Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem z rura pex


Bulii

Rekomendowane odpowiedzi

Witam 

Nie wiem czy podpinam post pod dobry temat w razie czegoś proszę o przeniesienie

Mam problem z rura pex od kaloryfera pekly w domu wszystkie z racji tego że ostatnia osoba  która mieszkała w tym domu nie spuścila wody 10 lat temu i takie smaczki wyszły kiedy się wprowadziłem naprawiłem wszystkie pexy skretkami 

Tu za to mam cholerny problem nie szło uciąć rury prosto a chce podłączyć ten kaloryfer do zasilania macie jakieś pomysły bo mnie już krew zalewa 

Wszędzie mi to zajmowało parenascie minut tutaj mecze się i nic

Jest to pokój na poddaszu 

IMG_20200311_003006.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Trener40

O ile uda Ci się podejść i skręcić, to tym.... Jezeli nie uda Ci się później wygiąć pexa do takiej wysokości jak jest ten drugi, to możesz kolankiem sobie wyprowadzić pod kątem 90st.  Łączenie nie należy murować/ gipsować. Łączki muszą pracować. 

Screenshot_2020-03-11-06-15-08.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo wymienić cały odcinek albo zrobić jak powyżej i wkleić regips,ale ogólnie rzecz biorąc łączenia powinny być na widoku.

Jednak po 10 latach nie wiadomo czy gdzieś indziej nie będzie też pęknięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skretka próbowałem wszystkie inne pexy gdzie pekly miałem na skretki takie jak ta wyżej na zdjęciu i wszystko okej jest tylko tutaj jest problem ze rura jest zagięta i kiedy próbuję dociaciac na równo to zostaje mm pexa który się nie chciał uciąć i zostaje krzywo, słabo też jest ze nie mogę tej rury wyrobić żeby Skretka weszla bez oporu bo zniszczą się uszczelki 

Najlepiej to by było wymienić cała rurę tylko z tym mam zagwozdke bo poprzednia osoba nie pokwapila się do zrobienia planu podłączenia rur i nie wiem jak ona idzie dokładnie a nie będę przecież parkietu wyciągał i kuł posadzki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bulii napisał:

Skretka próbowałem wszystkie inne pexy gdzie pekly miałem na skretki takie jak ta wyżej na zdjęciu i wszystko okej jest tylko tutaj jest problem ze rura jest zagięta i kiedy próbuję dociaciac na równo to zostaje mm pexa który się nie chciał uciąć i zostaje krzywo, słabo też jest ze nie mogę tej rury wyrobić żeby Skretka weszla bez oporu bo zniszczą się uszczelki 

To podkuj  więcej

Na totalną rozwałkę zawsze jest czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Bulii napisał:

Skretka próbowałem wszystkie inne pexy gdzie pekly miałem na skretki takie jak ta wyżej na zdjęciu i wszystko okej jest tylko tutaj jest problem ze rura jest zagięta i kiedy próbuję dociaciac na równo to zostaje mm pexa który się nie chciał uciąć i zostaje krzywo, słabo też jest ze nie mogę tej rury wyrobić żeby Skretka weszla bez oporu bo zniszczą się uszczelki 

Najlepiej to by było wymienić cała rurę tylko z tym mam zagwozdke bo poprzednia osoba nie pokwapila się do zrobienia planu podłączenia rur i nie wiem jak ona idzie dokładnie a nie będę przecież parkietu wyciągał i kuł posadzki 

Musisz użyć kalibratora do rur PEX najlepiej takiego który ma element "zbierający" rurę bo inaczej zniszczysz oring lub będzie ciekło

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro po pracy podejdę do tematu kalibrator mam ale nie podejdzie tam bo ściana blokuje 

Mam tam trochę miejsca podkuje lekko a jak to nic nie da to zdejme panele wkuje się w posadzkę i utne rurę tam gdzie jest prosta dam nowa ze skretka dam nowa posadzkę i panele na nowo naloze 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz taki kalibrator:

Clipboard01.jpg.c6311de88f032c77e58afecefb3b9078.jpg

Obetnij nieurzynane końcówki, to zawsze mniej roboty niż kucie posadzki, a kalibrator nie jest drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjalem panele jednak wyszło to mi na plus a bałem się że uszkodze

Rura ucieta prosto kalibrator użyty i mam zlaczke już nałożona teraz tylko dokrecic założyć drugiego pexa i sprawdzę jak to będzie działać wieczorem dam znać po obserwacji bo mam jeszcze trochę do roboty innych rzeczy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.