iryd56

Dokładnie jak napisał neokowal1 Mam taki sam kocioł, podobną instalację i wszystko (4D - temperatury) chodzi jak należy. pozdrawiam

jachu1 Temp zał pompy CO - 45 st C Czas podawania - 11s Przerwa w podawaniu - 39s Podtrzymanie - 14s co 7 min Nadmuch 5/10, przesłona wentylatora otwarta na ~35-40 % Temp zadana 65 st C, temp powrotu z instalacji 42 st C, przy otwartym na ~1/2 zaworze 4D Kopczyk ~2 - 3cm, żar na ~70% powierzchni talerza retorty. Ekogroszek "fabryczny" Ekoret" Julian (Juliusz)? Pompa CO - 1 bieg. Pozdrawiam I.

Przy prawidłowo dobranych parametrach pracy kotła oraz dobrego i suchego opału nie powinno być problemu z uzyskaniem zadanej temperatury. U mnie temp. zadana 65 st C, kocioł dogrzewa w ciągu ~8 minut, później w przestoju temp. wzrasta do ~ 69 st C, po czy spada wg histerezy 2 st do 63 st C, piec się załącza, temp dalej spada do max 60 st C, po czym obija i rośnie. Najwięcej czasu pochłania przedział 63 - 60 -62 st C. Po przekroczeniu 62 st C przyrost temp jest nawet 1 st C co 30 - 45 sekund.

Witam, Termometr spalin z czujką zamontowaną w czopuchu (kupiłem na Allegro - ~50 zł). Temperatura podczas pracy kotła 110 - 160 st C. Komin też bez wkładu ze zwykłej czerwonej cegły. Mnóstwo sadzy w kociołku - czyszczenie co 3 dni. Ciekawe jak będzie wyglądał komin po sezonie? pozdrawiam

1. Siła nadmuchu - szybkość wtłaczanego powietrza. Przesłona reguluje ilość dostarczanego powietrza. Należy "zgrać" jedno z drugim by płomień był w miarę długi, spokojny i koloru żółtego - nie "ostry" jak w kotlinie u kowala :( . 2. U mnie temp. zał. pomp 45 st C. Pozdr

Witam, Dopiero dzisiaj zauważyłem ten post w wątku, ale dla "higieny" (by nie być posądzonym o uchylanie się od odpowiedzi) chciałem "oświadczyć", że koledze kkkaaakkk udzieliłem odpowiedzi na zadane przez niego zapytanie na PW po wyświetleniu się asystenta PW. Nie wiem kolego kkkaaakkk, czy moja odpowiedź Cię usatysfakcjonowała, ale przy warunkach z początku listopada takie wyniki udało się uzyskać - (czytałem na forum nawet o jeszcze lepszych). Obecnie, przy bardzo niskich temperaturach, ja i mój kocioł musieliśmy o tym wyniku niestety zapomnieć. Po podniesieniu temp. z 60 na 65 st C, wydłużeniu podawania do 11 s , skróceniu przerwy do 39 s i otwarciu zaworu 4D z 25 % na ok 70 % wynik następujący: praca 7 - 8 min, podtrzymanie 12 - 13 min, no i groszku też ubywa w zdecydowanie większym tempie. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt Igor

Dokładnie, jaka cena i gdzie można go kupić?

Jest do nabycia w Płocku, ale za cenę ponad 650 zł/ tona. Był na składzie w Białej oraz posiadam prywatny namiar do dostawcy, tylko ta cena....

Proponuję: - temp. załączania pomp ustawić na 45 st C - zmniejszyć czas podawania i przerwę w podawaniu tak około do połowy Twoich wartości, - zmniejszyć ilość powietrza, płomień ma być spokojny, jasnożółty. Podczas rozgrzewania instalacji (jeśli masz możliwość podmieszania wody powrotnej z zasilaniem np. zaworem 4D) zacznij od przymknięcia 4D i stopniowo (w miarę podnoszenia się temp. w instalacji) go otwieraj wg potrzeb. O właśnie, nic nie wiemy o Twojej instalacji ??? Napisz jak wygląda kopczyk na retorcie, jaki jest płomień i jak wygląda popiół. Pozdrawiam

I bardzo dobrze, możesz się bez tej przepustnicy obyć. Ja mam, ale nie używam, czasem przymykam na 1 ząbek z 4 mozliwych. Spokojnie uzyskuję temperaturę zadaną - aktualnie 60stC przy czasie pracy 4-5 min. Problem tkwi w odpowiednim doborze parametrów pracy kotła m.in. ilość podawanego powietrza. Z objawów wymienionych przez Ciebie (bardzo gorący komin na piętrze) wynika, że kociołek nie jest właściwie "zestrojony". W poście nr 2 prosiłem Cię o ustawienia, - chciałem pomóc. Pozdrawiam

Ja co prawda płaciłem w przeliczeniu ok 650 zł/tona. Po cenie ok 300 - 350 zł jest to do zaakceptowania.

U mnie (kocioł retortowy) przy przymkniętym na 60% zaworze 4D podczas pracy (czas pracy 4 - 5 minut) dochodzi do 110 -120 st C. Wcześniej, przy otwartym 4D (dłuższy czas pracy) temperatura spalin dochodziła do 150 - 165 st C. Przepustnica otwarta, czasami przymknięta na 1 ząbek.

Kupiłem 2 worki na próbę i całe szczęście, że tylko tyle. Nie chcę mieć więcej z nim do czynienia!

O "w dziką twarz" to ja je suszyłem i cieszyłem się mocnym płomieniem. W takim razie nie chodzi tu o temperaturę lecz chemię zawartą w świeżych obierkach. Człowiek się całe życie uczy... :D :) :) :)

Pytanie może naiwne, obierki oczywiście wysuszone? - w takiej postaci je spalam.

Gratuluję szybkiego 'rozwiązania" problemu :D

Za mało danych aby cokolwiek powiedzieć. Na początek opisz: - kolor płomienia - wielkość kopczyka na retorcie - ilość podawanego powietrza - czas podawania - czas przerwy w podawaniu

Tak, należy wstawić.

W pełni zgadzam się z kolegą Mancio, też tak mam i oczywiście dziala.

Ja miałem takie ustalenia z instalatorem - myślę, że jednoznaczne: - kotłownia odzielny element cenowy, montaż urządzeń (kocioł, wymiennik ciepła, naczynie wzbiorcze) + orurowanie i podłączenia - 1000 PLN robocizna, - punkt ogrzewania, - grzejnik, szafka rozdzielcza, cena za p-kt w tym m-ż orurowania wraz z otulinami - punkt hydrailiczny - np umywalka, z m-żem doprowadzenia CW, ZW, kanalizacja Cena za punkt 110 PLN robocizna

A może to taki sam przypadek, który opisałem w wątku https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=3844&st=0&p=30788entry30788 ???

Dokładnie tak.

Proszę sprawdzić w instrukcji obsługi sterownika kotła, np. w ST-37 jest i chyba w innych też.

Pieklorz workowany w Płocku - 810 PLN / tona

Jeśli komin jest bardzo gorący to zdecydowanie za dużo powietrza. Proponuję dokładnie wyczyścić kociołek z sadzy, otworzyć czopuch i tak wyregulować powietrze, by płomień był spokojny "omywający" deflektor, dość długi i koloru żółtego. No i zadbać o "przyzwoity' kopczyk, by żar był kilka cm powyżej kielicha retorty. Po rozgrzaniu budynku (gdy nie będzie dużego odbioru ciepła) stosunek czasu pracy i podtrzymania musi ulec zdecydowanej poprawie. Ja również w pierwszych dniach rozgrzewania budynku (od 9st do 20st) zużywałem prawie takie same ilości grochu - 40 - 45 kg/dobę.