Skocz do zawartości

lukas87

Stały forumowicz
  • Postów

    276
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez lukas87

  1. Dzisiaj włożyłem także dławiki do kanałów (kocioł wyraźnie szybciej się nagrzewa) :) czyli mam dławiki,zaślepkę i sterowaną klapkę PW
  2. Porobiłem trochę zdjęć w dużej rozdzielczości http://wyslijto.pl/plik/h1o4ss959t Spisuje się to razem z zaślepką bardzo dobrze za każdym razem w kotle biało jest :) czyli spalanie dobre a w czasie fazy spalania węgla rozetka do połowy otwarta wtedy dopiero widać że gazy się zapalają. Cały mechanizm działa fajnie bo niezależnie jaką temperaturę ustawimy na miarkowniku to zawsze rozetka będzie się zamykać do połowy (oczywiście trzeba dopasować długość linki). Rozetka ma trochę większy otwór mocujący niż śruba która nie jest do końca wkręcona wtedy rozetka luźno chodzi, linka połączona jest za pomocą przeciętych kostek do łączenia przewodów.
  3. I jest super :) na zasypie 15kg węgla + niedopałki z dnia poprzedniego otrzymałem prawie 12h palenia na 60C po tym czasie temp na kotle osiągnęła poniżej 50C
  4. Patent z rozetką działa :) tym sposobem widzę teraz w środku co się dzieje ze względu na inny kształt rozetki a mianowicie żeby płomienie dopalające pojawiły się w komorze w fazie spalania węgla rozetkę musiałem otworzyć na 1/2 czyli na zimnym kotle będzie się cała otwierać i stopniowo zamykać do 1/2. Już jest w środku biało :) także wymiennik czysty i widzę że podanie większej ilości PW powoduje że stałopalność wzrasta bo gazy się dobrze dopalają a tym samym wydzielają ciepło. Całość testowana na zaślepce + sterowaniu rozetki z miarkownika.
  5. Rozpaliłem węgiel ładnie odgazował, po wywaleniu KPW brak frędzli czysto zobaczę wieczorem jak czysto będzie bo jeśli będzie dobrze to rozetkę zostawiam połączoną z miarkownikiem.Wpuszczanie powietrza wtórnego pod prąd spalin mija się z celem z reguły w kotłach spaliny biegną w tył kotła pociągając za sobą powietrze z rozetki czyli analogiczne nasz kocioł powinien mieć rozetkę z tyłu no ale jest jak jest, tak sobie myślę jak by KPW skierować do góry w kanały w wymienniku?
  6. Tyle że jak ktoś nie ma czasu na kręcenie z rozetką to ten patent jest jak najbardziej na plus bo kocioł i tak dochodzi do 60C w ponad 1h przez co prawie cały węgiel zdąży się odgazować a PW nie zamyka do końca tylko przymyka je. A z tą kierownicą to jest dziwna sprawa skierowałem powietrze nad zasyp akurat byłem w kotle zobaczyć komora czyściutka ale kanały wylotowe w wymienniku sadza (takie frędzle). Jutro próba z połączoną rozetką ale bez KPW.
  7. Udało mi się zrobić sterowanie rozetki powietrza wtórnego za pomocą miarkownika fajnie to chodzi i być może będzie się to spisywać bo tak myślę że gdy klapa dolna zostanie przymknięta to gazów się mniej wydziela to i potrzeba mniej pw, wiem że ktoś już to testował na forum ale w połączeniu z zaślepką PP może być to udane. Zrobiłem także kierownicę powietrza wtórnego z kawałka rury 2 cale bodajże zobaczymy jak rozpalę :) a poniżej fotki i filmik z działania "monstrum"
  8. Palę także w dolniaku żywiec kdo-u a tam ruszta są żeliwne i nawet tam zawsze coś zostaje niedopalonego (paliłem z dmuchawą i bez) taki już węgiel 34.1 na słabszym na pewno wszystko by się dopaliło. Robię rozetkę do kociołka i chyba będą ją łączył z miarkownikiem a jeśli nie wypali to zostawię ją i powycinam otwory tak jak na fotce zaznaczyłem jedna część do odgazowania węgla a druga do fazy spalania węgla
  9. Ja zawsze daję go na ruszta bo jest to już odgazowany węgiel i wg mnie dany na górę będzie powodował że zasyp będzie się palił od góry i od dołu. Druga sprawa z tym dopalaniem lepiej mi się spaliło z tą zaślepką ale resztek niedopalonego węgla nie wyeliminuję bo jest to taki typ węgla który powoduje spieki byś musiał dmuchawę mieć żeby go dopalić do końca. Załatw sobie sito do przesiewania piachu pójdzie ci to szybko i sprawnie, a co do tej szpary to raczej 1cm szpara będzie optymalna. Powiem że sama zaślepka z szczeliną to strzał w dziesiątkę.
  10. Ja palę 34.1 spieki są zawsze i koksu zostaje z 3-4 łopaty z 15kg węgla ale mnie to nie przeraza bo zawsze ten koksik wsypuje na ruszta a na to węgiel a robię to widłami do ziemniaków najlepszy sposób :) nic straconego byle długo trzymie ciepło i jest czysto w kotle
  11. Na szparze 0.5cm kocioł bez problemu doszedł do temp 60C trwało to 1h20min resztę relacji z przebiegu palenia wieczorem.
  12. romfar można i tak zrobić, akurat rozpaliłem w viadrusku a zaślepkę zrobiłem drugą gdzie szpara wynosi 0,5cm pali się wyraźnie spokojniej zobaczymy co dalej ale mogę powiedzieć śmiało że dzięki zaślepce stałopalność wzrosła. Dobre pompy są Leszno na licencji grundfosa a tańsze
  13. No widzisz, na daremno przymykałeś czopuch a jeśli masz jeszcze kawałek bakielitu zrób nową zaślepkę z mniejszą szparą a osiągniesz lepszy efekt tak jak kolega HP79 powiedział czym dłużej kocioł dochodzi tym lepsze spalanie :) Chyba też spróbuję jeszcze zmniejszyć szparę do 0.5cm bo widzę że na 1cm szparze przy gazowaniu węgla ogień mocno hula w komorze. Wg mnie chyba najprościej zrobić zaślepkę niż kombinować z miarkownikiem czy samą klapką.
  14. Dzisiaj był normalny ciąg w kominie wczoraj trochę wiało akurat byłem w kotle obejrzeć normalnie zdziwienie na maxa w kotle tak biało nie było odkąd go mam zapaliłem dziś o 13 standardowo 15kg wegla + 3 łopatki koksikow z dnia poprzedniego mamy 22 a kotle 50C i spada. Poniżej fotki :)
  15. Jeśli nie masz takiego bakielitu podjedź do sklepu elektronicznego i zakup laminat (płytki do lutowania elementów elektronicznych, zakup taką do trawienia bez otworów) odpowiedniej wielkości. A na próbę zrób z kawałka pleksi.
  16. romfar także mam podobny metraż i także taki sam bojler 140l i jak wsypuje jakieś 15kg węgla to jak rozpalam o 14 to o 22 już na kotle koło 40C jest więc się dziwię że o Ciebie o 18 grzejniki były już zimne. Czopuch zostaw na max otwarty bo twój kocioł w środku jest strasznie osmolony z tego co widzę.
  17. romfar mylisz pojęcia faza odgazowywania następuje zaraz gdy węgiel się zaczyna palić wtedy ogień przemieszcza się w dół zasypu a fazę zakończenia gazowania można uznać za zakończoną gdy żar jest już na rusztach (w środku kotła jest ciemno tylko widać pojedyncze płomyki a z komina się już nie kopci) następnie rozpoczyna się faza spalania węgla. Samo odgazowywanie czym dłużej przebiega tym lepiej godzina na połowie zasypu to minimum!! Ile czasu zajęło kotłowi aż dobił do żądanej temperatury??masz pompę obiegową? start stop pompy na jaką temp ustawiony? nie przymykaj czopucha!
  18. W 100% wypaliło :) dzisiaj patrzę a w kotle jeszcze bielej jest czyli lepszy proces spalania a specjalnie testowałem to na fabrycznym kotle tylko z tą zaślepką. Wad nie stwierdzam :) wypaliło się tak jak zawsze a rozpaliłem o 14 wsypałem dwa wiaderka węgla o 22 na kotle temp spadła do 40C. Węgiel pięknie odgazowuje na tej zaślepce widać różnicę. I nigdy nie domykajcie czopucha!! bo ciąg i tak jest ograniczony zaślepką. Szpara mam na 1cm a kocioł osiągnął 60C w godzinę (mocno wiało na dworze to i ciąg w kominie był większy). Znalazłem jeszcze jedną zaletę iż w czasie wygaszania kotła temp na nim nie spada tak szybko jak przedtem. Tak wyglądało w kociołku po 2h od rozpalenia (w środku ciemno :D i jakieś tam płomyki)
  19. Ten kocioł średnio nadaje się do miału prędzej miał to możesz zastosować jako paliwo zastępcze, osobiście paliłem w nim węglem zmieszanym z flotem dało radę a samym flotem to paliłem tradycyjnie od dołu ale za dużo syfu się w nim zbierało, do tego kotła to węgiel albo koks tyle od siebie. Miał podobnie jak flot nie zmieszany z węglem nie rozpalisz od góry pozostało tradycyjne palenie (powodzenia w czyszczeniu)
  20. Nigdy nie domykam czopucha (cały czas mam go max otwarty) bo wtedy węgiel "kisi" się zamiast efektywnie spalać więc otwórz go bo w fazie odgazowywania dużo powietrza wlatuje przez górną rozetkę a to że zmniejszasz ciąg nic ci to nie da tylko pogarszasz mieszanie powietrza w komorze. Po godzinie kocioł doszedł do 60C dzisiaj szybciej bo wieje na dworze i ciąg mocniejszy a poniżej przedstawiam widok w środku kotła po godzinie od zapalenia
  21. Więc tak wsypujemy żądaną ilość węgla do kotła i rozpalamy podpałkę w tym czasie należy otworzyć drzwiczki dolne (aby dostarczyć dużo PP) wystarczy troszkę i czekamy aż zacznie gazować węgiel i się palić wtedy zamykamy dolne drzwiczki i gotowe :) tak jak myślałem wszystko gra i buczy a rozetkę także mam na gwint ;) Pozostaje dorobić mechanizm sterowania PW :)
  22. Właśnie zrobiłem prototyp zaślepki z bakielitu łatwo się go obrabia i fajnie go dopasować żeby wszedł na ciasno a szparę zrobiłem 1cm chyba będzie to optymalnie bo jeśli uchylimy klapkę na 0.5cm to przecież po bokach klapki także jest szpara. A testował będę po południu :) jedno jest pewne przy rozpalaniu trzeba będzie otworzyć dolne drzwiczki do czasu zapalenia i gazowania węgla ale to nie problem. Gdy odgazowuję węgiel 34.1 na tak małym PP zawsze po wypaleniu całego wkładu jest biało w środku i to nawet bez żadnych ulepszeń typu daszek czy blachy!! jak to wypali to będę myślał nad sterowaniu PW
  23. Właśnie wpadłem na genialny pomysł!! skoro klapka przy odgazowywaniu wystarczy uchylić na 0,5-1cm to wystarczy zaślepić otwór w drzwiczkach dolnych zostawiając szparę, tylko trzeba będzie to dobrać doświadczalnie ale już jest poszlaka że nie trzeba będzie odpinać łańcuszka :) jutro robię próbę która na 99,9% okaże się trafiona i już nikt nie będzie musiał czekać!! a odgazowywanie przez cały etap będzie takie samo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.