Skocz do zawartości

jojoro

Stały forumowicz
  • Postów

    101
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia jojoro

  1. Ogrzewam budynek przedwojenny ok. 190m2. Spalam dziennie 15k kg eko (na składzie powiedzieli, że ma 24 kJ/kg). Ten popiół jest z 5 dni więc zakładam, że poszło jakieś 75kg eko. Objętościowo jest to węglarka do której mieści się 10-11 kg ekogroszku. Kocioł Konstal 25 kW z rusztem wodnym i żeliwnym ślimakiem. Według tabliczki znamionowej "klasa 1" rok produkcji 2011.
  2. Palę jakimś najtańszym ekogrochem (ale nie brunatnym) z lokalnego składu - zostało mi z ubiegłego roku. Po wypaleniu dostaję taki popiół jak na zdjęciu. W prawym górnym rogu widać kilka ziarenek ciemniejszych - jakby niedopał. Czy przy takiej jakości popiołu mam się przejmować i regulować jeszcze spalanie, czy jest to akceptowalny poziom?
  3. Mój kociołek z palnikiem ekoenergia dopala ekogroszek tak jak na załączonym zdjęciu: Z prawej strony retorty (z przeciwnej strony podajnika) biały pył jak z papierosa, a z lewej drobne spieki (brązowe), kamyki białe itp. Retortę uszczelniałem przed sezonem, czyściłem pod ślimakiem itp. Kocioł generalnie ładnie pracuje, moduluje sobie na niskiej mocy, odstawia się sporadycznie, ale dziwi mnie praca tej retorty.
  4. Ja kupiłem w tym roku ekogroszku z lokalnego składu www.bartergaz.pl. Cięzko było ocenić co to jest dokładnie, certyfikat mieli sprzed 2 lat do pokazania (a na stronie to w ogóle jakiś b. stary). Węgiel pali się ok, spieków praktycznie żadnych (o ile nie poszaleje się z nadmuchem jakoś ekstremalnie). niestety popiół to masakra - jak w brunatnym z Czech. Wrzuciłem 6 węglarek (ok 60 kg) a wyjąłem prawie jedną popiołu (pewnie z 9 kg). Czyli jakieś 15%. W dodatku nie da się tego spalić na pył, bo jest też dużo łupków (kamieni). W ubiegłym sezonie brałem z tego samego miejsca i opał był znacznie lepszy - popiołu max 10%. Zaletą jest to, że bardzo łatwo się pali i przy moim przewymiarowanym kotle (ze 2x) da się łatwo nad nim zapanować. Jest to oczywiście węgiel rosyjski.
  5. Przepływy są fajne z 2 powodów 1. Po osiągnięciu temperatury zadanej w pomieszczeniu grzejnik nie robi ci się zupełnie zimny. Jest letni, ale jest to przyjemne uczucie gdy nie dotykasz zimnego grzejnika w zimie :) 2. Po otwarciu głowicy zimna woda, która ostygła do temperatury pokojowej czyli pewnie 20-22C nie zaleje ci od razu kotła i nie spowoduje jego nagłego wychłodzenia. Jak nagle zejdzie naraz 50litrów zimnej wody z grzejników to nie ma bata żeby nie wpłynęło to zimne do kotła. No i lepiej dogrzewać ciągle odrobinkę wody do 36C (tyle daję na grzejniki dzisiaj) niż raz na jakiś czas kilkadziesiąt litrów z 20C do 55C. Tak - mam głowice, które mają całkowicie płynną regulację 0-100% otwarcia. Mogę sobie podejrzeć, że np przy temperaturze zadanej na 22.5C, która została osiągnieta głowica zostawiła jakieś 15% przepływu. Gdy temperatura np. spada to głowica co kilka minut otwiera się po trochu - dzięki temu nie zalewa pieca zimną wodą. W takim układzie moja pompa Alpha2 pracuje z mocą 6-9W.
  6. Ja mam 4D i zawory na grzejnikach. Co więcej kieruję zaworem tak aby ustawiać głównie temperaturę posyłana na grzejniki wg ustawionej przeze mnie krzywej grzewczej (pogodówka+IRYD). Dzięki temu nie trzeba puszczać przez cały długi obieg 100% gorącej wody z kotła i czekać jak wróci tylko można na samym początku instalacji zawrócić np 90% dogrzewając jednocześnie powrót. To jest ważne szczególnie w takie pogody jak teraz gdy mamy>10C na zewnątrz. Można więc puszczać nawet letnią wodę np 36C na grzejniki, dzięki temu zawory termostatyczne nie zamkną się na 100% mamy jakiś przepływ, grzejniki są letnie, żona nie narzeka że nie ma gdzie prania wysuszyć ;p a jednocześnie brak sauny w domu (ja grzeję na 22-23C)
  7. Sterownik titanic PROND - dodatkowe ustawienia po wpisaniu kodu 10. Nie wiem czy jest jakiś inny kod dajacy więcej ustawień. Sterownik solarny Solarcomp 911 - kod serwisowy 199.
  8. W tym roku rozwalił mi się stary stałopalny piec miałowy + gmina dostała środki z UE na solary, więc przechodzę małą modernizację kotłowni. W związku z tym, że do tej pory techniką grzewczą interesowałem się w równym stopniu co hodowlą pieczarek (czyli wcale) modernizację zleciłem lokalnemu instalatorowi. Miało być tanio i dobrze. Generalnie wyszło całkiem OK. Dostałem kocioł KONSTAL 25KW na ekogroszek z podajnikiem żeliwnym + dodatkowym rusztem do palenia tradycyjnego. Podajnik podobno umożliwia ładowanie miałem, i tak robię od tygodnia. Pali się OK. Trochę jeszcze nie dopala, ale pewnie muszę zwiększyć przerwy między podawaniami. Generalnie zauważyłem teraz, że w instalacji nie mam czegoś takiego jak zawór czterodrożny i zawór różnicowy. Nie wiem czy jest mi to do czegoś potrzebne? Mam na kotle sterownik TITANIC 1s, który według moich dociekań nie posiada możliwości sterowania siłownikiem od takiego zaworu. A że pracą kotła steruję przy pomocy czujnika pogodowego, stref czasowych i sterownika pokojowego PilotR, to ręczne kręcenie takim zaworem w piwnicy w zależności od tego co mi sterownik na kotle wyliczy - średnio się uśmiecha. W związku z tym moje pytanie brzmi. Czy 4D ma sens w moim przypadku? Titanic sam odcina pompę CO i CWU gdy temperatura dojdzie w pokojach do zadanej. W tej chwili na kotle mam 45C a w domu 22C. Jeśli 4D ma sens - to jak tym sterować, żeby się nie kłóciło ze sterowaniem pokojowym? I ostatnia sprawa Mam dość rozleglą instalację i w dodatku mieszaną. Czyli parter+ piętro. 10 grzejników. 8 blacha, a 2 stare, żeliwne po 24 żeberka. Ogromne. Są one umieszczone na początku instalacji, a blaszane grzejniki na końcu słabo się nagrzewają. Tzn. Grzeją tylko "górą". Dół jest chłodny. Nawet gdy dam pompkę na "3" i przykręcę ostro te żeliwne klocki to niewiele zmienia. Czy zawór 4D może w tym jakoś pomóc?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.