Skocz do zawartości

Gepard

Forumowicz
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Gepard

Ciekawy

Ciekawy (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witam, Twoje ustawienia [matchaus], lekko skorygowane, sprawdzają się [5/30/35 dmuch 32%] popielnik zadowalający, popiół ze śladową ilością żużla, pomyślę nad zmniejszeniem dmuchawy. Co prawda wolno wkręca się na obroty i przy dużych skokach potrzebuje czasu [musiałem zlać część wody i dolać nowej, małe korekty CO] jednak przy pracy ciągłej jest ok. Takie ustawienia na pewno zmniejszą ilość zapotrzebowania na groch B) a to cieszy. Nie podobają mi się krzywe. Przy minus 20 krzywa 05 dla 20 stopni była za ciepła zmniejszyłem na 19 stopni [chata 22] Przy minus 10 krzywa 05 dla 19 stopni była zajefajna [chata 22- 23] przy minus 1-2 krzywa 05 dla 20 stopni i ciulowo [chata 20] Patrząc na wykresy krzywych 05-10 różnią się tylko nieznacznie im większy numer krzywej to o parę procent więcej wzrasta więcej niż poprzednia. Ponotuję odpowiednie dla domu temperatury CO przy różnych Tz i wtedy poszukam odpowiedniej krzywej. :) A niby życie miało być prostsze. Pozdrawiam.
  2. Witam Podajnik jest ustawiony osiowo, bez groszku ślimak obraca się bez problemów, żadnego zgrzytu czy też pisku. Groszek bez zanieczyszczeń [ciał obcych] trzymający normę wielkości i bez zawartości miału. Zwykła zawleczka padała 2-3 razy dziennie. Po zmianie na śrubę 8.8 śmiga bezproblemowo. Pracuje cicho bez dziwnych pisków, czasami słychać pojedynczy dźwięk jak ślimak skrusza groszek. Podejrzewam, że właśnie w takim momencie następowało nacięcie zawleczki i po paru razach zerwanie jej. Uważam, że Klimosz nie przyłożył się do wyjaśnienia tej kwestii. Serwisanci sami polecają śruby 8.8. Pozdrawiam
  3. Witam. Dzięki za porady i wskazówki. Podkreślam ponownie dopiero zaczynam się bawić tym piecem. przestawię na takie ustawienia jak ma "matchaus" [5/30/35, dmuchawa 40%, całkowicie zdjęta klapka] i zobaczymy jaki będzie efekt. Czy dobrze rozumiem, że podtrzymanie to 35 min? Nadmieniam miałem wcześniej ustawione 8/25/30 i dmuchawa 50% bez przysłaniania i wydawało mi się, że kopczyk zmniejszał się dlatego podkręciłem do 10/25/30 i dmuchawa 50%. Węgiel spala się cały, powstaje miałki popiół i śladowe ilości żużla. Jednak poeksperymentuję z ustawieniem 5/30/35, dmuchawa 40%, całkowicie zdjęta klapka a co mi tam i zobaczymy co wyjdzie. I czy będzie tak ładnie wchodził na obroty. Przy moich ustawieniach wczoraj gdy spadła temp. zewn. o 2 stopnie C (z -17 na -19) zajęło mu 14 min na podgrzanie CO (ponad 300 litrów wody w obiegu) do odpowiedniej temperatury wg krzywej. Jak to jest u Was, czy to długo czy nie. Po czym włączył podtrzymanie. Pozdrawiam
  4. Witaj Właśnie dzisiaj zapiąłem śrubkę 8.8 i śmiga jednak moje spostrzeżenie jest takie, Klimosz nie robi osiowej zawleczki u mnie wyraźnie widać jak śruba wygina się, czyli napór kołnierza silnika jest nierównomierny i zamiast ścinać jednocześnie śrubę z dwóch stron robi to z przesunięciem. Albo wykonanie umyślne albo wada wykonania części i dlatego zawleczki padają. Powiem szczerze, że po 3 dniach od uruchomienia i 8 zawleczkach miałem dość tego kotła a jeszcze jak wyjb... 3 wory groszku na glebę aby zobaczyć dlaczego ścina zawleczkę a tam nic nie było to w tym kurzu węgla zrobiłbym komuś krzywdę. Skruszyła mnie pogoda - 19. No i walczę z czymś co miało mi złagodzić życie B) chyba jedynie w ten sposób, że je zabierze. Pozdrawiam wszystkich eko-groszków :D a peleciarze nie mają wcale lepiej.
  5. Witam. Dzisiaj zastosowałem jako zawleczkę śrubę fi 5 kasy 8.8 jak dotąd śmiga. Przy ustawieniu dmuchu na 30% wybieram z popielnika koks i co najwyżej mogę przed domem otworzyć karm i opychać go sąsiadom do zwykłych pieców. Wieczorem zmniejszyłem z 50% do 48% aby zobaczyć czy zmniejszy się ilość tworzonego żużlu. Tworzy się on na wierzchu i w niczym nie blokuje po prostu robi wypad do popielnika. Wydaje mi się ze kopiowanie nastaw jest błędem, wg mnie należy uzyskać z groszku popiół z dodatkiem ewentualnie trochę żużla w żadnym wypadku koksu/ spieków. Przy nastawie przez serwisanta po otwarciu drzwiczek walił dym na kotłownie a przy skorygowanych przeze mnie co najwyżej bucha żar. Za mało doświadczenia mam z tym piecem ale ktoś na tym forum powiedział jasno żar w piecu to 1000-1200 stopni. I do tego dążę. Po ustawieniach serwisanta 13/25/32 po dobie miałem wiadro spieków, żeby to było lato to wziąłbym je na grilla a tak? Ale jak to bywa w rzeczywistości zapewne masz inne paliwo jednak sensem jest osiągnięcie maksa czyli popiołu bo o inne parametry dba elektronika, oj sorry jeszcze musimy zadbać odpowiedni kopczyk ale to rzecz normalna a do niego dać tyle paliwa aby dostać popiół a nie spiek czyli koks dla sąsiada. Pozdrawiam
  6. Witaj I nie boisz się że coś stanie się z przekładnią i silnikiem, imbus jest wyjątkowo twardy. Czy był przypadek, ze też ściął się w sytuacji awaryjnej?
  7. Witam. Musze tego spróbować jak tylko zaopatrzę się w śrubki jakości 8.8 . Mam nadzieję, że to będzie koniec kłopotów. Pozdrawiam
  8. Witam. Posiadam piec Ling Duo 25 kw od paru dni. Po ustawieniach przez serwisanta dla eko-groszku podawanie 13 s przestój 25 s dmuchawa 32% podtrzymanie 30 min z popielnika po dobie można było wyjąć wiadro skoksowanego węgla, za to popiołu były śladowe ilości. Po prześledzeniu kilkunastu forum doszedłem do wniosku, że powodem powstawania koksu była zbyt mała temperatura spalania węgla. Zwiększyłem dmuchawę do 50% płomień zrobił się jasno żółty czyli wyższa temperatura spalania. Zmniejszyłem też czas podawania do 10 s - z uwagi na to, że kopczyk rósł za duży. Po paru dniach od przestawienia. W popielniku mnóstwo popiołu i niewiele spieków /żużlowych/ jednak po ruszeniu pogrzebaczem rozpadają się na mniejsze kawałki. Co siłownika do zaworu 4D to moje spostrzeżenia są takie: - otwiera się na CO - gdy temperatura CO nie osiągnęła założonej temperatury ale tylko wtedy gdy temperatura kotła na powrocie jest wyższa niż założona w sterowniku jako zabezpieczenie kotła, przy każdym spadku temperatury powrotu paza ustawioną granicę zawór zacznie sie zamykać aby zmniejszyć ilość wody w obiegu pieca. - zamyka się gdy temperatura CO osiągnie temperaturę ustawioną (ręcznie czy też z pogodówki) a piec przechodzi w stan podtrzymania. - zamyka się gdy temperatura powrotu obniża się poza temperaturę graniczną. Przy rozgrzewaniu CO siłownik co chwila zamyka to otwiera zawór 4D aby spełnić parametry o których pisałem wyżej. Według mnie siłownik na zawór 4D jest jak najbardziej polecany. Zabezpiecza optymalnie piec przed korozją (u mnie ustawiona temperatura powroty to 45 stopni). Przy temperaturze zewnętrznej -20C bez problemów grzeje zasobnik 200l CWU i CO wg krzywej 5 (20C) w domu 21-22C. Dom 150 m2. Jedyny problem jaki mam to częste zrywanie zawleczki, ślimak bez eko-groszku chodzi bez problemów, nie ma pisków. Po zerwaniu zawleczki gdy wyjmuję ślimaka nie ma w nim żadnych ciał obcych poza groszkiem i niewielką ilością miału. Sądzę, że zrywanie następuje w momencie pobierania większego kawałka z zasobnika który nie wchodzi cały w ślimak z powodu "tłoku innych groszków" a zawleczka nie wytrzymuje jego rozkruszenia. Czekam na jakieś sugestie. Pozdrawiam
  9. Witam. Posiadam piec Ling Duo 25 kw od paru dni. Po ustawieniach przez serwisanta dla eko-groszku podawanie 13 s przestój 25 s dmuchawa 32% podtrzymanie 30 min z popielnika po dobie można było wyjąć wiadro skoksowanego węgla, za to popiołu były śladowe ilości. Po prześledzeniu kilkunastu forum doszedłem do wniosku, że powodem powstawania koksu była zbyt mała temperatura spalania węgla. Zwiększyłem dmuchawę do 50% płomień zrobił się jasno żółty czyli wyższa temperatura spalania. Zmniejszyłem też czas podawania do 10 s - z uwagi na to, że kopczyk rósł za duży. Po paru dniach od przestawienia. W popielniku mnóstwo popiołu i niewiele spieków /żużlowych/ jednak po ruszeniu pogrzebaczem rozpadają się na mniejsze kawałki. Co siłownika do zaworu 4D to moje spostrzeżenia są takie: - otwiera się na CO - gdy temperatura CO nie osiągnęła założonej temperatury ale tylko wtedy gdy temperatura kotła na powrocie jest wyższa niż założona w sterowniku jako zabezpieczenie kotła, przy każdym spadku temperatury powrotu paza ustawioną granicę zawór zacznie sie zamykać aby zmniejszyć ilość wody w obiegu pieca. - zamyka się gdy temperatura CO osiągnie temperaturę ustawioną (ręcznie czy też z pogodówki) a piec przechodzi w stan podtrzymania. - zamyka się gdy temperatura powrotu obniża się poza temperaturę graniczną. Przy rozgrzewaniu CO siłownik co chwila zamyka to otwiera zawór 4D aby spełnić parametry o których pisałem wyżej. Według mnie siłownik na zawór 4D jest jak najbardziej polecany. Zabezpiecza optymalnie piec przed korozją (u mnie ustawiona temperatura powroty to 45 stopni). Przy temperaturze zewnętrznej -20C bez problemów grzeje zasobnik 200l CWU i CO wg krzywej 5 (20C) w domu 21-22C. Dom 150 m2. Jedyny problem jaki mam to częste zrywanie zawleczki, ślimak bez eko-groszku chodzi bez problemów, nie ma pisków. Po zerwaniu zawleczki gdy wyjmuję ślimaka nie ma w nim żadnych ciał obcych poza groszkiem i niewielką ilością miału. Sądzę, że zrywanie następuje w momencie pobierania większego kawałka z zasobnika który nie wchodzi cały w ślimak z powodu "tłoku innych groszków" a zawleczka nie wytrzymuje jego rozkruszenia. Czekam na jakieś sugestie. Pozdrawiam
  10. Witam Retorę mam obrotową, nie ma żadnego śladu na ślimaku, bez groszku obraca się bez jakichkolwiek problemów. Zawleczkę ścina nieregularnie, potrafi zrobić to nawet 2 razy dziennie. Zawleczkę mam ze śruby śr 5 mm twardość 5.6 taka była przy zakupie pieca. Pozdrawiam
  11. Witam wszystkich. Po paru dniach używania kotła Klimosz Ling Duo 25 kW zastanawia mnie jak można zmniejszyć stres ściętej zawleczki i "znowu" braku podawania paliwa i wygaszeniu kotła. Czy przy kotle za blisko 10 tysiaków nie można było zainstalować jakiegoś urządzenia co powiadomi o ścięciu zawleczki? Teraz wyjaśnię moje pytanie. Po dwóch dniach pracy piec ściął zawleczkę, przy sprawdzeniu kluczem ślimaka nie było większych oporów. Gdyby nie to, że sprawdzam co jakiś czas piec na pewno by wygasł. A może jakieś proste urządzenie co poinformuje o tym defekcie bo 90 na 100 % wystarczy wymienić na nową i piec bucha dalej. Macie jakieś pomysły? Pozdrawiam. ps dodam groszek niby bardzo dobry, nie zauważyłem w nim materiałów obcych czy też granulatu ponad miarę.
  12. Gepard

    Witam Wszystkich

    Witam. Właśnie tej zimy zaczynam zabawę z eko-groszkiem i piecem Ling Duo 25 kW i po paru dniach zastanawiam się czy to był dobry wybór. Pozdrawiam Wszystkich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.