Klimosz-Viadrus Mój Byczek Ciecze :-(

[kaczy]

Siemka wszystkim!!!

 

No i Panowie przyszła kryska na matyska , mój diabełek zaczął ciec po siedmiu latach - to chyba nie za długo , czyli mój sds ceramik do kosza - spawanie nie wchodzi w rachubę, bo to tylko doraźne.

Co najdziwniejsze suchy od wewnątrz i cały czas w nim jaram , zaczął się rozszczelniać na tylnej ścianie - wlot wody powrotnej do kotła od strony zewnętrznej - czyli pod wełną mineralną

...Mam prośbę i mam nadzieję, że ktoś mi pomoże - pomysły mam se dwa - albo pchać się w to samo - czyli sds na miarkowniku albo pchać się w viadrusa u24 lub u26 - choc tutaj nie wiem, gdzie tkwią róznice

...komora zasypowa w moim ceramiku była potęzna i dzięki temu zagladałem do niego raz na 12h lub raz na dobę - czy viadrus mi to da, rzadkie doglądanie???

Miałem 69kw, teraz myślę coś pomiędzy 40 - 50kw - czy to ok???

...z wyliczeń wychodzi,mi,że potrzebuję około 100kw kocioł, ale albo durny albo liczyć nie umiem . Ten co teraz miałem chyba nigdy nie szedł na pełen gwizdek, w zimie, w największe mrozy i tak miewał przestoje

 

...Chałupa stara 100-stu letnia, żadnego ocieplenia, jedynie gruby mur, 12-24metrów - to wymiary zewnętrzne, podpiwniczona pod połową budynku, wysokość pomieszczeń 3,30 metra.. Ogrzewane parter i pietro, strych - nieogrzewany. Z tego wychodzi mi jakieś 580m2 jak dobrze liczę, do tego zasobnik c.w.u. - 300l - pionowy. Całośc instalacji na jednej pompie, bez zaworów mieszających. Przy grzejnikach - głowice termostatyczne, grzejniki - konwektory

 

Myślę, ze viadrus podoła temu aby odpalic go na jesien i wygasić na wiosnę

 

...za info pomoc i sugestie będę wdzięczny i browar się należy :-))

Edytowane 23 Stycznia 2015 przez Ryszard

[Robocik]

Mi kolego wychodzi, iż jeśli nie masz murów 51cm, których U = ok 1- 1.1 [W/m²K], jeśli 38 cm to U oscyluje 1.2-1.4 [W/m²K] więc kocioł bliżej 100 kW jeśli chcesz myśleć o dłuższej stałopalności nie mówiąc, iż kubatura jeśli ja się nie mylę wychodzi coś koło 12x24=288 m² 288m²x2=576m² 576m²x3.3m=ok 1900 m³. Więc kociołek jakiego potrzebujesz oscyluje ok 100 kW , a co poniekturzy instalatorzy doradzaliby pewnie ok 150kW z zapasem na marny opał, stałopalność i więcej C.W.U. jeśli mieszka więcej osób niż 4-6. Twoja decyzja, a swoją drogą, to jeśli cieknie koło powrotu wody z zewnątrz, to nie jest to spawanie paleniska, które jest krótkotrwałe i ja bym spróbował zespawać ten płaszcz zewnętrzny tym bardziej, iż wygląda mi to na wadę w spawie na połączeniu płaszcz-rurka polecałbym spróbować, a przede wszystkim sprawdzić samemu czy to jest to co mówię, może się opłacić zyskiem 3-4 lat do przodu, a ceramiki nie tanie w końcu.

[kaczy]

Robocik ...po części masz rację ;)

 

...ale za nic nie kumam tych mocy, 100kw albo lepiej z wyliczeń....69kw z praktyki często "czekało", nawet w zimie robił sobie przerwy. :blink: .- komin mało kiedy wygrzany - temperatura spalin ustawiona na 200-220C. Montując wiekszy i mocniejszy chyba będzie jeszcze gorzej - a przestoje tez dłuższe - skropliny,zimny komin, itp... Mam jeszcze starego poczciwego olejaka, który grzał całość przed zakupem warmeta. - około 3 sezony. Co prawda za gorąco nie było wtedy ale zimno też nie było, natomiast w zimie zasuwał non stop!!! - ale moc..?? - tylko 30kw!

 

pokręcone to wszystko :(

[ramzeus]

Witaj.

Może warto by go pospawać. Jeśli przecieka po zewnętrznej stronie to nie będziesz miał problemów z naprawą. 7 lat to trochę za mało aby zmieniać kocioł.

[kaczy]

moze tak a może nie

 

...po części to chyba moja wina...kocioł pomimo stalowego dna postawiłem bezpośrednio na posadzce :huh: , chyba powinien być na jakichs dorobionych nóżkach lub chociaż cegłach. dodatkowo piwnica nie należy do najsuchszych(podsiąkanie wody gruntowej) , woda tam nie stoi ale beton cały czas mokry lub wilgotny - w tym roku planuję jakoś uszczelnic całą piwnicę. Cały spód kotła jest skorodowany - blachy zewnetrzne - okrywajace wełnę też - niejakoby przykrywka izolacji w niektórych miejscach ostro skorodowane - można paluchem wcisnąc - paluszek przelatuje i siedzi w wełnie mineralnej

[ramzeus]

Jakby nie liczyć to materiał nawet na cały spód kotła plus nóżki, plus częściowa wymiana poszycia koszt max 200-250 PLN. Jak byś sam pospawał to jeszcze elektrody. Jeśli jakiś spawacz to pewnie ze 200 zeta zawoła. W sumie ok 400-500 PLN. Przy cenie zakupu nowego kotła ok 8 tyś, dla mnie gra warta świeczki. Chyba, że chcesz sobie skorzystać z okazji i wymienić kocioł.

Tak jak pisze Robocik 3-4 lata jesteś do przodu.