popo76 Opublikowano 27 Marca 2020 #1 Opublikowano 27 Marca 2020 Pewnie temat wałkowany już wiele razy, jednak zapytam, bo jakichś takich szczegółowych informacji nie znalazłem (no chyba, że źle szukam). Chodzi mi o to jaką trzymacie temperaturę kotła? 50, 55, 60 , więcej? Czy zmieniacie temp na lato? Czy ma to wpływ na spalanie? Przecież tak czy siak jest odbiór ciepła z kotła. Każdy pisze coś innego, każdy ma swoje przemyślenia, obserwacje i o takie właśnie, poparte praktyką odpowiedzi proszę. Mam pompę na powrocie + zawór 4d, więc powrót jest dogrzany. Osobiście aktualnie mam 60 st. Spalanie w normie, w kotle czysto.
FAFAŁ Opublikowano 27 Marca 2020 #2 Opublikowano 27 Marca 2020 Też jestem ciekaw opini innych kolegów . Co u mnie :) zadana noc 51 dzień do 49 . Powodów wiele w tym młody co nie rozumne że ktoś też chce ciepłej wody :) więc mu troszkę ukrucilem jego zapedy do zerowania baniaka . Do tego hmmm moja teoria i pewnie wielu innych użytkowników to strata przez izolacje np baniaka . Im większa temperatura tym wieksza strata . Tyle mi się o oczy obilo . Spalanie teraz trudno powiedziec czy mniejsze . Mniej wody gorącej idzie to fakt . Kocioł też nie musi nabijac baniaka do 56 jak miałem wcześniej tylko do 49 . Ogólnie w pełnym trybie lato będę miał koło 50 ustawione . W kotle teraz jest ok (test węgla ) poprzedni czyli sahara z obi :) tam trzeba wiele narobić źle by mieć czarno w kotle . Tam jest tyle popiołu że nie ma sily by nie poszedł w komin :). Ogólnie po zmniejszeniu zadanej z 56 na te co podałem na początku zero jakiś objawów niepożądanych . Brak potu , brak sadzy czy czegokolwiek . Ot zmieniła się zadana i tyle .
popo76 Opublikowano 27 Marca 2020 Autor #3 Opublikowano 27 Marca 2020 Ja na CWU mam osobna pompkę i temp zadaną 48 st z histerezą 8 st. Grzania wody nie łączę z temp zadaną na kotle.
FAFAŁ Opublikowano 27 Marca 2020 #4 Opublikowano 27 Marca 2020 Ja mam wszystko na jednej pompie , tak już zostanie do końca :)
HarryH Opublikowano 27 Marca 2020 #5 Opublikowano 27 Marca 2020 W warunkach gwarancji mam 65 na kotle i 55 na powrocie, więc tyle ustawiłem. Grzejniki 35, cwu 50.
pochłaniacz Opublikowano 27 Marca 2020 #6 Opublikowano 27 Marca 2020 Robiłem taki test, bo małżowinie woda była za zimna do zmywania. Po za tym chciałem to sprawdzić. No i z 53 podniosłem na 65. Przez kilka pierwszych godzin było większe spalanie, a potem wróciło do normy. Paliłem tak kilka dni, ale musiałem zmienić na 60, bo woda była za gorąca, i można było się poparzyć. Tak więc u mnie taka zmiana nie zrobiła popłochu w zasobniku. Dodać trzeba, jak jest zbudowana instalacja, bo to też ma znaczenie. U mnie kaloryfery posiadają termostaty, podłogówka zawór termostatyczny Hertz. Jedna pompa to wszystko zasila.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.