Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie.

Mam w garażu (po podłodze 26m2 ale wysoki na ponad 3m.) grzejnik jedno płytowy KERMI coś ok. 120x60. Przy temperaturze -8 na zewnątrz w garażu jest 8-10st. Boje się że jak przyjdą większe mrozy to może zrobić się tam bardzo zimno, a mam tam przyłącze wody i wodomierz...

Mam takie pytanie - czy jeżeli wepnę się przed zasilanie i powrót grzejnika (grzejnik zasilany od dołu) i poprowadzę te dwie rurki do następnego - nowego grzejnika o podobnych wymiarach - to czy to będzie działać ??

W rozdzielaczu już niestety nie mam wolnych miejsc :-)

Czy może lepszym wyjściem jest zastosowanie takiego grzejnika jak mam tylko np. dwu - płytowego ?? - Chociaż wolałbym chyba, żeby były dwa grzejniki po obu stronach garażu... No ale chciałem zapytać fachowców...

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Jeśli przewody będą poprowadzone tak by, dawały możliwość odpowietrzenia - to będzie działać. Należy zapewne zakryzować ten pierwszy grzejnik, w nowym nie należy zakładać głowicy termostatycznej.

A może lepiej zrobić skrzyneczkę i dobrze ocieplić wodomierz - na pewno nie zamarznie (można zastosować elektryczny przewód grzejny), niż grzać bez potrzeby garaż? No chyba że tam stoi Bentley ... :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.