Sandek

Słuchajcie, wg mnie ten temat jest do zrobienia (policzenia). Skoro kocioł ślicznie pokazuje moc płomienia, i de facto potrzebuje do tego zadania paliwa jakim jest pellet i tlen, i przy tym wszystkim potrafi ten płomień zwiększyć bądź zmniejszyć to musi, powtarzam MUSI znać dawkę paliwa jaką ma podać do palnika. Zauważcie, że podajnik raz pracuje 2 sekundy, a raz potrafi sypać 3-4 sekundy w zależności ile pestek poleci ze spirali podajnika. I płomień skacze, a to 90%, a to 50% itd. Teraz wystarczy znać algorytm, ile pelletu potrzebne jest do tego by uzyskać płomień o danych wartościach, np. do utrzymania 90 procentowego płomienia potrzebujemy 30g pelletu o kaloryczmności xxx, do uzyskania 89 procentowego płomiania potrzeba pelletu 28g o kaloryczności xxx, itd. Dodatkowo potrzebne są dane ile czasu kocioł pracuje z danym płomieniem, by ogrzać ilość wody xxx. No chyba, że podajnik Biawara to bardzo łopatologiczne urządzenie, podające pellet tylko na podstawie czujnika płomienia 1/0 (włącz / wyłącz). W momencie gdy płomień się zwiększa (choć osobiście nie zauważyłem tego za każdym razem stąd moje dywagacje), podaje wyłącz, jak paliwo się wypali a płomień maleje - sterownik załącza podajnik aż do momentu uzyskania płomienia xxx. I tak w kółko.

No to słabo. U mnie to nie wyjdzie, gdyż mój zasobnik zmieści ...1100kg. Dziwi mnie trochę, że soft potrafi podać moc płomienia a nie potrafi przeliczyć ilości pestek przelatujących przez plastykową rurę :-)

Witam w Nowym Roku, i korzystając z okazji Wszystkiego Dobrego! Mam do Was zapytanie, czy jak zdejmę z palnika rurę podawczą pelletu ( Pelmax 100 ), załącze ręczne podawanie pelletu, i np. przez 10 min podajnik nasypie mi, strzelam 0,5kg - to na podstawie tego będę mógł obliczyć zużycie pelletu w ramach danych z Licznika Serwisowego kotła "Czas pracy podajnika" ? Myślicie, że to będzie miarodajne ? A może macie jakiś inny, hmm, precyzyjny sposób ile pelletu kocioł zużywa w danym czasie.

Adam, troszkę dziwie się że idzie Ci aż 8kg na same rozgrzania kotła. Dlaczego ? Gdyż u mnie, kocioł rozpala mi się raz / dwa na dobę a startuje z temp. ok. 30/40 stopni gdyż więcej po prostu nie zdąży wystygnąć. Kotłownie mam nieogrzewaną lecz rury CO, CWU nie są jeszcze ocieplone więc troszkę grzeją kotłownie (poza czopuchem). Jak obserwuje kocioł to naprawdę szybko osiąga temp 55 stopni i, podobnie jak u Ciebie ładuje bufor. Nie sądzę by wciągnął u mnie na ten etap, hmm. 5 kg pelletu. Oczywiście, po załadowaniu w kotle pozostaje rozgrzana woda, ale ja póki co wodę tę "ręcznie" przepycham do bufora poprzez załączenie pompy CO na kilka minut. Temp na kotle spada wtedy do 55 stopni. Ponadto, nie mam żadnych grzejników. Tylko podłoga + cwu (przepływowe z bufora). Z tego co kojarzę, masz kaloryfery a one niestety lubią wysoką temp i wydaje mi się, że to plus nieocieplone ściany mogą być przyczyną sporego zużycia. Bez bufora pewnie możesz grzać (jeśli połączenia rur na to pozwolą) ale wtedy jak sądzę zaczynasz zabawę z modulowaniem mocy.

Gonzo, skąd masz takie "wieści" ? Czy wiadomo co nowego pojawia się po aktualizacji programu ?

Oj chłopy, jeszcze trochę a auto tu będziemy sprzedawali .. Potrzebuje skasować na potrzeby własne. Kocioł mam od 7 miesięcy. Latem nie paliłem, bo... wykańczałem dom. Teraz palę ale grzeje tylko bufor do CWU. Pragnę zobaczyć, porównać jaka będzie częstotliwość włączania, pracy po puszczeniu OP. Ot tyle.. Spróbuję z tymi ustawianiami na 60 stopni , jak pisałeś. Oczywiście, jak się obrobię :-)

Czy wg Was jest możliwość w jakikolwiek sposób wyczyścić historię rozpaleń, czasu pracy kotła ?

Tak jak napisałem w moich poprzednich postach kolego, badając swój kocioł doszedłem do wniosku że Nasze Pelmax'y osiągają max mocy, tj. 20kW przy temp kotła ustawionej na 71 stopni celcjusza. W moim przypadku (celowo piszę w moim bo mogę palić innym pelletem niż Ty), podniesienie temp kotła > 72 stopnie nie zwiększa już mocy, natomiast jak zadam temp 70 stopni - to po 15 minutach kocioł generuje już 19,6 kW mocy. Przy 68 stopniach to już tylko 18kW mocy. Ty masz ustawione na 61 stopni, więc nie dziw się skąd czasy pracy kotła na różnych mocach. Na powrocie kotła masz mieć zagwarantowane 55 stopni i w przypadku bufora to wg mnie KONIECZNOŚĆ. Ja ładuję bufor do niskich temp (celowo), i powrót mam co najwyżej letni (przynajmniej w początkowej fazie ładowania).

Dzięki za odpowiedź. Na spokojnie będę musiał badać temat. Rozumiem, że wyłącznik nad prądowy to ten, który jest już w skrzynce rozdzielczej ? Czy trzeba dokładać dodatkowy wyłącznik tuż przed przekaźnikiem ?

rozumiem

Visitor1230 jak to zrobiłeś że pompa działa z opóźnieniem ? Czyżbyś dołożył dodatkowy sterownik ? Nie mam (jeszcze :-) ) PV więc ten problem by mnie nie tyczył..

No właśnie, u mnie by bufor został "dogrzany" o 4 stopnie więcej, to kociołek musi bądź co bądź popracować, strzelam - dobre kilkanaście minut podając przy tym pellet, dmuchając itd. Wiem, że to grosze. Ale jak to pomnożę razy, hmm. 26 na miesiąc, to wyjdzie już jakaś kwota. Nie wiem jakie macie zasobniki. U mnie jest to 900L. Czujnik odpowiadający za wyłączenie kotła mam umieszczony trochę poniżej połowy bufora. Może Panowie warto było by zapisać do producenta oprogramowania jakąś petycję, co myślicie ? Panowie, i najważniejsze. Dziękuję Wam za szczerość !!

Dzięki za odpowiedzi. Ciekaw jestem jak u innych to wygląda. Dziś po południu kocioł grzał bufor. Po zatrzymaniu, wyłączyłem Pluma, włączyłem ręcznie pompkę i na buforze po kilku minutach - 4 stopnie więcej. W kotle 55. :-((

Zawór klapowy, jak sami zauważyliśmy będzie schładzał bufor podczas postoju kotła. U mnie kocioł stoi ponad 24h.

Nie mam osobiście cyrkulacji więc nie pomogę w temacie. Jak rozwiązujecie następujący problem: Pelmax100 grzeje bufor na 100% swojej mocy (20 kw). By kocioł tę moc osiągnął, musi mieć zadane ( sprawdzone z praktyki), ponad 70 stopni celcjusza podczas ładowania bufora. I teraz jest sytuacja - temp zadana do jakiej ma nagrzać bufor to 60 stopni. Więc gdy te 60 stopni osiągnie, czujnik daje sygnał do kotła a ten natychmiast rozpoczyna proces wygaszania. W trakcie procesu wygaszania pompa kocioł / bufor nie pracuje czyli woda nie jest już tłoczona do bufora. No wszystko OK, przecież pellet nie jest już podawany więc logiczne. Ale jest małe "ale".. Kocioł jest rozgrzany do ponad 70 stopni a dokładnie jest to podejrzewam ok. 50 litrów wody do takiej temp (pojemność kotła to 60L). I teraz mój kocioł stoi ponad 24 h a ciepło z kotła ucieka mi w komin.. A dokładnie te 10 stopni celcjusza. Ostatnio zrobiłem próbę, wyłączyłem sterowanie automatyczne i na sterowaniu ręcznym włączyłem pompę kocioł / bufor by ta przecisnęła mi pozostałą wodę do bufora aż do momentu aż Afriso na powrocie do kotła odetnie wodę (55 stopni). I wiecie co ? Po ok. 10-15 minutach temp na kotle wskazywała dokładnie 55 stopni celcjusza ( po włączeniu sterowania automatycznego odczytana została temp ) a temp w buforze w miejscu w którym wcześniej było 60 stopni, wskazywała 63-64 stopnie. Pompa przecisnęła gorącą wodę do bufora. I teraz pytanie. Czy jest możliwość tak skonfigurować ustawienia kotła by pompa kocioł / bufor - już podczas procesu wygaszania oraz jakiś czas po jego zakończeniu nadal pracowała (wybieg pompy) ? Bo jeśli tak nie jest, to jest to porażka w przypadku połączenia tego kotła z buforem.

Witam, Pytanie do buforowców zasilanych Pelmaxem 100. Czy u Was rura zasilająca bufor ( zasilanie bufora od kotła ) podczas postoju układu (nie pracuje kocioł) też jest gorąca mimo iż układ jest w stanie "spoczynku" dobre kilka godzin ? U mnie jest taka właśnie sytuacja. Na wyświetlaczu kotła widnieje temp. (kocioł temp. 30 stopni) a rura zasilająca jest co najmniej gorąca.. Wg mnie taka sytuacja schładza bufor, gdyż gorąca woda trafia do radiatora jakim jest nieczynny kocioł i schładza wodę :-(. Kocioł Biawar Pelmax100 Touch, bufor 900L. Wszystko połączone wg układu ze strony Biawaru czyli zasilanie bufora połączone z buforem bez żadnego zaworu kulowego / klapowego / zwrotnego. Bezpośrednie połączenie. Układ zamknięty. Natomiast na powrocie jest pompa oraz zawór zwrotny.

Mam zapytanie. Jaki zawór bezpieczeństwa macie zamontowane w swoich PELLUX 100 ? Chodzi mi o jego ciśnienie.

Dziękuję Gonzo za odpowiedź.

Witam wszystkich po dłuuugim czasie. Z tego co widzę, Pelmax 100 (20kW) ma trzy wyjścia zasilające ( dwa z tył kotła jako "dodatkowe, plus jedno u góry kotła jako podstawowe). Które wg Was wyjście powinno być podłączone do ładowania bufora (w buforze będzie CO i wężownica CWU, układ zamknięty) ? Jak to macie u Siebie porobione ? Na fotkach widzę, że różnie.. Ponadto, jak się sprawdza u Was wermikulit na drzwiczkach (po kątem uszkodzeń) ? Z tego co zauważyłem jest cholernie delikatny, łatwo można go uszkodzić. Może po wygrzaniu kotła troszkę stwardnieje..

Ok, a co, ile i czym grzejesz (podłogda, kaloryfer) ? Ile przy tym spalasz ? Wg Ciebie kociołek warty ceny ?

Witam Wszystkich, Czy Ktoś z Was użytkuje kocioł Ogniwo na pellet (Eko pellet 18kW) ? Czy macie jakieś spostrzeżenia n/t urządzenia, palnika (Skiepko), serwisu, obsługi kotła? Dziękuję za wszelkie informację.

Panie i Panowie, jak wg Was najlepiej będzie sterować CO i CWU w takiej konfiguracji: Budynek - z poddaszem użytkowym, dach dwuspadowy (tradycyjny fundament, parter 20 cm styr, strop 5 cm styr, ściany zewn 20 cm styr, dach wełna 30 cm, skosy lane, pow użytkowa - 116mkw, wg mnie potrzebne będzie 11 pętli C.O., kominek z DGP) Kocioł pelmax 100; Zasobnik buforowy (900L) z dwoma wężownicami (górna do CWU, dolna do solara w okresie wiosna-jesień); Ogrzewanie podłogowe po całości + kaloryfer w garażu + drabinka w dolnej łazience). Chciałbym, by kocioł skupił się tylko na grzaniu bufora (powiedzmy grzał do 65 stopni i stop, jak temp spadnie poniżej np. 40 stopni - start - i tak w koło). Nie wiem tylko, jak rozwiązać temat z C.O. a mianowicie - co i jak będzie sterowało pętlami, gdzie umieszczać czujniki w pokojach by uniknąć sytuacji, że np drzwi do pokoi będą otwarte i nastąpi błędny odczyt temperatury w wyniku czego podłoga może grzać mimo, że w pokoju jest już ciepło (korytarz zadana tamp 20 st, pokój - 22 st)). Nie ukrywam, że budynek ma w projekcie dość znaczne przeszklenia od strony południowej i tu chciałbym, by pod wpływem słoneczka - pomieszczenia nagrzewały się - a grzanie wyłączało się na ten moment, podobnie gdy zostanie napalone w kominku.. Panie i Panowie, czy idę w dobrym kierunku ? Czy jest sens wchodzić w sterowanie "pogodowe" ? Liczę, że w ramach swoich doświadczeń, może troszkę doradzicie co i jak (jak byście zrobili to tym razem LEPIEJ..) Zaznaczam, że nie ma w okolicy LPG.

Szkoda, spróbuję coś poszukać.

Witam, Panowie, powracam do Was ze starym dylematem - ruszt awaryjny. Czy mógłby ktoś z Was zamieścić fotki owego rusztu ? Występuję on jak widzę tylko w kotłach Pellux 100, bo już w Pellux 200 Touch - nie. Byłbym bardzo wdzięczny. I przy okazji - czy wg Was jest możliwość palenia "okazyjnie" zrębków drewna (mam ok. 20m3 gałęzi) w Pellux 100 (grzejąc wodę w buforze oczywiście) ?

ok, dzięki Panowie za odpowiedzi. Póki co będę szukał dalszych informacji i obserwował owy wątek.