ewon Opublikowano 1 Grudnia 2018 #1 Opublikowano 1 Grudnia 2018 Za tydzień odbieramy klucze od domu. Dom będzie stał do wiosny pusty i czekał na rozpoczęcie remontu. Potrzebuję odpowiedzi na pytanie czy przez zimę pusty dom musi być ogrzewany czy nie? Dom nieocieplony, bez mebli, z parkietami do wymiany. Czy można spuścić wodę z wszystkich instalacji i przeczekać bezpiecznie zimę czy może jednak warto grzać z jakiś powodów, których nie znam? Dom od dwóch lat stał niezamieszkały. Dotychczasowy właściciel ogrzewał go zimą bo ktoś mu powiedział, że trzeba bo wilgoć wejdzie w ściany. Nie miałbym problemu gdyby koszty takiego grzania były niewysokie ale z tego co mówił, grzejąc do ok 10 st.C płacił za gaz ok. 500 zł/m-c. Osobiście wolałbym 2 - 2,5 tyś zł przeznaczyć na sprawy związane z remontem, niż puścić w powietrze. No chyba, że faktycznie lepiej dla murów będzie jak będą w zimie grzane. Co radzicie?
mac65 Opublikowano 2 Grudnia 2018 #2 Opublikowano 2 Grudnia 2018 Kupiłem dom nieogrzewany przez 3 zimy i musiało minąć 2 lata żeby można było pomalować ściany bo po tylko zagruntowaniu na ścianach było widać każdy pustak czy cegłę . Tyle wilgoci zgromadziła w sobie zaprawa . Grzać delikatnie i przy każdej okazji wietrzyć zwłaszcza jak jest silny mróz i mała wilgotność powietrza w przeciwnym razie plany remontowe bardzo się przeciągną . Co do instalacji to również może być problem bo nie zawsze da się spuścić wodę ze wszystkiego . Łatwo uszkodzić sam kocioł o ceramice wc, syfonach umywalek czy nawet rur w ścianach nie wspominając . Koszty przywrócenia instalacji do stanu użytkowania są znacznie większe od kosztów samego dogrzewania o którym wspominasz . Nie zostawiaj domu samopas bo przyroda jest go w stanie wykończyć nawet w jeden sezon zimowy . Pozdrawiam
HarryH Opublikowano 2 Grudnia 2018 #3 Opublikowano 2 Grudnia 2018 Po pierwsze zmierz wilgotność powietrza i ścian. W pustym domu (bez ludzi i innych źródeł pary) najlepiej widać,czy nie trzeba będzie przeprowadzić hydroizolacji. Zdrowy i suchy dom przetrwa zime bez ogrzewania.
ewon Opublikowano 2 Grudnia 2018 Autor #4 Opublikowano 2 Grudnia 2018 Dzięki za odpowiedzi.Nie wspomniałem na początku, że chodzi o jedną zimę. Na wiosnę, jak tylko zrobi się ciepło ruszymy z remontem. O instalacje wodne się nie martwię bo większość, jeśli nie wszystko, podobnie jak ceramika i tak będzie wymieniana. Bardziej chodzi mi o mury. Nie chciałbym żeby się okazało po ociepleniu, że zamknąłem wilgoć w ścianach i mi zaczną grzybki po czasie wyłazić na wierzch.A gdybym zdecydował się jednak na grzanie, jest określona minimalna temperatura pomieszczeń, którą trzeba utrzymywać? Czy nie ma takiej, byleby było powyżej zera?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.