kazik

Ja na swoim Zębcu na samym drewnie od 5 do 8 godz jeden zasyp, na węglu 24 godz. Kocioł mam odrobinę za duży, ale nie palę ciągle i dopracowałem się optymalnego użytkowania tego pieca. W opisanym przez Izbusa przypadku źle dobrano moc kotła. Jest po prostu za mały. I do tego żadnych wentylatorów, chyba, że do miału. A ty Drogi Automatyku na jakim kotle hulasz :mellow: Pozdrawiam palaczy, oczywiście kotłowych.

Ważniejsza od temperatury powrotu jest temperatura spalin 150-200 stopni. A Moderator prezentuje się nieźle. Łatwy załadunek.

Wglada b. ciekawie. http://www.moderator.com.pl/moderator/unica-sensor.html

Czy to Żubr - Dakowski?. Jaki masz komin ( średnica)?.

Przy dobrym ociepleniu na pewno tak. Pozostaje jeszcze kwestia użytkowania kotła. Można zastosować mniejszy kocioł i eksploatować go w ruchu ciągłym, lub większy i stosować tzw. przepalanie np. 12 godz grzanie/dobę. Ja mam przy 140 m2 25 Kw i w zimę palę ok. 12 godz ( budynek nieocieplony). KWKD wg danych producenta ogrzeje powierzchnie od 195 do 340 m2 Pozdrawiam

A ja mam Zębca KWK i komin mi nie pęka. Zero problemów. Komin letni. Łatwe czyszczenie. Polecam Coś mi Automatyku demagogicznie trochę nawijasz. To że kocioł komin grzał to nie znaczy, że to wina kotła. A może to klient grzał :mellow: i nie pilnował kotła. Co do grubości blachy to max 5mm. Problem nie w grubości tylko w jakości i prawidłowej eksploatacji kotła. Po trzech sezonach, a palę codziennie stan blachy idealny.

Bankowcem nie jestem, ale w te klocki nie jestem nie jestem zły. A do tego jestem uparty :mellow: .

Producent winien wykonać próbę szczelności. Kocioł jest urządzeniem działającym pod ciśnieniem i w krytycznych warunkach może spowodować awarię groźną w skutkach, tj. eksplozję, zalanie mieszkania itp. Ciekawy jestem jak zareaguje firma. Jeżeli jest ok. to bez szemrania wymieni kocioł. Najlepiej zadzwonić bezpośrednio do szefa firmy i problem zgłosić na piśmie lisem poleconym. Jestem teraz urzędasem i znam instrumenty biurokratyczne które w takich sytuacjach są skuteczne. Z reguły firmy boją się nagłaśniania sprawy i TAKIEGO agresywnego :mellow: klienta załatwiają szybko i bezboleśnie.

Oj! Panowie, coś w Was mało ducha walki. W tym miesiącu firma dostarczyła mi blachę na dach. Stwierdziłem, że towar posiada drobne zadrapania. I choć dostawca podjął ze mną przepychankę, to nie ustąpiłem (grożąc sądem) i blachę dostarczył po raz drugi. Zalecam zdecydowaną postawę w sporze z producentem. Pozdrawiam

Przy dobrym ociepleniu budynku i paleniu w trybie ciągłym KWKD Zębiec - to mój typ. Łatwy w czyszczeniu i w obsłudze. Dolniak z możliwością górnego spalania. http://www.fuego.pl/361_ZEBIEC_KWKD_22_kW.html.

Niech oddają kasę i kup sobie kocioł sprawdzonej firmy - Ogniwo, Zębiec, SAS, Defro Obecnie produkuje się mnóstwo kotłów, które poza ładnym wyglądem nie prezentują wysokiej jakości. Przedstawiona przez Ciebie usterka świadczy o tym, że kocioł nie był poddany próbie szczelności. Zalecany kontakt w tej sprawie z Federacją Konsumentów. Pozdrawiam.

A kto odradzał?

Przy odbiorze budynku niezbędne są protokóły z podpisami uprawnionych branżowców, elektryka, hydraulika itp. Ostatnio nadzorowałem duży obiekt budowlany i zostałem mocno dokładnie sprawdzony przez państwowego inspektora pracy i nadzór budowlany. Czepiali się wszystkiego. Generalnie obserwuję wzrost wymagań i restrykcji wydziałów architektury i nadzoru budowlanego. Pracuje tam duża liczba bardzo młodych ludzi bez żadnego doświadczenia i praktyki. Jako stary budowlaniec biorę ich czasami na :mellow: krzyk i przepycham swoje pozwolenia, lub inne postanowienia. Nadzór budowlany zajmuje się praktycznie jedynie rozpatrywaniem skarg - sąsiad na sąsiada. Przed rozpoczęciem budowy zalecam bezwzględnie wizytę u dobrego projektanta w celu konsultacji dokumentacji i instruktarzu w zakresie procedur wynikających z fatalnego prawa budowlanego. dotyczy to szczególnie usytuowania obiektu w terenie i innych parametrów, które czasami mogą spowodować skargi przyjaznych :o sąsiadów. Ponieważ w swoim urzędzie zajmuję się skargami informuję, że sąsiedzka skarga to nóż w plecy. Trudno się z tego wywinąć, jeżeli papiery mamy nie w porządku. Uruchomiona procedura administracyjna przez np. nadzór budowlany jest czasami zabójcza i prowadzić może do rozbiórki obiektu. Obecnie budowa to duże wyzwanie i trzeba się liczyć z różnymi pułapkami.

Pewniak to KWKD Zębiec. Warunek - dobry komin.

Palę drewnem bez bufora, wiaderko sadzy na sezon i do tego taczka popiołu. Przy dobrym kotle i umiejętnościach palenie drewnem to :D sama przyjemność Pozdrawiam

I następny z serii górnopalaczy, tym razem od Moderatora. http://www.moderator.com.pl/moderator/unica-vento.html Jak z powyższego wynika tendencja do produkcji kotłów górnospalających utrzymuje się nadal. Wszystkie są jakby zerżnięte z Zębca KMW. No i oczywiście obowiązkowo wentylator. Widać, że rynek potrzebuje takich prostych urządzeń. Nas filozofów :D procesów spalania trochę to oburza, ale ponieważ w obecnej dobie następuje gwałtowny upadek wielu dziedzin kultury i sztuki, w tym kultury spalania paliw stałych musimy to przełknąć. A ja dalej chrustem jadę równo. Pozdrawiam i przypominam, że zima tuż, tuż :D

Dymek z komina szczególnie w zimie jest bardzo urokliwy, a ponadto świadczy, że w tej chałupie jakoweś żywe istoty :D się krzątają. Drewno spalam, bo go :D :lubię - dymu mało i popiołu , do tego trzaskający ogień daje. A ponieważ drzewostan posiadam różnorodny, poza pracą, koszty opału prawie zerowe. A w lato chrust i CWU na full. Pozdrawiam PS A wody deszczówki ostatnio mamy :D po dostatkiem.

W pełni zgoda. Przez wiele lat dusiłem kocioł i popsułem go łącznie z kominem. Krzychu spróbuj a nie pożałujesz :) !!!!

U mnie takie objawy nie występują, a co sądzą inni kotlarze B) Camino miałem poprzednio, a ostatnio zabawiam się :huh: z Zębcem. Pozdrawiam

Nie podzielam tej opinii. Uchylone prawidłowo drzwiczki ni spowodują zagotowania wody. Ja ogrzewam dom na zasadzie przepalania, średnio 12 godz/dobę, temperatura pieca 60-70 stopni, co daje średniodobowo ok 35 stopni. Taki sposób palenia jest zdrowy dla kotła, pieca i :huh: użytkownika. Pozdrawiam

Ponieważ mój kocioł KWKS 25 nie posiada w drzwiczkach zasypowych przepustnicy powietrza wtórnego zmuszony jestem podawać powietrze wyłącznie dołem. W kotle KWKD nie ma takiego problemu. W moim kotle zainstalowany jest fabryczny czujnik. http://www.allegro.pl/item636525730_kociol...go.html#gallery Czujnik jest bardzo precyzyjny, ale delikatny i trzeba ostrożnie hajcować. Wentylator zdemontowałem i spalam naturalnym ciągiem. Pytanie do Ipadera 01 - czy już odpaliłeś KWKD i ile powierzchni masz do ogrzania.

Również kombinowałem z szamotem w swoim Zębcu. Obecnie dałem sobie spokój. Po wielu próbach i testach opanowałem takie dozowanie powietrza, że ten prosty kociołek spala paliwo, szczególnie drewno w różnych postaciach - perfekcyjnie. Kluczem jest utrafienie z optymalnym dozowaniem powietrza do komory spalania. Zależne jest to od wielu czynników i każdy użytkownik kotła musi trochę nad tym popracować. Przy kotłach dolnospalających nie powinno być z tym wielu problemów. Podstawowe parametry to: temperatura spalin (150-250), kolor płomienia ( żółto-niebieski), dokładne wypalanie opału, mała ilość popiołu. Oczywiście można kombinować i usprawniać typowe kotły, ale dla przeciętnego użytkownika do których zaliczam swoją osobę ważna jest z jednej strony kultura spalania, a z drugiej ergonomia, prosta obsługi, zużycie paliwa itp. Pozdrawiam

Tomku roszenie - 7 lat i :huh: - dziury gwarantowane Stal lubi sucho i ciepło.

Rosa w kotle -siedem lat i po kotle, a później pretensje do producenta. Jedynie systematyczne palenie w kotle daje gwarancję długowieczności. Czyszczenie, lakierowanie, prfumowanie,powlekanie to robota trochę bez sensu. Pozdrawiam

Generalnie nie dusić kotła. Rozpalać od góry. Uchylić dolne drzwiczki 2-3 mm i nie stosować miarkownika ciągu, który powoduje okresowe zamykanie przepustnicy, a w efekcie smołowanie kotła. Konieczne jest ciągłe podawanie powietrza, szczególnie przy spalaniu drewna i jego pochodnych. Temperatura spalin około 200 stopni. Miałem Camino i paliłem wszelkiem :huh: B) dziadostwem - wytrzymało ponad 20 lat. Przy prawidłowej eksploatacji 30 lat z głowy. Pozdrawiam