Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wymiana kołta z podajnikiem tłokowym


foreight

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Koleżeństwo na forum.

Czy kolega pokazał film ze swojego kotła?

Sorki że pytam ale na filmie raczej widzę retortę... z podajnikiem tłokowym? to mnie zaskoczyło...

Pozdrawiam. YARO.

Dopiero doczytałem że to filmik nie z twojego kotła. tak jakoś odebrałem

Opublikowano

Tak nie mój był na filmie. Wrzucam dla zainteresowanych jak to wygląda. Standardowo moc mam ograniczoną do 60-70%, bo na 100 i tak nie da rady palić bo w kominie robi się szybko 230st + i się sam ogranicza.  Dorzucam zdjęcia z 50%, 75% i 100%. ( w takiej kolejności) I film ze 100%. Między 75 a 50 na zdjęciu nie widać dużej różnicy, ale płomień jest słabszy, bo jest dużo mniej wiatru. Obstawiam też, że przy mocach powyżej 75% zacznie się spiekać węgiel.

50.jpg75.jpg

100.jpg

Opublikowano

Mam pytanie czy to co muska płomień to deflektor czy półka wodna. Jeśli to drugie to nie ma szans na wyeliminowanie sadzy. Sterowanie to połowa sukcesu. W płycie palnika powinieneś pokleic 2 pierwsze i 2 ostatnie rzędy dziurek (np tak co drugą). Nie będzie ci tak wychladzalo kotła ani mocno odgazowywało po podaniu dawki. 230 stopni to za dużo w kominie, ile masz normalnie podczas pracy ?

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Ogień muska półkę. Teraz jest więcej pyłu niż sadzy w kotle. Nie ma teraz tak drastycznego odcięcia powietrza jak wcześniej tylko schodzi o 1% i dopiero się za chwilę wyłącza całkiem, myślę że to sporo pomaga.
W kominie jest tyle przy pracy na 70% np rozpalanie podnoszenie temp, normalnie w ciągu dnia pyrka sobie na 30-40% więc wtedy jest koło 100st.

Opublikowano

Zobacz u mnie praca na 26% a temperatura 78 w kominie. Masz dużą stratę. Napiszę ci jeszcze raz przepis. Cienką blaszkę wsadzasz w szparę jaka jest na łączeniu płyty paleniska z ramką w której się trzyma od strony jak spada popiół. Blaszkę wyginasz w kształt litery L ale nie za mocno. Powoduje to spiętrzenie popiołu, żar siedzi jak kartofle w popiele dłużej masz podtrzymanie jak jest ciepło i wiatr ci tam nie dmucha. Zaklejasz te otwory o których ci pisałem. Nad samym paleniskiem dajesz mini daszek z szamotu - po podaniu świeżej dawki, dym się lepiej dopala (popatrz na budowę palników rurowych), ja nawet miałem odwrotnie zamontowane te boczki żeby z przodu popiół nie spadał na boki. Wokół palnika wyklejasz szamotem ścianki i tą półkę też izolujesz szamotem, np płyta szamotowa wsparta z jednej strony na płycie szamotowej przyklejonej do ściany a z drugiej na ściance np z cegieł szamotowych opartych na tym dodatkowym palenisku. Przy czym musisz zostawić przelot dla płomienia. Można też zrobić tak żeby płomień przelatywał przewężeniem zrobionym z szamotu. Kocioł powinien ogrzać się spalinami a nie żywym płomieniem. O sadzy zapomnisz i z kotła będziesz zadowolony. A jak chcesz coś zmieniać to zmień tylko palnik na ślimakowy o mniejszej mocy. Zaklejenie tych otworów zmniejsza właśnie moc palnika ale w bezpieczny sposób. Poza tym to nowy kocioł będzie miał taką samą pojemność wodna tylko mniejszy palnik i tyle. W tych kotłach kiepskie jest to że palniki umieszczone są blisko półek/rusztów wodnych. Płyty szamotowe zamówisz na necie np alledrogo. Wydasz z 200 zł a będziesz miał spokój. Sprawdź też czy komin nie wyciąga ci ciepła być może trzeba zakleic/ przysłonić dmuchawę.1c549ff831020f5760438504c1334baf.jpg

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Mam plan pokombinować z szamotem, ale czasu wiecznie nie mam..

Z drugiej strony dla wyobrażenia sobie mocno niestandardowego domu: 130metrów ogrzewanych z 230 metrów całość i 500m2 elewacji jest - czyli z 2 razy więcej niż każdy inny/standardowy dom o podobnej powierzchni = sporo nie przewidzianych strat.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.