Skocz do zawartości
IGNOROWANY

I co dalej?


qmac

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich. Mam ogromną prośbę o pomoc i radę. Kilka miesięcy temu przeprowadziłam wymianę w domu instalacji centralnego ogrzewania ze względu na poważnie chorego ojca (to był mój największy błąd), poszło na to prawie 15 tys. efekt jest koszmarny. Temperatura w domu nie przekracza 16,5-17*C, wykonawca twierdzi, że wszystko zrobił według norm i powinno być dobrze. Spalanie węgla jest co najmniej 3 razy większe niż w przypadku starej instalacji, która pozwalała na bezproblemowe uzyskanie temperatur w przedziale 20-24*C w ciągu kilku godzin od zapalenia w piecu. Teraz paląc od rana do wieczora nie ma więcej niż 17*C (na piecu 60-80*C), w żadnym pomieszczeniu. Proszę mi powiedzieć czy są jakieś normy precyzujące, po jakim czasie w domu powinna być komfortowa temperatura, jak to wygląda u Was?. Będę wdzięczna za każdą informację i pomoc. Z góry dziękuję.

Kilka danych:

Budynek około 10x10m stare budownictwo nieocieplony, 3 kondygnacje (najniższa garaż i pomieszczenie gospodarcze, 2-ga mieszkalna, 3-ia w trakcie remontu (styropian i wylewka izolująca ją od 2-ej).

Okna starego typu - uszczelnione

Kocioł żeliwny 21KW Biasi

Grzejnik K22 500x1600 – w pokoju o wymiarach 5x4m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jeśli dobrze rozumuje mieszkanie jest nie dogrzane ?? Tzn niezależnie od " mocy" którą podajemy poprzez piec jest nadal za zimno w mieszkaniu?. Wydaje mi się że musisz jak najszybciej opisać z największą precyzją elementy użyte do budowy tego CO, pomijając to co napisałeś. Tzn czy układ CO jest otwarty czy zamknięty, pompka, wymiennik wody użytkowej, jakie rury ile metrów do ogrzania ( pisałeś o 3 kondygnacjach ale ile metrów jest ogrzewane ) Bo jeśli wszystkie trzy to zakładając 10X10 mieszkanie czyli np ok 90 m kwad. na kondygnacje raz 3 mamy ok 270 metrów a kocioł 21 KW to stanowczo za mało. Trzeba mieć na uwadze jaką ma sprawność ten kocioł. Nie liczę więcej niż 75 % bo to mimo wszystko żeliwo. Producenci podają do 85% ale przy wykorzystaniu koksu lub mieszanki koksowo- węglowej. Sam przerabiałem coś podobnego jeśli chodzi o za mały piec do zbyt dużej instalacji i efekt był podobny tzn opału wychodziło stanowczo za dużo Po zastosowaniu kotła większego wszystko się unormowało tylko że przy tym za małym kotle bez problemu uzyskiwałem temperaturę zadaną ale jakim kosztem to nie wspomnę ( ilość opału ) Napisz jaki jest komin ( średnica i ciąg ) Może kocioł ma problem z uzyskaniem pełnej mocy ze względu na słaby ciąg. Zobacz czy wszystkie kaloryfery grzeją jednokładną temperaturą. Opisz rozwiązanie instalacji jaki schemat ( listwa, rozgałęzienia, piony ) Jakie średnice rur i jaka technologia rur. Ja nie jestem fachowcem ale zebranie maksymalnej liczby informacji na temat twojej instalacji CO na pewno pomorze chociaż w jakieś części zlokalizować usterkę bo temperatury o których piszesz i Twoja sytuacja trochę mnie przeraża ( zapowiadają do -10 w najbliższym czasie )

Pozdrawiam i czekam na więcej informacji. Na pewno znajdą się tacy którzy w mniejszym lub większym stopniu pomogą w rozwiązaniu problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

W tej chwili mogę podać tylko dane z faktury. W domu mieszkają tylko rodzice i właściwie „ogrzewana?” jest tylko środkowa (2-ga) kondygnacja to jakieś 80m2, na kondygnacji 1-szej (pomieszczenia gospodarcze) i 3-ciej kaloryfery skręcone są na minimum.

Dane instalacji:

Kocioł żeliwny Biasi, moc 21KW, sprawność poniżej 70% (nie pamiętam dokładnie ile),

Wykonawca twierdził, że większy kocioł będzie się „pocił” - (nie mam pojęcia o co chodzi)

Instalacja to rury miedziane o średnicy:

fi15x1 – 55m

fi18x1 – 40m

fi22x1 – 14m

fi28x1 – 10m

pompa CO Leszno 25/6

Kaloryfery płytowe grzeją raczej jednakowo temperatura ciepłego powietrza nad nimi to około 40*C. Nie wiem, może są za małe do powierzchni jaką muszą ogrzać? (np. K22 500x1600 – w pokoju o wymiarach 5x4x2,7m)

Mam jeszzce jedno pytanie, czy tymczasowe podłączenie poprzedniego stalowego kotła (dużo wydajniejszego, bo przecież nagrzewał w krótszym czasie więcej wody w CO) może doprowadzić do przedostania się jakiś zanieczyszczeń do układu i czy można temu jakoś zaradzić?

Pozdrawiam i dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

 

Przyczyną takiego stanu rzeczy jest niedowymiarowanie zarówno kotła jak i grzejników do warunków nieocieplonego domu. Grzejnik o podanych wymiarach 500x1600 ma moc orientacyjną 2100 W przy 75 stopniach C zasilania. W pomieszczeniu 20 m2 moc w przeliczeniu na m2 wynosi niewiele ponad 100 W. W opisanym nieocieplonym budynku ze starą stolarką okienną zapotrzebowanie cieplne obliczam na minimum 150 W/m2 przy minus 5 st C na dworze i lekkim wietrze. Każdy stopień C w dół i mocniejszy wiatr zwiększają to zapotrzebowanie.

 

Kocioł żeliwny zastosowany w tym domu ma moc nie wystarczającą na pewno do ogrzania trzech kondygnacji. Jedną; może częściowo dwie przy sprzyjających warunkach atmosferycznych. To jest bardzo poważny błąd instalatora, który przeliczył moce grzewcze zarówno kotła jak i grzejników do budynku dobrze docieplonego i nowoczesną stolarką okienną.

 

Jedyną radą na tą sytuację jest zwiększenie ilości grzejników lub dołożenie żeberek ( w zależności od typu zastosowanych grzejników ) o co najmniej 30 %. A co do kotła - cóż, pozostaje liczyć na ciepłe zimy albo sprzedać kocioł na allegro i zamontować dobrany parametrami lub też docieplić budynek. A w przypadku przeróbki c.o. nie brać tego fachowca, bo skoro tak poważną sprawę jak dobór mocy zepsuł, to proponuję nie liczyć na jego teraz 100% pewną robotę.

 

Z wielką przykrością stwierdzam, że coraz więcej instalatorów goni za kasą i nie podejmuje żadnej odpowiedzialności za swoje propozycje i opartą na tym akceptację inwestora. Bo on ma rację, nie wątpię, że wykonał instalację zgodnie z normami. Tylko że dobrał moce nie do tego budynku.

 

Tak wychodzi współpraca z fachmanem o miernym pojęciu rzeczy. Czasami tacy proponując pozorne oszczędności pod względem finansowym doprowadzają do sytuacji takiej, jak w tym przypadku - nowoczesna instalacja za 15 tysięcy zł i zimno w domu.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A odnośnie tego "pocenia" się większego kotła - to jest jedna z największych bzdur jakie słyszałem. Zjawisko pocenia się kotła występuje w przypadku zimnej wody w kotle i ciepłego i wilgotnego powietrza ( także spalin i niezależnie od wielkości kotła ) i ustępuje jeśli kocioł pracuje w prawidłowej temperaturze, natomiast w lecie polecam - oczywiście w przypadku faktycznego pocenia się - spuszczenie wody z kotła: nie instalacji, tylko z kotła, czyli około 75 l wody, która należy dopełnić przed nowym sezonem lub użytkowaniem po dłuższej przerwie.

 

Generalnie pocenie się kotła nie zależy od jego wielkości czy mocy tylko od warunków, w jakich przebywa - temperatura, wilgotność.

 

Nie bierzcie tego majstra. Szkoda pieniędzy i nerwów.

 

Pozdrawiam i szczerze współczuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuuję wątek bo choć to nie moja sprawa to coś mnie trafia na taką sytuację.

 

Rzetelny fachowiec poza uwzględnieniem całokształtu zarówno prac jak i materialowych pod kątem zapotrzebowania cieplnego powinien w razie potrzeby powiedziec inwestorowi czy zleceniodawcy: niestety, w takiej kwocie sie nie wyrobi Pan czy Pani, trzeba doliczyć jeszcze to i to. Jednak na podstawie swojej praktyki dobrze wiem, że większość zleceniodawców patrzy na taką inwestycję przez pryzmat pieniędzy i na swoje nieszczęście tylko na tej podstawie wybiera wykonawcę. Bo jeśli jeden instalator powie 20 tyś. za całość a drugi 15 tyś. zapewniając, że zleceniodawca będzie miał to samo, to jestem przekonany, że na pewno nie będzie mial tego samego, różnica natomiast będzie wynikała z "oszczędności" na materiale.

 

Szanowni inwestorzy i zleceniodawcy, pamiętajcie, że za dobrą instalację trzeba zapłacić na początku przy wykonywaniu trochę więcej ze względu i na dodatkowe materiały i więcej pracy przy ich montażu. Jednak dobra instalacja zwraca się od pierwszego rozpalenia w kotle, natomiast do instalacji pozornie zaoszczędzonej trzeba dokładać od pierwszego rozpalenia nie mówiąc o telefonach, nerwach, następnych przeróbkach i kolejnych kosztach już zdecydowanie większych niż trzeba by było zainwestować od razu przy montażu i szukaniu pomocy u innych fachowców i na Forum.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziękuję za wszystkie informacje (chociaż niezbyt pocieszające), ważne że wiadomo mniej więcej na czym się stoi. Z tym „pseudo fachowcem” nie było rozmowy o kosztach miał po prostu wymienić starą instalację (w sumie sam naciągną rodziców podczas przeróbek wody, a to macie państwo stary piec już nie długo pociągnie i takie tam...) Zapewniam gdyby była w mojej okolicy możliwość skonsultowania się z kimś innym to na pewno inaczej by to wyglądało.

Wracając do tych oszczędności w materiałach (z poprzedniego wątku) to jest zasadnicza różnica między kupieniem czegoś tanio stosownie do potrzeb, co w tym przypadku ewidentnie nie miało miejsca, a wywaleniem pieniędzy w błoto.

Jeżeli piec ma za małą moc, zaś kaloryfery są nieprawidłowo dobrane, a są to zasadnicze elementy całej instalacji obliczane indywidualnie do każdego budynku, tutaj raczej nie da się nic przyoszczędzić wstawiając mniejsze, bo to nie ma sensu.

Jeszzce tylko jedno pytanko czy mogą przedostać się do instalacji jakieś zanieczyszczenia ze starego kotła, jeśli tak to jak temu zaradzić?

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojejku ....

palisz węglem w kotle żeliwnym i liczysz na ciepło.Kotły żeliwne mają b.małe wymienniki i ich sprawność dla węgla jest mała/palenisko i zaraz komin/-przy koksie nie potrzebujacym powietrza wtórnego kotły żeliwne sprawują sie znakomicie,ale to drogi opał.Cóż ci tu poradzić-albo koks,albo wegiel i nowy kocioł,albo dodatkowy wymiennik wykonany w zakładzie kotlarskim i palenie węglem.Cały" pies jest u ciebie pogrzebany" w tym kotle żeliwnym

I jeszcze jedno-pompa obiegu na max obroty-może pomoże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.