Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Osadzenie Siekiery


barttbart

Rekomendowane odpowiedzi

ludzie pomocy czy macie może wiedzę czy ktoś w okolicach bialegostoku osadza siekiery bądz sprzedaje gotowe porządne.w sklepach jest sam szajs ja nie bardzo wiem jak sie osadza,jakas masakra w tym roku poszły dwie

Kolega porusza pozornie tylko banalny temat; odpowiadający np.Fiskarsem idą na skróty bo to 200-300zł wydatek i zero własnej inwencji! Ja używam kilku siekier, konkretnie 5ciu i każda przydaje się w innych 'okolicznościach przyrody'. Największa ok 2,5kg na metrowym trzonku jest do łupania dużych i zawiłych pieńków, a najmniejsza 700g - to harcerski toporek przedwojenny wyostrzony do granic bezpieczeństwa - służy okrzesywaniu krzewiny na zrębki. Siekiera to od wieków wierny towarzysz człowieka w pokoju i wojnie; po mojemu nie powinna więc być z plastyku i masowej odkuwki... Dobre siekiery robią kowale ze zużytych resorów, to stal krzemowa sprężynowa - po wielokrotnym skuwaniu, hartowaniu, i odpuszczaniu będzie służyć paru pokoleniom. Zwracaj uwagę na GRUBOŚĆ osady: dla dużej siekiery-2-3kg to musi być masywny obuch otaczający stylisko conajmniej 7mm metalu. Inaczej pęknie Ci po przygodzie z dębiną czy jesionem. Ostrze powinno być nie za długie(max15cm), aby nie zmniejszać jednostkowych nacisków rozdzielających włókna przy uderzeniu. Topór katowski miał długie ostrze, ale tam materiał cięty :unsure: był o wiele mniej odporny na cięcie niż drewno. I teraz 3 istotne wielce sprawy:

1.Otwór osady - NIE powinien być owalny i równoległościenny jak wew odcisk trzonka! Ścianki powinny rozchodzić się ku górze o 5mm conajmniej, taki wew spłaszczony stożek ścięty. Taki otwór 'trzyma' siekierę na trzonku po rozklinowaniu w sposób trwały.

2. Klin osadzający powinien być stalowy dł.30-40mm i grub.ok.6mm i nie szlifowany na błysk, a kuty surowy, po bokach wręcz poszarpany, bo taki dużo lepiej trzyma. Dopasuj go do szer. trzonka.

3. Kąt ostrza powinien rosnąć w kierunku osady - wtedy uzyskujesz efekt rozsadzania pieńka, a siekiera mniej więźnie i potem nie trzeba ją ratować klinem wbijanym obok.

Trzonek - najlepszy jesionowy, dalej buk, grab, dębinę odradzam bo czasem łupliwa i powoduje korozję. Osadzanie polega na wstępnym oszlifowaniu wysuszonego trzonka np.tarczą z pap.ściernym do wiertarki, wycięciu szczeliny pod klin np.brzeszczotem do met. skośnie wzgl płaszczyzny sym. ostrza, i pokryciu wszystkich powierzchni kontaktu metal-drewno lakierem poliuretanowym albo epoxydowym na ok. godzinę przed osadzaniem. Jak lakier podeschnie i lepi już mocno palec, to wbijamy trzonek od dołu na ok.1cm ponad głownię, a w szczelinę pakujemy klin małym młotkiem tym 'ostrym końcem'. Musi to być silnie dobite i tutaj dobrze mieć sąsiada z praktyką tudzież parę browarków dla lekkości ręki :) tudzież kwiecistości opisu :P ! Pokrywamy osadę lakierem ponownie i to dość grubo-tu nie chodzi o elegancję a o eliminację wszelkich szczelin w układzie trzonek-osada. Wieszamy w ciepłym miejscu głownią w dół na parę dni, a potem możemy już cały trzonek sobie polakierować lub zapokostować wg uznania. W każdym razie poliuretan trzyma bez pudła-u mnie to już 7 latek będzie, a kominem puszczam 5-7mp drewna rocznie. Zamiast lakieru mogę polecić resztki pianki budowlanej w puszkach-tylko nie tnij puszek tarczą, bo tam jest wybuchowy propan w środku! Po prostu dziurka gwoździem czy szczelina brzeszczotem i ten b.mocny poliuretan masz za friko :rolleyes: prosto z kontenerka śmieciowego... Rączki+pędzelek+plamy można umyć nitrem/toluenem, ale tak bez czekania bo potem... nie do zmycia.

Edytowane przez adamasz
  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja od wielu lat używam siekier tej amrki, jak dla mnie rewelka i to za rozsądne pieniądze:

 

http://allegro.pl/siekiera-z-klinem-romanik-z-okuciem-2kg-fvat-i2230722555.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Od paru lat stosuję takie oprawianie:

 

post-94-0-92977400-1453048727_thumb.jpg

 

 

Jest trochę zabawy przy spawaniu dodatkowej owalnej tulei, ale na dobrą sprawę

nawet klin jest zbędny, wystarczy wklejenie na żywicę epoksydową. Podobnie traktuję młotki- nie do zdarcia.

Edytowane przez heso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.