aTomek

Nie mierzyłem bo w nocy śpię ;) Ale myślę, że by było podobnie jak u Ciebie. Ja w moim sterowniku (RC35) najmniejszą wartość obniżania mam 1 oC dlatego nie mogę nastawić np 21/20,5. Dodatkowo jak w nocy temperatura spadnie poniżej 20 oC to kocioł się uruchamia i grzeje do czasu aż przekroczy zadaną temperaturę o 1 oC więc w zasadzie zazwyczaj rano jak wstaję to mam już 21 oC.

To ja podam moje wyniki z obecnego sezonu grzewczego. Ogrzewanie odpaliłem od początku października 2016 r. Ogrzewam dom około 160 m.kw. - kostka/piętrówka z roku 1946, (parter i piętro maja po około 80 m.kw.).ściana 45 cm cegły pełnej, ocieplone 15 cm styropianem grafitowym, na stropie 30 cm wełny, podłoga 10 cm styropianu a pod spodem nieogrzewana piwnica. Jest jeszcze kilka nieszczelności do likwidacji. Ogrzewanie w większości grzejnikowe i do tego 30 m.kw. podłogówki. Do tego zbiornik c.w.u. Biawar o pojemności 160 litrów. Wszystko zasilane Buderusem GB072 o mocy 14 kW. W domu temperatura nastawiona na 21 oC w godzinach 5:00 do 22:00. W nocy 20 oC. W łazienkach 23 - 24 oC. W domu mieszkamy w 3 osoby, ciepłej wody do wanny nie oszczędzamy ;) W lecie płacę rachunki po około 100 zł zużywając około 25 m3 gazu. Zużycie za X 2016 to 192 m3 i faktura na 394,78 zł. Zużycie za XI 2016 to 283 m3 i faktura na 553,34 zł. Zużycie za XII 2016 to 366 m3 i faktura na 701,09 zł. Zużycie za 24 dni 2017 roku to 430 m3. Coś zimny mamy ten rok, bo w poprzednim miałem niższe rachunki. Płacę za zużycie rzeczywiste (sam podaję stan licznika na koniec miesiąca). Taryfa W.3.12.

Jak już piszemy o mrozach i zużyciu gazu, to pochwalę się swoim zużyciem. Grzeję dom około 160 m.kw. - kostka/piętrówka z roku 1946, (parter i piętro maja po około 80 m.kw.).ściana 45 cm cegły pełnej, ocieplone 15 cm styropianem grafitowym, na stropie 30 cm wełny, podłoga 10 cm styropianu a pod spodem nieogrzewana piwnica. Jest jeszcze kilka nieszczelności do likwidacji (drzwi do piwnicy i na strych). Ogrzewanie w większości grzejnikowe i do tego 30 m.kw. podłogówki. Do tego zbiornik c.w.u. Biawar o pojemności 160 litrów. Wszystko zasilane Buderusem GB072 o mocy 14 kW. W domu temperatura nastawiona na 21 oC w godzinach 5:00 do 22:00. W nocy 20 oC. W łazienkach 24 - 25 oC. Mieszkam w tym domu od października 2015 r., wcześniej trwał kilkuletni remont. Zużycie i rachunki (taryfa W-3.12T) X 2015 - zużycie: 171 m3 - kwota zapłacona: 379,46 PLN - nie mam danych na temat średniej temperatury zewnętrznej XI 2015 - zużycie: 245 m3 - kwota zapłacona: 519,53 PLN - średnia temperatura zewnętrzna z całego miesiąca: 6,4 oC XII 2015 - zużycie: 297 m3 - kwota zapłacona: 618,55 PLN - średnia temperatura zewnętrzna z całego miesiąca: 3,7 oC Za styczeń jeszcze nie mam faktury (będzie po zakończeniu miesiąca) ale do dziś zużyłem 394 m3 - średnia temperatura zewnętrzna z całego miesiąca: -3,6 oC Pozdrawiam, Tomek

Odpowiem tylko na pytanie nr 1. Palnik na naboje zda egzamin - sam takim przerabiałem instalację w moim domu.

http://forum.bolecki.pl/index.php?topic=11.0 Poczytaj.

Tak, otwór załadunkowy jest malutki ale jak palisz groszkiem albo drobnym orzechem, to nie ma znaczenia.

Witajcie. Z własnego doświadczenia napiszę, że pompa 25/40 wystarczy. Mam podobny układ, tzn. 2 rozdzielacze (parter i piętro), każdy na 9 grzejników i wszystko pięknie działa. Jeśli pozwolicie, zadam pytanie. Czy zawory zwrotne sprężynowe stawiają duży opór? Dlaczego lepiej je, a nie klapowe?

Nie masz możliwości zainstalowania kotła gazowego? Ja bym się bał "mieszkać" z kotłem węglowym.

Masz tylko ogrzewanie podłogowe, czy dodatkowo kaloryfery? Jak tylko podłogówkę to zmniejsz przepływy na grzejących obwodach a na tym zimnym zostaw zawory całkowicie otwarte.

Dla mnie to jest problem ;) Bałem się, że jak zaleję łaczone rury betonem a później któraś straci szczelność to rąbanie posadzki mnie przerażało. Myślałem, że dlatego daje się rury ze zwoju aby uniknąć nerwów i problemów z nieszczelnością. Przekonaliście mnie - zalecam mojemu instalatorowi naprawienie rur przez wstawienie odcinków rury miękkiej fi15. Pozdrawiam Tomek

guitar - znowu mnie ratujesz. Dzięki za pomoc. Czyli jeśli zostanie wycięty kawałek uszkodzonej rurki, wstawiony nowy odcinek na mufach i zalutowany to będzie ok? Jeśli tak, daję zielone światło mojemu "magikowi". Pozdrawiam Tomek

U mnie instalator sprawdzał instalację CO wodą pod ciśnieniem 2,5 bar.

Potrzebuję waszej pomocy bo jestem bliski załamania nerwowego. Przygotowuję się właśnie do wykonania wylewek na parterze mojego domu. Przed rozkładaniem styropianu odkryłem straszną rzecz. Trzy rury idące od rozdzielacza do grzejników są uszkodzone! Uszkodziła je któraś z ekip wykończeniowych, w tej chwili winnego nie znajdę ale muszę naprawić rury zanim zaleję je betonem. Czy sytuacja jest beznadziejna? Czy muszę wymieniać całe rury na odcinku rozdzielacz-kaloryfer? Wiąże się to z kuciem elegancko zrobionych wnęk na grzejniki i awanturą ze strony żonki ;) . A może jest dopuszczalne wycięcie zgniecionego kawałka i wstawienie nowej rury. Instalację mam prowadzoną rurą miedzianą miękką fi15. Mój instalator chce wstawiać nowe kawałki, twierdzi, że rury wodne z twardej miedzi mam lutowane w ścianach i nic się nie dzieje a poza tym szkoda wyrzucać około 30m rur. Ratujcie, bo niedługo przychodzi ekipa od wylewek a ja nie wiem co robić.

guitar - bardzo dziękuję za odpowiedź. Ratujesz mi życie ;) bo za jakiś miesiąc muszę zrobić wylewki i do tego czasu podłogówka ma być gotowa. Mam kolejny pomysł. Zerknijcie na załączone zdjęcie i napiszcie, co myślicie. Jeśli wskazane jest doprowadzenie oddzielnych rur zasilających instalację ogrzewania podłogowego, to czy można pompę i zawór mieszający zostawić w kotłowni a same rozdzielacze dać w mieszkaniu? Zaletą takiego rozwiązania będzie mniejsza skrzynka (nie musi być w niej miejsca na pompę i zawór) oraz cisza (nie będzie słychać w mieszkaniu pracującej pompy). Zawór i pompa w takim rozwiązaniu będą około 2 metrów od rozdzielacza (w piwnicy a rozdzielacz na parterze budynku). Drugie pytanie brzmi: jaka grubość rur potrzebna jest do zasilania rozdzielaczy podłogówki? Trzeba dać fi28 tak, jak na rozdzielacze kaloryferów, czy mogą być cieńsze? Pozdrawiam Tomek

Dodaję jeszcze jedną informację - z kotła do rozdzielaczy woda w mojej instalacji jest dostarczana rurą miedzianą fi28.

Witam, jestem szczęśliwym użytkownikiem działającej (na razie ;) ) instalacji CO. Moja instalacja zasilana jest kotłem węglowym DAKON DOR-24 z którego wyprowadzone mam zasilanie na 2 pietra budynku. Na każdym piętrze mam zainstalowany rozdzielacz, z którego podłogą mam rozprowadzone rury zasilające do poszczególnych grzejników. Aktualnie jestem na etapie przygotowania się do wykonania instalacji ogrzewania podłogowego (20 m.kw.) na parterze i tu zwracam się do Was z prośbą o rozwianie kilku moich wątpliwości. Na zdjęciu poniżej zamieszczam zdjęcie jednego z moich rozdzielaczy: Znajduje się on na parterze budynku. Instalator, który wykonywał mi instalację założył 2 zawory RTL firmy Heimeier i planował dać 2 obwody podłogówki, po 10 m.kw. Miało to pięknie działać, ale czytając Wasze wypowiedzi i uwzględniając fakt, że w czasie dużych mrozów temperatura wody trafiającej na zasilanie wynosi niejednokrotnie około 75 stopni postanowiłem oszczędzić podłogówce "przegrzania" i zainstalować oddzielny układ mieszający. Wybierałem pomiędzy dwoma rozwiązaniami mieszaczy czyli: oraz i wybrałem rozwiązanie z pierwszego zdjęcia. Teraz zaczynają się "schody" i proszę o odpowiedzi na klika pytań: 1. Czy zasilanie i powrót układu mieszającego mogę pociągnąć bezpośrednio z rozdzielaczy, z punktów które opisałem? Zawory RTL oczywiście usunę i ich nie będzie w mojej instalacji. Doprowadzenie było by wykonane rurą miedzianą miękką fi15 albo fi18 (dam ze zwoju bo nie chcę mieć łączeń w wylewce). A może muszę ciągnąć z kotłowni oddzielne rury do zasilania rozdzielacza? 2. Jakiej firmy wybrać zawór mieszający? TZM ESBE (AFRISO) VTA320 http://www.esbe.pl/subpage.php?id=2&x=1 czy może HONEYWELL TM50 albo TM200 http://europe.hbc.honeywell.com/poland/ecatdata/pg_tm50.html W jedynym sklepie w moim mieście posiadającym takie zawory facet mówi, że HONEYWELL jest lepszy. A Wy co myślicie? Dobrze kombinuję, czy może błądzę? Liczę na "sprowadzenie na właściwą drogę". Pozdrawiam Tomek

Dzięki za odpowiedzi. Temperatura pieca wynosząca 75 stopni - przy tegorocznych mrozach zdarzało mi się tak grzać i to przez kilka dni i gdybym miał podłogówkę, mogła by mieć "ciepło" :) Coraz bardziej skłaniam się do zrobienia instalacji z mieszaczem. Aktualnie obmyślam instalację, jak coś opracuję, to zaprezentuję moje przemyślenia. Pozdrawiam Tomek

Dziś byłem u innego instalatora i też zalecał mi wpięcie pętli na RTL. Twierdzi, że on by dał zasilanie prosto z belki rozdzielacza (a nie przez kaloryfer) a dla bezpieczeństwa początkowy odcinek rury obłożył izolacją :) Czy oni powariowali? A może to ja jestem przewrażliwiony? Pozdrawiam Tomek

I jeszcze jedno - pompa, która aktualnie zasila moją instalację jest firmy Wilo, model Star RS25/4. Czy wystarczy w przypadku wpięcia wyżej wymienionych pętli podłogówki (20 m.kw) w moją instalację?

Witam wszystkich lubiących ciepło w stopy. Mam do Was pytanie, czy to co proponuje mój instalator jest dobrym pomysłem. Niedługo będę wykonywał ogrzewanie podłogowe w kilku pomieszczeniach (korytarz, łazienka i kuchnia). Aktualnie moja instalacja wygląda tak: Jak widać mam instalację rozdzielaczową. Na parterze 8 kaloryferów, na piętrze 9 kaloryferów. Powierzchnia planowanej podłogówki to maksymalnie 20 m.kw. Mój instalator w rozdzielaczu na parterze (na belce powrotu) zainstalował 2 zawory RTL firmy Heimeier. Planuje dać 2 obwody po 10 m.kw. każdy. Twierdzi, że podłogówka będzie rewelacyjnie pracować i nie ma siły, że coś się nie uda :P Jego pomysł przedstawiam poniżej (na rysunku jest jedna pętla i jeden zawór RTL, u mnie będą dwie pętle i dwa RTL-e): Zacząłem się bronić przed takim rozwiązaniem, ponieważ moja instalacja zasilana jest kotłem węglowym i najczęściej temperatura wody trafiającej na zasilanie wynosi około 70-75 stopni. Nie chcę przegrzać początkowych odcinków pętli ogrzewania podłogowego więc na moje protesty instalator zaproponował kolejne rozwiązanie, takie jak na rysunku poniżej: Chce zasilać pętle podłogówki z powrotu grzejników, twierdzi, że jak kaloryfer na zasilaniu ma temperaturę 70 stopni to na powrocie jest niższa i taką spokojnie mogę zasilać podłogówkę. Ja nawet jestem w stanie to zaakceptować tylko obawiam się, że ponieważ na powrocie ze ślimaka jest RTL, to kaloryfer do którego będzie podpięty obieg ogrzewania podłogowego często nie będzie grzał i będzie w kuchni czy łazience zimno. Co robić? RTL-e mam, szkoda wyrzucać. Powierzchnia ogrzewania podłogowego nie jest duża (20 m.kw.) więc pomysł zakupu oddzielnego rozdzielacza z mieszaczem kosztującego sporo ponad 1000zł nie specjalnie mi się podoba. Robić tak jak proponuje instalator, czy nie? Pozdrawiam Tomek

Cześć, jeśli dalej Cię interesuje ten temat to podpowiadam: 1. Jakie są wymiary otworu paleniska do którego wkłada się paliwo w kotłach typu FD 20 D, DOR 16. Odpowiedzi szukaj tutaj: - FD: http://www.dakon.cz/cs/Technicka-dokumentace-FB.html - DOR: http://www.dakon.cz/cs/Technicka-dokumentace-DOR.html 2. Jakie atesty posiadają powyższe kotły? Odpowiedzi są albo w instrukcji kotłów (linki j.w.), albu tutaj: http://www.dakon.cz/cs/Certifikaty-1.html 3. Jakaż jest cena na powyższe kotły, bo również producent nie podaje ani znaleść nie można!? Oto link: http://www.intercon.com.pl/dakon/cennik1.htm Znalazłem to szukając informacji o kociołku Dakon DOR 24, który mam nadzieję niedługo zamieszka w mojej piwnicy.

kruychu a czytałeś instrukcję obsługi? :) Przy czopuchu jest taka dźwignia, którą podczas rozpalania i nagrzewania należy przesunąć aby skrócić drogę spalin. Nie przechodzą wtedy przez wszystkie kanały i to sprawia, że nie powinno dymić. Dodatkowo, może masz zamkniętą przepustnicę w czopuchu?

Dzięki za wasze opinie. Za kilka dni kupuję jedną z mutacji tego kotła (a właściwie pierwowzór) - Dakon Dor 24 w wersji z wężownicą chłodzącą. Kociołek bardzo mi się podoba, jedyne co mnie martwi to kiepski dostęp przez podnoszony ruszt do paleniska. Ciekawe jak wybrać niedopalone kawałki węgla? Chyba bardziej ręką niż łopatką bo ta raczej się nie zmieści. W moim starym Ogniwie otwierałem drzwiczki i miałem dobry dostęp. Ale przecież trzeba iść z postępem :)

kojot - czy jesteś zadowolony ze swojego pieca? Myślę o zakupie takiego i zbieram opinie.

Witajcie, Dawno nie zaglądałem na forum ale znów czas Was pomęczyć moimi pytaniami. Jestem na etapie kończenia modernizacji mojej instalacji CO. Zrobiłem instalację na miedzi, rozdzielaczową, otwartą (ze zbiornikiem wyrównawczym na strychu). Rozwierciłem komin z rozmiaru 14x14cm do 18x18 cm i wstawiłem rurę stalową o średnicy 17 cm. Teraz przyszedł czas zakupu kotła i zaczęły się schody... Wiem, ze nie chcę gazu i oleju (koszty), drewna (to zostawię do kominka). Zdecydowałem, będę palił miałem lub węglem. Oglądałem wiele kotłów i co do producenta to już prawie wiem kogo wybrać. Jeśli zdecyduję się na węgiel to będzie to SAS NWT lub Junkers Supraclass (Dakon DOR, Buderus Logano 111). Jeśli wybiorę miał to kupię SAS MI lub Cichewicz Ultima Q Plus (oba są piecami górnego spalania). A teraz przechodzę go sedna sprawy: Czy paląc miałem węglowym, który podobno musi być wilgotny aby się dobrze spalał, nie zniszczę wkładu w kominie ( który kosztował więcej niż piec :lol: ). Bo jeśli miał węglowy ma sporo siarki, musi być wilgotny, to spaliny też będą się skraplać na ściankach komina (słynny kwas siarkowy i siarkawy). Paląc węglem nigdy go nie zwilżałem i było OK. Panowie i Panie - miał czy węgiel, oto jest pytanie. Pozdrawiam Tomek