Skocz do zawartości

tomkiki

Forumowicz
  • Postów

    85
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tomkiki

  1. Kolega groszek ma rację, nie ma co komplikować prostej instalacji, jednak wydaje mi się, że 1,5 cala to lekka przesada, 1 cal powinien wustarczyć i byc zgodny z normą. Warto poczytać KLICK.
  2. tomkiki

    Antracyt

    Wygląda bardzo obiecująco ;) , lecz czegoś tu nie rozumie. Pisząc o czasie podawania, masz na myśli czas działania tłoka wypychającego węgiel (czyli czas podawania paliwa), czy chodzi raczej o czas postoju między kolejną pracą tego tłoka ( podajniki - przerwa), w której działa tylko dmuchawa. U mnie w piecu z podajnikiem ustawia się 4 parametry np. 5s/15s/145 i 35min, czyli czas podawania paliwa/ podajniki - przerwa/moc dmuchawy i podajnik – podtrzymanie.
  3. Cieszę się że, pomogłem choć trochę. ;) Nie zajmuje się takimi rzeczami zawodowo (choć bym chciał), a swoją instalację zaprojektowałem w oparciu o wiedzę książkowa, z tego forum oraz hydraulika który ją wykonywał. Wiec moja opinia jest czysto subiektywna. Wracając do twoich pytań: - Pompka wraz z zmianą biegów (mocy), zmienia obroty ,wysokość wznoszenia oraz przepływ wody. Jak masz na parterze kocioł i wszystkie grzejniki grzeją równomiernie, to zostaw pierwszy bieg. -Podajnik potrzymanie, z reguły powinno się ustawiać jak najdłuższe, byle by tylko nie wygasł kopczyk. W moim piecu jest teraz 35min (fabrycznie było 30min) jak piec grzał tylko zbiornik C.W.U spokojnie przeczekał cały ten czas. Jak grzeje całą instalację C.O to przeważnie (przy najmniejszym obciążeniu) wytrzymuje koło 30min, a później spada temp kotła i piec się załącza sam. Ile wytrzyma w potrzymaniu zależy od obciążenia instalacji wymiennikami np. Jak w domu jest ciepło i termostaty na kaloryferach się zamkną , to w obiegu jest mniej wody i piec wolniej będzie się wychładzał, a co za tym idzie dłużej pozostanie w podtrzymaniu.
  4. Chyba dzisiaj za długo siedzę przy komputerze, bo już nic nie rozumie. Poczytaj może ten temat co napisałem o zaworach 4D KLICK, może coś pomoże, bo ja na chwilę obecną wymiękam. Dodam, że jak masz zawór 4D ustawiony na obieg kotłowy i w chwili nastawy masz na kotle 60'C a na powrocie do kotła np .30'C, to po ok. max 10-15 min powinieneś mieć na powrocie około 50'C. Jak tak nie masz i powrót wygrzewa się te 45min na obiegu kotłowym, to oznacza że masz małe średnice na tym obiegu i woda nie potrafi odpowiednio szybko przepływać w tym obiegu. (poczytaj tezo tym na forum bo jest kilka ciekawych wątków na ten temat) Pozdrawiam.
  5. No własnie trudno mi wyciągać dobre wnioski, bo mam proplemy z przeczytaniem tego ze zrozumieniem. ;) Na chwilę obecną i z tego co zrozumiałem, to wychodzi na to że : -możesz mieć źle ustawiony zawór 4D, tzn. wydaje ci się że ustawiasz go na mały obieg kotłowy (z kotła do kotła) a on jest w innej pozycji - druga sprawa to to , że masz za małe średnice rur obiegu kotłowego, oraz za mały zawór 4D. zdjęcie z instrukcji kotła: Może to skutkować tym, że woda wychodząca z kotła strasznie powoli wygrzewa powrót, jak ustawisz na sam obieg kotłowy. (poczytaj o tym na forum). Zapomniałem się jeszcze spytać, czy masz siłownik na zaworze 4D? Zdjęcia i schemat instalacji, naprawdę wiele mógł pomóc.
  6. Pacząc na te zdjęcia i na ten piec, można odnieść wrażenie, że projektant instalacji kierował się w głównej mierze małym budżetem na przeprowadzenie inwestycji. Z tego co piszesz, to te oszczędności mogą być szybko stracone na węgiel który będziesz zmuszony przepuścić przez ten piec. Trochę z innej beczki. Osobiście spotkałem się raz z piecem z Pleszewa (tłokowcem) który rzekomo ma 30kW mocy, ale nie miał na to żadnego certyfikatu. był podłączony w taki sam sposób jak u Ciebie do starej instalacji grawitacyjnej C.O (tylko otwartej) i nawet nie potrafił osiągnąć zadanej temperatury 50'C. Piec obecnie jest wygaszony a inwestor zastanawia się dlaczego piec paląc średnio 80kg/24h węgla przy dodatnich temperaturach, nie jest w stanie wejść w zadane 50'C na kotle. Więc zawsze może być gorzej. ;) Wracając do Ciebie, nie napisałeś jaka panuje temperatura w ogrzewanych pomieszczeniach, czy jest za zimno, gorąco czy w sam raz? Jeśli jest za zimno albo w sam raz czyli koło 20'C w środku, a piec hula tak jak opisałeś, to kolega vernal podał przyczynę. A jeśli w domu jest gorąco, a piec po osiągnięciu zadanej temperatury, po chwili załącza się na nowo, bo mu spadła. Zakładając że cała reszta jest w porządku proponuję: - zmniejszyć bieg pompki, może zbyt dużo wody przepuszczasz na raz przez piec co skutkuje jego szybkim wychłodzeniem. - wstawić zawór 3D w celu wprowadzenia regulacji temperatury w instalacji C.O (nadwyżka od razu będzie wracać do pieca wolniej go wychładzając) - zamontować termostat pokojowy który będzie odłączał pompkę C.O po osiągnięciu zadanej temperatury. Woda powinna wolniej po przez grawitację przepływać przez zawór różnicowy, a piec dłużej powinien pozostawać w podtrzymaniu.
  7. Nie chcę wyciągać pochopnych wniosków, bo dość chaotycznie to napisałeś i ciężko się to czyta. Ale na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że możesz mieć źle dobrany piec lub za mało ocieplony dom. Po za tym przydał by się schemat instalacji z średnicami rur, bo możesz mieć też za mały (zbyt małe średnice rór itp.) obieg kotłowy, w którym nie działa prawidłowo grawitacja, przez co strasznie powoli wygrzewa się powrót do kotła.
  8. Pomijając problem komina który praktycznie nadaje się cały do remontu, to wydaje mi się, że jest to efekt przewymiarowanego pieca w stosunku do ogrzewanej powierzchni. Piec osiąga swoją zadaną temperaturę a później większość swego czasu siedzi na podtrzymaniu, dusząc się w środku. Efekt tego jest taki, że piec zarasta smołą która pogarsza sprawność, temperatura spalin jest za niska co sprzyja powstawaniu punktu rosy a wszystkie gazy i sadza zamiast się dopalać osadzają się w kominie. Podobny przypadek miałem w mojej starej instalacji. By mieć spokój na cały dzień, zarzucało się piec węglem do pełna i zamykało. Efekt był podobny jak twój, z tą różnicą, że ja miałem krzywy komin z kilkoma przewężeniami, które stosunkowo szybko zarastały (co 2 tygodnie czyszczenie komina, i tak przez cały sezon grzewczy ;) ), lecz dzięki tym zwężeniom i ogrzewaniu całego domu, udało mi się uniknąć mokrego komina. Moim zdaniem najlepszym i zarazem najtańszym rozwiązaniem (po za doprowadzeniem komina do porządku) na teraz, jest rozwiązanie kolegi HP79. Nie będę wymyślał innych teorii bo obecnie palisz węglem, który z założenia ma większa kaloryczność niż miał i inaczej się spala. Paradoksalnie rzecz ujmując (przy tak dużym piecu i małej powieszchni do ogrzania), gorszej jakości miał, mimo pewnych problemów z ustaiwniem pieca, mógł spalać się lepiej. Dzięki czemu komin był cieplejszy, było mniej sadzy, a przede wszystkim mniej pary wodnej. Teraz ten nadmiar energii który masz w węglu idzie prosto w komin, razem z zawartą w nim wodą.
  9. No to w sumie już wszystko jasne :( , nie chciałem od razu wyciągać takich pochopnych wniosków (nie mam jeszcze tyle doświadczenia i osobiście nie spotkałem się jeszcze z takim przypadkiem), ale również podzielam zdanie kolegi sorier.
  10. Ale potwór ten piec. :( Powiedz czy: - czy to piętro jest ogrzewane - po którym roku palenia to coś powstało na kominie - z czego jest komin zbudowany - jaki jest wysoki komin i jaką ma średnicę (bądź powierzchnię przekroju) - czy często czyścisz komin i co w nim jest (suchy popiół, czy mokra posklejana maź jak smoła ) - czy komin jest uwieńczony jakimś daszkiem chroniącym przed wodami opadowymi. Opisz jeszcze jak wygląda spalanie w tym piecu (czy palenisko znajduje sie na górze czy na dole), jak długo się pali przy pełnym załadunku, jakie osiąga temperatury na kotle i czy dobrze wypala cały miał. Myślę że te pytania powinny nam wszystkim pomóc w lepszym zdiagnozowaniu twojego przypadku. Chyba że bardziej doświadczeni użytkownicy tego forum znają już odpowiedz. B)
  11. Masz rację temat jest troszkę inny, a odpowiedz bez problemu znalazłbyś w instrukcji obsługi sterownika, bądź w opcji szukaj. Ale i tak odpowiem na twoje pytanie. :( Jak masz siłownik na zaworze 4D to w trybie lato jest on cały czas zamknięty (ustawiony na mały obieg kotłowy), pompa C.O wyłączona, a piec grzeje tylko zbiornik C.W.U. Jak nie masz siłownika to wyłącza tylko pompę C.O, a zawór 4D musisz ustawić ręcznie. Oczywiście tyczy się to układów w których masz pompę C.W.U wpiętą w mały obieg kotłowy zaraz po wyjściu z kotła, przed zaworem 4D. Tak aby sterownik mógł sterować tą pompą. Tryb lato nie dotyczy układów z szeregowo wpiętym zbiornikiem C.W.U wraz z instalacją C.O.
  12. Chodzi Ci o wodę zawartą w samym węglu? Bo ostatnio jak wsypywałem węgiel to troszkę się zakurzyło, uznałem to za dobry znak, że węgiel jest suchy. Jeśli chodzi o ustawienia pieca to działa on w trybie pogodowym (opisywałem to już w tym poście) : Faktycznie pogodówka ustawia sobie niską temperaturę pieca. Włączyłem ją dlatego, że dzięki niej mogę sterować temperaturą układu C.O. A jak ustawie ręcznie np. 60'C na kotle, to nie wiem jaka będzie ustawiona temperatura na C.O i czy będzie można nią zmieniać. Jeśli chodzi o temperaturę powrotu pieca, to kiedy zawór 4d jest zamknięty , dochodzi do max 54'C (czasami pomaga w tym pompka C.W.U) a jak jest otwarty (bo termostat pokojowy się załączył) potrafi spaść do 33-35' (zabezpieczenie powrotu ustawione na 30'C opisywałem to w tym poście KLICK).
  13. Witam, szukam doświadczonego instalatora instalacji hydraulicznych (z Wrocławia, bądź okolic), u którego mógłbym podjąć praktykę/pracę w celu zdobycia zawodu hydraulika. Jestem młody i energiczny, pełen zapału i chęci do pracy. Zależy mi na tym, aby zdobyć kompleksową wiedzę i doświadczenie związane z procesem projektowania oraz wykonania instalacji hydraulicznych, która umożliwi mi zdobycie uprawnień w tym zawodzie. Osoby zainteresowane współpracą proszę o kontakt na PW mojego profilu. Jeśli umieściłem to ogłoszenie w złej kategorii, to przepraszam i proszę o przeniesienie do innego działu.
  14. Jest to worek papierowy do odkurzaczy przemysłowych (większy około 18l pojemności, żrednio 8zł za sztukę ), są również wielorazowego użytku (materiałowe) ale oczywiście droższe (nawet do 50zł). Ja jeden papierowy worek dostałem wraz z odkurzaczem. Ostatnio jak się zapełnił i nie miałem nowego, to go delikatnie wyciągnąłem z odkurzacza, rozciąłem z boku na klejeniu i wysypałem zawartość do śmietnika, a na końcu zaklejając taśmą rozcięcie. W ten sposób udowodniłem, że worki papierowe mogą byś wielokrotnego użytku. :( Jak kupowałem węgiel workowany, to nie zastanawiałem się za bardzo czy będzie w środku mokry. Po otwarciu kilu worków okazało się, że jest wilgotny (ręka mokra oklejona drobnym węglem), a z niektórych nawet wylewała się woda. Jedynym rozwiązaniem, które poskutkowało w moim przypadku, to poustawianie w kotłowi na stojąco około 20 worków, otwarcie ich i podziurkowanie śrubokrętem. Po tygodniu leżakowania w ciepłej kotłowni, woda z węgla odparowuje czyniąc go suchym i nadającym się do użycia. Na forum czytałem, że u niektórych palaczy, ta metoda nie skutkuje i muszą węgiel wysypywać na taczkę, podłogę i suszyć. U mnie to nie wchodziło w rachubę, bo nie po to kupowałem droższy węgiel workowany żeby się z nim babrać na co dzień. Dodam jeszcze, że reszta węgla stoi na paletach w garażu i też powoli się suszy ale w niższej temperaturze, ponieważ nie mam tam ogrzewania.
  15. Jeśli chodzi o czujnik spalin który umieszczamy w czopuchu komina, to jest to bajer który ma nam wskazywać kiedy powinien być czyszczony piec (szkoda, że go PID nie wykorzystuje). Ja go osobiście używałem na początku do sprawdzenia temperatury spalin, żeby ustawić pod tym kontem optymalne spalanie. Jeśli chce ktoś go kupić, to jest to PT1000 (koniecznie trzeba sprawdzić, żeby zakres pomiaru był przynajmniej do 300'C). Przykładowy czujnik, który powinien pasować KLICK, ja kupiłem na allegro za ok 65zł u innego sprzedawcy.
  16. Ja tez używam odkurzacza przemysłowego z nawiniętą flizeliną na filtr. Nie mniej jednak mimo mniejszego zabrudzenia filtra, musiałem czyścić flizelinę, co również było dość kłopotliwe. Założyłem więc worek papierowy i mam spokój raz na 2 miesiące.
  17. W celu skupieniu się w tym temacie tylko na próbie rozwiązania problemu zarastania sadzą. Proszę dyskusję o wadach i problemach sterownika Economic Premium, kierować na specjalnie poświęcony prze zemnie temat KLICK.
  18. Wlać wiadro oleju do komory ślimaka. :( A tak na poważnie to wydaje mi się że ten typa tak ma i nie ma się co przejmować, że sobie od czasu do czasu popiszczy. Gorzej jak cały czas piszczy przy podawaniu, to może wskazywać na krzywego ślimaka, złe spasowanie lub na ogromne opory węgla bądź śmieci które walczą ze ślimakiem.
  19. Witam, aby odsiać część postów w tym temacie dotyczących wad sterownika Economic Premium, oraz przyczynić się do wypracowania wspólnego stanowiska wszystkich jego użytkowników. Założyłem osobny temat, w którym możemy opisywać jego jawne usterki, dziwne zachowania itp. Zapraszam do dyskusji KLICK.
  20. Dziękuję wszystkim za szybką odpowiedź. Postanowiłem się zastosować do waszych rad, i zmieniłem nastawy palenia na 5/26/130 oraz podtrzymanie z 30 na 35min. Za kilka dni (tygodni) zdam relację czy nastąpiła poprawa. Jeśli chodzi o wysokość paleniska, to moim zdaniem podwyższenie rusztu wodnego o 10cm w stosunku do płytek ceramicznych, dałoby znaczną poprawę ( to tylko moja teoria, której nie mam jak sprawdzić). Antracyt to chyba jest taki święty gral w śród odmian węgla. Sam osobiście się na tym nie znam i przy zakupie obecnego opału, kierowałem się głownie opiniami, żeby się dobrze palił, nie był mokry i przede wszystkim workowany (taki wymóg drugiego palacza, bo ja na co dzień nie podkładam do pieca :( ). Jeśli posiadasz wiedzę z skąd taki węgiel zdobyć i jak się z nim obchodzić, to z miłą chęciom o tym poczytam. Jeżeli chodzi o parametr P3 podajnik – przerwa to zakres jest do 60s (jak to sprawdzałem to sterownik nieźle zwariował, ale to opisałem tutaj KLICK), a jeśli o podajnik -podtrzymanie (P5) to do 120min.
  21. Przed chwilą spotkała mnie bardzo nie przyjemna niespodzianka z tym sterownikiem. Wszedłem do ustawień P3 podajnik - przerwa, ustawiłem maksymalną wartość 60s (chciałem sprawdzić jaka jest maksymalna wartość), wyszedłem z ustawień bez zapisywania (czyli kliknąłem na NIE). W tym momencie, zamiast powrócić do głównego ekranu z namalowanym kotłem, moim oczom ukazał się widok wyboru języka. Po prostu zdębiałem, tak jakbym nacisnął ustawienia fabryczne P13. Wybrałem język i zacząłem sprawdzać ustawienia, które wyglądały faktycznie na fabryczne. Powtórzyłem jeszcze raz tą zmianę parametru P3 która przyczyniła się do tej sytuacji i oczywiście zjawisko się powtórzyło. Wyłączyłem, więc guzikiem sterownik oraz wyciągnąłem wtyczkę z gniazdka na chwilę. Wsadziłem wtyczkę z powrotem, sterownik sam się włączył, tylko tym razem z moimi ustawieniami, lecz nie ostatnimi, jakie miał zadane, ale jakimiś starymi, które kiedyś miałem zadane. Zmieniłem znów parametr P3 jak ostatnio, ale tym razem nie pokazywał mi wyboru języka , tylko wyszedł do głównego ekranu (tak jak powinien). Powtórzyłem tą czynność jeszcze z raz oraz uruchomiłem ponownie sterowniki (w raz z wyciągnięciem z gniazdka). Sterownik cały czas pamiętał te stare ustawienia. Ustawiłem, więc moje aktualne parametry pracy i zostawiłem tak jak jest. Mam nadzieję, że ktoś zrozumie to, co teraz napisałem na szybko, póki pamiętałem mniej więcej po kolei, co się z tym sterownikiem działo i wytłumaczy mi, dlaczego się tak stało. Jestem przerażony jego zachowaniem i coraz bardziej skłaniam się do jego reklamacji.
  22. Ling Duo 25kW zarasta sadzą. Witam wszystkich, z góry się przyznaję, że jestem ofiarą marketingowych wampirów i nabyłem również piec Ling Duo z retortą obrotową (ponad 9 tyś w plecy ;/ ) Problemy są oczywiście takie same jak większości użytkowników tego pieca, którzy opisali z nim swoje przygody, czyli nadmierne zarastanie pieca sadzą. Palę węglem z Chwałowickiej kopalni (tak zapewniał producent), z ustawieniami 5/23/145. Od razu chcę tu nadmienić, że posiadam w piecu sterownik, Economic Premium, który ma skalę nadmuchu od, 20 do 250, więc ustawienia z starszych sterowników firmy RecalArt, nijak mają się do niego. W linkach poniżej przedstawiam efekt spalania węgla z następującymi ustawieniami (kocioł czyszczony dokładnie 6 dni wcześniej): - powierzchnia ok. 180m2 -średnie spalanie węgla 15kg/24h (c.o – steruje siłownik na zaworze 4D z ustawioną minimalną temperaturą obiegu na 33’C, oraz c.w.u ustawione na 50’C bez priorytetu. Jak się załącza pompka to i tak podkrada wodę pompce z c.o.) - temperatura spalin przy dłuższym działaniu pieca dochodzi do około 170-180’C - czasz postoju 30min - temperatura na zewnątrz 8 do10’C (załączona pogodówka na 7 ,Tc.o 20’C) - temperatura w domu przy bezpiecznej pogodzie z lekkim zachmurzeniem to 22’C na parterze, 20-21’C na piętrze, (temperaturą steruje termostat pokojowy, oraz termostaty na niektórych grzejnikach,) Galeria zdjęć Krótki film przedstawiający ustawienia oraz spalanie wyżej wymienionego węgla z moim subiektywnym komentarzem. Film KLICK Wydaje mi się, że wysokość komory spalania jest za mała, przez co płomień od razu uderza w deflektor płytek ceramicznych nie zdążając się dopalić. Bezpośrednio za deflektorem znajduje się przeklęty ruszt wodny, który wprowadza durze turbulencje oraz nagłe wychłodzenie spalin, w efekcie dając pieką sadzę na ruszcie oraz górnej komorze spalania, nie wspominając już o promiennikach. Proszę o sugestie, które mogłyby bardziej zminimalizować zjawisko zarastania pieca, oraz o podzielenie się doświadczeniami związanymi z paleniem tym węglem w tego typu piecach.
  23. Posiadam ten sam sterownik w Ling Duo 25kW i mam również podobne obserwacje: - tak sterownik potrafi się zawiesić i nie włączać wentylatora lub ślimaka. W serwisie powiedzieli mi, że „ten typ tak ma”. Raz mi się nawet tak zawiesił, że nie pomagało wyciągniecie wtyczki z gniazdka. Pomogło dopiero przywrócenie ustawień fabrycznych. Nie zawsze też zapamiętuje wprowadzane ustawienia, zwłaszcza jak chcemy wprowadzić dużo ustawień na raz. - fabryczna temperatura minimalna kotła to 55'C (Ust. Ser. P1) jak kocioł spadnie poniżej tej temperatury (nawet jak jest już włączony podajnik z dmuchawą) to siłownik zacznie się zamykać. - fabryczna temperatura ochrony kotła (funkcja działa tylko z siłownikiem, Ust. Ser. P4) to 45’C. Jeśli spadnie poniżej tej temperatury to siłownik zacznie się zamykać i będzie czekał, aż mały obieg wygrzeje powrót. Tu jest mały problem, ponieważ nie zawsze mały obieg działa sprawnie iwygrzanie powrotu trwa strasznie długo. Co powoduje, że siłownik nie chce się zbyt często otwierać. Następstwem tego jest praktycznie nie możność wygrzania dużych instalacji C.O, bo sterownik dba tylko o interes pieca. Ja sobie poradziłem w następujący sposób : - obniżyłem temperaturę ochrony kotła do 30’C. Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że wydałem wyrok na piec i zeżre mi go rdza. Otóż nie, bo jak pokazują moje obserwacje, kocioł który odpalamy z zimną instalacją. O wiele szybciej ją wygrzewa i przechodzi do normalnej pracy, w której siłownik sobie szuka optymalnego ustawienia zaworu 4D a powrót rzadko kiedy spada poniżej 40’C, ponieważ instalacja jest już wygrzana. Oprócz tego mam również w domu termostat pokojowy, który zamyka mi siłownik jak osiągnie zadaną temperaturę (tak dokładnie to zmniejsza temperaturę C.O o 25% przymykając zawór. Ust. Ser. P16). Termostat jest fajny, bo wprowadza oszczędności, ale powoduje nadmierne wychładzanie się wody w obiegu C.O (zwłaszcza jak na dworze są dodatnie temperatury i siłownik cały się zamyka. Jak będzie zimniej to będzie tylko przymykał o te opisane wcześniej 25%). Rozwiązaniem na ten problem było zwiększenie temperatury minimalnej na obiegu C.O z fabrycznych 20’C do 33-35’C (Ust. Ser. P19 >>2). Teraz kocioł pracuje sobie na pogodówce (Pg 7 Tc.o 21’C), która przy obecnych temperaturach na dworze ok. 10’C , ustawia kocił na np. 58’C, powrót mam max 50-54’C, a minimalna temperatura w obiegu C.O jest 33’C (spada do tej temperatury jak termostat pokojowy się załącza kiedy w pokoju zostanie osiągnięta zadana temperatura). Tak ustawiony układ ma mniejszą bezwładność, dzięki czemu kocił łatwiej wygrzewa instalację c.o, a zarazem nie ma zbyt niskich temperatur na powrocie. Oczywiście jak jest chłodniej to pogodówka podnosi temperaturę kotła i obiegu c.o, a termostat pokojowy obniża ją o 25% jak zostanie osiągnięta zadana temperatura w pokoju. Mam nadzieję że osoby którym udało się przeczytać ten przydługawy wywód, wyniosą coś z niego prócz straconego czasu. :o
  24. Mam jeszcze pytanie do bardziej zaawansowanych forumowiczów w tym temacie. Do czego służy ten wodzik na zdjęciu ?
  25. Witam, w związku z perypetiami z tym zaworem, postanowiłem się podzielić moim doświadczeniem na temat instalacji oraz obsługi wyżej wymienionego zaworu oraz siłownika. Instalacja. Jak kupiłem ten zawór, to w oryginalnie zapakowanym pudełeczku, oprócz zaworu wraz z podziałką i pokrętłem, znajdowała się mała karteczka obrazująca sposób podłączenia: Słownik: Zwieradło - środku zaworu co reguluje przepływ wody, coś jak przepustnica w gaźniku. Wrzeciono - czarny trzpień do którego mocujemy pokrętło zaworu. Jak już można się domyśleć z wyżej zamieszczonego zdjęcia, użyłem schematu 1b. Uprzedzam z góry, że nie ważna jest kolejność symboli (kółko, trójkąt, pól okrąg, kwadrat), tylko sposób podłączenia (opis długopisem), ponieważ widoczne na zdjęciu zawieradło, można obracać o 360? co umożliwia nam dokładne dopasowanie bez konieczności demontażu zaworu. Ustawienie zwieradła. Jest to chyba najbardziej skomplikowana a zarazem najprostsza, czynność pod słońcem. :o Piszę tak, ponieważ przetestowałem setki kombinacji, a i tak wróciłem do tej z instrukcji. Jak się przyjrzymy dokładnie temu obrazkowi, to ujrzymy zawieradło w pozycji półotwartej , oraz pokrętło ustawione w połowie skali. Wszystko wydaje się proste, ale diabeł tkwi w szczegółach, a dokładnie w wrzecionie. Wrzeciono jest z jednej strony lekko ścięte pod skosem, co oznacza, że ta strona to pozycja zawieradła w stosunku do wrzeciona. Najlepiej to ilustruje nasz obrazek, a dokładniej górna strona wrzeciona jest na tym obrazku ścięta. Więc jak ustawimy tak wrzeciono tak jak jest na ilustracji, nałożymy na to skalę i przycisk, to będziemy miel zawór w pozycji pół otwartej. Teraz żeby całkowicie otworzyć zawór na kaloryfery, przekręcamy go do końca w prawo (zgonie z ruchem wskazówek zegara), a jak chcemy mieć mały obieg (z kotła do kotła) przekręcamy zawór do końca w lewo. Jeśli zamontujemy zawór zgodnie z schematem 1a ( pól okrąg - z kotła, kółko - powrót co, reszta tak samo), to wystarczy założyć skale na odwrót i kręcić pokrętłem również w przeciwną stronę ( w lewo - otwieramy na kaloryfery, w prawo ? mały obieg). Po niżej przedstawiam mój autorski film z krótkim omówieniem tego, co tu napisałem, oraz zdjęcie przedstawiające wrzeciono z płaską stroną. Filmik VRG140 + ARA651
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.