8010

Ja też zauważyłem duże oszczędności. Pale tak od lutego 2016r. Ja mam coś takiego: https://allegro.pl/podgrzewacz-wody-19kw-cwu-sterowanie-elektroniczne-i7530526666.html Podajnik od dołu i raptem potrzeba stosunkowo mało miejsca w kotłowni. Dodatkowo bezproblemowe czyszczenie.

Podajnik masz na kółkach jak w załączniku? Drzwiczki zasypowe mocno się grzeją? Masz je od góry dlatego pytam. Paliłeś może pelletem na tej rynnie? Pytam bo próbowałem z ciekawości zrębki, brunatny groch, eko kamienny, miał i tą mieszankę co teraz palę. Wszystko "łyka" co przejdzie przez ślimak ale ciekaw jestem jak z pelletem zwłaszcza czy jak przejdzie w czuwanie to nie gaśnie.

Nie ma co ruszać ruszt. Ja kupiłem drugi piec i jak stary padnie / oby jak najpóźniej / to tylko wytnę dno popielnika i postawię na podakniku. Tym sposobem nie wydam kroci na nowy piec.

Gratuluję. Może po sezonie przerobisz palnik poniżej ruszt i będzie wygodniej :-)

Koszt wykonania to tylko mój czas około 3 godzin. Za zestae automatyki zaplacilem 2500zł a za kompletny piec to ok. 7500zł więc zaoszczędziłem 5000zł. Więc chyba warto. Oczywiście masz prawo sądzić inaczej. Powiem Tobie że temp.wewnątrz to nie wszystko. Liczy się jeszcze budynek i jego posadowienie. Ja mieszkam na górce i dom nie jest osłonięty z żadnej strony. Najbliższy dom jest ok. 30 m poniżej poziomu mojej piwnicy.

Może i średni ale w domu 24-25 st.C. poza tym zwykły miał kupiony rok temu po 500zł/tona. Trociny po 20zł/m3 Co prawda trociny palę bo muszę się ich pozbyć / nie chce mi się mieszać / ale w ogólnym rozrachunku to około 5 zł za dobę ogrzewania z ciepłą wodą jak dla mnie jest ok. Oczywiście każdy pali czym uważa. Fakt że ekogroszek a miał to spora różnica w cenie.

Abcde może pochwalisz się fotkami Twojego pieca? Inni forumowicze będą mogli coś od nas podejżeć :-)

Zauważ że 16 kg mieszanki to tak naprawdę 8kg / niecałe wiaderko/ miału najzwyklejszego i niecałe wiaderko trocin. Wczoraj zasypywałem podajnik to przez 7 dni spaliłem 6 wiaderek miału i tyle samo trocin.

Przy dzisiejszej pogodzie 16-17 kg. Temp.w domu 24.5st. + bojler Rok temu w największy mróz spaliłem ok.35kg/dobę. Przy temp. W dkmu 24st. + bojler 120l.

Wszystkie drzwiczki musisz mieć szczelnie zamknięte inaczej co jakiś czas będziesz kombinował. Piec musi być szczelnie zamnknięty razem z zasobnikiem

Ja mam też apr i nie mam kłopotu z temp.podajnika. czujnik mam w fabrycznym miejscu a temp. 25-27 w zależności od poboru ciepła. Nie powinno się czujnika sytuować za daleko od żmijki bo wtedy nie zadziała ochrona przed zapalenirm zasobnika. Jezeli temp.jest za wysoka w automacie to tak jak pisalem trzeba ustawic podawanie za pomoca kalorycznosci tak zeby ogien był na srodku palnika a nie pod podkową. Jak plomien bedzie za gleboko to dostaje po tylku slimak, deflektor i mozliwy jest zaplon zasobnika.

Jak chcesz wyłączyć to zrób czas przekroczenia 0. Jak będziesz miał za długi czas przekroczenia to jak temp. zadana przekroczy +5 st.C to i tak wejdzie w czuwanie.

W pid musisz zmniejszyć kaloryczność opału. W automacie podawanie jest wtedy częstrze i żar nie będzie przy ślimaku. Generalnie tym parametrem ustawisz żeby ogień był na środku palnika a nie pod podkową / deflektorem nakładanym na palnik/ wtedy nawet na czuwaniu bedzie ok

Moja już 11 lat pracuje i ... działa bez zarzutu.

Panowie kombinujecie jak konie pod górę. Macie w sterze co1 co2 cwu. Mało wam wyjść? Jak tak musisz wyłaczać ovie pimpy jednocześnie to zamiast w cwu podłacz pod co2. Ustaw te same temp.na obu pompach i z głowy. Jednak moim zdaniem za dużo kombinujecie. Pompa cwu powinna chodzić non stop. Zresztą jak ktoś ma wymyślną instalację to musi kombinować. Ja mam prosty układ i nie mam żadnych problemów

Piszemy:ze sprzęgłem :-) Sprzęgła nie mam ale msm bojler. Przy niższych temp na zewnątrz kreska się stabilizuje. Tak jak dziś głowice przymykają się i kreska lekko faluje. Pytanie tylko co ona Wam daje. Pisałem chyba wcześniej że idealna kreska to kwestia idealnego odbioru ciepła i temp.zewn. Najważniejsze to czysty piec, niska temp spalin, równy płomień i kopczyk i małe zużycie

Ups.. Czeski błąd. Potwierdzam 300 stopni MAX

Uważaj na czujnik spalin. On jest odporny do max 30st.C z tego ci pamiętam. Jak dokładasz drewno na ruszta to powinieneś wyjąć czujnik z czopucha

Mam podobnie tylko podawanie 4s. Jak szukalem opini o rynnie to nie było ich zbyt wiele. Zaryzykowałem i nie żałuję.

Mam ten sam palnik i powiem że nie zamienił by go na inny. Zwłaszcza jak czytam i obserwuję że kopczyk za mały albo za duży :-) Z ciekawości zapytam jakie masz ustawienia?

Abcde jak to nie tajemnica to jaką masz rynnę?

Ja ciągle twierdzę że za ciepło w domu natomiast znajomi którzy grzeją gazem "nie lubia za ciepło w domu". Co ciekawe wcześniej gdy mieli piece węglowe to jakoś lubili ciepło... Wracając do tematu myślę że nasze rozwiązanie poza tym że jest tańsze to do tego wydajniejsze. Każdy centymetr płaszcza wodnego jest wykorzystany.

Gdyby nie popiół to mógłbym powiedzieć że mamy ogrzewanie gazowe za 1/3 ceny :-)

Rozumiem że jesteś zadowolony z pieca. Ja mam stalowy z 2004r.. Kupiłem zapasowy miałowiec którego przerobię tak samo jak obecny gdy stary skończy żywot. Z komina zero dymu. Za kocioł 5 klasy dziękuję.

Ta fakt Gdyby chcieć znaleźć konkretką poradę to na myśl ile trzeba przeczytać postów nie w temacie to się odechciewa. Może warto założyć nowy wątek dotyczący pobocznych tematów a ten zostawić typowo do problemów z ustawieniami skzp. Myślę że dla wszystkich wyszło by to na dobre.