Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Błąd 5P1, 2, 3: Ariston Clas Premium Evo 24 Ff Eu (3300697)


dariuszpce

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem posiadaczem kotła Ariston Clas Premium Evo 24 Ff Eu (3300697). Od kilku dni podczas uruchamiania zapłonu CO zaczął wydawać dźwięk przypominający gwizd czajnika. Ustaliłem, że spowodowane jest to osadem, który zebrał się w wymienniku ciepła. Niestety w sobotę rano kiedy wstałem i uruchomiłem bieżącą wodę piec zaczął wariować. Poczułem najpierw letnią, a chwilę później zimną wodę w kranie. W tym czasie na piecu pojawiał się szereg błędów 5P1, 5P2, 5P3. Kiedy spróbowałem uruchomić CO to działo się dokładnie to samo, a po kilku minutach pojawił się błąd 501 (brak zapłonu). Kiedy piec wystygnie okazuje się, że jestem w stanie napuścić ćwierć wanny ciepłej wody lub uruchomić CO na kilkanaście minut  - później sytuacja się powtarza: 5P1 lub 2 lub 3 i na koniec 501. Kocioł zainstalowany mam od lata 2017 r. Niestety byłem oszczędny i nie wykonywałem corocznych przeglądów. Do tego na 99% doszło do zanieczyszczenia układu (mam ogrzewanie podłogowe i na rotametrach widać osad/kamień). Kontaktowałem się z serwisantem Aristona. Ten ze względu na obecną sytuację nie jeździ do klientów. Z kolei inny jegomość, który akurat nie jest serwisantem Aristona poinformował mnie, że i tak nie ma części bo fabryka we Włoszech stoi w miejscu i nie wysyłają już części do Polski. Ponadto podczas pracy kotła zauważyłem niewielki wyciek z pod uszczelki (zdjęcie) - ta kwestia przynajmniej czasowo rozwiązała się sama bo wyciek ustąpił.

Tutaj moje pytanie. Czy ktoś jest w stanie wskazać mi co może być przyczyną wypluwania błędów 5P1, 2 ,3 ? Jeden z serwisantów powiedział, że piec się przegrzewa. 

Jeżeli ktoś byłby tak uprzejmy wskazać mi co krok po kroku rozkręcić/wyczyścić to byłbym wdzięczny......

IMG_20200328_113247.jpg

IMG_20200328_113255.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błędy serii 5 to błędy palnika - pewnie coś z zapłonem lub elektrodą jonizacyjną - tego na odległość się nie zdiagnozuje ani nie naprawi.

Sprawdź złączki kabla zapłonowego i elektrodę, lub coś jest popaprane z samą elektrodą - np odwrotnie założona , lub woda tam weszła .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie rozmawiałem z kolejnym serwisantem przez telefon. Ten kazał sprawdzić czy odpływ z kondensatu nie jest zatkany. Wskazywać może na to wyciek widoczny na zdjęciu (zebrany nadmiar wydostaje się górą). Polecił spróbować "pościskać" rurę, przez którą odprowadzany jest kondensat w kotle. Ma to przepompować ew. zator w kierunku odpływu do kanalizacji. Nic... Jak będę w domu to spróbuję....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem jak wyżej. Ściskałem przynajmniej kilkadziesiąt razy giętką rurkę z odpływu kondensatu. Jak piec ruszył to ewidentnie było słychać, że coś jakby szeleści, spada. Teraz piec odrobinę dłużej utrzymuje zapłon i udaje mi się dogrzewać podłogę w mieszkaniu (błędy 5P1 do 3 nadal występują. Co kilkanaście minut muszę przycisnąć RESET (501 i 504). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko, że od wczoraj ciśnienie na piecu spadło o ok 0,3-0,4 bar (chociaż chyba to od spadku temperatury - piec nieużywany). Jak dzisiaj wróciłem z pracy to gruba szmata, którą zostawiłem pod piecem była cała zamoknięta od wody, tak że musiałem ją wykręcać nad zlewem. Od wczoraj też ustały wycieki wody z komory pieca (zdjęcie w pierwszym poście), tak że być może to woda z układu gdzieś ulatuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł ma dopiero niespełna 3 lata. Z wymiennikiem na pewno coś jest bo kocioł gwiżdże przy rozruchu. Dodam, że zabieg ściskania rurki z kondensatu chyba jednak bardziej pomógł bo błędy występują dużo rzadziej niż wcześniej. Zauważyłem tez że osłona komory spalania jest z prawej strony osmolona (zdjęcie w załączniku). 

Co do spadku ciśnienia to 13.01 ostatni raz dopuszczałem wodę:
13.01.2020 r. = 1,8 bar
22.03.2020 r. = 1,5 bar
30.03.2020 r. = 1,1 bar (dodam, że wczoraj było bliżej 1,4-1,5 bar a piec prawie wcale nie chodził) [ w załączniku zdjęcia z datami]

IMG_20200330_180220.jpg

IMG_20200113_184220.jpg

IMG_20200322_101357.jpg

IMG_20200330_180507.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To coś w kółko czerwone wstawił to elektroda zapłonowa z całym automatem zapłonowym.

Po drugiej stronie, z tym przeźroczystym kablem jest tzw elektroda jonizacyjna ,  jak ją wyjmiesz to widzisz wnętrze komory spalania.

Jakbyś coś wyjmował to poznacz abyś wstawił w to samo miejsce i tak jak trzeba. ( nie odwrotnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puki co waham się z samodzielnym otwieraniem czegokolwiek poza obudową. Nie obawiam się złego montażu po otwarciu tylko bardziej, że któraś z uszczelek się rozsypie a nie mam rzecz jasna nic na podmianę i tym samym narobię sobie więcej problemów.
Jakieś 30 min temu uruchomiłem ciepłą wodę celem napełnienia wanny. Nie trwało to nawet 5 min i znowu błędy z serii 5P. Ogrzewanie działa w najlepsze nie wykazując błędów (oczywiście musiałem odczekać kilkanaście minut bo po wywaleniu błędu po uruchomieniu CWU ogrzewanie również dostało zadyszki). Czyli to CWU powoduje to całe zamieszanie. W zasadzie od tego zaczął się cały problem.

Decyzję o samodzielnym demontażu podejmę jutro jak serwisant Aristona poda mi informacje o ew. kosztach naprawy. 

Ciśnienie wzrosło do 1,2 bar ale wątpię żeby wróciło w granicę 1,4-1,5. Po dłuższym ostygnięciu pieca coś musiało się rozszczelnić i spowodować wyciek. Puki co dziękuję serdecznie za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez noc wykapało z pieca ok 50ml wody. Podejrzewam, że w tym czasie piec był nieaktywny bo nagrzałem pomieszczenie do 21,5C a sterownik ustawiłem tak aby uruchomił piec ponownie przy temp 19,8C, co prawdopodobnie stało się dopiero nad ranem. Wygląda na to, że wyciek następuje jak piec wystygnie. Tylko za nic nie wiem skąd nadal cieknie woda i czy to woda z obiegu czy kondensat. Jedno jest pewne: na pewno nie jest to wyciek z bębna kotła jak miało to miejsce wcześniej (zdjęcie w pierwszym poście).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.