
Robert Orzeł
Stały forumowicz-
Postów
109 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez Robert Orzeł
-
Przepustnicę, bo tak to się nazywa, trzeba zamontować między wentylatorem a kotłem. Działa to tak, że jak wentylator chodzi to się klapka otwiera, a jak przestaje to się zamyka. Kłopot jest tu jeszcze jeden, że jest dość mało miejsca i trzeba dodatkowo obrócić silnik podajnika o 90 stopni (odkręcasz 4 śruby mocujące kołnież silnika do przekładni i obracasz o 90 stopni bez wyjmowania osi z przekładni) i wygiąć wspornik kondensatora, bo dmuchawa razem z przepustnicą się nie zmieści. Zrobię dzisiaj zdjęcie i jutro postaram się zamieścić. Cała praca zajmie jakieś 30 minut. Ja dodatkowo uszczelniłem 3 krawedzie klapki zwykłą uszczelką okienną. Jedną krawędź zostawiłem nieszczelną, bo jak były uszczelnione wszystkie 4 to opał czasem wygasał. Można jeszcze wymienić całą dmuchawe na taką w której jest juz zamontowana taka klapka, na allegro też to można kupić, ale jest to dużo droższe. Przepustnicę kupiłem na allegro, poniżej masz link do jednej z aukcji: http://www.allegro.pl/item517313611_przepu...znego_typu.html Pozdrawiam Robert
-
Jeszcze jedno, w tych kotłach jest moim zdaniem poważna (nie jedna zresztą) wada fabryczna, mianowicie nie ma na wentylatorze klapki zamykającej, która odcina dopływ powietrza do paleniska po wyłączeniu dmuchawy, ma to szczególne znaczenie przy dobrym ciągu kominowym. Pamiętam, że w zeszłym roku po wyłaczeniu dmuchawy opał palił się jeszcze całkiem intensywnie przez 30-45 minut, a żar cofał się aż pod sam podajnik. Zadzwoniłem nawet do serwisu w tej sprawie, tam miły pan powiedział mi, żebym otworzył szyber w dolnych drzwiczkach paleniska, żeby ograniczyć ciąg, ale to rozwiązanie jakoś nie przypadło mi do gustu. Problemy się skończyły po zamontowaniu klapki, którą kupiłem na allegro. Teraz żar się cofa mniej więcej do połowy paleniska i wszystko jest ok. Pozdrawiam Robert
-
Myślę, że 17kW na 210 m2 to może być za mało niezaleznie od rodzaju ogrzewania. No chyba że dom jest super dobrze izolowany, a wentylacja jest z odzyskiem ciepła. Pozdrawiam Robert
- 79 odpowiedzi
-
- Kotły SAS
- Kotły z podajnikiem
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeżeli macie panowie nowe domy i to wasz pierwszy sezon grzewczy, to spalanie będzie duże i nieporównywalne z osobami, które grzeją juz kolejny sezon. Ja mam kocioł 23kW i grzeje drugi sezon. W zeszłym sezonie spaliłem za całą zimę 6 ton miału 23MJ, paląc stale od połowy października do połowy kwietnia. W tym sezonie, stale palić zacząłem w połowie listopada, wcześniej przepalałem drewnem i jak do tej pory zużyłem ok. 1 tony miału 21MJ, 300kg zboża i 300kg trocin. Dom 160m2 pow. użytkowej, 21-22 stopnie w domu, brak zaworu 4D, na wszystkich grzejnikach głowice termostatyczne. Temperatura pracy kotła 65 stopni, temp. powrotu dzięki krótkiemu obiegowi z CWU 50 stopni. Na ten sezon grzewczy przygotowałem sobie 3 tony miału, 1 tonę przypsutego zboża, 1 tonę trocin, 3m3 odpadów drewnianych z tartaku i 3m3 drewna bukowego do kominka, który był zapalony w tym sezonie jakieś 10 razy wieczorem przy okazji spotkań z rodziną i znajomymi ;). W sumie wszystko to kosztowało ok. 1500 PLN i mam nadzieję, że na tym się skończy. Trociny i zboże kosztowały mnie 50 PLN :). Pozdrawiam Robert
-
Wprawdzie mam kocioł nieco mniejszy 23kW ale podam moje ustawienia i uwagi. Kocioł generalnie spala tyle samo niezależnie od ustawień, oczywiście w rozsądnych granicach ;) Ustawienia: temperatura kotła: 65 stopni czas przerwy podajnika: 50 sekund temperatura załączenia pomp: 60 stopni nadmuch: 2-3 histereza: 2 czas przedmuchu: 45 minut Pozostałe parametry mogą zostać fabryczne, bo moim zdaniem niewiele wnoszą. Ważne, żeby miał był suchy. Ja obecnie palę mieszanką miału 21MJ, przypsutego zboża i trocin w proporcjach objętościowych 1:1:2 i spalam teraz przy temp. zewnętrznej -5 do -10 ok. 40kg na dobę takiej mieszanki, przy czym miału w tym jest jakieś 20kg, zboże i trociny mam prawie za darmo. Ogrzewam nowy dom, dobrze docieplony o powierzchni 200m2 podłóg (160 m2 pow. użytkowej), temperatura w domu stale 21-22 stopnie. Pozdrawiam Robert
-
Miał niestety tez podrożał do ceny 450-500PLN za tonę. Na szczęście mój kociołek pali właściwie wszystko co przelezie przez szczelinę tłoka. Do tej pory spalałem już miał, groszek, trociny, pestki i zboże oraz mieszanki tego wszystkiego :huh:. Jeszcze raz pozdrawiam brac górniczą :) Robert
-
Przecież nie dalej niż dwa tygodnie temu górnicze centrale związkowe wynegocjowały, o ile dobrze pamiętam 15%, podwyżki wynagrodzeń w górnictwie, więc węgiel musi podrożeć. Moja odpowiedź na cały ten bajzel jest taka, że w przyszłym roku juz nie skorzystam z usług tego towarzystwa i będę ogrzewał dom pelletami, trocinami i pestkami. Te dwie ostatnie pozycje za darmo. Pozdrawiam cały przemysł górniczy i życzę wam więcej takich klientów jak ja. Robert
-
A ja pamiętam, że w domu w którym kiedyś mieszkałem wykwity zaczeły pojawiać się po wymianie okien i w roku następnym zaciągnięciu ścian gładzią gipsową. Napewno wentylacja to jest sprawa najważniejsza, nie wiem jeszcze czemu na gipsie szybciej wychodzą grzybki niz na tynku wapiennym, może to kwestia Ph a może tego że gładź gipsowa jest chłodniejsza bo więcej odbija ciepła niż porowaty tynk? Dlatego w domu, gdzie teraz mieszkam jest zamontowana wentylacja wymuszona a ściany są wytynkowane tradycyjnie bez grama gipsu. Pozdrawiam Robert
-
Gratuluję pomysłowości, ale na głupotę, jak ktoś mądry napisał, podobno nie ma lekarstwa. Ja widziałem kiedyś spalony dom wskutek takiej operacji. Komin pod wpływem temperatury i ciśnienia pękł i zajęła się więźba dachowa, a potem juz samo poszło. Efetktem zaoszczędzenia 100PLN na kominiarza było spalenie sie domu. Masz szczęście, że nic się u ciebie nie stało. Pozdrawiam i życzę zdrowych i wesołych, a może przede wszystkim ciepłych Świąt Bożego Narodzenia. Robert
-
Wątpliwości na temat stosowania zaworu 4D
Robert Orzeł odpowiedział(a) na mj7j temat w Instalacje CO i CWU
Witam!!! Otóż drogi kolego mam wrażenie że sam nie bardzo wiesz o czym piszesz, bo u mnie jakoś działa obieg grawitacyjny w takim układzie, warunek jest żeby kocioł był poniżej odbiorników, u mnie jest w piwnicy. Temperatura na kotle w granicach 60-70 stopni, temperatura w domu 22 i nigdy nic się nie zagotowało oprócz wody w czajniku :). Układ działa tak dobrze, że pompa cały czas pozostaje wyłączona. Średnice zastosowanych u mnie rur to 32, 25 i 20 jako zasilanie rozdzielaczy i zasobnika CWU, a potem alupex 16 do grzejników. Grzejniki płytowe typu V z podłączeniem od dołu, kocioł miałowy z podajnikiem tłokowym obecnie spalający z dobrym skutkiem paliwa różne m.in trociny i zboże :). Pozdrawiam. Robert -
Wszyscy macie rację co do gęstości pary wodnej w porównaniu z powietrzem. Pomijacie jednak fakt, że woda zawarta w opale jest w stanie ciekłym a nie gazowym i żeby doprowadzić ją do postaci gazowej trzeba wpompować znacznie więcej energii niz przy zwykłym ogrzaniu ponieważ ciepło właściwe dla wody jest równe 4,18 J/gK, ciepło parowania wody jest równe 2260 J/gK, ciepło właściwe pary wodnej jest równe 1,84 J/gK. Stąd straty, bo nigdy nie da się odzyskać z pary wodnej tyle energii ile się włożyło żeby odparować wodę, no chyba że spowrotem ją skroplimy.Prosze zauważyć, że ciepło właściwe poarowania jest 540 razy większe niż ciepło właściwe wody i prawie 1200 razy większe niż ciepło właściwe pary. Pozdrawiam Robert
-
A dzięki temu że jest ciepło każdy zużyje mniej opału czyli wyemituje mniej CO2 więc wszystko się samo wyreguluje :) A tak na poważnie to jakoś nie wierzę, że przez najbliższe 12 lat uda nam się zmodernizować cały system energetyczny w Polsce i spełnić warunek obniżenia emisji CO2 o 20%. A jeżeli się to nie uda, to rząd gdzieś będzie musiał znaleźć kasę na zapłacenie kary, a gdzie najlepiej szukać kasy? Ano u obywateli. Pozdrawiam Robert
-
Wątpliwości na temat stosowania zaworu 4D
Robert Orzeł odpowiedział(a) na mj7j temat w Instalacje CO i CWU
Ja równiez dorzucę swój kamyczek do ogródka. Co się dzieje z temparaturą powrotu CO do kotła przy zastosowanym zaworze 4D w sytuacji kiedy powiedzmy jest -10 stopni na zewnątrz i wieje mocny wiatr przez powiedzmy 3-4 tygodnie (taka sytuacja miała miejsce w grudniu 2002 i styczniu 2003 roku, o ile dobrze pamiętam) i siłą rzeczy zawór 4D musi być otwarty na max? Bo moim zdaniem, zresztą popartym pomiarami, spada do ok. 20-25 stopni........ Co gorsza w sytuacji gdy sterownik kotła i zaworu 4D pracuje z czujnikiem temp. powrotu, a instalacja jest obliczona na zasilanie standardowe 60 stopni, w okresie jak opisałem wyżej w domu nisetety będzie zimno, bo sterownik zamiast zagrzać nam w domu będzie grzał kocioł, chyba nie o to chodzi. Dochodzi do tego temperatura w łazience, jak duży musi być grzejnik łazienkowy, żeby pracując z zasilaniem 40-45 stopni zagrzał 12m2 łazienki do temperatury 26 stopni? Po drugie kolego Dorecho, chciałbym zobaczyć te wyliczenia, które mówią że zastosowanie pompy CO daje oszczędności 15-20%, bo z tym się zgodzę ale wyłącznie w instalacji z kotłem gazowym/olejowym o bardzo małej bezwładności więc i żeliwne odpadają, nigdy węglowym. Stale pracująca pompa CO powoduje raczej straty niż oszczędności. Wszystko oczywiście przy założeniu, że reszta instalacji ma stosunkowo wysoką sprawność i małą bezwładność. A na postawione pytanie przez Mj7j pytanie, powiniem odpowiedzieć ktoś, kto miał instalację z termostatami bez zaworu 4D i zomontował tenże zawór ale nie robił przy tym żadnych innych modyfikacji. Odpowiedź powinna zawierać informację ile opału zaoszczędził i to dopiero będzie miarodajne. Podsumowując, zastosowanie zaworu 4D jako elementu regulacji temperatury w domu przy zastosowaniu zaworów termostatycznych jest niepotrzebne. Zapewnienie temperatury powrotu odpowiedniej dla kotła można zrobić bez zaworu 4D stosując kawałek rury z zaworem (bypass). Po trzecie zaś, producenci kołów wymagaja zapewnienia temperatury powrotu kotła nie mnie niż 55 stopni, a pozwala na to m.in. montaż zaworu 4D, poniżej cyctat z jakiejś DTR-ki. Po czwarte, który z panów wychwalający zawór 4D spełnia warunek gwarancyjny i ma na powrocie owe 55 stopni? "W przypadku nie zastosowania się do zaleceń producenta dotyczących utrzymania podanych zakresów temperatury wody grzewczej (tabela PARAMETRY TECHNICZNO-EKSPLOATACYJNE str. 13, pkt 8, chodzi tu zwłaszcza o długotrwałe utrzymywanie temperatur wody na powrocie poniżej 55°C) kocioł należy obowiązkowo podłączyć do układu instalacji grzewczej wyposażonej w zawór trój- lub czterodrożny zabezpieczający przed tzw. "korozją niskich temperatur". Przy czym zawór 3d montuje się w tym przypadku na powrocie do kotła a nie jak robi większość na zasilaniu. Pozdrawiam i przepraszam że trochę przynudziłem. Robert -
zakup kotla (ograniczenie przes ekologie)
Robert Orzeł odpowiedział(a) na tomekkz1 temat w Instalacje CO i CWU
Z tej list najbardziej sensowne rozwiazania to HEF MAXIMUS albo Klimosz LING COMBI z palnikien II-giej generacji. Pozdrawiam Robert -
moderniacja układu C.O. - brak obiegu grawitacyjnego
Robert Orzeł odpowiedział(a) na Alister temat w Instalacje CO i CWU
Witam!!! A ja dorzucę Wam jeszcze jeden kamyczek do ogródka. Mianowicie u mnie działa obieg grawitacyjny w instalacji z alupex z rozdzielaczami umocowanymi tak jak to sie robi czyli ok. 20cm od podłogi i kaloryferami płytowymi typu V podłączonymi od dołu. Instalacja ma 3 piony zasilające, do rozdzielaczy sa doprowadzone rury 1". Oczywiście rozprowadzenie rur alupex jest po ziemi więc o żadnych spadkach mowy nie ma, mało tego sa tzw. syfony przy podejściu rur do rozdzielacza i grzejnika. Mimo to wszystko działa rewelacyjnie. Dodatkowo na kaloryferach są zawory termostatyczne. Jedyny myk polega na tym, że kocioł jest w piwnicy czyli wyjście z kotła jest ok. 1 m poniżej najniższego odbiornika i moim zdaniem to jest podstawowy warunek działania układu grawitacyjnego. Podsumowując, żeby działał obieg grawitacyjny musi być spełniony warunek kocioł poniżej odbiorników przy rozdziale dolnym. Widziałem instalację z kotłem na poziomie odbiornków pracującą grawitacyjnie, był to tzw. rozdział górny jak pisał Zbych35 i tak tez się robi. Pozdrawiam Robert -
Ogniwo Ogniwo 20kW + Electronics SP-14: idzie dużo węgla - jakie ustawienia?
Robert Orzeł odpowiedział(a) na McVoy temat w Kotły z podajnikiem
Jeżeli jak piszesz, czuć jak dmucha przez zamknięte okna, to się nie dziw że kocioł spala jak smok. Nie szukaj problemu w ustawieniach kotła, tylko w zapotrzebowaniu energetycznym budynku, a fakt, że kocioł szybko się wychładza potwierdza tylko to co mówię. Wymień okna, zapanuj nad wentylacją budynku a zurzycie opału napewno spadnie. A swoja drogą parafrazując Marcina, wiara że na ogrzanie 180 metrowego domu wystarczy 2,5 tony węgla jest zwykłym zabobonem :) Pozdrawiam Robert -
A ja powiadam, że cała ta afera z wpływem emisji CO2 generowanej przez człowieka na klimat jest o kant d..y roztrzaś. Człowiek wraz z całym swoim śmierdzącym przemysłem generuje ok. 5% z ogólnej emisjji CO2 w przyrodzie. Przy czym Europa generuje ok. 35% światowej emisjii CO2 reszta to daleki wschód i Stany Zjednoczone. Więc nawet jeżeli zmniejszymy w Europie emisję o 50% (w tym równiez to co my wydychamy) to w sumie w skali globalniej emisja CO2 spadnie o jakieś 0,9%. :) To wszystko przy stabilnej sytuacji sejsmicznej, bo jak naprzykład jakiś duży wulkan zapragnie wybuchnąć :), to nasza emisja w porównaniu do jego emisji będzie już całkowicie śmieszna, tu odsyłam do lektury o wybuchu chociażby wulkanu Krakatau w 1883 roku, bo jest jedną z lepiej udokumentowanych. A wogóle to dzisiaj rano w radio usłyszałem, że emisja CO2 ma równiez wpływ na oziębienie klimatu. A mianowicie: więcej CO2=ocieplenie, ocieplenie=topnienie lodowców arktyki, topnienie lodowców=zaburzenie prądu gulfstrom, zaburzenie pradu gulfstrom=oziębienie w Europie - EUREKA. Nieźle to sobie wykombinowali, bo jak przypadkiem klimat zamiast się ocieplić zacznię się oziębiać to jest gotowa odpowiedź i znowu kasa za limity w emisji CO2 popłynie szerokim strumieniem, a jak powiedział kiedyś poseł Kurski "może to i ściema ale ciemny lud to kupi" i co gorsza kupuje. Pozdrawiam i poddaję pod rozwagę to co się nam przez media próbuje wmówić Robert
-
Ja zawsze podchodziłem sceptycznie do tematu globalnego ocieplenia, którego przyczyną jest działalnośc człowieka. Wszystko to jest jak dla mnie niczym innym jak tylko maszynka do zarabiania pieniędzy. Nie bez powodu zresztą amerykanie się wypięli na protokół z Kioto. Podejrzewam, że gdyby to oni cały ten biznes wymyslili to byliby pierwsi do podpisania dokumentu :) Aczkolwiek wracając do tematu, w tym kraju wszystko jest możliwe więc wcale mnie nie zdziwi jak taka opłata zostanie wprowadzona w takiej czy innej formie . Polecam obejrzenie filmu na temat jak powstała cała afera z globalnym ociepleniem i związany z nią biznes i wyciągnięcie samemu wniosków. Film jest w 8 częściach i kiepskiej jakości ale da sie obejrzeć. Polecam: http://video.google.com/videosearch?q=glob...%20pl&emb=0
-
Żar powinien być blisko krawędzi popielnika, ale na tyle daleko, żeby nie zsypywał się do popielnika. Mówię o sytuacji kiedy kocioł jest w końcowej fazie cyklu pracy, bo w trybie podtrzymania żar się cofa (dopala) i u mnie np. utrzymuje się w połowie paleniska, ale w momencie przejścia z cyklu pracy w podtrzymanie mam żar jakieś 5-10 cm od krawędzi. Pozdrawiam Robert
-
Ja z powodzeniem spalam mieszankę miału z trocinami w kotle z podajnikiem tłokowym. Stosuję mieszankę 1:1 objętościowo. Oszczędności są na poziomie 30%, pod warunkiem że trociny są za darmo. Trzeba pamiętać, że trociny mają wartość opałową ok. 16-18MJ/kg, więc każdy kilogram spalonych trocin to oszczędność ok. 0,8 kg miału (21MJ/kg) i 0,6kg dobrego eko-groszku (26MJ/kg). Ważne też żeby trociny były suche. Są dwa mankamenty całego procesu: 1. trzeba mieszać trociny z opałem, co zajmuje trochę czasu 2. w moim przypadku mieszanka trochę sie zawiesza w podajniku, przez co trzeba rano i wieczorem "pomóc" im sie zsypać dla mnie jednak nie są to problemy, które powoduja że impreza się nie opłaca. Myślę, że w kotle z podajnikiem ślimakowym powinno działać podobnie, chociaż mniejsza gardziel na dole zasobnika w tym przypadku, może powodować większe problemy z zawieszaniem opału, ale to trzeba sprawdzić. Pozdrawiam Robert
-
Witam!!! Po pierwsze wysusz sobie miał zanim go zaczniesz spalać. Możesz naprzykład rozsypać gdzieś troche żeby przesechł. To bardzo ważne żeby miał był suchy. Po drugie zwiększanie czasu przwrwy w podawaniu wcale nie przynosi oszczędności, a przerwa w okolicy 4 minut jest według mnie zbyt duża. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsza przerwa jest w okolicy 1 do 2 minuty. Prędkość dmuchawy zależy od jakości opału, ale skoro masz dużo spieków to moim zdaniem masz ustawione za duże obroty. Myślę, że przy takich ustawieniach żar masz najwyżej w połowie paleniska, a powinien być jakieś 5cm od krawędzi. Pozdrawiam Robert
-
To są funkcje serwisowe. Wchodzisz do nich włączając zasilanie sterwnika przy naciśniętym przycisku MENU. Nie przestawiaj innych parametrów bo możesz coś za bardzo pomieszać. Pozdrawiam Robert
-
Myslę, że jak pisał Tomek palenie samym zbożem może skutkować cofaniem sie żaru do podajnika. Dlatego ja próby będę robił z mieszanką zboża i miału, ale to dopiero za jakiś tydzień. A co do oszczędności wynikających z mieszania miału z trocinami, to widzę, że Arthek ma podobnie jak ja ok. 30%. :) Czyli na mój gust gra warta swieczki. A tak na marginesie, to wie może ktoś jaki jest szacunkowy koszt wyhodowania 1 tony owsa albo jakiegoś innego zboża na własnym polu, przy wynajmowaniu wszystkich maszyn rolniczych potrzebnych do pracy? Pozdrawiam Robert
- 79 odpowiedzi
-
- Kotły SAS
- Kotły z podajnikiem
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie wolno podłączać do jednego przewodu kominowego dwóch urządzeń, tym bardziej jeżeli są użytkowane jednocześnie i to jest Twój problem. Kiedy ostatnio był wogóle ten komin czyszczony? Pozdrawiam Robert
-
Temperatura pracy = temperatura zadana. U mnie przesterowania są teraz do 74 stopni w góre i do 60 w dół przy paleniu miałem z trocinami. Histerezę mam 1 stopień bo i tak temperaura kotła spada do 60 stopni. U was da się ustawić 2 stopnie i taka tez proponuję, ja mam odrobine zmodyfikowany program w sterowniku :angry: Co do przesterowań na groszku w krisa64, to przyczyna może być brak klapki zamykającej na dmuchawie przez co spalanie nadal jest podtrzymywane przez ciąg kominowy, druga rzecz to zbyt gwałtowny proces spalania czyli dmuchawa za szybko lub jak pisał Marcin masz za często przedmuchy. Mam nadzieję, że macie panowie kocioł z podajnikiem tłokowym, bo ja właśnie o takim piszę :) Spalanie natomiast w większości przypadków jest wymuszone raczej zapotrzebowaniem budynku na energię i jakością opału niż ustawieniami kotła. Jak juz pisałem przedtem, jeżeli w popiele nie ma niedopalonego opału to właściwie nic się nie da zrobić no chyba że większość energii jest wydmuchiwana przez komin:). Pozdrawiam Robert