Skocz do zawartości

rafaltd

Stały forumowicz
  • Postów

    187
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rafaltd

  1. Z tego towarzystwa dolniaki to tylko KWKD 15 i według przekroju na stronie producenta Hef Carbi 13. Oba nie są jednak rasowymi dolniakami. Reszta to górne spalanie. Z dolniaków warto rozejrzeć się za Hef (podstawowy model zasypowy), Dakon Dor i jego klony, Biawar Optimax, no i ciekawe ma kol. Przemysław.
  2. No to ciekawe informacje, bo na przekroju producent nie pokazuje tej szczeliny.
  3. rafaltd

    Wybór Pieca

    Jeśli sprawa rozchodzi się o nowy kocioł jaki ma stanąć w kotłowni, to w tej sytuacji tylko dolniak o mocy pewnie około 15 kW.
  4. rafaltd

    Wybór Pieca

    Opisana sytuacja świadczy o dużych nieszczelnościach w izolacji cieplnej lub bardzo wychłodzonym mieszkaniu które nigdy nie było wygrzane. Przy takich stratach energii chyba trzeba zapomnieć o drewnie. Najlepszą metodą będzie rozpalanie całego pieca węgla od góry (pewnie mamy do czynienia z górniakiem) i palenie przez całą noc. W razie potrzeby rozpalanie także rano i palenie do wieczora. Po tygodniu hajcowania sytuacja powinna się ustabilizować i temperatura powinna być do opanowania. Jeśli tak nie będzie, to znaczy że trzeba jak najszybciej myśleć o termomodernizacji budynku bo żaden nowy kocioł tu nie pomoże. Pozdr.
  5. rafaltd

    Wybór Pieca

    Ten sit-stal wygląda mi na typowego kotła na koks typu SKI budowane w okolicach Olsztyna. Ja posiadam kocioł firmy Kol-Metal z Olsztyna i też ma oznaczenie typu SKI. Jedyna jego zaleta, to że po 15 latach brak oznak zużycia. Przez 13 lat paleneie w nim było męczarnią. Od dwóch lat po przestudiowaniu kilku wątków kocioł jest doprowadzony do stanu używalności i można w nim palić z niezłymi efektami od góry. Ogólnie nie polecam i proponuję rozejrzeć się za dolniakiem. Pozdr.
  6. Też sobie sprawiłem niedawno napowietrzenie zetką. U mnie idą dwie 100 kanalizacyjne, co myślę, że da napowietrzenie w wymaganym zakresie.
  7. Ja wtrącę, że faktycznie wątek dotyczy ekonomicznego spalania węgla w szczególności w kotłach górnego spalania. Tylko: Ile osób go czytało? Nawet jeśli tak to ile osób rygorystycznie stosuje się do tych zasad? No i tylko niewielka część nas chce się bawić w usprawnienie (w mniemaniu wielu ludzi) tak prostej czynności jak palenie w "piecu". Kocioł dolnego spalania w odróżnieniu od górniaka jest bardziej odporny na niewiedzę o ekonomicznym spalaniu. Tam proces spalania jest jest już fabryczne unormowany.
  8. Ten rysunek chyba jednak przedstawia zwykłego Hefa? W Starcie nie ma klapki krótkiego obiegu a nikt do końca nie wie jak wygląda pierwsza przegroda. Niektórzy mówią, że zamiast tej klapki jest stała szczelina (co chyba nie jest trafnym rozwiązaniem). Swoją drogą ciekawe dlaczego Hef broni się od pokazania przekroju tego kotła (nawet w DTR cisza). Sam próbowałem coś od nich wyciągnąć, jednak zakończyło się na zdawkowej odpowiedzi.
  9. Z mocą 12 kW to on może by popracował przez 7-14 dni w ciągu roku. W okresie przejściowym myślę, że zapotrzebowanie zamknie się w 3 kW przy ciągłym paleniu. Też mam dom około 120 m2 i też szukam dolniaka na tą powierzchnię. Chyba będę celował w Dakon Dor 12, Hef 14 kW, Zgoda Wieprz KSGW 11 kW lub Biawar Optimax 12 kW.
  10. Z tego co widzę jest to kocioł żeliwny składający się z członów. Teoretycznie na czas ogrzewania mniejszej powierzchni można zdemontować np 2 człony i kocioł będzie odpowiadał mocowo do ogrzewanej powierzchni. Kwestia tylko jak na takie zabiegi zapatruje się gwarant tego sprzętu.
  11. Nie rozumiem po co kombinować z koksownikiem, skoro SEKO posiada kocioł z dolnym spalaniem EKO II typowo do spalania węgla. W tym wskazanym w linku trzeba będzie rozpalać od góry i czekać aż się wypali, żeby rozpalić na nowa. Co do cen nic się nie wypowiadam, bo nie znam stawek.
  12. Hef Mini stosowany jest do ogrzewania etażowych mieszkań. Jest to kocioł stalowy z dolnym spalaniem. Może taki 9 kW by się nadał. Dodatkowo jest obudowany przez co może stać w kuchni i nie szpecić pomieszczenia.
  13. No fakt, może źle sformułowałem pytanie. Interesuje mnie, czy nie stracę gwarancji jak podłączę kocioł do instalacji zamkniętej zabezpieczonej wężownicą schładzającą.
  14. Ja do nich też wysłałem zapytanie kilka dni temu i cisza. Interesuje mnie,czy dopuszczają podłączenie kotła do instalacji zamkniętej.
  15. Według mnie Zgoda jest ciekawszy w porównaniu z Żywcem. Sam się zastanawiam nad Zgodą, Hef-em, Dakonem a ostatnio jeszcze coraz bardziej nad Biawar Optimax. Niestety o Zgodzie i Biawar nie wiele można znaleźć informacji.
  16. rafaltd

    Biawar Viking

    Ktoś ostatnio też się rozpytywał i bez efektu. Chyba nikt go nie użytkuje, chociaż sam byłbym ciekaw opinii. Na pewno brak w nim ruchomego rusztu, co może być trochę kłopotliwe. Przeglądałem instrukcję nowego Optimaxa i trochę mnie zastanawia mały wymiennik w kotłach o mocach poniżej 25 kW. Gdyby nie zawirowywacze to palnik od czopucha dzieli tylko wysokość kotła. Ta sama sytuacja jest w Vikingu 18 kW. Viking w porównaniu z Optimaxem ma większą komorę zasypową (Viking -70l).
  17. Kotły górnego spalania ma chyba każdy producent. Na początek wyłonić trzeba który producent dopuszcza pracę takiego kotła w układzie zamkniętym. Według mnie warto się zastanowić nad Zębcem, Ogniwo, SAS.
  18. Tej zimy próbnie przerobiłem swojego śmieciucha na dolniaka za pomocą ścianki z szamotu. Mimo bardzo wąskiej komory (około 10 cm) i pionowych ścianek, drobny groszek ładnie się osypywał do końca. Wydaje mi się, że to kwestia opału. Odnośnie Żywca KDU wydaje mi się, że ciekawszym jest kocioł Zgoda Wieprz KSGW. Na żywo go nie widziałem, ale informacje jakie są na stronie producenta sprawiają wrażenie ciekawej konstrukcji (powerze wtórne, rozszerzająca się komora zasypowa, ruszt ruchomy i skierowany w stronę palnika)
  19. Przedstawiony kocioł jest tzw. górno-dolny. Nie jest prawdziwm górniakiem i nie jest dolniakiem. Żeby palić jak w dolniaku trzeba zaślepić górny prześwit w pionowej przegrodzie. Jak ma działać jako górniak trzeba zaślepić prześwit dolny pomiędzy wspomnianą przegrodą a rusztem. Oczywiścię nawet po wspomnianej przeróbce na dolniaka i tak będzie to ułomny dolniak.
  20. Pompa pracuje identycznie jak na napięciu z sieci. Nic nie buczy. Akumulator jest trochę schodzony. Raz robiłem próbę wytrzymałościową i po 5 godzinach podtrzymania samej pompki na I biegu (30W) ładowanie na nowo akumulatora zajęło jakieś 8h. Ja posiadam inwerter 500W i przy tym obciążeniu nie bardzo ma co robić. Inwerter ma wbudowany wentylator i sam kontroluje temperaturę. Przy normalnej pracy wentylator włącza się co jakieś pół godziny na kilka minut. Przy pracy na podtrzymaniu i ładowaniu wentylator pracuje cały czas tylko z różną prędkością.
  21. Ale HEF jest klasycznym dolniakiem. Sam mocno się nad nim zastanawiam. SAS wcale nie robi dolniaków a w Zębcu jest chyba teraz tylko KWKD. Jednak według mnie HEF jest ciekawszy.
  22. Ja posiada taki inwerter http://www.orvaldi.com.pl/index.php/pl/product_catalog/product_view/47/131. Bez problemu ciągnie akumulator samochodowy 55Ah.
  23. Przyjmijmy, że woda jest z wodociągu. Czyli w takiej sytuacji dobrze jest zastosować zabezpieczenia jakie wymaga się przy kotle na paliwo stałe w układzie zamkniętym?
  24. Może trochę poteoretyzuję, ale nie mogłem znaleźć na nurtujące mnie pytania odpowiedzi. Przyjmijmy, że kocioł na węgiel działający w układzie otwartym podłączony jest przez wymiennik do instalacji zamkniętej na małych przekrojach, w której nie działa grawitacji a obieg wody wymusza elektryczna pompa. Co grozi kotłowi przy braku prądu (brak odbioru wytworzonej energii)? Jak zachowa się instalacja w przypadku np. zablokowania miarkownika w pozycji uchylonej? Czy przypadkiem przy takiej instalacji nie wydaje się rozsądnym rozwiązaniem zastosowanie przy kotle wężownicy schładzającej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.