Bodzanów Opublikowano 28 Marca 2010 #1 Opublikowano 28 Marca 2010 Mam protecha Karo 18,5 i został wyłączony na parę dni . Po ponownym włączeniu podajnik nie mógł uciągnąc więc zrozumiałem ,że coś go trzyma . Wziałem żabę hydrauliczną i próbowałem rozruszac wałek z zębatkami ręcznie od tyłu . PO 2 GODZINACH 2 CM USTĄPIŁY !!!! Dalej kręcę przód tył-przód tył . Siłownik już trochę więcej się przesuwał. Niestety coś musiało gdzieś się zepsuc poniważ teraz silnik chodzi lecz już nie przesuwa tłoka. Czy ktoś miał problem takiego zakleszczenia ??? Co teraz zrobic ??? Serwis czy samemu ? Cytuj
aleksy1978 Opublikowano 28 Marca 2010 #2 Opublikowano 28 Marca 2010 Witam.Miałem podobny problem z piecem 2 mies temu.Podajnik mi raz podawał eko groszek a raz sie blokował chociaż paliwo było bardzo drobne.Na początku wymieniłem ślimak bo był już ostro zmasakrowany ale to też nic nie dało.Wiec poszperałem troche w necie i wymieniłem kondensator przy silniku.Od tego czasu wszystko chodzi jak należy.Wymien kondensator to nie wielki koszt ja płaciłem 8 zł za swój i sprawdź czy bedzie ok.Nie wiem ja długo posiadasz swój piec ja grzeje już 5 rok.Pzr Cytuj
MiastoTG Opublikowano 28 Marca 2010 #3 Opublikowano 28 Marca 2010 Uszkodzony kondensator jest jednym z najbardziej prawdopodobnych przyczyn nie kręcenia się ślimaka. Może to być też uszkodzony moduł albo jakiś przedmiot w rurze podajnika ,który blokuje ślimak. Po opisie kolegi który ma problem wnioskuje ,iż nie jest to wina kondensatora tylko coś zinnego. Może to być jakaś śruba, kawałek kilofa ,a nawet spiek na palniku bądź daleko posunięta korozja w rurze podajnika. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.