Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palenie Koksem W Kotle Pleszew Uks - Problemy Z Dogrzaniem Domu


worldwar

Rekomendowane odpowiedzi

a jak na palisz od dołu i nasypiesz cały piec koksu to na górze zasypu jest zimno i tlenek węgla sobie ucieka w komin

Jeśli jest zimno, to PW tam nic nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekamy zatem na film z demonstracyjny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale niby jak od góry ? nie wydaje mi się by to miało sens. węgiel i owszem, ale koks ? z moich kilkudniowych obserwacji wynika, że nie da się go rozpalić jeżeli solidnie od dołu nie dmucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo ma sens jedynie w postach @czystepowietrze. W tzw. realu - nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie a co doradzicie w kwestii "bezobsługowości" ? Obecnie udaje mi się kontrolować temperaturę, umiem reagować kominem i klapką powietrza by utrzymać w miarę stałą temp. oraz dobry cug i spalanie koksu ale mam problem z tym by np. zasypać raz i by trzymało przez np. całą noc, a rano tylko dorzucić ? No nie wyobrażam sobie by np. zasypać piec na noc i bym rano mógł tylko dorzucić i by paliło się nadal. W praktyce wygląda to tak, że rozpalam po pracy ok. 16:30, zasypuję piec do połowy i ok. 20-21 muszę wrzucić drugie tyle ale rano w piecu ciemno a grzejniki zimne. Co robię źle ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ok, czyli jak już się fest dobrze hajcuje to zamknąć piec na amen i tylko lekko uchylić klapkę od powietrza ? komin zamykam do połowy, ponoć nie można całkowicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie też palę trochę koksem. Rozpalam drewnem i niewielką ilością węgla, a jak się węgiel odgazuje to dodaję koks. Mnie udało się uzyskać maks. 3 h na 6 kg zasypu koksu. Jak dam za mało powietrza to gaśnie, jak za dużo to robią się spieki z popiołu. Musisz eksperymentować aby ogarnąć ciąg.

Ogólnie, palenie koksem w moim kotle wcale nie wygląda tak różowo jak mi się wydawało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin to lepiej nie zamykać wogóle a do regulacji temp najlepiej miarkownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zamykać komina ? mam wrażenie, że ciepło ucieka wtedy górą. obecnie mam komin zamknięty powiedzmy na 90%, dół lekko uchylony (ok. 1cm szczelina) i pali się dość fajnie. 50 stopni na piecu, słychać delikatny cug, w piecu pomarańczowo (zasypany do połowy). Pomyślę nad tym miarkownikiem na przyszły sezon, podobnie jak nad pompką do pieca. Jestem w tym zielony <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całego czemu nie zasypiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej (bezpieczniej) otworzyć "komin" a szczelinę dać np 2mm a nie 1 cm. Spaliny powinny bez tamowania uchodzić do komina a intensywność spalania ograniczać dopływem PP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całego czemu nie zasypiesz?

Bo tak sobie myślę, że szkoda mi tych kilkudziesięciu kg. Ale w skali całej doby i tak tyle idzie. Póki co testuje i sprawdzam. Paliłem za małolata u rodziców węglem i nie było żadnych problemów. Koks to jednak inna bajka :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałeś żeby dłużej się paliło, to trzeba więcej zasypać. Sypiąc mniej, mniej zużywasz opału ale wygasa i masz zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę edytować więc napiszę post pod postem.

Zaproszę chyba z 2 - 3 instalatorów CO i poproszę o wycenę wymiany instalacji na gazową.

Z programu Kawki mogę otrzymać 10-12tys zł.

Wszystko jest ok, ale przyszła małżonka pewnie będzie w ciągu x miesięcy w ciąży, a ja często mam delegacje z pracy, pracę do późna etc - nie poradzi sobie sama z podkładaniem, rozpalaniem itd.

Jak sądzicie ? Wymiana grzejników, pieca - miliony monet ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Panowie radzę sobie w miarę dobrze. Powiedzmy, że jest ok ale mam 1 spory problem.

Mój piec jest "bez kratki" i po wypaleniu porcji koksu nie jestem w stanie sensownie przerusztować bo wszystko się z pieca wysypuje podczas próby rusztowania. Jak sobie z tym radzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.