Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Najmniej uciążliwe w eksploatacji ogrzewanie


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, jako że nie mam możliwości ogrzewania gazem ziemnym, zastanawiam się co wybrać zamiast tego, aby nie zrujnowało budżetu, ale jednocześnie by nie było uciążliwe w eksploatacji. Osobiście nie mam żadnego doświadczenia w ogrzewaniu centralnym. Jedyne co słyszałem, to że piece na ekogroszek trzeba co miesiąc dobrze wyczyścić by dobrze spełniały swoją funkcję - czy to prawda? A co z piecami na pellet lub olej lub gaz płynny? Warto się za tym rozglądać? A może prąd + pompa ciepła (+panele słoneczne?)? To bez wątpienia byłoby najmniej kłopotliwe, ale jak z kosztami ew. napraw?  Dom będzie miał 150m2, będzie dobrze ocieplony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, sambor napisał:

Przeczytaj jeszcze raz pytanie kolegi !

Przecież pisze że nie ma gazu!!!

Przeczytaj jeszcze raz pytanie kolegi !

Przecież pisze że nie ma gazu ale ziemnego a nad płynnym się zastanawia.

Ja mam propan, wychodzi bardzo tanio i bezobsługowo. Tylko trzeba rozróżnić co dla kogo jest tanio i co to znaczy bezobsługowo, bo jak ktoś mówi że ma piec na pellet i jest bezobsługowy to ja podziękuję za takie ogrzewanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówisz, jeżeli ktoś chce mieć zbiornik za złotówkę to musi bulić za paliwo, nie ma nic za darmo. Natomiast koszt własnego zbiornika, przyłącza oraz pieca to jakieś 15 tysięcy. Za pompę trzeba dać 25-30 (pomijam chinole po dychu) plus panele, nie wiem ile pewnie też ze 20 czyli różnica w instalacji lekko 30, czyli za samą różnicę mam 10 lat grzania, a że autor wątku będzie kopcił w nowym domu to jego koszty paliwa będą mniejsze niż w przypadku mojego czterdziestoletniego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł na ekogroszek i czyszczenie raz na miesiąc,  moim zdaniem za rzadko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2019 o 22:20, mikad napisał:

Przeczytaj jeszcze raz pytanie kolegi !Ja mam propan, wychodzi bardzo tanio i bezobsługowo. 

Ponad 10  lat temu zastanawiałem się nag grzaniem propanem, ale niestety położenie mojego domu na to nie pozwala.

Pewnie samo grzanie  też byłoby tanie, - tu na pewno decyduje dom - konstrukcja i ocieplenie oraz prawidłowe prowadzenie kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61
W dniu 1.09.2019 o 15:16, mikad napisał:

Tak jak mówisz, jeżeli ktoś chce mieć zbiornik za złotówkę to musi bulić za paliwo, nie ma nic za darmo. Natomiast koszt własnego zbiornika, przyłącza oraz pieca to jakieś 15 tysięcy. Za pompę trzeba dać 25-30 (pomijam chinole po dychu) plus panele, nie wiem ile pewnie też ze 20 czyli różnica w instalacji lekko 30, czyli za samą różnicę mam 10 lat grzania, a że autor wątku będzie kopcił w nowym domu to jego koszty paliwa będą mniejsze niż w przypadku mojego czterdziestoletniego. 

Żaden Chinol , za 9-10 klocków można kupić nowa pompę ciepła typu monoblok którą każdy jest w stanie sobie sam podłaczyć chyba że ciapa to fachowiec hydraulik wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.