kreciq21

Kupując drewno za np. 1000zł + praca własna, dom ogrzewasz za 1000zł. Montując np. pompę ciepła, płaci się za prąd 2000zł + 0 pracy własnej. Więc jeden na opał musi wydać 1000zł, drugi na "opał" musi wydać 2000zł. Jeden musi zarobić 1000zł, drugi musi zarobić 2000zł. Przy identycznych zarobkach jeden ma do dyspozycji na cokolwiek 1000zł więcej względem drugiego. Jeden pojedzie na tydzień na wakacje, drugi ma 1000zł więcej i może pojechać na 2 tygodnie. Zresztą, można kupić drewno pocięte i połupane na wymiar, jaki nam pasuje. Ale kosztem wyższej ceny. Za każdym razem dla mnie zabawne jest liczenie stawki godzinowej za własną pracę przy domu, ale czasu spędzonego w robocie, aby zarobić na wyższe rachunki to już się nie liczy.

@Grzegorz326 Jeżeli ma to połączenie komory załadunkowej z wyjściem na wymiennik, to dopóki jest to otwarte, to dolniaka z tego kotła nie zrobisz. Ten popiół co wpada w miejsce ze zdj.2 blokuje wylot spalin. Więc im więcej się go tam zbiera, tym spaliny mają ciężej opuścić kocioł. Druga sprawa to nie zapominaj, że przy paleniu węglem w dolniaku co jakiś czas trzeba przerusztować opał. Czyli pomachać tą wajchą z boku. Inaczej popiół zatka dolot powietrza pierwotnego. @Andrzej_M_ Pod żadnym pozorem nie wolno usuwać zaworu bezpieczeństwa. Manometr jest zbędny i nie ma co z nim kombinować. Wskazanie 0,52Bar oznacza, że naczynie wzbriorcze jest na wysokosći 5,2m nad kotłem.

Co to jest to zaznaczone? Druga sprawa, nie syp węgla w zaznaczone miejsce. A najlepiej jest tam wstawić jakiś ogranicznik. Ja w swoim gruzie (nie Ogniwo) mam wstawioną blachę z otworem na równo z pionową ścianką.

W układzie otwartym ciśnienie determinuje wysokość naczynia wyrównawczego. Im wyżej to naczynie, tym ciśnienie wyższe. To skrót myślowy, bo naczynie musi być wyżej niż grzejniki. Więc manometr w instalacji otwartej jest zbędny.

Weź metalową miskę czy wiadro, włóż do środka trochę węgla i zakryj szczelnie folią kuchenną. Postaw to w ciepłym miejscu, na parapecie lub nawet na kotle (im cieplej, tym lepiej). Jak na folii wykropli się woda, to węgiel wcale taki suchy nie jest.

@Grzegorz326 To pozostaje jeszcze kwestia, czy w układzie jest dostateczna ilość wody (w naczyniu powinno być trochę wody). Dlaczego masz jezioro na drzwiczkach? Mokrym nie palimy...

Dlatego ten termometr to raczej do celów poglądowych, niż faktyczne wskazania. Chyba, że kapilara od niego idzie poniżej czwórnika i termometr również ma długą sondę.

Powolutku dopuszczać można. Jak gdzieś w okolicy kotła masz naczynie przeponowe, to jest to układ zamknięty. Jak z kotła wychodzą rury gdzieś pod sufit ostatniego pietra (lub nawet na strych) do zbiornika, to jest to układ otwarty.

Na moje oko, to cały ten zestaw z termometrem, zaworem bezpieczeństwa i manometrem jest zapowietrzony. Jeżeli to układ zamknięty, to dopuść wody, bo okolice 0,5Bar to mało. Odpowietrzysz poprzez przekręcenie zaworu bezpieczeństwa (czerwony kapturek). Termometr kalibrujesz wg innego termometru. Kładziesz jeden obok drugiego na pewien czas i kręcąc śrubką od dołu ustawiasz takie samo wskazanie.

@h3nio Chyba cię poniosło z tym wylistowaniem, co jest w cenie tych 330zł... Samo to co wyliczyłeś przekracza te 330zł. A gdzie reszta, jak podatek od nieruchomości i gruntowy. Gdzie opłaty na wspólnotę, zarząd, czy jaka tam sytuacja prawna nieruchomości jest. Gdzie fundusz remontowy, piasek/sól na chodniki, gdzie odśnieżanie. Gdzie prąd na klatki, opłaty okołogazowe, itd.

@Grzegorz326 Zmniejszając powietrze wtórne, zwiększa się powietrze pierwotne. A właściwie, to zmienia się stosunek jednego do drugiego, bo za całość powietrza odpowiada klapka z miarkownikiem.

@h3nio A ile czynszu do tego?

@szakallo Tak właśnie liczą mieszczuchy z mieszkań. Dom to nie mieszkanie. W mieszkaniu nie chowasz kosiarki, grabii, nie masz kotła, opału, itd. Dom przede wszystkim trzeba projektować z głową. A nie "chcę chodzić po całym domu, garażu, piwnicy, strychu w krótkich spodenkach całym rokiem". Jak ktoś tak chce, to i owszem, da się. Tylko cena za dom wystrzeli w kosmos, tak samo jak koszt ogrzania tego. Budować dom tak, aby grzać tylko część mieszkalną i koszty zarówno budowy jak i ogrzewania lecą na łeb, na szyję. Z drugiej strony, jak ktoś buduje dom tylko po to, aby służył jako noclegownia, to będzie na dom wiecznie narzekał.

Za dużo powietrza wtórnego lub robi się dużo miejsca dla powietrza pierwotnego i przez szczeliny w opale idzie od razu w wylot.

Generalnie, im większe przepływy tym większe mieszanie. Jak będzie podłogówka, to przepływy małe, bo większe podmieszanie. Jak grzejniki to mieszanie większe, bo mniejsze podmieszanie. Kocioł i tak grzeje bufor od góry i tak. Dzięki kierownicom tylko szybciej u góry bufora osiągniesz wysoką temperaturę. Czy rozstaw 0, 90, 180 stopni, to się dobiera do miejsca gdzie ma stać bufor. Na mieszanie się zładu nie ma to wpływu.

Zależy ile tej dopłaty. A te "kierownice" to po prostu wspawane od środka kolana hamburskie. Górne skierowane w prawo, dolne w lewo (lub odwrotnie, generalnie przeciwnie do siebie). Temat znany od lat. Do 100zł dopłaty bym dopłacił. Powyżej już nie.

Jak się fachowiec nie znajdzie, to proponuję udać się ze zdemontowanym sterownikiem kotła do lokalnego elektronika/naprawiacza sprzętu elektronicznego. Prawdopodobnie do wymiany będzie kilka elementów elektronicznych.

Robi się cofka z jednego z wyjść wentylacji. Rozwiązanie to albo klapy zwrotne, albo szczelna przegroda między stronami domu (np. uszczelnione drzwi).

Też czytałem warunki gwarancji Tekli i jest to absurd. Laddomat warunkiem gwarancji, wpisy o instalacji i uruchomieniu od hydraulika z certyfikatami, zgłoszenie o gwarancji max 3 miesiące od kupna, itd. Więc faktycznie jest 2 lata rękojmi i walić tą ich gwarancję. Defro takich pierdół nie wypisuje...

Ooo, czyli moje przemyślenia o tym, że bez dotacji sprzedaż stanie, zaczynają się spełniać. I mam dylemat. Czy Teklę za 18,5k + przesyłka, Czy Optima HG za 15,5k na gotowo... Przy targaniu na pewno trzeba będzie go trochę rozebrać. Wyjąć całą ceramikę, zawirowywacze z cięgnem, wentylator, drzwiczki. Może waga o 100kg spadnie. Też się nad tym zastanawiałem i chyba trzeba by wypożyczyć wciągarkę.

Czy krany to baterie termostatyczne? Wklejanie po kilka razy tych samych/takich samych zdjęć niewiele do tematu wniesie.

@Daćko https://kepas.pl

Na szybko popełniłem taki wykres. I wg mnie @Daral7 z aktualnymi ustawieniami kotła jest po prawej stronie tego wykresu. A powinien być po lewej stronie. @BORA Sposób z folią to sprawdzanie max ciągu kominowego. Niekoniecznie jest to max prędkość dmuchawy dla kotła.

Też tak uważam. Wywaliłbym sterownik i dmuchawę i zamontował elektroniczny miarkownik Kepas, który ma również obsługę pomp. Montowany bez potrzeby ingerencji hydraulicznej.

Od takich nastaw wychodzimy i jak widać po temacie postu, nie są one właściwe.