Skocz do zawartości

Sandek

Forumowicz
  • Postów

    90
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sandek

  1. Osobiście dochodzę do wniosków, że im dłuższe pelletki, tym gorsze podawanie przed spiralkę. Miałem kiedyś pellet "Dankros". Na teście wagowym, po kręceniu 15 min. spiralką i przemnożeniu przez 4, wyszło bodaj 6,8 kg/h. Natomiast, jak zasypałem Olczyk - gdzie pellet jest o wiele krótszy - po tym samym teście - wynik - 7,6 kg/h. Oczywiście między testami czyszczenie zbiornika, spiralki itd. W samym spalaniu nie widzę aż takich różnic. Niemniej, osobiście staram się już nie kupować zbyt długich pelletów. Ten z foty od kolegi Radik, niestety wydaje się być właśnie zbyt długi.
  2. Jeśli chcesz to mogę podać Ci ustawienia do Twojego kotła, ale tak bliżej sylwestra.. Bo może być wybuchowo 😳. Jakieś już w końcu doświadczenia mam w tych kotłach.. Sorki Panowie, nie mógłem się powstrzymać
  3. Mieszacz to kaganiec kotła ( jeśli o ten mieszacz chodzi ). Pilnuje, by temp na powrocie do kotła nie była mniejsza, niż przewiduje to budowa mieszacza. Co do temp spalin ( byś miał jakiekolwiek porównanie z jakimkolwiek kotłem ). W moim przypadku kocioł zawsze pracuje na 100% mocy ( bufor ciepła ). Są tam jakieś ułamki na 30 oraz 50% mocy ( podczas rozpalania ). Temperatura, jaką mój kocioł osiąga podczas pracy to 63 - 68 stopni ( zadane 80 stopni ) a temperatura spalin to 95 - 103 stopnie. I raczej nie jestem odosobnionym przypadkiem. Mój serwisant ma kocioł Defro, i tak go wyregulował że ma temp na czopuchu podobną, jak u mnie, oczywiście przy poprawnym spalaniu. Jednak u mnie kolego jest zupełnie inny wymiennik, oraz zawirowywacze. Tego widzę brak u ciebie, a to duży błąd. Wiec widzisz sam, że co kocioł to inny temat. Generalnie miałem kiedyś 180 stopni na czopuchu, ale tylko podczas próby spalania zwykłego drewna ( na ruszcie awaryjnym ) w moim kotle. Acha, z komina podczas pracy kotła unosi się para wodna. Im zimniej na zewnątrz, tym jest jej więcej.
  4. Przyznam szczerze, że nie czytałem dtrki tego kotła. Mój błąd. Nigdy już nikomu nie ma co polecać takich i tym podobnych rzeczy. Macie Świętą rację. A co do kotłów na pellety. Zauważam,że ich obsługa jeśli chodzi o sterownik i z tym związaną modulację kotła - to nie jest taka prosta rzecz. Oczywiście, jeśli pragnie się spalać pellety, a nie wędzić czy nie dopalać.
  5. Tak jeszcze sobie myślę o tym kominie. Jeśli zwiększyłes dawkę pelletu, tym samym rozgrzales spaliny. Te znów mogły i na pewno porządnie rozgrzały komin. Komin, który kiedyś mógł być używany do innych paliw (drewno,węgiel), więc na jego ściankach odłożyła się masa, która zaś po rozgrzaniu uległa samozapłonowi ( tzw samozapłon sadzy ). Sam widzisz, że komin ma wewnątrz mnóstwo zakamarków, których tak naprawdę nie będziesz w stanie niczym wyczyścić ( chyba że frez komina bądź wkład jak zauważył kolega wcześniej ). A że klapka od wyczystki była luźna, więc energia wybuchu poszła tam, gdzie łatwiej... Podmuch był na tyle duży, że zmuchnał płomień z palnika wraz z palącym się peletem. Takie są moje przypuszczenia.
  6. Ciesze się, że mogłem pomóc. Teraz oczywiście musisz obserwować popiół, wnętrze kotła. Pożądana sytuacja we wnętrzu kotła to kolor kawy z mlekiem oraz miałki popiół, praktycznie bez niedopałków. Oczywiście jakaś ich ilość może pojawić się w popielniku, to raczej normalne. Co do drzwiczek wyczystki to pojęcia nie mam co się wydarzyło. Że one wypadły, to jedno. Ale, gorzej że kocioł od razu się wygasił. Jakim cudem ? ? Podejrzewać można nagłe nadciśnienie w kotle / kominie, jednak czy mogło ono aż tak wzrosnąć od wysokiej temperatury jaką zacząłeś podawać do komina po zmianie parametrów palnika...? Niestety, musiałbyś chyba wezwać dobrego fachurę, który pomierzył by jaki jest ciąg w kominie. I nie za pomocą gazety ( za całym szacunkiem do tego sposobu ). I w ogóle dokładną kontrolę komina. Mogę Ci tylko powiedzieć, że jak u mnie przyłożę gazetę do komina to w sumie nie muszę jej nawet zapalać bo wyrywa mi ją z łap. Dlatego założyłem tzw. "RCK". Mój komin ma ok. 8m, fi180 w szczycie dachu. U ciebie aż poobrywał się tynk nad czopuchem. Wcześniej tego nie było.. To niebezpieczne.
  7. Kolego, chcesz by kocioł osiągnął temp jak podajesz mu pellet co 25 sekundę przez marne 2,5 sekundy. Al ile wtedy pestek naleci do palnika ? 10 szt ? A może 1 szt ? Wybacz, nie czytałem całej opowieści lecz wg mnie powinieneś zacząć od zwiększenia dawki pelletu. Przestaw na : przerwa w podawaniu - 22 sekundy, czas podawania 7 sekund. I oby pompy zdążyły odebrać to ciepełko. Skąd wiesz że spalasz 30kg pelletu dziennie ? Ważysz to ? Czy zrobiłeś test wagowy podajnika ?
  8. Moim zdaniem do korekty ustawienie wygaszania kotła. W kotle, po wygaszeniu ma być chicho, ciemno i zimno :-). A tak na serio, nic a nic żaru nie powinno znajdować się na palniku po wygaszeniu. Dmuchawa ma tak długo tłoczyć powietrze, by wszystko wygasić. W moim kotle, gdyby pozostał żar, to jest realna szansa na pożar. Mała, acz jest. Kondensatem bym się nie przejmował. No raczej norma. Sprawdź sobie jaką masz temp spalin na wyjściu z kotła podczas pracy ( mnie więcej 20 cm od kotła ). Również mam ten sam komin, i mimo upływu lat, na jego ściankach wewnętrznych jest mokro. Podejrzewam, że w denku gdzie zbiera się kondensat, jest podobnie jak u Ciebie. Dlatego też, robi się odprowadzenie kondensatu ..
  9. Sandek

    LAZAR FOCUS

    wciąż nie wiem, który dokładnie masz kocioł. Jednak ze strony "HKS" wnioskuję, że: "Wymiennik ciepła przedzielony jest dwoma pionowymi półkami wodnymi, tworzącymi trzy kanały spalinowe, przez które kolejno przepływają spaliny. Gazy spalinowe powstające w procesie spalania paliwa kierują się ku górze i przepływają przez pierwszy kanał spalinowy. Spaliny trafiają do drugiego kanału spalinowego, którym kierowane są w dół do dolnej części wymiennika. Następnie trafiają one do trzeciego kanału spalinowego, którym przepływają do góry wymiennika i kierowane są do kolektora spalin, skąd następnie trafiają do czopucha spalinowego. Ruch gazów spalinowych przez wymiennik ciepła jest wymuszany przez wentylator wyciągowy osadzony w kolektorze spalinowym. Ilość powietrza tłoczonego przez wentylator kontroluje sterownik. Wymiennik ciepła wyposażono w mechaniczny system czyszczenia , realizujący jednocześnie funkcję zawirowywaczy (turbulizatorów) gazów spalinowych " - to cyt. z katalogu Producenta, kolego. Nie będę Ci wklejał cytatów z książki użytkownika, bo to bez sensum gdyż Ty ją zapewne posiadasz. Proponuję Ci stronę 46-47, podpunkt 9.4. ( o ile Twój kocioł jest z serii Smart Fire ). Załatw najpierw ten temat, a dopiero potem zajmij się dalszą regulacją. Powodzenia
  10. Sandek

    LAZAR FOCUS

    Niestety nie znam Twojego kotła. Który masz model ? Jak go czyścisz okresowo ? Tylko wybierasz popiół ?
  11. Sandek

    LAZAR FOCUS

    Jasne, że tak. Te "obijaki" kolego to turbulatory. Mega ważne ! I też mają być czyste !
  12. Sandek

    LAZAR FOCUS

    A w jaki sposób czyścisz kocioł ? Jak czyścisz wymiennik ? Kotła nie można "rozebrać", tylko powyciagać, co się da i drapać tam, gdzie się da. W szczególności gdzie jest wymiennik. Możesz czyścić wszystkim co masz pod ręką, szczotkę drucianą, kawałkiem blachy czy po prostu wyciorem. Ja osobiście zakładam na wiertarkę wycior, wkładam do wymiennika rurowego i jazda. Trochę kurzu, pyłu ale efekt murowany. Następnie po wymiecieniu i wyciągnięciu wszystkiego odkurzaczem, przedmuchuję całość kompresorem.
  13. Sandek

    LAZAR FOCUS

    Cześć. W całym Twoim wywodzie nie napisałeś w jaki sposób wyczyściłeś wymiennik kotła po tych kombinacjach z peletem różnej jakości. Moim zdaniem wysoka temp spalin i tym samym niska temp wody w kotle to nic innego jak brudny wymiennik kotła. Być może całość jest oblepiona bardzo cienką warstwą sadzy, którą usunąć możesz tylko w sposób mechaniczny. Sprawdź to. Ma być GOŁA blacha !!!
  14. Ale tu cicho .. Czy są tu osoby, które posiadają w swoim kotle sondę lambda ?
  15. Witaj. Tak naprawdę wiele zależeć będzie jak ten solar ustawisz ( kąt, kierunek ). Jeśli będzie wszystko OK, to te 100L powinieneś zagrzać bez problemu, pod warunkiem ... że wężownica w wymienniku ma odpowiednią powierzchnię wymiany .. To bardzo ważne. Cudowanie z włączaniem na zimę co jakiś czas by woda nie zamarzła to beznadziejny pomysł. Nie dość że będziesz wytracał ciepło z zasobnika, to jeszcze tracił prąd na napęd pompy. A w całym grudniu słonko potrafi zaświecić, hmm 4 razy. Zalej układ wężownica / solar glikolem i problem z głowy. Lecz przy tym solarze, co ty chcesz to musiałbym kupić z 35 litrów glikolu, a to już koszt. Dlatego na Twoim miejscu wolałbym solar płaski. Wchodzi do niego ok. 1 - 1,5L płynu. Moja instalacja solarna jest wpięta ( siłą rzeczy ) w CO i to działa :-)
  16. Cześć, Wężownica miedziana solarna, i cwu - ponieważ taką montował producent zbiornika ( marka na priv ). Kurcze, budując drugi dom nie wiem czy zdecydowałbym się na bufor większy aniżeli 1000L - 1300L dla 4 osobowej rodziny. No chyba, że miałbym pensjonat, hotel itp to jak najbardziej. Podam Ci taki przykład. Kiedyś mieszkaliśmy w bloku przez 10 lat. Zamontowaliśmy tam nowy bojler elektryczny o poj. 60 L, prysznic. Grzany był w taryfie 21-06 oraz 13-15. Na dwie osoby to w zupełności wystarczało. Na cztery już nie. Sądzę, że bojler o poj. max 150L w zupełności by wystarczył ( tylko przy pryszniu !! ). Teraz sobie policz czy grzejąc wodę w bojlerze od 15 stopni do 60 stopni ( 150 L ) zużyjesz tyle energii co do podgrzania wody na tyle by zakryć wężownicę w bardzo szerokim zbiorniku o poj. 3000L gdzie wężownica może być nawinięta dość nisko w dół, a to oznacza że trzeba by podgrzać, strzelam na moją logikę ok. 500L wody z temp. 35 stopni ( raczej nie będzie tam chłodniej ) do 60 stopni. Ahh, kolega Sambor może Ci takie wyliczenia strzelić :-) Tylko go ładnie poproś ! Wtedy chyba będziesz mieć większy obraz sytuacji z tą wężownicą. A co do pojemności, koszt takiego zbiornika, logistyka z zamontowaniem ew. jakaś awaria, tudzież przeróbka zmuszająca do upuszczenia 3m wody... Mój zbiornik wnosiliśmy w 5 chłopa, i wcale nie było lekko. Wodę upuszczałem do 0 dwukrotnie, bo ... przerabiałem instalację. Życie. Nie, ja bym nie chciał takiego wielkiego zbiornika. Przy hotelu itp jak najbardziej Tak.
  17. Widzę, że nie zbyt wielu użytkowników posiada taki buforek. Może opowiem Ci o swoim. Mój zbiornik ma ok. 850L netto. W środku są dwie miedziane wężownice ( na dole solarna, na górze cwu ). Zbiornik ogólnie zasilam kotłem na pellet a dodatkowo kolektorami słonecznymi, jak świeci słońce ... Jeśli Ci ktoś pisze że trzeba zagrzać 100% bufora by mieć gorącą wodę - to sam leje wodę.. Wystarczy zagrzać tyko tę część zbiornika, gdzie jest wężownica cwu a w 99% przypadków jest nawinięta u samej góry bufora kolego. Więc odpalasz kocioł i grzejesz tylko do momentu aż wężownica cwu będzie w gorącej ( pojęcie wględne ) wodzie. Kolejnym kłamstwem jest również to, że jak np. zagrzejesz 1000L wody w takim zbiorniku, to wystarczy Ci on na tydzień do kąpania się. U mnie, przy 4 osobach ( 2+2 ), nabijałem kiedyś bufor LATEM do ok. 65 stopni do samego dołu i nigdy nie wystarczyło na dłużej jak 3-5 dni. Oczywiście, potem woda nie była zimna lecz "tylko" ciepła. Jednemu wystarczy, mnie nie koniecznie. Ważnym aspektem jest ocieplenie zbiornika bo nawet latem potrafią być spore straty postojowe, o przesyłowych nie wspomnę. Sam oceń kolego, czy wężownica cwu to takie naprawdę zajebiste rozwiązanie. W razie czego pytaj.
  18. Dzień dobry wszystkim, Czy Ktoś z Szanownego towarzystwa posiada może na sprzedaż sondę lambda od swojego kociołka ( pelmax 100 20kW ) ? Pytam, bo niektórzy z Was mogli założyć sobie np. pompy ciepła.
  19. Sandek

    Łuparka śrubowa

    Kiedyś Ty mi pomogłeś, więc może i ja Ci spróbuje pomóc. Też rozglądam się za łuparką od dłuższego czasu. Z mojego zorientowania się w temacie stwierdzam, że Łuparka do domowego użytku to sprzęt, który powinien posiadać: silnik min. 2,5 kW ( 380V ), obroty nieistotne gdyż szajbami wyregulujesz te odpowiednie ( dzieląc średnicę koła pasowego napędzającego przez średnicę koła pasowego napędzanego razy prędkość obrotowa silnika ). Jeśli nie znasz obrotów silnika - wystarczy takie cudo ( AVT1870 ). Obroty na stożku max 600 obr / min. Stożek fi80 w zupełności wystarczający ( luksus to ten z wymienną końcówką ale jak nie masz potrzeby łupać 10 m drewna rocznie to szkoda kasy ) Wyłącznik lewo prawo pomocny ale nie niezbędny. Konstrukcja na dwóch kołach ( wąska, lekka, silnik osadzony nisko by była stabilna ). O tyle. Ps. jak zrobisz / kupisz taką daj znać :-)
  20. Jeśli się komuś przyda to: od 2021.10.24 do 2022.04.17 ( 175 dni ) spalone ok. 1440 kg pelletu ( 6 mm ). Dodatkowo w kominku poszło ok. 1,5 - 2 metry drewna. Dodatkowo 4 x kolektor płaski który niejednokrotnie ładował instalacje zimą.
  21. Wg mnie to ewidentna wina teraźniejszej pogody. Jest ciepło, wietrznie. Komin masz nierozgrzany więc i ciąg lichy przy rozpalaniu a wiatr ciśnie do środka. Jeśli nic nie zmieniałeś w ustawieniach a przy chłodnych dniach było lepiej, to nie jest to na pewno wina ustawień kotła. Jak rozpalam w kominku przy tym wietrze to masakra, cały dym leci kilkanaście sekund do salonu ... Potem, jak się wszystko porządnie rozgrzeje - jest OK. Dla spokoju sprawdziłbym drożność komina.
  22. Twój pomysł wydaje się być ok, jednak nie chciałbym rezygnować z czyszczenia wymiennika "automatem". Niemniej, jeśli będę coś przerabiał to na Twój wzór. Wiem, że zapitala większość środkiem jednak musisz przyznać, że coś tam działa bo zbijam temp na czopuchu o ok. 10 stopni. Jednak zastanawiające jest to, że temp na kotle nie wzrasta, mimo że nie zygluje przy ustawieniach. Być może gdybym miał całe opomiarowanie kotła net. 24 to bym zobaczył na wykresach różnice. No i robi się laboratorium 🙂 Tak do końca do czyszczenia nie służą kolego. Kiedyś miałem przyjemność rozpalić w kotle drewnem ( na ruszcie ). Założone były "turbulatory" - celowo. Nie mogłem zapanować nad bestią :-)) Temp wody dość szybko rosła, było to powiedziałbym niebezpieczne. Bez turbulatorów na drewnie spoko. Kocioł był bardziej "sterowny". Po tym doświadczeniu wiem, że nie są one na pewno tylko od czyszczenia wymiennika.
  23. Po to by zmniejszyć temp na czopuchu, myślę zwiększając sprawność. Bez prętów, na brudnym wymienniku na czopuchu było ok. 115 - 120 stopni. Zapiąłem 18 prętów - temp spadła do 102 - 105 stopni. To mi wskazało drogę choć wiem, że nie koniecznie poprawną. Ciężaru żadnego nie zwiększam, gdyż pręty stoją w szufladzie na popiół..
  24. N No ja włożyłem takie pręty żebrowane - 6 szt. Na początku było ich 18 szt ale sądzę, że przesadziłem ( boje się, że spowoduje nadciśnienie w kotle, choć w okienku kontrolnym takiego nie widziałem ). Jaką masz temp na czopuchu PioBin przy mocy max ? Sam zobiłeś te "zawirowywacze" ?
  25. Nie pozostaje nic innego jak zrobić spółkę - i zakupić całą lufę pelletu 🙂 A tak przy okazji, kiedyś usłyszałem od jednego gościa, że pellet w Rosji kosztuje po przeliczeniu na nasze - 150 zł / 1 tonę. Jest tylko jeden mały warunek - trzeba kupić cały skład kolejowy. Kto wchodzi w byznes 🙂 ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.