
bobi70
Stały forumowicz-
Postów
199 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez bobi70
-
pytanie co dla ciebie oznacza rozsądna cena? po pierwsze, myślę że producent kotłów jeśli je wysyła to ma u przewoźników zagwarantowane lepsze warunki niż dostaniesz ty. wystarczy o tym pogadać. mogą ci dofakturować przewoźne i wysłać wtedy na swój koszt. co do ładunków gabarytowych, w kraju wozi to kilka firm, np: Schenker, Raben, PKS, Kolporter i Jas-FBG. co do przewozu, mniej istotna jest waga jeśli nie przekracza tony niż gabaryty. co do tej ostatinej firmy mam pewne doświadczenia i kasowali mnie za paletę przemysłową 120*120 na 150 zł netto i to ja zlecałem bez umowy. teraz dostałem paletę Rabenem 120*80 i w cenie towaru była dostawa za 100 zł brutto. ty masz zapewne obrys 1225 x 780 więc to powiedzmy gabaryt normalnej palety euro.
-
Hef Hef Master M Uni - Pytanie Dot. Wentylatora I Inne
bobi70 odpowiedział(a) na mewalkla temat w Kotły z podajnikiem
mam podobną sytuację mam palnik na owies. chodzi super. spalam swoje. ale instalacja starego typu na żeliwiakach. teraz piec chodzi na 40 stopni i w domu jest za gorąco. ale coś oczywiście wymyśliłem. na przyszłą wiosnę poleci 3D na zabezpieczenie powrotu kotła natomiast do części instalacji zawory termostatyczne z głowicami tego typu chyba LINK zapewni to sterowalność układu w wybranych pomieszczeniach, a pozostałe pozostaną z tradycyjnymi kurkami, na wypadek gdyby termostaty zamknęły do ZERA. u ciebie, zakładając że jest to instalacja nowego typu, warto pomyśleć chyba o jej rozbudowanie o bufor CO. on będzie ładowany z kotła a instalacja z niego. nie musi to chodzić cały czas. ale przełożenie kilku zaworów i w razie potrzeby masz. -
Hef Hef Master M Uni - Pytanie Dot. Wentylatora I Inne
bobi70 odpowiedział(a) na mewalkla temat w Kotły z podajnikiem
witam. nie ma co deliberować generalna zasada jest taka, że powinieneś użyć wszystkich możliwości dla doprowadzenia spalania do optimum. czyli przymykanie/otwieranie przysłon przymykanie/otwieranie szybra na czopuchu regulacja obrotami dmuchawy czasy przerwy i podawania dławienie ciągu na czopuchu tak, ale z pewnym umiarem. żeby nie zamknąć ciągu w zupełności. pamiętaj o tym że nie przerwa decyduje o tym, że ciąg jest a w dużej mierze warunki. generalnie i ciśnienie i temperatura zewnętrzna mają na to wpływ. jeśli chodzi o sterownik który masz bez obrotów dmuchawy, to jest jakiś badziew. no ale już go masz.. można zastosować regulator, może nie od ściemniacza, ale przystosowany do regulacji obrotów silników jednofazowych np LINK i radził bym ci to zrobić. regulacja mechaniczna tak, ale po jaki grzyb dawać cały czas dmuchawę po maksie? -
nie zastanawiaj się wiele, tylko dzwoń rano na serwis HEFa. jeśli padł czujnik temperatury z winy przegrzania kotła, to i tak warunki gwarancyjne nie obejmą naprawy. nie wiem czy możesz wymienić czujkę sam. to zależy od ich decyzji. ale jeśli tak, to najpierw musisz ją mieć! teoretycznie serwisant powinien ci wyjaśnić co i jak. mają system ISO, więc na obsłudze powinno im zależeć. jeśli rzeczywiście jest to wina czujki, to sterownik nie wystartuje. poczytaj w instrukcji tam powinien być RESET i przywrócenie ustawień fabrycznych. może po tym zaskoczy. teoretycznie przynajmniej, przegrzanie może spowodować taki objaw, po prostu termistor stracił swoją rezystancję albo odkleiła się nóżka od kabelka. nie mam innego pomysłu niż rozpocząć od wymiany czujnika. gdyby był znany jego opór w temperaturze, to można mierzyć. ale takich danych zapewne w instrukcji podstawowej nie ma. nie znana jest także liniowość temperaturowa tego elementu.
-
Termostat Przylgowy - Schemat Elektryczny
bobi70 odpowiedział(a) na czubus1 temat w Instalacje CO i CWU
nie myśląc zbyt wiele o tym, ale zdaje się że-- vide post #2 powinieneś zastosować przyłączenie pompy równolegle do 2 sterowań - 2 niezależne obwody wyprowadzone z tej samej fazy. tzn. prócz tego obwodu co masz z eurosterem, zasilanie podpinasz jeszcze raz do pompy poprzez termostat. wtedy mimo odcięcia zasilania na eurosterze, przy zwarciu termostatu pompa zadziała. -
jeśli jest poprawnie ustawiony na pracę automatyczną i zaprogramowany, to jest jakaś lipa. spróbuj go wyłączyć na kilka minut, i wyciągnąć wtyczkę z gniazda. jeśli nie pomoże, a ty jesteś pewien programowania i poprawnego ustawienia, to nie pozostaje nic innego jak won do sprzedawcy. jak nie ma gwarancji to zęby w tynk i kup coś porządniejszego.
-
Kocioł Z Podajnikiem Na Wierzbę Energetyczną
bobi70 odpowiedział(a) na pawlos91 temat w Kotły z podajnikiem
tak kolego Vernal widziałem coś takiego jak lata w oryginale u Austryjaka i dlatego szukałem podobnego rozwiązania w Polsce. tyle, że to co oni uznają za normalne, u nas trzeba zapłacić krocie. albo zrobić małpując "gorszych" :) ty też możesz zobaczyć! :) masz tu filmik na moim Dropbox LINK daj znać jakby nie chciało coś pójść (fail trochę waży)>nie otwieraj tylko klik prawym i zapisz el.docelowy jako. na filmie jest mniej więcej jak wygląda sieka z miskantusa zbierana po przemrożeniu. oraz jak wygląda sposób podawania. oni nie wykorzystują do tego typu "towaru" żmijek sprężynowych , tylko pełne. zobaczysz sam. ciekawy sposób porcjowania. reszta to właściwie już normalne sprawy. podobne rozwiązanie widać na folderze Viessmana LINK -
przede wszystkim czym chcesz zasilić te nagrzewnice. zdaje się że lekko przewymiarowany kocioł na groszek oraz 3 sztuki Volcano po 40kW w zupełności wystarczą. sporo zależy od tego jak docieplony jest budynek. przy tego typu nagrzewnicach masz komfort, gdyż możesz puścić je przez falownik, regulując obroty. miałem plan i obliczenia fachowe na zastosowanie 4 sztuk takich w szklarni o pow 350m2. miało wystarczyć. przewymiarowany kocioł, gdyż one dla prawidłowej pracy lubią mieć temperaturę 90/70 stopni. wtedy są najwydajniejsze promienniki - super! ale gazowe skubną cie znacznie po kieszeni. poza tym, do nagrzewnic instalację podciągniesz za jeden dzień. przy gazowych promiennikach są problemy związane przede wszystkim z warunkami bezpieczeństwa. wszystko ma oczywiście pewne wady. nagrzewnice przy sporym przedmuchy raz że hałasują trochę a dwa znacznie ruszą ci powietrze w obiekcie, więc podniesie się kurz. jednak efektywniejszego niż nadmuchowe, pod względem ogrzania dużej kubatury, sposobu nie widzę. mam człowieka, który do ogrzewania obiektów ogrodniczych robi dla siebie kotły na eko-groszek, z wymiennikiem nadmuchowym. nie ma więc tam wody a wymiana ciepła następuje poprzez chłodzenie kotła wentylatorami. kocioł pracuje sam, można dać mu cza s postoju z obniżeniem temperatury na noc. w hali dajesz po ścianie kanał od klimatyzacji do rozprowadzenia ciepła i pozamiatane.
-
Kocioł Z Podajnikiem Na Wierzbę Energetyczną
bobi70 odpowiedział(a) na pawlos91 temat w Kotły z podajnikiem
zgodzę się wierzba wymaga sezonowania. dlatego zrebkuje się ją od razu przy zbiorze. to jest efektywniejsze, gdyż utrata wody jest szybsza. ale w pryzmach znów będzie się zagrzewać. zobacz to LINK jest tu trochę wynalazków pomocnych w zbiorze i "maszyn" z którymi praca to niezły HARD CORE :) np w Austrii gdzie w gospodarstwach rolnych opalanie biomasą typu wierzba, miskantus i inne jest dość modne, przetwarzanie żniwa biomasowego następuje od razu podczas zbioru, a zbiorów dokonuje się w mrozy i to jak najsilniejsze. wtedy tnie się łatwiej, a utrata wody z zielonej masy poprzez naturalne parowanie (sublimowanie) jest szybsza. reasumując ZM jest suchsza. zebrać jest stosunkowo łatwo zakładając że są to jednoroczne odrosty, stosując sieczkarnie samobieżne lub zawieszane do kukurydzy. to rozwiązanie pozwala na jednoetapowy zbiór= ograniczenie energii włożonej w stanie nawet lekko wilgotnym jako domieszka do innego paliwa np węgla. jest OK. ale jako samoistne paliwo jak wspomniał kolega Robercikus jest problematyczna. widzę zrębki wierzbowe latające do jednej z okolicznych kotłowni, ale oni spalają to w kotłach przemysłowych równolegle z węglem. temperatura takiego kotła jest taka, że zanim to wpadnie jest już suche :P jestem zwolennikiem spalania biomasy, sam grzeje ziarnem owsa z własnej uprawy, ale wg mojego rozumowania wszelkie procesy pośrednie tj. pelletyzacja, brykietowanie, czy zrebkowanie jako II etap zbioru, powodują że te źródła energii są mało ekonomiczne. zbyt wiele dokłada się kosztów pośrednich w wyprodukowanie opału. kosztów, które nie mogą być obrócone we wzrost wartości energetycznej paliwa, a podrażają tylko cenę jednostki energii. przykładowo brykietowanie. słomę należy zsieczkować i to dość drobno, by ją można było brykietować, co jest energochłonne. brykietowanie ogranicza wyłącznie objętość. kalorii paliwu nie dodaje! sensowniejszym więc jest znalezienie metody na spalanie sieczki słomianej, niż ściskanie jej w brykiety i spalanie. długo by o tym opowiadać :) -
Kocioł Z Podajnikiem Na Wierzbę Energetyczną
bobi70 odpowiedział(a) na pawlos91 temat w Kotły z podajnikiem
witam kolega Robercikus podszedł do sprawy bardzo płytko. po pierwsze nie wystarczy ci sama peleciarka, bo to trochę za mało. żeby pelletować musisz mieć towar rozdrobniony. gryzłem kiedyś temat, konsultowałem się z ludźmi. problem z pelletowaniem jest taki, że te maszyny za powiedzmy 12 tysięcy (chińskie) są po pierwsze trochę mało wydaje a po drugie trochę mało trwałe. problemem jest także trwałość pelletu z nich uzyskiwanego. nieco za małe ciśnienie podawania, żeby było to zadawalające. bez dodatku lepiszcza jakim jest proszek Borrenpresse może być trochę trudno ze składowaniem. mówiąc krótko wymieniłem ci łącznie z maszynami conajmniej kilka czynników które powodują, że dla przetworzenia wierzby najpierw musisz dostarczyć energii w postaci kosztów, a dopiero później ją odzyskać w postaci ciepła. na małą skalę proces chyba zupełnie nie opłacalny. no ale.... mamy wierzbę którą chcesz spalić. szukał bym rozwiązań w postaci kotłów automatycznych, bądź palników na tego typu towar. wierzbę musisz przepuścić przez rębak. inaczej nic z tego nie będzie a na końcu zastosować np takie rozwiązanie LINK ew to: LINK i to: LINK zapewne są też inne rozwiązania. wadą tego systemu pozysku energii cieplnej na małą skalę jest cena urządzeń, które muszą poradzić sobie ze zrąbkami. "towar" nie jest najweselszy jeśli chodzi o podawanie i jakość wykonania wszystki ślimaków i transporterów musi być na prawdę wysoka, a materiały użyte klasowe. no chyba, że chcesz się nieco "cofnąć w rozwoju" :rolleyes: i zastosować kocioł opalany metodą nasypową. wybacz uszczypliwość, ale po prostu uważam, że mając "towar" do kotła, dający się podać z automatu, a my jedziemy wiaderkiem- trochę bez sensu. to już lepiej powiązać to w 30 cm wiązki i nie zrębkować. tak czy tak - wtedy gadamy o kotłach na drewno typu Moderator :LINK -
jak rozbebeszysz pompę, weź ją w rękę i odpal na sucho na chwilę oś wirnika poziomo. posłuchaj czy np na I i II biegu słychać obcy dźwięk.
-
witaj Hermogenes jeśli pompa jest zamontowana na rurze pionowej to jej wirnik musi być poziomo zgodzisz się chyba. i będziesz pompą kręcić o 360stopni, oś wirnika zawsze będzie pozioma. natomiast jeśli pompa jest zamontowana na rurze poziomej, to oś wirnika może być albo poziomo albo pionowo w zależności od tego jak ustawisz. czyli 0, 90,180,270 stopni. ale nie dopuszcza się montażu w innej pozycji niż pozioma oś .więc chodzi ewentualnie o jej przekręcenie o 180stopni w osi. źle się wyraziłem przepraszam! aczkolwiek widziałem pompę bodaj Wilo, gdzie osiowość pionowa była dopuszczona, a nie można było montować w osi pochylonej.
-
tak jak radzą koledzy. spróbuj od I biegu. sprawdź drożność filtra jeśli go masz. jeśli pompa jest zamontowana na gałęzi pionowej, wiele nie zrobisz, ale jeśli na poziomej, bywa że zmiana położenia osi wirnika z pionowej na poziomą lub odwrotnie ogranicza hałaśliwość pompy. ewentualnie możesz dla pełnej kontroli przyczyny zjawiska zakręcić zawory przed i za pompą i zdemontować silnik. do odkręcenia imbusem 2 albo 4 śrubki. można ustalić czy do komory wirnika nie dostało się coś co powoduje ten dźwięk. raczej to mało prawdopodobne no ale sprawdzamy wszystko. jeśli ustalimy że generalnie otoczenie pompy jest czyste (filtr i komora wirnika), a obniżenie na I bieg nie rozwiąże problemu bądź przepływy na "jedynce" będą za małe, ew zmiana położenia osi wirnika nic nie da, to jedyne sensowne działanie przed stwierdzeniem "przyzwyczaj się" :) będzie jeszcze próba gruntownego odpowietrzenia instalacji. może być tak, że trochę powietrza tam krąży i nie daje zapowietrzania instalacji a w rurach hałasuje. problem z hałasem niestety w niskoprzekrojowych instalacjach spotykany dość często. montaż pompy na wstawkach z plastiku ograniczy zjawisko, pod warunkiem, że dźwięk jaki się pojawia jest z samej pompy a nie z przepływu cieczy. po instalacji.
-
Witam Potrzebna Pomoc Odnosnie Pieca Kaflowego
bobi70 odpowiedział(a) na lukasrps temat w Inne tematy o kotłach i piecach
zgodzę się Hermogenesem. nie wiemy jaki to typ kaflaka, ale jeśli przepalił bądź zawalił ci się kanał, może być konieczność kapitalki. może być różnie. ale nikt ci tu nie pomoże, bo to teoretyzowanie. zacznij od napalenia, przymknięcia drzwiczek i szybra. dla ograniczenia ciągu. szybry to reguła w tego typu konstrukcjach i powinieneś go mieć przy wejściu do przewodu kominowego. -
rzekł bym tak: jaka instrukcja taki regulator. głupotą jest pisanie czegoś, co nie wyjaśnia Ci jak postąpić w określonej sytuacji. palić delikatnie a jutro dzwoń do producenta. może mieć to związek z uszkodzeniem termostatu awaryjnego. może zbyt mocno go "dopasowałeś do rury" istotą działania termostatu awaryjnego jest to, że ma wyłączyć dmuchawę a pompy pozostawić w biegu. doczytaj jeszcze. zapewne jest możliwość przywrócenia konfigu fabrycznego. zazwyczaj to kombinacja włącznika+jakiś guzik podczas włączania. może po prostu podwiesiła się jakaś funkcja realizowana przez program i trzeba mu RESETu. potem nastawisz wszystko raz jeszcze i będzie git?! przed resetem spisz swoje nastawy..... ale bez podłączenia czujnika bimetalicznego (awaryjnego) raczej bym nie pracował. ryzyko nie jest wielkie, ale jest to element bezpieczeństwa.
-
witam. kompetentnie nikt ci nie odpowie na pytanie czym lepiej palić bo odpowiedź zależy od wielu czynników po pierwsze, zakładając dobrą jakość groszku i ewentualnie dobrą jakość węgla kamiennego różnica będzie wyłącznie w cenie zakupu kotła, opału i obsłudze. bowiem twój dom, pochłonie zawsze taką samą ilość energii dla osiągnięcia komfortu. zupełnie nie będę ukrywał, że jeśli możesz sobie na to pozwolić finansowo, ja zaczął bym inwestycje od ocieplenia budynku i poddasza. to zapewne zmieni znacznie zużycie opału, bo jest dość spore. kocioł nasypowy jest tańszy w zakupie ekogroszek droższy od węgla kocioł groszkowiec jest bardziej sterowny, np możliwość wprowadzenia sterowania czujnikiem pokojowym, wprowadzenie czasów grzania np strefa dzienna i nocna z obniżeniem temperatury. ale jak wspomnniał kolega wyżej grzejesz cały czas. wiele pokazuje praktyka, masa rzeczy zależy od opału. jak kupisz marny groszek, którego u dostawców nie brakuje, będzie płacz. ale podobnie z węglem kamiennym, kupisz lichy- ile włożysz tyle wyjmiesz a ciepła mało. wiele z czynników, skupiających się wokół pojęcia "wygoda" sugeruje zakup groszkowca. ale znów ta żmija w kieszeni... pozostaje życzyć podjęcia mądrej decyzji!
-
prawdopodobną przyczyną może być jeszcze coś innego i należy to zdiagnozować: czy jest nią stukanie z kotła, czy też jest to stukanie wynikające ze złego wykonania instalacji myślę tu o gwałtownym wzroście ciepła metalu i wydłużaniu się w związku z tym rur, przy braku kompensacji. jeśli przepusty w ścianach są zalane zaprawą i rury nie mają luzów zjawisko stuków jest wysoce prawdopodobne. należy spróbować tak ustawić pracę kotła i instalacji, by wychładzanie się jej na kaloryferach było jak najmniejsze
-
w zwykłej retorcie pellet pali się całkiem nieźle. ale to jest retorta wiec faktycznie dla pelletu nie traktuje się jej jako pierwszy wybór tu raczej szukamy palnika rurowego lub "rękawicy" mam trochę doświadczenia z tym gdyż chatę opalam owsem, a technologia jest podobna. zobacz to: LINK zobacz to: LINK a najbardziej może ci odpowiadać to: ulotka PDF i LINK
-
powiem tak. dyskusja w temacie ocieplenia rozwija się dość gwałtownie gwałtownie jak spalanie paliwa rakietowego :) ale tak na poważnie. wełna mineralna na wierzch wspomniane prześcieradła lniane, może być worek jutowy albo jak masz w okolicy szkółkę roślin ozdobnych kup parę m2 i obciągnij to jutą z roli. na wierzch biały gips (kup dobrej firmy elastyczny to nie będzie pękał) tak więc myślę że stara metoda ortopedyczna kolegi adamasza jest super i wyjdzie chyba najtaniej. a dodatkowo upaćkasz się cały kładąc gips z ręki :P możesz też zapytać w sklepach z zaopatrzeniem medycznym-oni mają gotowe opaski do gipsowania. zawijasz moczysz i szlus-ale to dość droga impreza
-
sprawdź jeszcze jedną rzecz. podkreślam, że twoje odczucia ze stukaniem zdecydowanie są spotęgowane w nocy kiedy jest diametralnie cicho. więc zalecam odrobinę uwagi. zawór przełączający w tym kotle tzn 3 drogowy. przełącza pracę CWU/CO. w czasie postoju kotła okresowo dogrzewany jest wymiennik CWU, więc następuje przełączenie. sprawdź czy podczas uruchamiania poboru CWU występuje dźwięk sprawdź czy podczas pracy CO i odkręcenia kurka ciepłej (a więc przełączenia zaworu na CWU) występuje dźwięk. jeśli tak, przyczyna tkwi w zaworze lub jego napędzie. jeśli jest to napęd elektromagnetyczny to uszkodzenie takowego wywoła stuk. sprawdzić dość łatwo. ale skoro piszesz, że TWÓJ PIEC MA ROK, to: co do pozostałych warunków gwarancji i ich utrzymania to także zalecam lekturę Warunków gwarancji
-
Najpierw sprawdź na jakim biegu lata twoja pompa. Jeśli jest wysoki, ustal czy obniżenie go o jedną działkę nie zlikwiduje nie przyjemnego objawu, przy jednoczesnym zachowaniu prawidłowego przepływu w CO.
-
sprawdź nastawy kotła może przyczyna tkwi w tzw uderzeniu hydraulicznym związanym ze startem pompy. oznaczało by to że pompa startuje gwałtownie na wysokim biegu. warto by sprawdzić także odpowietrzenie instalacji. no a przede wszystkim kopsnąć się w okolice kotła i spróbować ustalić, skąd ten dźwięk. zdalnie szukając sugestii w necie na forach, a nie konfrontując pomysłów z rzeczywistością, wiele nie zdziałasz.
-
trzeba by zdiagnozować dokładne miejsce powstawania tego stuku nie podajesz danych co do reszty instalacji, ale wnioskuje że nie jest to "nówka sztuka", a tylko piecyk gazowy jest nowy. jeśli w układzie pozostał zastosowany zawór różnicowy starego typu po innym kotle, to w nim może tkwić przyczyna. miały one wewnątrz bodaj aluminiową kulę. w chwili startu pompy ciśnienie gwałtownie podnosi kulę do góry zamykając obieg grawitacyjny a puszczając na wymuszony stąd ten dźwięk, pyknięcie po chwili sugerowało by że pompa lata zbyt wolno i jednak nie zamyka obiegu-kula opada, albo temperatura spadła i wyłączyła się pompa. jeśli mam rację stuk będzie powstawał nie w chwili włączenia samego kotła, a w chwili włączenia się pompy cyrkulacyjnej. można to sprawdzić poprzez odłączenie zasilania pompy w kotle i podpięcie jej na krótko do sieci. no chyba że nie ma tam różnicówki, to wycofuję się z pomysłu.
-
Po dłuższym zastanowieniu, skłaniam się do tezy, że problemem w tym mieszkaniu są niedowymiarowane kaloryfery. Przy innym układzie temperatur na wymienniku oraz na zewnątrz, mówiąc krótko kiedy popchną w rury więcej Dżuli, może się okazać że jest OK. Znów przy silniejszym spadku temperatur zewnętrznych, problem powróci. Zawilgocone mieszkanie nie dawało by "zimna" na termometrze a "uczucie chłodu". Tak czy owak, sprawie izolacji budynku warto się przyjrzeć.
-
i w pelni sie zgodze. trzeba by zastanowic sie nad tym mieszkaniem glebiej. ale nie mozna tego zrobic nie majac glebszych danych. jednak jesli nawet jest to zawilgocenie nazwijmy to ogolne i powstaje "mostek" transferujacy cieplo na zewnatrz to przyznasz kolego, ze bez dostarczenia wiekszej ilosci ciepla nie poradzimy sobie z problemem zimnego mieszkania na 4p. aurigos nie wymieni przeciez keramzytu na inna izolacje o ile wogole jakas ma, czy nie wysmoluje i wypapuje dachu na calym bloku na wlasny koszt. to jest problem systemowy nie do przeskoczenia raczej indywidualnie.