Skocz do zawartości

Ozi80

Stały forumowicz
  • Postów

    1605
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Ozi80

  1. Minęło trzy dni od zmniejszenia nadmuchu. Jakiś wielkich zmian nie zauważyłem. Płomień wydaje mi się cały czas taki sam. Z resztą ja nie widzę różnicy między płomieniem przy 50% mocy, a przy 100%. 50% : 100%: Mam wrażenie wręcz, że przy 50% płomień jest większy. Napiszcie proszę, czy taki płomień jest poprawny? Czy jednak za mały? Czy za bardzo poszarpany? A może za dużo iskier wyrzuca? Zerknąłem jednak pierwszy raz do palnika. Jakoś przedtem nie wpadłem na pomysł, żeby nagrać filmik z latarką. Okazało się, że po jednym dniu zbiera mi się tam coś takiego: Nie wiem, czy to są spieki, bo jest to bardzo kruche, w palcach to się od razu rozpada, jak tylko się tego dotknie. Spieki to są jednak podobno prawie że kamienie. Problem w tym, że nie wiem, czy to efekt zmiany peletu, czy zmiany ustawień, bo mniej więcej w tym samym czasie zmieniłem i to i to. W dodatku nie obserwowałem tego na poprzednim pelecie. Dopiero po spaleniu pół tony poprzedniego peletu wpadłem na pomysł, żeby wyczyścić palnik i coś tam wygrzebałem. Ale gdyby codziennie zbierało mi się wtedy tyle samo, co teraz, to po jednym dniu, to po spaleniu tej pół tony, palnik chyba byłby cały zawalony. A nie był. Nadal z niecierpliwością czekam na odpowiedź Grzechotnika na mój wpis z 20 października 2016 o godzinie 23:16 :)
  2. No to takich spieków to ja nie mam http://i39.tinypic.com/2djwagw.jpg ...bym się chyba pochlastał. A z ustawieniami kombinuję, żeby zmniejszyć zużycie paliwa. Zostawię na razie tak, jak jest i może w weekend zmniejszę nadmuch, zobaczę co się będzie działo. Jak będzie gorzej, to zawsze mogę wrócić do poprzednich ustawień.
  3. Spieki? Jak wyglądają spieki z peletu, to nie wiem, ale nie sądzę, że to coś, co teraz jest moim popiołem to spieki. Tak, jak pisałem: to nadal jest popiół, ale zamiast mączka, to wygląda jakby miniaturowe kawałki papieru. Nie jest to jakaś gigantyczna różnica, ale jest. Jestem laikiem, ale mam wrażenie, że to niedopałki. A spieki to z jakiego powodu powstają? Tak, czas podawania ustawia się tylko dla 100% mocy, a widać, że przy mniejszej mocy działania palnika, on sobie sam to proporcjonalnie zmniejsza. Czyli jak teraz mam ustawione 3,9 s, a zakres mocy od 50% do 100%, to czas podawania mi się zmienia w zakresie od 1,9 do 3,9 s. Natomiast powietrze ustawia się dla 20% i 100%. Tym się jeszcze nie "bawiłem" i aż boję się zacząć, bo nie wiem w którą stronę iść: podwyższać, czy obniżać.
  4. Mogliśmy się nie zrozumieć - jeśli nie powstają spieki tylko masz ewidentnie niedopalony granulat oznacza to nadmiar pelletu w stosunku do ilości powietrza, wówczas nadmuch w górę lub podawanie paliwa w dół. Zmiany wprowadzasz delikatnie i stopniowo max co 2%, a po co najmniej kilku cyklach rozpaleń sprawdzasz (dlatego pisałem o cierpliwości, ja sobie dobę dawałem na test nastaw). Co najważniejsze - regulujesz pracę tylko jednym parametrem, jeśli nadmuchem to wówczas nie ruszasz podawania, bo z kotłowni nie wyjdziesz do końca roku. No to coś tu ewidentnie nie pasuje i o tym pisałem już wczoraj: Ja ZMNIEJSZYŁEM czas podawania, nie ruszając nadmuchu. A wygląda teraz, jakby mi się coś nie dopalało... Tymczasem płomień jest chyba poszarpany, więc nadmuch jest aż za duży? Nie wiem, jak oceniliście to, co widać na filmiku. Teraz to się już serio pogubiłem...
  5. Znudzą, albo dojdą do ładu z ustawieniami i nie trzeba będzie dalej kombinować i zmieniać - taką mam nadzieję :) Mam zawór mieszający. Tryby pracy kotła i C.O. znam już na pamięć ;) Natomiast to, co napisałeś żeby - gdy już będę miał czujnik pokojowy - zostawić kocioł w trybie ciągłym już jest zupełnie sprzeczne z tym, co piszą czarny38 i Grzechotnik. Ja myślałem tak samo, jak ty (no może nie wiedziałem, jaki tryb ustawić na CO - o to pytałem już kilkanaście postów temu, jak ustawić sterownik, żeby oba czujniki współpracowały). Ale obaj ci panowie twierdzą, że przy pogodówce tryb pracy kotła ma być automatyczny. Czyli tak, jak w lecie grzanie samej C.W.U.
  6. W kotłowni może nie spędzam dużo czasu, ale zdecydowanie zbyt często tam biegam ;) M.in. dlatego zamówiłem właśnie VIDE NET i VIDE ROOM. Dzięki, już coś więcej wiem na przyszłość. Czyli krótko mówiąc, jak już będę miał VIDE ROOM, to - tak jak pisze czarny38 - powinienem się przełączyć na tryb pracy kotła automatyczny, tak? A o co dokładnie chodzi z tą stałą pompą? Obecnie mam ją ustawioną na TAK, a mimo to nie pracuje stale, a tylko wtedy gdy trzeba dogrzać kaloryfery. No tego, to ja niestety dalej nie rozumiem... Gdzie producent podaje 4,7 sek podawania i czemu oznacza to 5,5 sek... podawania? Mi te 3,9 wyszło ze wzoru Patrola: STRUMIEŃ = 3,9 s / 20 s * 20,1 kg/h = 3,9195 kg/h KALORYCZNOSC = 4,6 kWh/kg MOC = 3,9195 kg/h * 4,6 kWh/kg = 18,0297 kW 18 kW to jest moc, jaką niby powinienem oczekiwać przy mojej powierzchni domu. Przy podstawieniu do tego wzoru czasu podawania 4,4 moc wyszłaby 20,3412 kW. Gdzie jest błąd w moim myśleniu? Dlatego zmniejszyłem ten czas podawania, ale teraz mój popiół wygląda, jakby wszystkiego nie spalił. Z tego co pisze Patrol, to muszę zmniejszyć nadmuch. Pytanie o ile? ten = Tlen? Czyli to tylko przy sondzie lambda ma zastosowanie? Jeśli tak, to u mnie odpada. Serwisant mi dzisiaj powiedział, że to koszt rzędu ponad 1000 zł i lepiej zainwestować w regulator ciągu. Tylko, że nie wiem, gdzie ja go mogę zamontować, bo mam wkład kominowy. Wysłałem do serwisu zdjęcia mojej wyczystki i rury z kotła do komina. Czekam na ich odpowiedź. Patrol pisał tu, że jest taki, który można podłączyć do sterownika i jego odczyty są widoczne w VIDE NET. To on kosztuje te 50 zł? Pełni on jakąś inną funkcję poza informacyjną? Ma on wpływ na działanie kotła/palnika? No o regulatorze ciągu pisałem wyżej. Mi by się chyba faktycznie przydał, bo mam bardzo ciepłą rurę między kotłem, a kominem. Przy pracy palnika dwóch sekund ręki na nim nie utrzymasz. Już zamówiony :) Powiedz mi proszę tylko jak zachowa się sterownik, jeśli z obu czujników dostanie sprzeczne informacje: - wg czujnika zewnętrznego nie trzeba grzać na C.O., bo temperatura na zewnątrz jest wyższa niż ustawiona "maksymalna temperatura zewnętrzna przy której może pracować pompa obiegowa" (ogrzewanie/serwis/MAX Tzew pomp) - wg czujnika pokojowego trzeba grzać, bo w pokoju temperatura jest niższa niż zadana (ogrzewanie/nastawy) nawet po odjęciu wartości histerezy (ogrzewanie/nastawy). W sytuacji odwrotnej, gdy pogodówka chce grzać, a pokojówka nie pozwala, już wiem, że ciepło zatrzyma się w kotle. Ale jak w powyższym przypadku? Serwisant mi mówił, że od października, gdy zaczynam puszczać ciepło na kaloryfery, mam przejść na ciągły. Mam rozumieć, że tyczyło się to pracy C.O. w trybie pogodowym, a gdy będę miał czujnik pokojowy, to mam zmienić tryb pracy C.O. na ręczny, a tryb pracy kotła z powrotem na automatyczny?
  7. No w Tekli chyba nie. Ja mam ciągłą i wygląda to tak: http://files.tinypic.pl/i/00831/7x578gnkiuzh.jpg Na górze to temperatura kotła (widać jak oscyluje w granicach 40-70 stopni), a na dole to moc palnika (w %). Widać, jak palnik lekko ponad godzinę pracuje, a potem niecałą godzinę nie pracuje.
  8. Patrol: czyli krótko mówiąc metodą prób i błędów? Zmniejszyć i obserwować co dalej? Tryb pracy ciągły nie oznacza, że piec się nie gasi. To oznacza, że pilnuje właśnie tej temperatury zadanej z odpowiednią histerezą. A jak ją osiągnie, to się właśnie gasi. Pracując na automatycznym trybie, piec pozwala mu wystygnąć, co później oznacza, że potrzebuje więcej czasu na ponownie go rozgrzanie. W okresie, gdy ogrzewamy nie tylko wodę, ale i grzejniki, podobno taka praca staje się nieefektywna. Tak mi gadali w serwisie i tak piszą tutaj. Jesteś pierwszą osobą, która mówi coś innego. Próbowałeś przejść na tryb pracy ciągły, czy z założenia odrzuciłeś taki pomysł? Ja, mimo że nie mam jeszcze czujnika pokojowego, to mam tą histerezę w nastawach C.O. (zaraz pod nastawą temperatury ekonomicznej) - można nią sterować od 0,2 do 2 stopni.
  9. czarny38: w automacie może tak, ale mój kocioł obecnie pracuje w trybie pracy ciągłym. Tak mi polecono w serwisie, że gdy nie grzeję już nie tylko C.W.U., ale też i C.O. to z trybu auto mam przejść na ciągły. Z resztą tu w tym temacie też tak ktoś pisał. Przy trybie ciągłym kocioł pracuje zawsze w zależności od temperatury zadanej. Obecnie mam 60, a histerezę 10. Tak więc gdy temperatura kotła spada do 50 stopni, to następuje uruchomienie palnika. Gdy kocioł osiągnie temperaturę 60 stopni, to moc palnika powoli spada, aż w końcu nastąpi wygaszenie. Kocioł wtedy osiągnie około 70 stopni. Telefonami oczywiście możemy się wymienić, chętnie porozmawiam z kimś bardziej doświadczonym ode mnie. Patrol: to w takim razie niech będzie, że jak już zmniejszyłem czas podawania, to teraz zmniejszę nadmuch. Ale na ile? Na to też jest jakiś wzór? Obecnie moje nastawy wyglądają tak: Powietrze MIN (moc 20%) = 35 Powietrze MAX (moc 100%) = 55 Tlen moc MIN (20%) = 14 Tlen moc MAX (100%) = 8 Dawka startowa paliwa = 15 s Max czas pracy = 2 h Próg foto = 30
  10. czarny38 dzięki za obecność :) Twoje legendarne filmiki już oglądałem zanim piec mi uruchomili :) To co napisałeś o działaniu pogodówki i pokojówki już wiedziałem, choć mam wątpliwości co do stwierdzenia, że "po osiągnięciu zadanej temperatury pokojowej, piec się wygasza". Mi się wydaje, że odpalanie/gaszenie pieca nie ma bezpośredniego związku z osiąganiem zadanej temperatury C.O. Piec oddaje swoje ciepło do C.O., gdy jest taka potrzeba, a odpala się/gaśnie w zależności od obecnej temperatury kotła (odpala się, gdy jest mniejsza niż zadana minus histereza, a gaśnie, gdy osiągnie zadaną). Ale mogę się mylić, bo jestem laikiem. Dla mnie zagadką było współdziałanie pogodówki z pokojówką. Dzisiaj zadzwoniłem do serwisu Tekli zamówić VIDE ROOM i VIDE NET i porozmawiałem sobie z miłym panem. Przy okazji właśnie o to zapytałem. Wytłumaczył mi to tak, że w skrócie pogodówka steruje kotłem, a pokojówka steruje C.O. Jeśli temperatura na zewnątrz jest taka, że wg krzywej grzewczej powinno iść ogrzewanie na C.O., to kocioł się dogrzewa. Jednak jeśli pokojówka mówi, że nie trzeba dogrzewać pomieszczeń, to mieszacz nie puszcza ciepła na C.O. Zapytałem, czy takie dogrzewanie kotła, mimo że ciepło nie będzie puszczane na C.O. nie jest czasem nieekonomiczne, usłyszałem odpowiedź przeczącą. Powiedział, że po prostu wtedy kocioł przez dłużej nie będzie się musiał odpalać. No cóż, wypada mi wierzyć na słowo, choć do końca nie rozumiem tego stwierdzenia, że pogodówka steruje kotłem, a pokojówka C.O., bo - tak jak pisałem akapit wyżej - o odpalaniu/gaszeniu kotła decyduje zadana temperatura kotła i histereza na kotle. Bardziej to sobie wyobrażam tak, że pogodówka będzie decydowała o temperaturze puszczanej na C.O. (wg krzywej grzewczej), a pokojówka będzie dawała na to zielone lub czerwone światło. Pytanie tylko co jeśli wg pogodówki nie trzeba dogrzewać C.O., a wg pokojówki tak? Jestem po pierwszym dniu od chwili zmiany tego czasu podawania z 5,5 sek. na 3,9 sek. Po jednym dniu ciężko stwierdzić, jak ta zmiana wpłynęła na spalanie, bo jednak każdy dzień jest inny (pogodowo, zużycie wody, a nawet mam inne programy czasowe dla różnych dni tygodnia, w zależności od planu lekcji syna). Zauważyłem jednak coś, co dyskwalifikuje obecne moje ustawienia. A mianowicie o ile do tej pory popiół to była faktycznie jednolita mączka, to teraz grubość tej "mączki" jest trochę większa i już nie w tak jednolitym kolorze. Wnioskuję, że nie do końca spala się to, co było mu podane. Pytanie dlaczego? Wydawać by się mogło, że zmniejszenie czasu podawania spowoduje że właśnie będzie dostawał za mało peletu, a nie za dużo. Co do waszych wcześniejszych pytań. Jak w środku wygląda kocioł? Na ściankach jest warstwa czegoś czarnego, że jak palcem po tym przejadę, to jest bardzo brudny. Sam popiół takiego brudu na palcu nie zostawia, wystarczy go zdmuchnąć z ręki i jest prawie czysta. Jak wygląda płomień? Tak: Powyższe nagranie jest gdy kocioł osiągnął już swoją zadaną temperaturę i zmniejszał moc, tutaj miał około 60%. Widać iskry, a sam płomień chyba postrzępiony? Co wg was robić? Wrócić do podawania 5,5 sekundy, czy może coś pokombinować z mocą powietrza lub tlenu?
  11. No to od dzisiaj będę obserwował płomień, dym i ściany kotła. Wydaje mi się właśnie, że mam płomień postrzępiony, ale jeszcze sprawdzę. Jak będzie smoła/sadza, to oznacza, że za mała temperatura spalania? Patrol a co z tą temperaturą powrotu? Ten mój automatyczny siłownik mieszacza na zaworze czterodrogowym o to dba? P.S. Zarejestrowałem się na tym forum, żeby poradzić się w sprawie zakupu VIDE NET i VIDE ROOM, a płynnie zeszliśmy na inne tematy, z czego się cieszę :) Tylko że dalej nie wiem, jak się steruje jednocześnie pogodówką i pokojówką:
  12. Mogę prosić konkretniej? Jak mam zmierzyć temperaturę spalin? Moc kotła zmniejszyłem dopiero dzisiaj (dokładnie miesiąc po pierwszym uruchomieniu kotła) poprzez obniżenie czasu podawania z 5,5 s na 3,9 s. Swoją drogą podsumowałem sobie ten miesiąc i przez pierwsze 15 dni, gdy grzałem głównie wodę (od czasu do czasu tylko C.O. - głównie w pierwsze dni po rozruchu) spalił mi 14 worków = 210 kg (tutaj jednak muszę zaznaczyć, że początkowo piec pracował w trybie ciągłym, po zmianie na automatyczny spalanie już nie zbliżało się do 10 kg na dzień). Kolejne 15 dni to już temperatury poniżej 10 stopni, więc dochodziło grzanie C.O. w godzinach popołudniowych, przywróciłem tryb ciągły i tutaj spalił mi 25 worków = 375 kg. W sumie poszło 39 worków = 585 kg. Sterownik pokazał mi 515 kg, więc zaniżał. W tym czasie "bawiłem się" tylko temperaturami i histerezami. Czas podawania ruszyłem dopiero dzisiaj. Liczę na waszą pomoc przy "ruszaniu" nastaw nadmuchu (powietrze, tlen). Nie chciałbym w zimie przekroczyć spalania tony na miesiąc. Realne?
  13. Na to pytanie póki co ci nie odpowiem. Nie mam porównania, to mój pierwszy piec. Jak przyjdzie ktoś "doświadczony" to powiem mu, żeby ocenił. Z podłogi pieca zgrzebuję popiół i pod nim nic nie ma. Ścian kotła jakoś specjalnie nie sprawdzałem, ale nie rzuciło mi się w oczy, żeby coś było naklejone. Zawartość wiadra też jednolita - leciutki popiół, coś jak z papierosów, że jakbym w to psiknął, to cała kotłownia siwa :D Do czegoś konkretnego zmierzasz?
  14. Z pół tony peletu nazbierałem wiadro popiołu.
  15. No właśnie za dużo, dlatego kombinuję. Średnio 25 kg na dobę. Ogrzewam i C.O. i C.W.U. Przyjdą przymrozki to pewnie będzie dwa razy więcej...
  16. Teraz przyjrzałem się temu dokładniej. Obecnie mam zadane 60 stopni i palnik działa z mocą 100% do osiągnięcia tej temperatury. Potem stopniowo obniża moc, aż w końcu przejdzie do wygaszania. Mimo tego temperatura kotła cały czas rośnie i dlatego dochodzi nawet do 70 stopni, a spadać zaczyna dopiero po wygaszeniu panika. Cały proces od odpalenia palnika do jego wygaszenia nie trwa u mnie niecałą godzinę ale ponad godzinę. Później w zależności od tego, czy działają pompy, czy nie, to temperatura kotła maleje szybciej lub wolniej. Po spadku do 50 stopni znowu palnik się odpala. Jeśli zwiększę temperaturę zadaną i histerezę, to palnik każdorazowo żeby ogrzać z 55 do 75 stopni, będzie potrzebował spokojnie ze dwie godziny. No ale rzadziej będzie się odpalał. Pytanie co jest bardziej ekonomiczne?
  17. Dawka powietrza - tutaj testy przede mną. Byłbym wdzięczny przynajmniej za łopatologiczne wytłumaczenie na co to ma bezpośredni wpływ. Co się stanie jak zwiększę/zmniejszę "Powietrze MIN", a co jak zwiększę/zmniejszę "Powietrze MAX". Nie chciałbym robić wszystkiego na raz, żeby nie stracić kontroli nad tym jaka zmiana na co ma wpływ. Ale warto już powoli się przygotowywać do zabawy powietrzem i tlenem ("Tlen moc MIN" i "Tlen moc MAX"). Regulator ciągu - serwisant też polecał, gdy powiedziałem że mam dosyć ciepłą rurę kominową. Ja mam jednak na całej długości komina wkład, a z pieca do komina ta rura idzie mi poziomo (metr + kolanko 90 stopni + pół metra). Nie wiem czy w takiej sytuacji dałoby się gdzieś taki regulator wstawić. Może jedynie w wyczystce, ale tutaj z kolei od drzwiczków do wkładu kominowego dzieli 20 cm. Też nie wiem, czy tutaj by się to sprawdziło. Pomiar spalin - sonda lambda? Drogie chyba, co nie? Temperatura powrotu - mam automatyczny siłownik mieszacza na zaworze czterodrogowym. Czy dobrze rozumiem, że to on za mnie o to dba? Na kotle jest jeszcze taka nastawa "MIN temp. powrotu", którą mam ustawioną na 45 stopni, ale za bardzo nie wiem czemu to ma służyć. Kocioł jako bufor - obecnie mam ustawioną temperaturę zadaną 60 stopni, a histerezę 10 stopni. Mimo to piec dochodzi do 70 stopni. Dlaczego? Pracuje więc obecnie w zakresie od 50 do 70 stopni. Odpala mi się średnio co dwie godziny i pali się niecałą godzinę (ale tylko w przedziale komfortowym, gdy temperatura na zewnątrz spadnie poniżej 10 stopni). Gdy zadam mu 75 stopni, a histerezę ustawię na 20 stopni, to w efekcie będzie mi piec pracował w zakresie od 55 do... no właśnie: też będzie się zatrzymywał dopiero gdy przekroczy 10 stopni powyżej zadanej (w tym wypadku aż 85 stopni)? Temperaturę maksymalną ustawia się na C.O. (ustawioną mam na 70 stopni) i na C.W.U. (ustawioną mam na 75 stopni), ale na kotle nie. Może tym się pobawię później, ale póki co zmieniłem sobie ten czas podawania na 3,9 sekundy i będę obserwował co to zmieni. Czas podawania - stanąłem ze stoperem przy piecu i faktycznie działa to tak, że co 20 sekund następuje podawanie paliwa. Gdy było ustawione na 5,5 sekundy, to faktycznie tyle czasu podawał, a potem 14,5 sekundy miał przerwę. Gdy zmieniłem na 3,9 to tyle czasu podaje, a potem jest 16,1 sekundy przerwy. Ale tak jest tylko, jeśli palnik pracuje aktualnie z mocą 100%, a dla mniejszej mocy czas podawania proporcjonalnie spada. Gdy pracuje z mocą 50% (taką mam ustawioną minimalną), to czas podawania wynosi zaledwie 1,9 sekundy. Tak to ma działać? Jeśli tak, to na czym właściwie polega to, że palnik nie pracuje z mocą 100%? Tylko na tym zmniejszaniu czasu podawania? Czy też te zmniejszanie czasu podawania jest tylko "przy okazji" faktycznego zmniejszenia mocy palnika?
  18. Sambor do praktyki może dojdę później (mam nadzieję, że z waszą pomocą). Póki co chciałbym poznać teorię :) Faktycznie (5,5 s / 20 s) * 20,1 kg/h * 4,6 kWh/kg = 25,4265 kW. No OK. A na czym by polegało ograniczenie mocy palnika zmniejszając jego "Moc MAX"? Teoretycznie zwiększam mu podawanie do 7,5 sek i wyjdzie oczekiwana moc palnika (7,5 s / 20 s) * 20,1 kg/h * 4,6 kWh/kg = 34,6725 kW. Ale żeby nie pracował więcej niż na 18 kW, to daję mu "Moc MAX" na 52%. Czy to na to samo faktycznie wyjdzie? Czy ja dobrze rozumiem, że w takim wypadku będzie sypało się dłużej peletem, ale... no właśnie: na czym polega ograniczenie "Mocy MAX"? Płomień będzie słabszy? Tego jeszcze nie rozumiem.
  19. Obawiam się, że nawet ja nie znam odpowiedzi na pytanie, czy potrzebuję tych 35 kW. Tak, jak pisałem w pierwszym moim poście tutaj: kupiłem tak wielki kocioł trochę "na zapas". Powiedziano mi, że na każde 100 m2 powierzchni domu (stary, ale ocieplony 10 cm styropianu) powinno przypadać około 10 kW. Ja obecnie mam 180 m2, ale z planami rozbudowy do 260 m2. Stwierdzili, że 25 kW może wtedy być za mały, dlatego kupiłem większy, tym bardziej że różnica w cenie nie było jakaś wielka. Idąc tym tokiem rozumowania, to moc, jaką obecnie potrzebuję powinna być rzędu 18 kW? Pewnie mocno upraszczam... Powiedz mi jeszcze proszę, czy dobrze rozumiem, że spośród nastaw "Podawanie MAX ", "Ilość paliwa test [kg/h]", "Wart. opałowa paliwa [kWh/kg]" tylko ta pierwsza ma realny wpływ na pracę palnika? Reszta jest tylko po to, aby sterownik sobie obliczył z jaką niby mocą pracuje? No i ta "Moc MAX" ustawiona u mnie na 100% to jest właśnie ta moc wyliczona (w moim przypadku obecnie około 21,5 kW, bo mam nadal fabrycznie ustawiony czas podawania na 5,5 s, ale wydajność już sobie zwiększyłem do 20,1 kg/h), czy też to jest faktyczna moc kotła (w moim przypadku 35 kW)? Bo jeśli to pierwsze, to powinienem chyba ustawić czas podawania na 3,9 s i wtedy wyjdzie mi moc 18 kW, a "przedział obustronnie zamknięty" zostawić między 50%, a 100% i będzie sobie pracował w zakresie od 9 kW do 18 kW. Dobrze kombinuję? Jeśli jednak to jest to drugie, to... to nie rozumiem, bo to by oznaczało, że ma zadane, że nie może pracować z mocą mniejszą niż 17,5 kW (50% z 35 kW), a jednocześnie wg fabrycznych nastaw wychodziło, że moc wynosi 17,16 kW... Wtedy bym musiał raczej sterować mocą MIN i MAX i ustawić je odpowiednio na 25% i 51%, żeby nie szalał powyżej 18 kW.
  20. Tego wpisu się uczepiłem :)
  21. Pisaliśmy w tym samym czasie :) Czyli mam rozumieć, że u mnie mocą oczekiwaną jest 35kW? Nie spowoduje takie zwiększenie mocy, większego poboru paliwa? No i na co ma wpływ ta moc MIN (u mnie 50%) i moc MAX (u mnie 100%)?
  22. No ok, już rozumiem trochę więcej. Pytanie więc jaka jest ta moja oczekiwana moc? Bo jeśli ją sobie podstawię do wzoru, to mając pozostałe wartości, obliczę sobie ten czas podawania. Moc MIN mam ustawioną na 50%, moc MAX na 100%, a typ modulacji Fuzzy Logic. Nawet nie wiem, czy to fabryczne ustawienia, czy wbijał je instalator. Do tej modulacji (powietrze MIN i MAX, tlen MIN i MAX), to dopiero chciałem później przejść. Ale wszystko po kolei, najpierw te podawanie chciałbym zrozumieć i odpowiednio je ustawić. No i czekam z niecierpliwością na odpowiedź Grzechotnika odnośnie współpracy czujnika pogodowego z pokojowym.
  23. Czyli rozumiem, że dobrze się domyśliłem, że chodzi wam o nastawę "Podawanie MAX (moc 100%)"? Patrol ty w tym swoim excelu masz obliczenia mocy dla mocy 100%, 50% i 30%. Ja takich nastaw w sterowniku nie widzę, mam tylko dla mocy 100%. Strona 41: http://www.teklakotly.pl/media/transfer/doc/instrukcja_igneo_slim_tekla_2.pdf Nadal jednak nie rozumiem istoty problemu. Ty tutaj liczysz moc palnika na podstawie m.in. czasu podawania. Ale ja właśnie nie wiem, jaki ten czas ustawić. Napisałeś mi, że będzie to 3,75. Ale dlaczego tyle? Chciałbym to zrozumieć, zanim zacznę się bawić nastawami... Podstawiając do twojego wzoru dane, jakie wyliczyłem ja (wydajność podajnika w teście podawania), ty (czas podawania nie wiem skąd) i przeczytałem na worku z peletu (kaloryczność podana tam to >4,6 kWh/kg) wychodzi: STRUMIEN = 3,75 s / 20 s * 20,1 kg/h = 3,76875 kg/h KALORYCZNOSC = 4,6 kWh/kg MOC = 3,76875 kg/h * 4,6 kWh/kg = 17,33625 kW Niewiele mi to mówi... Mój kocioł ma moc 35kW, więc to jest kurde raptem połowa tego... Wczoraj uczepiłem się "magicznej liczby" 75, ale widzę, że tutaj tą "magiczną liczbą" jest owy strumień na poziomie 3,76875 kg/h. Bo wczoraj pisałeś o wydajności 16 kg/h i podawaniu 4,7 s, co też daje taki sam wynik: 4,7 s / 20 s * 16 kg/h = 3,76 kg/h. Czemu ten strumień ma być 3,76 kg/h? Dodam, że fabrycznie było ustawione tak: Tp=5,5 s, K = 3,9 kWh/kg, W = 16 kg/h. I wtedy podstawiając do twojego wzoru wychodziłoby tak: STRUMIEN = 5,5 s / 20 s * 16 kg/h = 4,4 kg/h. MOC = 4,4 kg/h * 3,9 kWh/kg = 17,16 kW
  24. Wam chodzi o tą nastawę? Jeśli tak, to ja ją mam fabrycznie ustawioną na 5,5. Jako, że z matematyki miałem w szkole piątki :) to z tych zależności, o których piszesz wywnioskowałem, że druga liczba jest ilorazem liczby 75 i pierwszej liczby. Tylko skąd te 75? Idąc tym tokiem powinienem u mnie zmienić nastawę "Podawanie MAX" z 5,5 na 3,75? Piszesz: "zakładając, że reszta parametrów pozostaje niezmieniona". O które parametry chodzi? Co jeszcze ma wpływ na te obliczenia? Abstrahując od matematyki, może mi ktoś to łopatologicznie wytłumaczyć na co te nastawy mają realny wpływ? Dostosuję (zmniejszę) czas podawania na każde 20 sekund (on serio podaje co 20 sekund?) i dzięki temu powinienem osiągnąć lepszą efektywność? Albo osiągnąć mniejsze spalanie peletu?
  25. Oooo, tego nie wiedziałem. Ale jak to ustawić, żeby tak działało? Myślałem, że tryb pracy C.O. ręczny oznacza, że sterownik sugeruje się temperaturą zadaną w pomieszczeniu (komfortową lub ekonomiczną). Natomiast tryb pracy C.O. pogodowy oznacza, że sterownik sugeruje się temperaturą zadaną na podstawie puntów krzywej grzewczej. Jak się ustawia, żeby sugerował się i tym i tym? Powoli :) Jakie podawanie producenta 4,7? Czemu zmniejszyć? Ja to zrozumiałem tak, że mam po prostu zmierzyć ile kg peletu wpadnie mi do worka w ciągu godziny podawania i tą wartość wpisać do nastawy o nazwie "Ilość paliwa test". Wyszło mi 20,1 kg/h (3 x 6,7 = 20,1). Fabrycznie było wpisane 16, później zmieniłem na 19. Teraz po tym teście powinienem zmienić na 20,1, ale nie rozumiem dlaczego palnik zamiast zaniżać (skoro było wpisane 19, czyli za mało), to zawyżył mi faktyczną ilość podanego peletu podczas testu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.