@carinus z tym suchym zakwasem to ja nie mam przekonania , mąka żytnia wymaga fermentacji z użyciem naturalnego aktywnego kwasu , w przeciwnym razie będzie to szkodliwe a nie zdrowe , same drożdże nie sfermentują prawidłowo mąki żytniej .
Ostatnio upiekłem chleb orkiszowo żytni , mąka żytnia typ 720 w postaci kwasu 1kilogram , czyli mąki żytniej było 0.5 kilograma a orkiszu typ 630 kilogram , drożdży dołożyłem do ciasta jakieś 2 gramy , wyszedł mi super aromatyczny chleb o cienkiej chrupiącej skórce i złocistej barwie , również przypomniały nam sie lata dzieciństwa i smak tamtego chleba .
Polecam mąke z samopszy czy płaskurki , typową pszenną staram się ograniczać .
Co do momentu wsadzania do pieca to trzeba mieć to w oczach , już przy formowaniu bochenka mozna wywnioskowac jaką siłę ma ciasto i jaką garę można dać , generalnie ugniatamy paluszkiem i jak już słabo oddaje nie sprężynuje jest miękkie to szybciutko do pieca ,jak się przesadzi z garą to nie nacinamy , nawet nie malujemy woda , to jest krótki moment
jak już chleb wyrośnie to 5 minut i może przegarować i klapnie , jak za mała gara to wyrośnie na ołówek i pęknie , jak chcemy nacinać to troszke mniejszą garę musimy dać , możemy mocniej nacisnąć szczotką .
u mnie chleb w koszyczkach wyrasta w plastikowym pojemniku by nie obsychał ,skurzał .
koszyczki sztabuję mąką kartoflanką delikatnie , mąkę mam w woreczku i tym woreczkiem wstrząsam taka chmurka się robi .