damiaszek

Trochę PC do ~8kW mieści się z wagą czynnika poniżej progu nawet dla R410A

szerszy rozstaw nie pomoże, to że się zmieści więcej szronu to nic nie da. Szron/lód izoluje i zmniejsza wymianę ciepłą, a dodatkowo jak szerzej lamel to mniej lameli i też gorsza wymiana ciepła. Powłoki mogą pomóc.

W pierwszym poście nie sprecyzowałeś - co znaczy że padł ci ekran: był "martwy" całkowicie, padło tylko podświetlenie. i czy o jest dotykowy i służy do sterowania. Założyłem na początku że ekran padł czyli nic nie wyświetla i dlatego nie można sterować - pewnie błędnie, bo wychodzi ze masz dotykowy. A jak napisał @szakallospuchnięty aku mógł uszkodzić dotyk, albo coś mechanicznie rozłączyć. A czy wcześniej "świecił" czy zaczął teraz po odcięciu?

To by znaczyło że urządzenie jest do ****** zaprojektowane. Przecież na magazynie czy bez zasilania w domu też może dłużej postać. A nie ma ta PC sterowania z np. komórki lub innego przez sieć?

Nie wiem, nie mam pojęcia jak on tam jest podpięty i do czego służył. Przypuszczam że do podtrzymania jakichś ustawień w razie zaniku napięcia. Pojemność nie wskazuje aby służył do czegoś więcej jak podtrzymanie elektroniki, ewentualnie wyłączenie systemu przy zaniku napięcia (może jakiś jeden ruch zaworem itp.) bo na samo podtrzymanie zegara to dużo za duża pojemność (chyba 2500mAh o ile dobrze odczytuje). Odetnij i sprawdź.

Spuchnięty akumulator, sprawdź na nim napięcie, pewnie wyjdzie ~0. Jest duża szansa że zwiera i dlatego wyświetlacz nie działa, wymień i sprawdź. Przy takim aku szansa na samozapłon jest mała rozładowane i tak zepsute można przebić i się nie zapalają - sprawdzałem, ale jak się boisz to odetnij go i zapakuj nie do blaszanego pudełka, a do ceramicznej doniczki i przykryj ceramiczna podstawką. Sposób sprawdzony przy ekstremalnym ładowaniu niepewnych akumulatorów w modelach RC.

Powodzenia, może tobie się uda. Mnie też na początku dali krótki termin, a jak minął i gazu nie było to odpuściłem i poszedłem w PC.

A sprawdzałeś kiedy realnie mogą podłączyć ten gaz? U mnie też teoretycznie był w drodze, a terminy mieli 2 letnie i skończyło się na PC.

Chciał tylko zauważyć że kierunek przepływu prądu zmienia się ~50 razy na sekundę. A napięcie nie jest wysyłane w żadną stronę. To co mogą stwierdzić to to że falownik generuje energię przy zbyt wysokim napięciu. Ale to też nie jest takie proste, bo przy 253V nie musi nastąpić natychmiastowe wyłączenie.

Do diagnozy wstępnej wystarczy. 1. Napięcia na fazach z rana przed startem falownika i wieczorem po wyłączeniu (kiedy jest jeszcze światło a produkcji już nie ma) 2. Pisał że ma wyłącznie praktycznie przez cały dzień, to i w logach co kilka minut znajdą się zapisy zaraz po wyłączeniu (statystyka zadziała). Zresztą to nie ma tak dużego znaczenia, ważnie żeby ocenić o ile spada to napięcie i czy przy wyłączonej produkcji dalej jest powyżej lub blisko 253V 3. Zwykłe mierniki potrafią "oszukiwać" (tzn. nie mierzą dokładnie), dlatego pisałem o pomiarze zmiany napięcia przy włączaniu np. czajnika. 4. Wiadomo że do pomiaru IPZ najlepiej mieć przyrząd, ale i miernik w połączeniu z grzałką da radę. Jakiej mocy grzałkę podłączałeś?

Nic nie musisz wyłączać, praktycznie we wszystkich falownikach masz zapisane logi z napięciem, aktualną produkcją i innymi danymi. Wystarczy je przejrzeć i zobaczyć jak zachowuje się napięcie przy przy wyłączeniu falownika z powodu wysokiego napięcia i jak podnosi się napięcie jak wznawia produkcję. Możesz też zmierzyć najprostszym miernikiem jak zmienia się napięcie przy włączeniu urządzenia o dużej mocy (np. czajnik) to dużo powie o instalacji, a najlepiej było by zmierzyć IPZ

PC nie uratuje przez zbyt wysokim napięciem. Po pierwsze obecnie większość małych i średnich PC jest "inwerterowa" i pomimo podłączania 3f zazwyczaj obciążą tylko jedną faze. Dwie pozostałe są do grzałek. Do wyłączania się PV wystarczy że jedna z faz ma zbyt wysokie napięcie - nie zawsze jest to ta sama. Mierz napięcia i "nękaj" dostawcę - u mnie to pomogło.

Coś się chyba nie zrozumieliśmy. Na starcie oczywiście będą liczyły się tylko opory przepływu, ale podczas pracy mogą się zmienić wysokości słupa wody w studni źródła i odbierającej, a wtedy już powstanie różnica ciśnień. Dodatkowo jak studnie będą musiały do lustra wody np. mieć głębokość większą niż ~10m (realnie 7m) to już sama jedna pompa obiegowa nie wystarczy.

Naczynia połączone, ale podczas pracy poziom wody w obu studniach nie będzie taki sam. Od wydajności studni źródła i chłonności studni odbierającej będzie zależało czy obiegowa da radę. No i trzeba się zabezpieczyć przez pobranie za dużej ilości wody i zapowietrzeniem.

Cyfrowe czy analogowe to nie ma znaczenia, dawniej do przechwytywania energii fal radiowych służyło "radio kryształkowe" - działało bez baterii. Telefon może nadawać z mocą ~2W, router 100mW a dodatkowo nikt go nie trzyma pod poduszką, a telefon przy ucho owszem. Z resztą z fal elektromagnetycznych dł 400-1000 nm czerpiemy energię liczoną w kW i narzekamy że tak mało jej :-)