akmaly

Żeby nie być gołosłownym, kilka "ciepłych" słów o KWKD w starym wątku: http://forum.info-og...lic-w-dolniaku/ Ale dałeś przykład - czytałeś go czy tak pierwszy krytyczny z brzegu? Jak przeczytasz to zauwazysz że problem dotyczy palenia w dolniaku a nie konkretnie danego typu kotła. Nawet jest tam dużo wypowiedzi że w dolniaku nie da się dobrze palić węglem.

Kol. Sony23, ceny paliw sa wbrew pozorom mocno uzaleznione od tradycyjnego opału czyli węgla. Tak tak, ponieważ gdy wzrośnie cena węgla kamiennego skutkuje to tym że ludzie szukają paliw zastępczych, np owies ale wiadomo rośnie rosie popyt rosnie cena i tak w kółko. Jeszcze parę lat temu słomę można było wziąść za darmo od rolnika (oni ją cieli na polu bo niepotrzebowali - teraz idź i znajdź takiego farmera - 200 zł tona i koniec). Każde paliwo ma inną wartość dla użytkownika - np. ja mam trochę lasu swojego, ogólnie dużo osób w okolicy handluje drewnem opałowym i ceny są jeszcze jako takie. Dlatego palę drewnem ale nie samy, w mrozy węgiel bo drewna idzie bardzo dużo. Kolego HP79 - wytłumacz mi dlaczego inni koledzy z forum nie piszą o palącym się całym wsadzie w KWKD przy węglu? Oczywiście są posty że tak się robi ale w 99% jakie wyczytałem problemem była jakość spasowania lub uszczelnienia. Nie wiem czy inni chwalą co mają czy poprostu są to solidne i względnie dobre kotły. Czy są lepsze - na pewno tak, to pewne tak jak to że są i gorsze:)

Przemku! Nie atakuję Cię, jestem tu nowy i nie mam zamiaru nikogo obrażać ani atakować. Sam coś chcę się dowiedzieć noweg, również i ja mam trochę już doświadczenia z życia wziętego i nie wszysyko zgadza się z tym co jest tu napisane. Dodam że nigdy nie miałem problemu ze smołą ani jakimiś wykwitami z komina. Czy umię palić czy nie to nie wiem, mi jest ciepło w zimie jak dla mni i mojej rodziny ok:) Czytałem Twój post o kotle własnego pomysłu i pierwsze co zauważyłem to: wymiennik poziomy, na kanałach poziomych chciałeś jakiś rurki ale zmieniłeś na kanał ( tak jest w KWKD i o to mi tylko chodziło). Co do reszty to nie napisałem tu ani nigdzie że skopiowałeś, ulepszyłeś czy cokolwiek zrobiłeś na bazie zebca. Napisałem że ogólny zarys czyli komora spalania, wyniennik, rozmieszczenie drzwiczek o i tyle. Sam widzę uczysz się na błedach bo naciołeś się na tego sławexa:) Ja też się na taki naciolem tylko że jakiś wynalazek samoróbka na czas prac wykończeniowych ( kosztował grosze bo był używany i tyle samo był wart:)) A tak apropo to Sławex to też firma z tzn. garażu tylko w ostatnich latach troche zainwestowali i odpowiedni marketing. Możesz ich brać za wzór i za kilka lat kto wie. Kol. Sony23 dobrze napisał ze dla każdego dobre jest coś innego. Dlatego nie należy na siłę uświadamiać innych bo może się okazać że samemu się mylimy:) Ja muszę mieć kocioł wygodny do palenia drewna i węgla. Napisałeś mi że to są dwa bardzo różne paliwa - oczywiście że masz rację ale jest mnóstwo kotłów co dobrze spalają te paliwa i masa ludzi co tak pali:)

No to nietylko mnie zastanawia ta sprawa. Na forum Ci co maja i poza forum użytkownicy polecają ten kocioł z Zębca, natomiast na forum dobry kocioł ma mieć:DS, Powietrze -wtorne, pierwotne i dopalające, obowiązkowo ruszt żeliwny, ceramikę i jakieś cuda typu zawirowacze itp. Tym czasem co KWKD z tego ma poza pierwszymi 3. Ale nawet kol. Przemek jak zaczynał z nowym kotłem własnego pomysłu to ogólny zarys był bardzo podobny do kwkd:) Ale oczywiście kwkd to słaby kociol wg niego i niektórych. Wydaje mi się że ja jak i większość zwykłych użytkowników kotłów na paliwa stałe nie nadajemy na tych samych falach i jeśli mam produkt który spełnia swoje założenia, tzn w tym przypadku dobrze sie rozpala, nie dymi, smołuje, wypala opał, łatwy w eksploatacji oraz zużycie opału w granicach zdrowego rozsądku to jest wszystko czego chcę. Oczywiście ważna jest też zywotność. Nie znam się na kotłach, instalcjacj co i ogólnie na hydraulice, budownictwie, no może trochę. Dla mnie ważne jest to aby rozwiązanie było skuteczne i proste. Jeśli bym chciał głównie oszczędzać to szukałbym kotła z palnikiem na pellet czy owies bo niby tak tanio wychodzi. Tylko kupując kocioł 6 tyś drożej to kiedy mi się zwróci - te blisko 7 ton węgla?

Nie wiem czy tak jest w rzeczywistości ale gość z działu technicznego mówił że wystarczy grubość 2,5cm dla tej masy co podałem wyżej, przy mniejszych grubościach jeszcze droższy tynk ogniotrwały tylko że ja pytałem się o dobrą przyczepność do podłoża. Co do betonu żarowego i płyt wykonanych domowymi sposobami to raczej grubsze kształtki ale niech wypowiedzą się Ci co to stosują. Tu jest też fajna lektura: http://www.vitcas.pl - aby poszerzać wiedzę:)

Ok Przemku, ja nie chciałem w zaden sposób Cię urazić, chodzi mi o to że jakbym miał do ciebie niedaleko to pewnie bym bral pod uwagę od Ciebie kocioł. Każdy obiecuje przed sprzedażą że pojedzie na drugi koniec kraju a jak sprzeda to województwa nie przekroczy:) Życze sukcesów i pomyślnego rozwoju swojej działalności. Ja tym czasem poszukam coś co kupię w lokolnych sklepach. Co w kotle może nawalić? A no sam kocioł, np rozszczelni się itp. NIe mowie że robisz zle kotła ale nie stwierdzę też że super, jak czegoś nie widzę to nie oceniam. Pozdrawiam

Witam. Co do płyt szamotowych to szukając jakiegoś wsadu do komina natknąłem się na firmę co sprzedaje materiały ogniotrwałe do pieców przemysłowych, m.in. chlebowe itp. Mają w ofercie taką masę do formowania dowolnego kształtu kształtki szamotowej. Widzę że jest też coś na allegro; http://allegro.pl/fo...2564525157.html Może i drogie w porównaniu ze zwykłą cegłą ale może komuś się przyda przy jakimś doświadczeniu:)

Widziałem wiedziałem. Do twojego tym bardziej drewna dużego nie wciśniesz:) Co do mocy to jak czytam to forum i już zdążyłem się narazić to moc masz za dużą:) 1,4 m2 powierzchni ogrzewanej daje jakieś 16 KW ( jeśli się mylę to nie wiele), na dom 105 i to jeszcze bliźniak? Kolega Vlad24 uświadamiał mnie że 10KW do 200m2 dobrze ocieplonego budynku:) A teraz już luzuję i pytam jak Ci się sprawdza? Na moje oko to zmodyfikowany, może i znacznie, KWKD lub KDU. Przynajmniej ogólny zarys nie wnikając w szczegóły. Miałem wcześniej tego nieszczęśnika górno dolnego z pionowymi przegrodami i powiem że tragedia. Po pierwsze rozpalić aby się nie dymiło to po troszeczku, patyczek do patyczka 9 jak już był dość duży ogień to ok, paliło się wszystko co wsypałem albo zawiesiło sie i wygasło. Też miał wysoką komorę. Szkoda że mam daleko do was bo interesująca ta konstrukcja.

Można i biegać, podkładać i robić co się chce. Problem jest tylko taki że zarówno u markowych producentów jak i lokalnych producentów takich nie ma! Kolegi Przemka kocioł na pewno bym zobaczyć chciał ale ale - mam daleko, jak z serwisem, czy ktoś ma taki kocioł i jak się sprawdza? Nikt mi kotła za darmo nie da abym sobie potestował, musze kupić i zbierać doświadczenie, dlatego szukam firm o dobrej opini z dobrym serwisem i jakąś tradycją nawet kosztem ceny.

Do tej pory paliłem cyklicznie i chyba tak pozostanie, tzn rozpalam rano, podkładam drewno, jak się rozpali na to węgiel i tak do 16 od nowa, na noc zasypuję węglem i tak do rana, . Może zaryzykuję z tą 22.

Kolego Jameess, nie mam jeszcze kotła, narazie wymontowany stary i czas na ewentualne modyfikacje w kotłowni jak i w kominie. Może masz rację co do tego wsadu z castoramy. Kocioł tak czy siak będzie na paliwa stałe, głównie węgiel i drewno. To drugi w okresach przejściowych a tak to tylko max jeden wsad i reszta węgiel. Myślę nad dolniakiem, podoba mi się ten kwkd, na forum widze że ma wielu zwolenników jak i przeciwników. Mam do ogrzania dom o pow. 239m2, kabatura 697m3, z czego 170m2 użytkowe. Dom 3 kondygnacje - wkopane piewnice, parter i mieszkalny strych. Ściana cegła kratówka 24 - styropian 6 - cegła 12. Okna drewniane średnio szczelne ( w duże mrozy pojawiał się lod na szybach u dołu w rogu), do ogrzania jeszcze woda 140l. Centralne tradycyjne czyli obieg otwarty, rury stalowe, grzejniki również stal ( panele). Z projektu jaki mam piec ma mieć 2,1m2 powierzchni ogrzewanej. Jak myślisz czy do moich parametrów 22KW bedzie ok czy lepiej coś mniejszego. W tym 22 co widziałem to drzewo super i 40 cm wejdzie a to znacznie ułatwi mi życie w przygotowaniu opału ( teraz musiałem ciąć na 25cm to masakra),

No jeszcze nic:) Tylko miałem kocioł na czas wykończeń i właśnie jest już w garażu a w kotłowni porządki, malowanie i nowy kocioł ma stanąć. Dlatego zastanawiam się czy teraz nie zrobić coś z kominem. A może zostawić jak jest - cegła.

Przepraszam Panowie że wtrącam się w dyskusję ale poruszyliście temat komina a ja mam rozbebraną kotłownię i mam pytanie głównie do kolegi Jameess - wsad z kwasówki masz od samego dołu, tzn w całym kominie, nie przepala się przy czopuchu? Byłem w takiej firmie (duży producent systemów kominowych) i oni powiedzieli mi że z kwasówki do kotłów na paliwa stałe sie nie sprawdzają, tylko stal żaroodporna. Co ty na to? Powiem szczerze że żaroodporna jest sporo droższa. Pomimo że nowy dom to mam problem, bardziej na przyszłość, tzn. miało być ogrzewanie gazem przy wybieraniu projektu, niestety ceny gazu są jakie są i decyzja o zwykłym kotle na paliwa stałe. Komin z cegły, mam dwa kanały spalinowe, jeden ze wsadem (kamionka) ale malej średnicy do gazu a drugi 18x28cm i tu podłączony jest kociołek. Nie wiem czy odrazu nie wsadzić jakiegoś wsadu, najlepszy byłby owalny 130x240 ( taki mają max) tylko cena tej inwestycji przy moim kominie ok 8m to prawie 2 tys. Nie wiem czy narazie sobie nie odpuszczę a jak zacznie sie coś dziać to wtedy wsad. Jak radzicie?

Może masz rację co do DS ale ja takiego nie widziałem. Znam zasadę dolniaka tylko jak do tej pory, wszystkie co widzałem ( trochę już ich przepatrzyłem) to miały albo wysoką i wąską ( max 25 cm kawałki) albo i niską raz wąską.

Kolego Przemek, widzę że znasz się nie tylko na teorii ale i sam robisz piece. Co do dolniaka to chodziło mi tylko że przy takiej mocy jak 10KW to komora załadowcza do drzewa to porażka. Tylko tyle mam do takiej konstrukcji a nawet sam chciałbym taki kupić. Czy ty robisz kocotły takie jak ten ogniwo? 5 półek to przesada tak jak ich brak. Nie znam się więc nic więcej, ojciec ma jeszcze swk zębca, jeszcze bez tej blachy to masakra, jak on komin grzeje. Wracająć do tego krzaczka to nawet niedawno sie na niego natknąłem, u sąsiada montowali i zawołał się pochwalić. Dom ocieplony ( nowe budownictwo) okna pcv. Pow. użytkowa ok 130m2, całość ok 170m2. Zamontowali mu 12KW. Instalacja zamknięta, podłogówka i kilka grzejników, woda 120l do ogrzania. Gość który to zakładał (duża firma - akurat ich znam) mówił że będzie idealnie, a z racji tego że tego się już namontowali trochę to jakoś im wierzę.

"Gdybyś opomiarował swoją instalację to zauważył byś że budynek po nagrzaniu zazwyczaj pobiera ok 30 % tego co potrzebuje aby go nagrzać i w tym momencie właśnie pojawia się problem przy ciągłym paleniu bo mało który kocioł zachowa przyzwoitą sprawność w takich warunkach . Żeby to opisać trzeba by streścić całe forum a to niewykonalne więc czytaj i się ucz bo wbrew pozorom nie kocioł jest najważniejszy ale świadomość palacza który go obsługuje ." Kocioł ma jedno zasadnicze zadanie, ma się w nim spalić opał i ogrzać ciecz w instalacji. Co do palenia to powiem tylko tyle: na tym właśnie forum wyczytałem że nie można podkładać w górniakach - bzdura, rozpalałem od dołu i od góry, cudów nie ma, po co komuś tak ściemniać. Jedyny efekt to mniej dymu przy zasypaniu kotła (od dołu plić), mniej nalotu na wymienniku. Co do cudownych teori o wydłużeniu stałopalności i ekonomi to dodam tylko że dłużej się nagrzewa to o tyle wlaśnie dłużej trzyma. Chyba że ja mam piec ten nienormalny i tylko on tak ma. Paliłem jedną zimę tylko od góry - efekt to taka sama ilość jak przy paleniu od dołu. Na kotłach się nie znam, na instalacji też nie. Nie dobieram ani nie doradzam parametrów a tylko wyrażam opinie, jak kolega co zakładał ten post będzie chciał kupić piec to kupi jaki będzie chciał. Ja mi tylko dorzuciłem jeszcze jedną firmę która ma bardzo dużo zwolenników wśród znajomych. Nie mam nic wspólnego z tą firmą, nie pracuję tam nikt z mojej rodziny ani poza niej. Tak ku ścisłości. Nie obrażajcie się, to moje zdanie a każdy ma prawo do własego. Pozdrawiam

Nie rzucajcie się jak sępy na padline. Nie ma krzaczka, ma mój dobry znajomy, ogrzewa ok 90m2 12KW i jakoś nie marudzi. Czy ja napisałem że zimno mam w domu czy nie za ciepło w duże mrozy a to różnica. Instalacja może i stara ale napewno nie zmienię bo już nie mieszkam tam:) Co do 10KW na 200 m2 to gratuluję i zarazem współczuję użytkownikom. Sami doradzacie Ogniwo o większej powierzch ogrzewanej pieca co kiedyś wyznaczło wielkość pieca. Pozdrawiam

Co do kupna przez neta to polecam sklep fuego.pl NIe ma co się bać, przy dostawie musisz podpisać protokół, przed tym sprawdzasz stan. Jeśli zobaczysz że coś nie tak to kurier musi to opisać i tel do sklepu. A jeśli piec będzie np przeciekal w środku to żaden sklep tu nic nie pomoże, po to jest gwarancja - tel do serwisu i niech sie martwią. Wybież tylko producenta co ma pewny serwis, unikniesz problemów.

:) Ok może ja innaczej patrzę na palenie w kotle. Palę głównie węglem i drewnem, z czego węgile to tylko w okresie zimowym i nie wyobrażam sobie kotla 10KW do 200 m2, a jeszcze DS to już całkowita tragedia. Wg mnie bez zbędnych dewagacji kocioł jest po to aby w domu było ciepło, nie musi mnie podwozić do pracy, gotować czy sprzatać - ma pożadnie spalić to co mu tam podam. W zwykłym kotle musi wejść polana min 30cm, Ci co sami przygotowują opał wiedzą o czym piszę:) Przy takiej 10 to musiałbym sobie salon zrobić w kotłowni: oglądam tv, piwko i podkładamy:)

Widzę że na tym forum jest tendencja spadkowa, tzn za rok lub dwa będziecie polecali kocioł 10KW do 200m2:) NIe chcę nikogo obrazić ale z doświadczenia wiem że przy domu 130 m2 bez grzania wody piec 14KW w duże mrozy pracowal w temp ok 90 st aby było względnie ciepło, po ociepleniu domu i wymianie okien trosze się poprawiło ale z 85 nie schodził i wcale tak mało opału nie szło. Więc coś tu nie tak z tymi wyliczeniami. Piec jak podaje producent jest od 60 do 80 m2. Kolega pisze że ma nie ocieplony strop, nie wierzę że od tego ma cieplej. A tak na marginesie to porównajcie sobie to Ogniwo co polecacie z tym krzaczkiem, wg mnie mniejszy jest Krzaczek choc podaną ma większą moc, pow ogrzewana krzaczka 0,8m2 a ogniwo 0,9m2. Komora załadowcza krzaczka 20dm2, ogniwo 22dm2. Jak kolega nie chce to niech nie czyta moich wypocin ale taka konstrukcja jak ogniwo to tylko do ogrzewania budynku kominem.

Z całym szacunkiem ale jakie tam zmieścisz kawałki drena układając innaczej niż na sztorc? Wydaje mi się że nic lepszego niż górne spalanie w przypadku kolegi co założył ten post. Komora może być i mała aby była głęboka lub szeroka tak aby można było spalać drewno min 30cm, bo mniejsze kawałki to tylko produkcja trocin i szybko się wypalają. DS ma inną konstrukcję i przy takiej mocy to nic sensownego do palenia drewnem nie znajdziesz, oczywiście ze względu na małe kawałki. Sorki to nie ten post:) Ale dałem. Co do konstrukcji takiej jak ten Moderator tu unikaj jak ognia poza kotłem:)

Mogę Ci polecić Krzaczka SKG 10KW, kilku znajomych ma i super się sprawują. Drewno to i 40cm wejdzie. On jest wąski, ale glęboki i łatwy w czyszczeniu. Wygląda też bardzo solidnie i Ci co mają to chwalą je sobie.

Kolego RedEd, nie przesadzaj z tym duszeniem. Jak umiejętnie palisz to i z GS będziesz żył w zgodzie z sąsiadami, nawet tymi co ogrzewają gazem:)

Działających 20-latków z Zębca, szczególnie serii SWK jest sporo, to były jedne z najbardziej trwałych kotłów na rynku ( to nie reklama a opinia zadowolonego użytkownika, u mnie jeszcze podłączony 25 latek ale już w garażu czeka jego następca). Nie piszę tu że jakieś są super ale napewno jakościowo bardzo dobre, może dlatego że seria SWK to bardzo prosty kocioł. Teraz kotły są robione tak aby jak najwięcej przechwycić ciepła z naszego opału i nie ma się co dziwić że już tyle nie pracują co takie swk :)

Ten KWKD to nie dla kolegi co założył post a mnie interesuje i moc 22KW ma dość dużą komorę, na siłę wejdzie drzewo ok 40cm choć lużno przez drzwiczki ok 30 ale jak dla mnie jest ok ( poprzednio miałem 20cm więc wiem co to znaczy) Do kolegi Przemka, informacje jakie Ci podąłem wywodzą się z projektu domu który robiła firma Investprojekt z Warszawy a 21KW dla gazu to zmiana w projekcie którą robił lokalny projektant. Jednak z gazu nie zakładałem bo w moim przypadku to nie ma sensu - posiadam własny las. Dodaktowo dokupuję ok 3 ton węgla i mi to wystarcza albo i zostaje ale co mam pisać po jednej w pełni palonej zimie. Co do tego drewna to nie mam pojęcia ile poszło bo miałem trochę świeżego, trochę starego. Powierzchnia ogrzewana to faktycznie przesadzona ale tam jeszcze było napisane w jakim kotle i musiałbym zobaczyć do jakiego paliwa te założenia. Napewno te 2,1m2 powierzchni ogrzewanej to ok 25KW co zdecydowanie za dużo. Muszę się zastanowić może taka 18KW byłby najlepszy. Dzieki za odpowiedzi. Pozdrawiam