konopka

U mnie działa coś takiego drugi sezon.Kocioł gazowy w planie.

Jeżeli nie ucieka przez spłuczkę wc to masz problem.Jeżeli to mały wyciek od razu się nie pokaże.

Pewnie gdzieś w ścianę.Powiedz jeszcze że robione plastikiem to będzie jasne.

Wystarczy 5s co 5min

1.Zbiornik po pałówce kosztował mnie 600zł+izolacja na wyrost 200 2.Kocioł rzeczywiście nowy tylko dlatego że byłby problem z wyciągnięciem starego,pozostał jako awaryjny bo może działać na grawitacji i wcale nie większy 3.Nie zauważyłem abym spalał więcej woda nigdy nie wychładza się całkowicie Co do problemów to wydaje mi się ,że jezeli ktoś się na to decyduje wie co robi Proszę nie myśleć ,że wychwalam,bo wcale mi na tym nie zależy.,przecież nikt mi nie da ani nie weżmie.Ja jestem zadowolony,ktoś chce informacji,proszę bardzo.

Spróbuj jeżdzic samochodem 30km/godz na 5 biegu!

Zgadzam się z przedmówcą:samochód to samochód,kocioł to kocioł.Palę na pełnej mocy kotła przez te kilka godzin i wcale nie spalę więcej niż gdybym dusił piec na 45st.Przede wszystkim wyższe temp. sa korzystniejsze dla kotła,niema nagaru no i po zastosowaniu zaworu 4D są duże możliwości regulacji.

To co piszesz to nie podłączony zbiornik wyrównawczy tylko dobijanie wody do instalacji. Jeżeli dobrze widzę jest to wymiennik wężownicowy,tak naprawdę są one nieefektywne,to tylko "U" z rury.Możesz wstawić odpowietrznik jak zaznaczyłem.

Posiadam sterownik pogodowy SIEGER S55A i instrukcję niestety w j.niemieckim.Mam problem z ustawieniami,chociaż z grubsza się udało.Może ktoś posiada instrukcję pl,lub od podobnego modelu.A może znajdzie się ktoś ,kto przetłumaczy.

Zerknij na to.To co na 1 działa drugi sezon,to co na 2 to projekt dołożenia kotła gazowego.Ogrzewam 70m.

To co na schemacie wykonałem samodzielnie w ubiegłym roku,działa bez zarzutu.

Dokładnie tak mam .Bufor 1500l nie oryginał,zbiornik po oleju opałowym aluminiowy zaizolowałem 10cm wełny+10cm stropianu.MODERATOR 12kW zasypuje miałem z owsem,pali się to ok.6godz.W tym czasie grzeje CWU,CO i bufor do ok.70st.Resztę doby grzeję z bufora.Ogrzewanie przez zawór 4D.Zrobiłem tak,bo z konieczności przeniosłem kotłownię do budynku gospodarczego i jestem zadowolony.

Oczywiście że można,dorobiłem dość dużo tego typu urządzeń do różnych kotłów.

Fakt,że przy zaworze termostatycznym niema możliwości regulacji,jak ma otwarcie 42st,tak musi być.Elektrozawór spełni tą samą rolę co pompka,a chyba tańszy.

Elektrozawór klapkowy przelotowy 1" /INSBUD/ kosztuje 230zł,natomiast kulowy wystarczy 3/4" trochę droższy.Jeżeli chodzi o zawór terostatyczny http://allegro.pl/bo...1893905311.html jak działa nie wiem,znalazłem ,podałem.

Najprostsze wyjście to podnieść temperaturę pompy na 50st,wyłączy się poniżej zależnie od histerezy i jeżeli masz ZZ nie powinno schładzać.

Jeżeli chodzi o samo sterowanie kotłem polecam SPR-11 +do tego panel PPX firmy BOLECKI.Jeżeli chodzi osterowanie pogodowe to takowe posiadam i wszystko znajduje się w budynku gospodarczym łącznie z kotłownią.Sterownik pogodowy wie jaką temp.wody ma puścić na grzejniki.Dodatkowo mam regulator pokojowy,który włącza/wyłącza pompkę co.Chcę ciplej podnoszę temp. na regulatorze,pogodowy pracuje w/g swojego programu.Dodam tylko,że palę tylko w dzień 5-6 godz i w tym czasie ładuję bufor,resztę doby z bufora.Jest to bardzo wygodne,poza tym duże możliwości regulacji.

http://allegro.pl/bojler-zawsze-goracy-termozawor-nowosc-i1893905311.html -to jest odpowiedź.Ewentualnie elektrozawór,ale jest droższy.Strownik ma sterownie pompą cwu więc elektrozawór spełni zadanie:nastawiamy otwarcie na 52 to zamknie się przy 50 /histereza/.

Wydaje mi się że przyczyną przeciągania temperatury jest to,że jest to nowa instalacja z miedzi,grzejniki pewnie małolitrażowe,w związku z tym mało wody i jest jak jest.Jeżeli w kotle powstanie więcej żaru poprostu niema gdzie oddać tego ciepła.Zakręcenie zaworu pomoże na bank,zamkniesz obieg i nie wychłodzi.

Dokładnie tak,chodzi mi o rozdzielenie dwóch układów.Wiem ,że takich wymienników sie nie stosuje.Chyba zrezygnuję.Przestudiowałem dokładnie specyfikację i wychodzi na to ,ze ma moc 9-37 kW przy temperaturach 50-80st.

A może dzieje się tak dlatego że obieg kotła jest grawitacyjny i za mały przekrój rur?Ja bym pompkę wsadził na powrocie do kotła ,jak zaznaczyłem,u mnie tak jest i działa bezproblemowo.

Skoro wcześniej nie było siłownika,więc nie wiadomo jak działał.Proponuję odwrotnie podłączyć zasilanie,jak pisał poprzednik wystarczy zamienić dwa przewody.U mnie w Viessmannie są dwa złącza ,wystarczy przełożyć wtyczkę.

Zwracam się do fachowców i znawców tematu.Czy mogę wykorzystać wymiennik dwupłaszczowy zamiast płytowego?Moc oraz wytrzymałość odpowiadają.Czy będzie to nieekonomiczne?

Jeżeli tak to niema problemu.

Przy paleniu węglem od góry zawsze będzie długo dochodził do temperatury.Jeżeli masz czas zwróc uwagę jak sie pali:jeżeli to gruby węgiel to jest najgorzej bo grudki żaru przez szczeliny spadają na dno i suma sumarum po pewnym czasie pali się ale od dołu.Jeżeli chcesz palić od góry mieszanką węgla i miału,niema problemu trzeba zastosować mój wynalazek.Załączam foto i schemat.