Skocz do zawartości

SONY23

Stały forumowicz
  • Postów

    4 563
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez SONY23

  1. Ja już nie wiem, co to jest antysemityzm. Jeżeli coś mi się nie podoba w tym co robią izraelczycy w swoim kraju albo gdzie indziej, to już jestem antysemitą czy tylko mam własne zdanie ? Mogę o tym mówić, czy nie ? Gdzie jest granica ? Dlaczego jakiś naród ma większe prawa niż inne ?
  2. To może zinterpretuj ten kolor. Bez żadnych cudownych palników i czarów. A przecież wiadomo, że i tak szału jako całość nie robi...
  3. Koledzy. Bez nerwów i uogólnień. W TVN-owskim Planete+ lecą ciekawe filmy dokumentalne o świecie. Warto pooglądać, to nie z Torunia... Tam dowiecie się jak w tej cywilizowanej europie wygląda antysemityzm. U nas to jakieś żarty, ale to nas pokazuje się jako tych złych, bo u nas ludzie jeszcze mówią to co myślą. A tam otwarcie nie powiedzą tylko wyładowują frustrację agresją... U nas wojsko nie musi pilnować synagog, czy szkół. Nie słyszałem, żeby kogoś pobito za jarmółkę na głowie a i tak jesteśmy najgorsi na świecie... Jak maszerujemy ze swoją flagą we własnym kraju, to jesteśmy faszystami, lepiej żebyśmy chodzili w skórzanej bieliźnie z piórkiem w d...e... Rozgrywa się nas jak dzieci... Ale co się dziwić...
  4. No i co ? Jeden film kontra inny film. I kto ma osądzić gdzie jest lepiej ? Czy w ogóle jest jakaś różnica ? A co z całą resztą ? Jakie paliwo, jaka obsługa, z jaką mocą pracuje ? 20 czy 40 sekund nagrania i mam stawać na baczność ?
  5. A może po prostu cierpisz na krótkowzroczność ? Sam kiedyś nie mogłem się nadziwić jak amerykański sąd najwyższy cofnął zakaz demonstrowania dla ichniejszych neofaszystów... Sędziowie wyszli z założenia, że wolność słowa i głoszenia swoich poglądów, choćby były bóg wie jak głupie, jest ważniejsza niż wszystko inne. Kiedyś tego nie rozumiałem, a teraz widzę że mieli rację. Dzisiaj w europie powszechne jest kneblowanie ust dla myślących inaczej. Ktoś za nas decyduje, co można napisać i przeczytać. Co jest dobre a co złe. Oczywiście dla naszego dobra... Ludzie w europie zachodniej już sami boją się , żeby nie powiedzieć czegoś co nie jest poprawne politycznie... Autocenzura...
  6. Figury retoryczne na mnie nie działają. Już się uodporniłem. Mam czuć się winny, że być może jeszcze kilka procent węgla ucieka mi kominem, chociaż tego nie widzę ? Instytuty dają papiery legalności konstrukcjom gorszym niż moja, czy innych tu kolegów. Chociaż jeszcze kilka lat temu zarzekali się, że już lepiej w zasypowcach palić się nie da... Ja jestem dumny, że bez nich sami coś z tym smrodzeniem zrobiliśmy i robimy dalej. Jak spece z tytułami naukowymi przed nazwiskiem zrobią tani i czystszy kocioł od naszych, to będą mogli nas krytykować. Jak nie potrafią, to buzia w ciup i siad na ogon... A co do ujawniania się owej, ukrytej sadzy to mam własny test. Szkiełko obserwacyjne nad palnikiem. Leży w chłodnej części kotła. Ledwie letnia temperatura. Jak kiepskie spalanie to momentalnie jest przykopcone. Bywa, że przez kilka dni nie ma na nim czego wycierać. Ale zrób może taki test z spalinami najczystszych aut. Założę się, że sporo jeszcze za nimi złapiesz w takie pułapki... Napisz do producentów, może Cię posłuchają i poprawią...
  7. Niepotrzebny analizator spalin. Niektórzy mają ten dar ot tak po prostu, nawet na odległość. Przy dyszy Piecucha, czy innym PW podanym w palnik brak tlenu to ostatnia rzecz jaka może się tam zdarzyć. A już szczególnie w tej drugiej fazie palenia, kiedy skończyło się najgwałtowniejsze odgazowywanie... Ale kolega i tak wszędzie widzi sadzę, może nawet " tony sadzy"... Tylko gdzie ona się potem podziewa ? Bo ani w wymienniku ani w kominie jej nie ma. Kurcze, nawet śnieg na dachu był biały. A dobrze pamiętam czasy jak cały dach i chodniki miałem w sadzy. Wtedy nawet bym nie dyskutował...
  8. Niewielu jeszcze zdaje sobie sprawę, że resztki wolności słowa mamy jeszcze tylko na takich małych forach jak to. Gdzie admini jeszcze nie cenzorują wypowiedzi. Najwyżej pilnują porządku ale bez usuwania postów. Nigdzie więcej już tego nie ma. Mało tego, nawet tzw. komentarze pod artykułami są tak ostro moderowane, że uzyskuje się odpowiedni od oczekiwań właścicieli przekaz. O samej treści już nie wspomnę. Nie ma czegoś takiego jak obiektywne, niezależne media, czy dziennikarze. Dołączyli już do nich również naukowcy. Tutaj na niezależność nie ma co liczyć. Staliśmy się niestety pionkami na szachownicy, którymi kierują wielcy i możni tego świata wedle własnego upodobania. Jak wprowadzą ACTA 2, to i tą namiastkę wolności nam odbiorą...
  9. Babcia na wiosce węglem palić nie powinna bo CO² wydziela a kwiaty, czy inne pierdołki można wozić transportem lotniczym i tutaj CO² się nie liczy... Podobnie z innymi uciążliwościami tej formy transportu... Tutaj wolno, bo kasa płynie tam gdzie trzeba...
  10. Dobrze, że nie polecieli do USA i paliwa nie zabrakło nad oceanem... A swoją drogą, to jak z auta kropla paliwa czy oleju kapnie na drogę, to można dostać mandat albo stracić dowód rejestracyjny a taki samolot może sobie zrzucać tony paliwa jak mu coś wypadnie w drodze i musi lądować a ma go zbyt dużo na pokładzie... Kolejny przykład, że duży może więcej...
  11. Nawet wymyślne systemy wspomagania nie zastąpią rozumu, którego dla wielu brakuje... https://www.o2.pl/artykul/lamborghini-rozbite-w-londynie-kierowca-plakal-kiedy-wysiadal-6363239044581505a
  12. Z kostki można zrobić orzecha. Wystarczy młotek i kawałek betonowej posadzki...
  13. Nie wiem czy grubość coś zmieni, poza czasem destrukcji. Niechłodzone żeliwo też się przepala i krzywi. Może jakby z drugiej strony naspawać żeberek jak w radiatorach...
  14. No widzisz chwilkę na spokojnie pomyślałeś i już zobaczyłeś, że nie wszyscy dorobili się na uczciwej pracy... A samo dziedziczenie to też jakiś dziwny, nie występujący w przyrodzie proces. Pomyślałeś kiedyś o tym ? Pół biedy jak dziedziczy się jakieś nabyte dobra, ale wielu dziedziczy stanowiska, układy. funkcje. Dla innych niedostępne, pomimo tzw. równości szans... Wiadomo, że ludzie się różnią między sobą i nie każdy może być przedsiębiorcą, czy wybitnym lekarzem. Pytanie tylko jak mają różnić się w związku z tym zarobki ludzi pracujących w różnych zawodach czy stanowiskach. Pomijam tu tych, którym się nie chce pracować... Czy to jeszcze normalne, że jedni zarabiaja 100 i więcej razy niż inni, też ciężko pracujący. Ile powinno się żądać za swoją pracę, czy wytworzone dobro. Tacy jak Ty powiedzą, że maksymalnie dużo o ile tylko znajdą się chętni by zapłacić. A tacy jak jak powiedzą - tyle, żeby pokryć koszty i wystarczyło na spokojne życie. Prawda jest taka, że silniejsi czy uprzywilejowani,jak mogą to rozpychają się łokciami i zabierają dla siebie więcej niż naprawdę potrzebują i mają w nosie pozostałych. Trwa to tak długo, jak długo tamci są jeszcze w stanie to znieść. Potem już albo rewolucje albo "dobowolne" popuszczanie kajdan...
  15. No ja też właśnie tak myślę. Spec pewnie poradzi i bez niego (heso), ale dla zwykłego zjadacza chleba to niezbędne zabezpieczenie od wielu przykrych niespodzianek...
  16. Naprawdę wierzysz, że ci co mają dużo, to wszyscy zawdzięczają to własnej, uczciwej, ciężkiej pracy ? Stawiam, że jak jest tak w 30% przypadków, to już sukces... A państwo, czyli wybrana przez nas władza, nie musi wszystkiego regulować tylko przez zabieranie jednym, żeby dać innym. Jest jeszcze wiele innych instrumentów. Tylko, że rozdawanie kasy jest łatwiejsze, szybsze i łatwiej zdobyć poklask ( głosy)...
  17. Moja następna przegroda zmniejszająca powierzchnię rusztu będzie u dołu cała z szamotu. Bo nawet żeliwo, a co dopiero blacha ze zwykłej stali nie wytrzymuje tu temperatury. To przy okazji odpowiedź na pytanie, czy w DS-e potrzebny jest płaszcz wodny w komorze zasypowej... U siebie nie palę ciągle, tylko przepalam więc kamienie czy spieki i tak mogę wybrać przy rozpalaniu i to od góry przez górną klapkę. Nawet nauczyłem się już tak rozpalać. W sumie dolne drzwiczki, tylko do inspekcji czy wybierania popiołu z popielnika. Mój kocioł to nie MPM...
  18. A czemu nie. Fundacje u nas to świetny sposób na zarabianie przez nierobienie niczego, oprócz zbierania i przejadania kasy... Ale jeszcze bardziej żenujące są już same publiczne zbiórki, gdzie goście zarabiajacy rocznie kilkadziesiąt czy kilkaset razy więcej niż przeciętny Kowalski wychodzą z puszkami, by żebrac wśród tych gorzej sytuowanych. Jedna ich dniówka to kilka razy więcej niż dostaną do puszki... A jak już sami coś dają, to nie kasa tylko coś na licytację... Obłuda aż mierzi... Ale ludzie to kupują... Co do wyludnienia niektórych terenów, to zawiodło państwo (teoretyczne). Przemysłu (miejsc pracy) nie można zbytnio koncentrować tylko wokół dużych miast, które w ten sposób jeszcze się powiększają i potrzebują ogromnych środków na inwestycje, które pozwolą ściśniętym w nich ludziom jakoś funkcjonować. Obwodnice, tunele, metro, lotniska, oczyszczalnie, ciepłownie itp.. Ceny ziemi i mieszkań szybują absurdalnie w górę. Ludzie opuszczają swoje miejsca urodzenia żeby szukać tam pracy a tak naprawdę stają się często niewolnikami kredytów wziętych na mieszkania... Jesteśmy sporym krajem i przestrzeni nam nie brakuje. Modny " zrównoważony" rozwój trzeba po prostu realizować a nie tylko o nim mówić...
  19. Jestem ortodoksem... Dmuchawa to diabeł wcielony i odpada w przedbiegach. Liczyłem 5 W sterownik pomp ( ale może być przecież analogowy i 0 poboru) plus max. dwie pompy. Przy nowoczesnych 50W spokojnie wystarczy. W piecyku z linku ( Indygirka) wbudowany jest akumulator 12Ah jako rodzaj bufora-sprzęgła. Z tego co znalazłem w necie to trudno mówić w tym ustrojstwie o jakiejś stracie ciepła na uzyskanie prądu, bo wszystko zostaje w pomieszczeniu. No może prąd na wentylatory radiatorów. I musi być to zamontowane w miejscu, gdzie temperatura jest w okolicy 500 °C więc czopuch czy inne chłodniejsze miejsca mocno obniżą uzyskiwaną moc prądu. Ciekawe, że w piecyku nie można palić węglem ???
  20. Może dla większych miast smog i jest jakimś problemem, ale w tej części kraju w której ja mieszkam to jakaś abstrakcja... U nas problemem jest wyludnienie. Wiele domów już stoi pustych a w kolejnych mieszka jedna lub dwie osoby, na "dożywociu". Za 20 lat będzie demograficzna pustynia i ci co rządzą będą musieli stosować niemieckie metody z zapraszaniem emigrantów... Wstyd to mówić ale nawet komuna lepiej w tym aspekcie zarządzała krajem.
  21. Po co ups ? Kocioł zasypowy autonomiczny z własnym zasilaniem sterownika i pomp. Jest w kotle temperatura to osprzęt działa, nie ma temperatury - osprzęt niepotrzebny... Takie "zamarzenie". Ale skoro jeszcze nikt tego nie zrobił, to zapewne nie nadaje się to do takich rzeczy...
  22. Gdyby ludzie nie odczuwali efektów to wracaliby do starej metody. A większość raczej tego nie robi...
  23. Ważne, że w murze zrobił się wyłom... Trochę tak jak w "Konopielce"...
  24. Więcej asfaltów, więcej kostki, a drzewa wyciąć w pień i nowe działki budowlane dla deweloperów i powietrze będzie jeszcze lepsze... A lasy tylko w monokulturze, jak przyjdzie jakaś choroba albo szkodnik czy nawet wichura to załatwi wszystko za jednym zamachem. Mądrzejsi jesteśmy od przyrody ale tylko do czasu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.