Skocz do zawartości

vernal

Stały forumowicz
  • Postów

    5 921
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez vernal

  1. Całkiem nieźle. Idąc tym tropem możesz się jeszcze spokojnie pozbyć 3 pomp (przy okazji 6 zaworów i 3 zaworów zwrotnych) w zasadzie nic nie tracąc. Pomyśl o tym, uprość układ. Tak wogóle, to nawet można się pozbyć obu kotłów i w zamian założyć 1 z podajnikiem (taki na owies na przykład). A jak z tym ogrzewaniem - jak to ma utrzymywać odpowiednią temperaturę (jaką?) w pomieszczeniach? Jest jakiś algorytm? Miłej zabawy życzę i pozdrawiam.
  2. Wydaje mi się to zupełnie możliwe. Pompka rusza i przerzuca do kotła wodę o temp 40C. Ale taka sytuacja nie trwa chyba dłużej niż 5-10 minut... Ja bym dał 50C na ten zbiornik - 40 to chyba zdecydowanie za mało (bez względu na efekt, o którym piszesz!). Pozdrawiam.
  3. Witam, Jeśli chodzi o zawory grawitacyjne/zwrotne, to Guitar dokładnie opisał o co chodzi i dlaczego. W praktyce to chyba jakiś przeżytek z czasów Gierka. Ja osobiście wywaliłem toto, wie widząc funkcji do spełnienia. Widzę tu na kotle zawory na zasilaniu i powrocie - to chyba trochę niebezpieczne. Tych wymienników się pozbyłeś - nie są już potrzebne? Dobrze Kolega wspomniał, że pompy za zaworami mieszającymi a nie przed. Pozdrawiam.
  4. Nie za bardzo dostrzegam ścisły związek pomiędzy pompą c.o. a zaworem różnicowym. Napisz jaka konkretnie sytuacja Cię nurtuje. Bardziej interesuje mnie to sterowanie ogrzewaniem, bo mam wrażenie, że nie jest do końca przemyślane. A to nie jest taki banał... Jak rozumiem termostaty na wszystkich grzejnikach mają załatwić sprawę? Czy może przewidujesz jakiś termostat pokojowy, pogodówkę itp? Pozdrawiam.
  5. Witam, Pompa c.o. przepuszcza wodę w stanie spoczynku. Ilość zależy od budowy układu. W moim przypadku przepuszcza więcej niż się spodziewałem... Działa prawie tak jak na cyrkulacji naturalnej. Jak masz zamiar sterować ogrzewaniem? Pozdrawiam,
  6. Witam, No jest tu nad czym podyskutować. Myślę, że jak parę osób napisze choć po jednej uwadze, to się to zoptymalizuje. Ja napiszę odnośnie układu z kotłem na paliwo stałe. W tym obwodzie woda się zagotuje tylko w niesprzyjających okolicznościach - błąd układu sterowania kotłem. Ale na tę okoliczność właśnie widzę tu układ otwarty - on jest po to, żeby "rozładować sytuację" :( Albo odpowietrzniki. Ich zadanie to usunięcie powietrza z układu. Proste. A tu chyba ze 3 pytania na ich temat. No to trzeba je umieścić w najwyższych punktach - tam gdzie jak powietrze wleci, to nie ma jak wylecieć... Myślę, że dobrze też Kolega Ci radzi odnośnie bufora ciepła. Zamiast tego wymiennika możnaby go wstawić. Pozdrawiam.
  7. Jak masz 4d to nie ma tu chyba zbyt wielkiego pola do popisu (krótki obwód kotła). Ja bym ustawił 65. Twoje pytanie tak naprawdę sprowadza się do tego: czy oszczędniej jest grzać do mniejszej temperatury a częściej czy do wyższej temperatury ale za to rzadziej. TEŻ chciałbym to wiedzieć :( Może się wypowie jakiś znawca... Pozdrawiam.
  8. Hehe, No widzę Kazik, że nie tylko ja czuwam :) A pomysł tak jak mówiłem - widziany w telewizji... Ale myśle, że do tego trzeba że tak powiem "dojrzeć" (tak jak np. do wyrzucenia dmuchawy). W każdym razie kierunek dobry. Więcej nie piszę, bo to trochę nie na temat. Chociaż myślę, że mozna to podciągnąć pod spalanie dolne. :D Pozdrawiam nie tylko czuwających!
  9. Witam! Fajna dyskusja. Wyłania się z niej obraz wstrętu i niechęci do elektroniki, sterowania, automatyki. Taka pogarda po prostu. Zastanawiałem się nad tym zjawiskiem i przyszło mi do głowy coś jeszcze lepszego. Patent na super palenie. Sam tego nie wymyśliłem, tylko widziałem w telewizji. Bierze się 3 pnie drzewne, im dłuższe tym lepsze. Kladzie się je czołem do siebie (w koło) oddalone o 120 stopni. Palenie wstępne: rozpalić małe ognisko w miejscu gdzie się łączą. Palenie właściwe: przybliżamy do siebie pnie w miarę jak się wypalają. Wystarczy skonstuować proste palenisko i można tym grzać kociołki. TO jest dopiero sztuka palenia bez wynalazków!!! Pozdrawiam serdecznie.
  10. No cóż... To przecież jasne - każde urządzenie ma swoją duszę oraz rodzaj rozumu. To może tłumaczyć inną jego reakcję na różnych ludzi...Nieraz bywa tak, że komputery ludziom płatają figle. Jak wezwie się fachowca to nagle wszystko działa. Ja mam tak, że jak wchodzę do pomieszczenia to wszystkie komputery się naprawiają i działąją grzecznie jak trusie :P Musisz do niego odpowiednio podchodzić, poznać jego przyzwyczajenia, to co lubi, czgo nie lubi, czego się boi itp. Pytanie na forum to krok w DOBRYM KIERUNKU! Nie mam doświadczenia z takim kotłem, ale wygląda na to, że przed otwarciem drzwiczek jest w nim za mało powietrza w stosunku do rozpalonego właśnie opału. Dlaczego tak się dzieje? Podejrzewam, że po wstępnym rozpaleniu jest on za bardzo "przyduszony" - nie ma dopływu powietrza lub komin się przytyka - za słaby ciąg. Być może paliwo jest zbyt mokre i ogień przygasa a produkcja gazów jest zbyt duża... Pasowałoby mu zostawić jakąś szparę od dołu na począku. Skonsultuj to z innymi użytkownikami. Mam nadzieję, że tutaj też dostaniesz więcej konkretnych podpowiedzi. Pozdrawiam.
  11. Po konsultacjach zmieniam zdanie co do siłownika. Najlepszy podobno dla stabilności układu będzie z czasem co najmniej 90s - czyli ten 140 by sie nadał. Aha, ten sterownik, o którym pisałem nie ma jednocześnie możliwości sterowania pompą cwu (lub co) oraz podłączeniem termostatu pokojowego. Jedno albo drugie. Wybieram termostat... Pozdrawiam.
  12. Tu trzeba poznać przyczynę zjawiska. Mam wrażenie, że to po prostu wygaszanie się miału. Przez pierwsze godziny palenia układ odbiera większe ilości ciepła, więc kocioł pracuje więcej. Potem się wygasza z braku zajęcia... Trzeba tak zrobić, żeby nie gasł - częstsze przedmuchy, lub odgięta (niedomknięta klapka itp). Oczywiście może to powodować nadmierne podwyższanie temperatury wody. Jak masz odpowiedni układ, to nawet 80 stopni nie zaszkodzi ;) Przyczyną może też być szybkie wychładzanie się komina (nieocieplony). Miału nie radzę Ci moczyć prawie wcale. Co prawda wygląda na to, że mokry miał łatwiej się pali i mniej gaśnie ale jednak nie polecam. Bo taki zmoczony miał produkuje właśnie ogromne ilości dymu, na który się skarżysz. No i pali się moim zdaniem za mocno. Myślę, że wszystkie Twoje problemy znikną jak ręką odjął w momencie pojawienia się mrozów - gdy kocioł będzie znacznie bardziej obciążony. Napisz jakie efekty. Pozdrawiam.
  13. Skoro ten siłownik pasuje do Twojego zaworu, to myślę, że może być ok. Rzeczywiście drogi nie jest. Pozostaje wybrać czas obrotu. Teoretycznie najwolniejszy siłownik (ten z najdłuższym czasem) ma dużo plusów. Przy 2s impulsie podawanym co 20s będzie się otwierał od 0 do max w ok. 45 minut. Zminimalizuje to występowanie stuków w instalacji oraz pozwoli dokładniej ustawić zadaną temperaturę. Z drugiej strony tak wolne działanie zaworu może doprowadzić do przegrzewania i wychładzania pomieszczeń bardziej niż tego byś chciał. Sądzę, że ten średni lub najszybszy będzie lepszy, ale tego nie wiem z doświadczenia. Może jakiś praktyk się wypowie? Albo spytaj sprzedawcę, może coś kuma... Czytałem ostatnio instrukcję sterownika modułowego pwkey. On podaje właśnie 2s i tego się nie da zmienić. Można natomiast wydłużyć czas przerw z 20s w górę. W tym przypadku kupiłbym ten najszybszy siłownik. Dzieląc 70s przez 2 wychodzi, że bedzie miał 35 różnych ustawień, więc chyba wystarczy, żeby dokładnie ustawić temperaturę. Jeśli będzie za szybko zmieniał temp. powodując np. stuki, to zwiększy się czas przerwy w sterowniku i się go spowolni ;) Taki sterownik z opisanymi wcześniej funkcjami to max 200 zł. Jeśli chcesz dokładniejsze informacje gdzie i jak kupić, to napisz na priv, bo nie chcę używać reklamy [krypto już chyba wystarczy :) ] Jeszcze raz proszę praktyków o dorzucenie swoich 3 groszy w temacie :) Pozdrawiam.
  14. Witam, Czy będzie oszczędność? Zależy jak paliłeś do tej pory. Bo jeśli biegałeś co jakiś czas do zaworu i go ręcznie ustawiałeś, to oszczędności paliwa może nie być, ale wtedy zaoszczędzisz czas. Jeśli natomiast paliłeś przy stałej nastawie zaworu, to jest możliwe (ale niekoniecznie), że paliwa zaoszczędzisz. To, co chcesz zainstalować wpłynie przede wszystkim na automatyczne utrzymanie w miarę stałej (zadanej z góry!) temperatury w mieszkaniu. A teraz co jak zrobić... Nie wiem czy to co napiszę to rozwiązanie optymalne, lecz jeśli można lepiej, to zapewne ktoś poprawi. 1. Siłownik do zaworu 4d - znalazłem za ok. 300 zł 2. Sterownik siłownika ok. 200 zł (steruje zaworem 4d utrzymując zadaną temp w obiegu c.o., ustawia się w nim 2 temperatury - "dzienną" i "nocną", ma wejście na termostat pokojowy mówiący mu jaką obecnie utrzymywać temp. w obwodzie c.o. (nocną czy dzienną), ma czujnik temp. zewnętrznej i funkcję pogodówki zmieniającą zadane temp. dzienną i nocną w zależności od temp. na zewnątrz, potrafi sterować pompą c.w.u). 3.Termostat pokojowy z możliwie małą histerezą (nie więcej niż 0,25K), może się też przydać możliwość ustawienia kiedy dzień i noc na cały tydzień. No i on mógłby być ew. bezprzewodowy. To chyba tyle wydatków Kotłem i pompą c.o. niech steruje dotychczasowy sterownik. Podpięcie reszty, no cóż, dla niektórych banał. Na elektryce trzeba się trochę znać. Potem ustawić nowo zakupione sterowniki posiłkując się instrukcją i już. Pozdrawiam.
  15. No to właśnie w dobrym kierunku podążasz. Tylko mam wrażenie, że boisz się do tego przyznać, że: treba zadbać, żeby woda na grzejnikach miała odpowiednią temperaturę (niekoniecznie w kotle!). Więc już blisko do tego, że: 1. W układzie takim jest potrzebny zawór czterodrogowy z siłownikiem (koszt mniejszy niż termostatów na wszystkich grzejnikach) 2. Niepotrzebne są termostaty na grzejnikach 3. Sterownik pokojowy steruje ZAWOREM 4d (a dokładnie jego sterownikiem), a nie kotłem 4. Rozumując dalej pasowałoby, żeby sterownik zaworu 4d miał jeszcze funkję pogodówki (zmienia nastawy temperatur w zależności od temp. na zewnątrz) W takim układzie zostawiasz kocioł w spokoju - ma cały czas utrzymywać np. 60 stopni, a mimo to wszystko działa poprawnie...
  16. Przedstawiłeś tu sytuację kuriozalną, w której sterownik pokojowy stwierdza, że jest za zimno, ale wszystkie termostaty są zamknięte (czyli twierdzą, że jest za ciepło!). Przyznasz, że taka nastawa nie ma sensu... ALE! Nawet wtedy sterownik pokojowy zachował się poprawnie - grzeje kocioł do zadanej temperatury. Bardzo dobrze! Nic się temu kotłowi nie stanie a wręcz odwrotnie. Twój kocioł i komin mniej się zniszczy. A zużycie paliwa niekoniecznie jest wtedy większe (suma sumarum). Pozdrawiam.
  17. Jestem przeciwnikiem jakiegokolwiek ograniczania przepływu informacji. Nie ma się co obrażać, że ktoś napisał - cenzura. Wg mnie wycinanie czegokolwiek jest pod pewnym wzlędem równie szkodliwe jak CENZURA. Jeśli nie wiecie, to prawie każde forum ma charakter komercyjny i żeby było dobrze zorganizowane musi mieć jakieś finansowanie. Po to są administratorzy, żeby informować, że taki temat już jest, albo kierować tematy do odpowiedniego działu itp. itd. Bez tego zrobiłby się mętlik i forum przestałoby istnieć. Mam wrażenie, że na tym forum spisują się nieźle. Ale skoro forum jest komercyjne, to ma też konkurencję i musi dbać w tym sensie o swoje interesy. Pewne zachowania są niezgodne ze zdrową KOMERCYJNĄ konkurencją i tu obawiam się administratorzy też muszą czasem reagować. W ich gestii pozostaje kiedy to zrobić. Jak będą wszystkie linki wycinać, to ludzie się odbiją a jak wszystko puszczać to nieuczciwa konkurencja wykorzysta ich pracę. Niełatwo jest odpowiednio pilnować regulamin... Ja uważam tak: Piszcie co dusza zapragnie a nad regulaminem niech czuwają administratorzy. Jak Wam coś wytną, to się nie obrażajcie. Jak temat jest sensowny to napiszcie go w innej formie - np. bez linków i niech ktoś szuka w google (to nie jest takie trudne). Jak administrator będzie za bardzo wnikał w normalne treści, to ludzie nie będą pisać i sam na tym straci. On to wie! Administrator Marcin jest bardzo miły i to przenosi się na forum - oby tak dalej. Pozdrawiam.
  18. vernal

    Jak Lepiej Palić

    Miki, jak masz szczelny kocioł, to skąd się robi ten ciąg :P ?
  19. HEhe, Bobek, widzę, że nie masz co robić w kotłowni :P Fajny temat wymyśliłeś... Przyłączam się.
  20. Nie mogę odnaleźć tego postu ale problem był dokładnie taki jak zacytowałeś. Przyszedł instalator i zainstalował tam dodatkową pompę na krótkim obwodzie przed 4d. Wtedy się dopiero poprawiło... No i właściciel się denerwował, że musi mieć 3 pompy w układzie, z tego 2 cały czas na chodzie. Skoro nie znasz takich przypadków, to musiał mieć rzeczywiście coś skopane... W każdym razie dzięki za pomoc :P Pozdrawiam.
  21. Dzięki neokowal za odpowiedzi. A co z tym zasysaniem całego zasilania przez pompę c.o.? Kojarzysz ten temat? Może lepiej po prostu pompę dać przed 4d? Pozdrawiam.
  22. Wyjście z kotła jest u góry, ale od razu idzie kolano i poziomo w stronę ściany... Rzeczywiście z czyszczakiem i zaworem racja - przecież pompa będzie za 4d! Nie pomyślałem o tym bo jest to praktycznie niewykonalne - ograniczenie wysokości kotłowni... mieści się tylko pompa! Ratunku!
  23. No tak, zgadzam się. Ale Jarek ma co ma - prawdopodobnie brak zaworu 4d a nawet jak jest to bez siłownika. Da się przeżyć :P Myślę Jarek, że po prostu masz źle ustawione parametry w swoim sterowniku na kotle. Jak nie używasz ster. pokojowego, to nie ma to znaczenia. Ale po wpięciu trzeba je odpowiednio ustawić. Ciężko mi powiedzieć co (np. "temp. wył. ster. pokojowego"). Na pewno jest napisane w instrukcji lub wie to producent lub wie to instalator. Dostrojenie tego jest warunkiem koniecznym poprawnego działania takiego zestawu. W konsekwencji myślę, że warto używać sterownik pokojowy i nie poprzestałbym na Twoim miejscu na odpięciu go. Pozdrawiam.
  24. Nie jestem w tej materii fachowcem. Ale myślę tak: Twój kocioł dość szybo dochodzi do temp zadanej, bo jest ciepło. Potem dość długo pracuje na przedmuchach. Po intensywnym początkowym paleniu nazbiera się trochę żaru i nagle dostaje on dużo mniej powietrza niż dotychczas. Wtedy wytwarza się smoła. W początkowych paru godzinach palenia z tego miału wydobywa się dość dużo gazów i (jednak) wilgoci w stosunku do szybkości spalania (same przedmuchy!). W te ciepłe dni możesz mu zmniejszyć moc dmuchawy o 1 stopień. Uwaga na wybuchy! Myślę jednak, że ostatnie godziny palenia to biały dymek. Pozdrawiam.
  25. Witam, Czegoś tu nie rozumiem. Po co sterownik pokojowy ma współpracować z kotłem? Powinien tylko załączać i wyłączać pompę w razie potrzeby. Jak za gorąco to wyłącza, jak za zimno to włącza. W takim przypadku kocioł ma trzymać zadaną temp. i do tego się jego rola ogranicza. Wtedy będzie działał zgodnie z histerezą. A sterownik pokojowy z pompą. Podejrzewam jednak, że u Ciebie ten sterownik jest podpięty (również) do (sterownika) kotła i wpływa na jego ustawienia. Byłoby to ciekawe rozwiązanie w niektórych układach. Może np. zmieniać temp. zadaną w zależności od tego czy stwierdzi, że jest w pokoju za ciepło lub za zimno. O to trzeba dopytać instalatora - CO TEN STEROWNIK POKOJOWY ROBI? Jak bedziesz znał odpowiedź to napisz i się na pewno ustawi dobrze. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.