Skocz do zawartości

SONY23

Stały forumowicz
  • Postów

    4 563
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Odpowiedzi opublikowane przez SONY23

  1. 9 godzin temu, Jamjestcichy napisał:

    Jeszcze dopiszę tylko:

    Światowe media widzą wszystko co dzieje się w Polsce,ale już w innych krajach nie.

    Wiem,że trochę odbiegam od tematu,ale czy światowe media piszą rzetelnie o tym co dzieje się np we Francji?

    Bez przesady. Ten wypadek nie ma nic wspólnego z polityką. Tam rzeczywiście grilują nas na całego.  A co do ryzyka. To istnieje zawsze. Równie dobrze możemy umrzeć we własnym fotelu przed telewizorem zakrztusiwszy się precelkiem. Jednak niektórzy sami szukają kłopotów i prawdopodobieństwo nieszczęścia podnoszą sobie wielokrotnie. Sam wiem po sobie, jakie głupoty kiedyś robiłem a i tak zawsze należałem do tych ostrożnych. Dorośli robią to na własne ryzyko. Za dzieci odpowiadają rodzice. I nie polega to tylko na nieodstępowwniu na krok, bo to niemożliwe ale na uczeniu świata i pokazywaniu zagrożeń, które w nim czyhają. Powinna w tym pomagać oczywiście szkoła a przede wszystkim media. A co tam widzimy ? Wszędzie celebryci i ich wydumane na pokaz pasje. Byleby tylko czymś " zabłysnąć" i nie schodzić z tapety...  Pamiętacie niedawne wyczyny naszych kierowców na Słowacji ? Jeden to tzw. dziennikarz motoryzacyjny. Inny znany w dodatku syn równie znanego ledwie sam przed kilkoma laty wyszedł z wypadku ale jego pasażerowi koledze już się nie udało. Ludzie, którzy powinni dawać dobry przykład, sami łamią wszelkie zasady i dostają na to przyzwolenie. Większość programów z tej dziedziny nie jest o bezpiecznej jeździe, tylko o szybkich samochodach, podnoszeniu mocy, czy paleniu opon. Ci sami panowie, którzy kochają ekologię chwalą się że na torze w ciągu dnia spalili dwa komplety gum... Taki przekaz idzie do naszej młodzieży. Trzeba być cool, wyluzowanym i ogólnie róbta co chceta... Jak się uda przeżyć ten głupi okres życia to dobrze a jak nie , to nie nasze zmartwienie. Sam mam sąsiada który po skoku na główkę leży praktycznie całkowicie sparaliżowany na łasce rodziców, bo nic przy sobie nie zrobi. Drugi zginął na motocyklu bo jechał bez kasku. Obaj około 18 lat. Może z nimi albo o takich jak oni powinno być więcej programów ?

  2. 26 minut temu, user2018 napisał:

    @SONY23 no nie bardzo, bo każdy musiałby mieć identyczny komin z identycznym powietrzem i warunkami na zewnątrz w innym wypadku każdy przypadek jest inny i nie znajdzie się idealnego rozwiązania i dla wielu zapewne plusem jest, że wyciąg jest opcja w kotle a nie standardem za który byłoby trzeba więcej zapłacić, producent podaje wymagany ciąg spalin więc można kupic sobie sprzęt albo zawołać kominiarza aby zmierzył, oczywiście trzeba go mierzyc w samym kotle no i on może byc zmienny w zależności od warunków.

     Ja piszę jak moim zdaniem powinno być. Do wentylatora dedykowany kocioł. A nie wentylator do czego popadnie. Wyobrażasz sobie, że ktoś pali z ciągle z mocą przypuśćmy 3-4 KW i taki wyciąg chodzi mu non-stop, przez pół roku ?  Albo kocioł ma przypadłość z zawieszaniem się opału i taki wyciąg jak głupi zasysa mu zimne powietrze z ominięciem żaru lub jego brakiem ? Wyciąg ma sens, moim zdaniem, z kotłem sporej mocy palonym przez dwie , trzy godziny na dobę w celu ładowania bufora. Wtedy praca z pełną mocą a jednocześnie maksymalny odbiór ciepła ze spalin, czyli skuteczny wymiennik. Małe zużycie prądu i samego wyciagu a jednocześnie efektywne spalanie...

  3. Dobry wyciąg nie jest zły... Ale to powinno wychodzić od razu z fabryki z kotłem i sterowaniem. I na pełną odpowiedzialność producenta. Dokładanie wyciagu na własną rękę do kotła, który teoretycznie powinien działać bez niego to jak naprawianie we własnym zakresie silnika w samolocie.  A minusy, to wiadomo: zużywa prąd i bez niego nie ma jak grzać, no i wiadomo, że im więcej części ruchomych to rośnie prawdopodobieństwo, że coś się zwyczajnie zepsuje w najmniej oczekiwanym momencie. O wyższej cenie kotła nie wspomnę...

  4.    Taka albo i jeszcze gorsza jest świadomość większości społeczeńsfwa a przede wszystkim tych tzw. elit. I ludzie z taka wiedzą chcą dyktować wszystkim jak i czym się ogrzewać. Powtarzaja jak mantre to co usłyszą w tv albo przeczytają na jeszcze głupszych portalach internetowych, gdzie większość tzw.dziennikarzy jest już produktem gimnazjów z testami, gdzie nawet małpa ma szansę na trafienie we właściwą odpowiedź...

        Czasami jak oglądam w tv dyskusje polityków o tej tematyce, to normalnie ogarnia mnie panika. Mało który ma jakiekolwiek pojęcie o temacie...

  5. 13 minut temu, rarek napisał:

    Idąc tym krokiem rozumowania, zależy też od wychylenia klapki w tym kotle...

    Było:

        Jak przepływy w kotle np. przekrój palnika, czy kiepski zawirowywacz albo źle policzony wymiennik są sknocone, to wychylenie klapki nic nie pomoże. Kocioł po prostu nie wejdzie na obroty i basta. Nie piję tu konkretnie do MPM-a, tylko ogólnie co do zasady. Już tyle konstrukcji przerabiałem i sam się przekonałem jak to jest. Na tym samym kominie może być świetnie albo fatalnie...

    • Zgadzam się 1
  6. 8 godzin temu, Piecuch19 napisał:

    Powinni też wszyscy wiedzieć że badania na 5 klasę robione są przy udziale mechanicznego wyciągu spalin ustawianego na odpowiednią wartość by mógł on wyciągnąć spaliny poprzez zawirowywacze, dłuższy wymiennik niż w starszych kotłach i mniejszy otwór w palniku niż w starszych kotłach ( w starszych 110 cm kwadratowych, a w nowszych 63cm kwadratowe - w 18kw).

    O specjalnym paliwie na tę okoliczność nie będę wspominał bo to chyba każdy wie.

    Papier 5 klasy ma umożliwić dalszą sprzedaż kotła i nie ma to nic wspólnego z wygodniejszym paleniem w tym kotle czy dostosowaniem się do wygody klientów.

       A najlepsze jest to, że wielu nadal twierdzi, że ciąg kominowy zależy wyłącznie od komina a nie od tego jaki kocioł jest do niego podpięty...

  7.  Wszystko pięknie wygląda na poligonie na otwartej przestrzeni... Gorzej jak gaz z rozszczelnienia gromadzi się we względnie szczelnym miejscu i tam dojdzie do zapłonu. Całe domy a nawet ulice wylatują w powietrze. A jak się zacznie palić auto, to sekundy a najwyżej minuty i po sprawie. Ludzie czasem nie mają nawet czasu się wydostać. Więc takie testy, to trochę jednak mydlenie oczu. Co z tego, że nie wybuchł zbiornik jak w powietrze wyleci garaż. U jednego z sąsiadów na kuchence coś wykipiało i zgasiło ogień na palniku. Po jakimś czasie ktoś wszedł do kuchni i nagle bum. Całe szczęście, że wyleciały tylko okna...

  8. 11 godzin temu, Andrzej_M_ napisał:


    Agnostykom trudno pojąć pewne zagadnienia, bo nie poszukują wytrwale prawdy.
     @SONY23, moim zdaniem Ty jesteś właśnie takim typowym Agnostykiem Naukowym.

     


    Nie mam daru pedagogicznego, by wytłumaczyć niewierzącym proste prawdy.
    Proponuje by wpisać na klawiaturze komputera  magiczne słowa "Geometryczne mostki cieplne".

      Czy prawdziwa nauka nie polega na negowaniu i podważaniu wszystkiego ? Czy bardziej ograniczonym nie jest ten, kto przyjmuje wszystko co mu się podaje na tacy bez krytycyzmu ?

       Już zbyt wiele widziałem osiągnięć tej tak zwanej nauki, które waliły się z czasem albo zmieniały orientację o 180°. Ile cudownych lekarstw zostało już dawno wycofanych z rynku, bo okazywało się, że więcej przynoszą szkody niż pożytku. Ile cudownych środków ochrony roślin, ile cudownych materiałów. Ile wspaniałych cudów inżynierii waliło się grzebiąc ludzi. Ile niezatapialnych statków szło na dno. I można tak długo...

       Od kiedy tzw. nauka siedzi w kieszeni przemysłu i korporacji jest jeszcze gorzej. Za każdą głową jest jakaś smycz, która nią kręci w odpowiednią stronę. 

  9. No tak. Trzy biegi to zawsze lepiej niż jeden. Ale przkładnia bezstopniowa jest lepsza nawet niż ta pięciobiegowa... Kłopoty z miarkownikiem mechanicznym, to zazwyczaj efekt kiepskiego ustawienia albo źle zaprojektowanej klapki powietrza w stosunku do mocy kotła ale na to też jest rada. 

  10.    Jeśli gdzieś następuje ucieczka ciepła, to musi być tam cieplej niż obok, gdzie tej ucieczki nie ma lub jest mniejsza. Widzę to na swoich parapetach zewnętrznych. Tam gdzie są mostki śnieg po prostu szybciej się topi a obok leży w najlepsze. Podobnie jest na dachach. 

       A naukowcy, nawet przez duże "n"- to też ludzie. Jak czegoś nie potrafią wyjaśnić, to kręcą i naginają fakty jak wszyscy...

     

  11. 21 minut temu, heso napisał:

    Spece od termowizji w takich wypadkach mają diagnozę: ma pan tam w narożniku mostek cieplny.

    Na wszystkich zdjęciach zrobionych Z ZEWNĄTRZ w przypadku mostka cieplnego powinno być widoczne tam cieplejsze miejsce.

    A co widzimy? Zimne zewnętrzne narożniki. Czyli - jest tam ten mostek czy nie ma? Gdzie się podział ?

    Pytanie dodatkowe- dlaczego w ogóle narożniki w pokojach są zimniejsze niż reszta ściany, nawet te nie związane z narożnikami budynku tylko tzw. wewnętrzne?

     

    termow.jpg

     Spalą Cię inziniery na stosie heso a potem zrehabilitują...

  12. Śmierci nie da się uniknąć, ale najgorsza jest sytuacja gdy ta przytrafia się kompletnie bezsensownie czy przez głupotę...

     A wracając do gazu, to może warto żeby ktoś na poważnie zajął się jakością węży do gazu. To co widzę w sklepach woła o pomstę do nieba. Sam plastik, czy pcv. W ciepłym pomieszczeniu jeszcze jakaś elastyczność jest ale na chłodzie zachowuje się jak szkło. Zaciski dobre kupić, to też trzeba mieć już jakieś doświadczenie. Większość to kompletna tandeta, która w wilgotnym pomieszczeniu po kilku latach po prostu się rozleci o ile w ogóle wytrzyma same zaciskanie w czasie montażu. Sam stosuję już po dwa na każdy koniec węża, żeby mieć spokojniejszy sen...

  13. Do. kol. heso

       Ale to jest zabieg celowy. Lansuje się trend do wąskiej specjalizacji człowieka w jakiejś jednej  dziedzinie. W pozostałych a nawet w zwyczajnych codziennych sprawach pozostawia się go kompletnym laikiem. I potem mamy społeczeństwo kompletnie niezdolne do funkcjonowania jak tylko w całości. Najmniejsze zawirowanie typu powódź, huragan itp. i kompletny paraliż i oczekiwanie na pomoc państwa. Nawet głupiej wody nie potrafimy sobie zapewnić, tylko butelkowana. Podobnie z żywnością, czy ogrzewaniem. Co zrobi przeciętny Kowalski jak mu walnie sterownik, motoreduktor, pompa,czy inne elektryczne ustrojstwo, a serwisów czy sklepów z częściami nie będzie ? Nic. Albo zrobi ognisko z mebli na tarasie albo zamarznie...  Bez państwa tacy ludzie stają się niezdolni do życia. Niby super fachowcy a jak dzieci we mgle...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.