alfiorz

Dawki wiadomo ze nie beda idealne ale warto moc zostawic w przypadku 26kw 6/13/26 kw jak fabryka dala i dobrac moce i ewentualnie przepalic w trybie standard i dobrac histerezy dobrze badz w fl i moze spalanie sie roznic? Czy w standardzie calkiem inne ustawienia niz fl?

Aha, a na jakim trybie pracy wtedy miales poustawiane? Obnizales nadmuchy i moc proporcjonalnie? Histerezy kotla takie same?

Panowie gdzies znalazlem na forum nie pamietam czy u nas czy gdzies w sieci to bylo o spalaniu peletu na dobe. Byla rozmowa o i ktos myslal ze jak poustawia mniejsze moce palnika to spali mniej peletu co faktycznie dalo odwrotny efekt i duze ilosci spalanego opalu. Jak to jest w koncu z tymi mocami i spalaniem? Biorac na chlopski rozum duza moc = wieksze spalanie jednak jak to rozlozyc w czasie spalajac niska moca ale palnik bedzie dlugo pracowal zeby podobijac do temperatur i w sumie moze wyjsc wiecej albo tyle samo co jakby dobil szybciej z wieksza moca. Ktos testowal palnik na takich ustawieniach?

Ja jakos nie zauwazylem pocenia sie kotla a powrot mam staly 48st chyba ze wlaczy sie pompa cwu to wtedy wzrosnie do 51st. Gdybym na zaworze ustawil ochrone powrotu to kociol grzalby glownie powrot niz instalacje i w takim wypadku nici z oszczedzania... kociol ktory wytrzyma w dzisiejszych czasach 25 lat? Serio jeszcze myslisz ze producenci robia tak wytrzymale kotly? To jedna wielka sciema te ich cudowne blachy. Kazda firma patrzy na zysk i tylko to sie liczy i towar ma wytrzymac okres gwarancji a potem niech sie dzieje co chce.

Ja mam jedno pytanie skoro mowicie ze ma byc temperatura powrotu >50st. to ja pytam gdzie jest sens podgrzewania tak kotla na powrocie przeciez to tylko bedzie generowalo straty w postaci spalania wiekszej ilosci pelletu. Watpie ze pellet bedzie sie lepiej dopalal jak bedzie mial 50st na powrocie niz np 45st.

Ja mam pojemnosc instalacji mala bo w sumie to jest niecale 150litrow wiec malutko. Kwestia faktycznie rozwazenie. Moze trafi sie jakas uzywka fajna.

Wiem ze tego sterowania nie ma w st280 ale i tak bede chodzil co jakis czas kontrolowac prace palnika wiec tak czy siak bede w kotlowni a szkoda kasy na lepszy bo podejrzewam ze roznica w cenie bedzie dosyc znaczna. St431n faktycznie fajnie dziala i prosty w ustawieniach. Ja zauwazylem oszczednosci od kiedy mam st431n i wlaczone sterowanie pogodowe dlatego tez sie zastanawiam czy termostat w pokoju jest jeszcze w stanie obnizyc te spalanie.

Szczerze to nie mam zamiaru wywalac znowu kasy do tego badziewnego sterownika. Serwisant wprowadzil mnie w blad przy zakupie bo mowil ze niczym sie sie roznia funkcje maja te same tylko ilosc mieszaczy do podpiecia rozna no i uwierzylem nie sprawdzajac a ze nie mialem wtedy zaworu 4d to to olalem zwyczajnie dlatego jak ten padne to kupie inny „madrzejszy” do sterowania kotlem a poza tym wolalem tego st 431n bo mam 3 kotly wpiete w uklad i lepiej mi panowac nad tym wszystkim. Dlatego chyba zdecyduje sie na st280 i jakos to zgram wszystko.

Panowie a moze podpowiecie, mam sterownik pluma 350 i sterowanie zaworem 4d przez zewnetrzny sterownik techa st431n ktory steruje zaworem pogodowo. Lepiej zeby wziac ecoster200/touch( nie zalezy mi na sterowaniu kotlem w pokoju)do pluma czy kupic techa st280 i wpiac go w sterownik zaworu i po osiagnieciu temperatury w domu sterownik pokojowy przymknie zawor na zalozmy 15-20% pompy beda chodzily i przeplyw przez grzejniki bedzie caly czas zeby nie dopuscic ich do wychlodzenia natomiast nie bede mial kontroli na kotle w postaci wylacz palnik po osiagnieciu zadanej w pokoju tylko zgasnie sam po dobiciu do zadanej na kotle i wlaczy sie ponownie powiedzmy jak spadnie histereza o 20-25stopni, dogrzeje sie znowu do zadanej i znowu pauza chyba ze w tym czasie sterownik pokojowy otworzy zawor to bedzie dobijal pokoj az osiagnie zadana w pokoju, przymknie zawor i potem jak wyzej kociol dobije do zadanej na kotle i znowu pauza. Czy lepiej jak po prostu dobije do zadanej wygasza palnik i czeka az znowu spadnie w domu tylko boje sie wielkich skokow temperatur w domu i ten czas co palnik byl w postoju potem bedzie musial nadgonic dluzsza praca i spali wiecej paliwa zeby uzupelnic straty. Mam nadzieje ze zrozumiecie o co chodzi.

Panowie jest tu osoba ktora nie posiadala ecoster200 badz ecostertouch i po zamontowaniu faktycznie stwierdzila ze sa jakies oszczednosci w spalaniu?

Dzwon do kipi i powiedza co robic. W moim przypadku przyjechal serwisant potwierdzil to co przedstawilem kipi i przyslali nowy tylko ja mam 350 ale pewnie zasada ta sama bedzie. Procz tego po jakims czasie nie moglo zalapac ze nim krece i zaczal sam wybierac czyli klikac po prostu co spowodowalo calkowite zle spalanie bo sterownik sam wybieral rozne opcje i potwierdzal.

W zeszlym sezonie znalazlem 30cm kawalek izolacji z kabla wiec wiadomo co dodawali do „pelletu”

Panowie ktos sie orientuje jak wyglada sprawa jezeli nie zrobie rocznego przegladu to trace gwarancje na sterownik i palnik czy tylko na palnik?

Panowie jezeli znam kalorycznosc swojego peletu to wpisac faktycznie jaka jest czy ustawic powiedzmy sztywno 5 i nie ruszac nigdy przy zmianie peletu?

Jasne ze tak nic sie nie dzialo. Nie tyle co szerokosc peletu ma znaczenie a dlugosc bo trafily mi sie dwa razy kawalki dlugosci 8cm i to po prostu przyblokowalo mi wylot do rury spiro i zablokowanie spirali kwestia tylko wypiac spiro od strony podajnika i szerokim plaskim srubokretem zlamac kawalek peletu na pol i podajnik dalej chodzil.

Ja w certyfikowanym a przemyslowym nie widze zadnej roznicy a w zasadzie jest jedna ogromna wada - cena! Prawda jest tak ze za te certyfikaty placa klienci i bez certyfikatu taki pelet kosztowalby pewnie 300-400 na tonie mniej. Widze roznice natomiast w granulacji 6mm ubywalo wiecej niz 8mm z kolei 10-12mm palil sie dluzej i w pyl bez spiekow itp.

Panowie piszecie tutaj o tym ze pelet kipeski. Pewnie wszyscy testowalismy pelet certyfikowany za chore pieniadze i pelet przemyslowy za normalne pieniadze. Czy ktorys z palaczy procz ilosci popiolu i ogolocenia naszego portfela zauwazyl korzysci na plus dla peletu dinowskiego? Po mojej stronie roznic brak, jak u was? Piszecie o pelecie z roznych trocin jeden bedzie mial wiecej kory, drugi wiecej sosnowego drzewa, trzeci wiecej debu i plyty wiurowej itp. Ktory pelet teoretycznie powinien spalac sie najlepiej i najekonomiczniej dla naszego portfela? Nie wiem czy mozna porownac drzewo lisciaste i iglaste w kawalku do takiego samego peletu.

No to masz blekitny, licza sie spaliny na wyjsciu i kolor w srodku kotla szary czy blekitny obojetne wazne ze nie czarno z sadzy...

Cieple sciany bedziesz mial jak mur bedzie mial 50cm i okna platikowe a nie budujac dom z 24cm i na to 30cm styropianu.

Prawda jest taka ze ludzie dlatego napalaja sie na palnik wszystko palacy ze wzgledow ekonomicznych bo nikt nie ma zamiaru palic peletem po 850-1000zl/t tylko po 500-700zl max. Roznic w spalaniu nie zauwazysz miedzy drogim super dinowskim a no name od lokalnego dostawcy(przerobione na wlasnej skorze) palnik ma palic tak zeby w kotle byl bialo szary nalot i nie sugerowalbym sie %plomienia tylko tak ustawil zeby nie schodzil ponizej 20%, byl wspomniany nalot i temperatura na kotle wzrastala badz utrzymywala sie na zadanym poziomie. Wydasz ok. 15tys na okna i to jeszcze okej ale tez ok. 50tys. na ocieplenie policz ile to masz ton peletu a kiedy sie to wszystko splaci i spalisz tone mniej.

Jest tutaj ktoś kto zajmuje się centralnym ogrzewaniem? Mam kilka pytań a nie chce zaśmiecać...

W moim przypadku jak na razie zmiana tych parametrow pomogla palnik nie przeciaga o 5st i nie wygasza sie. Zobaczymy jak pogoda bedzie na plusie jak bedzie modulowal.

Oczywiscie ze nie bo sterownik zbyt pozno zaczyna modulowac moca w fl i jest to dla mnie jedno wielkie nieporozumienie. Czekam na relacje kolegi robin60. W standardzie jak chlodniej na dworze to powiedzmy ze te 1-2 rozpalen jest a jak cieplej to wiecej.

Panowie czy ustawiona kalorycznosc w sterowniku ma wplyw na spalanie badz ilosc spalanego paliwa w rzeczywistosci? Czy suma wyjdzie na to samo i jak damy wiecej kalorycznosci bedzie wiecej sypal ale rzadziej czy mniejsza kalorycznosc a czeste dosypywanie? W sumie nie ruszalem tego parametru nigdy, mam ustawione na 5,2 tak ustawil pseudo serwisant i tak zostalo.

Odkurzaczem wciagel jak cos sie nazbieralo a zrobilem takie przerwy zeby spokojnie rura wchodzila miedzy poziomami