Dale Opublikowano 2 Listopada 2015 #1 Opublikowano 2 Listopada 2015 Witam. Problem dotyczy mieszkania w bloku z wielkiej płyty. Pierwotnie była tam wentylacja grawitacyjna, lecz w czasie wymiany okien na plastikowe zamieniono ją na mechaniczną. Na dachu budynku u wylotu kanałów wentylacyjnych zamontowano elektryczne wyciągi. W feralnym mieszkaniu dotychczas były stare żeliwne kratki wentylacyjne z przesuwaną częścią, umożliwiającą całkowite zamknięcie. Prowadzimy tam remont i przyszła pora na wymianę kratek na bardziej współczesne. Na próbę założyliśmy zwyczajną plastikową zamykaną kratkę, ale kratka nie jest szczelna - gdy się ją zamknie ciągle powietrze jest wsysane do kanału went. i robi się tylko okropny szum. Pytałem w popularnych marketach budowlanych, ale nigdzie nie mogłem znaleźć kratek umożliwiających ich szczelne zamykanie. Da się coś takiego gdzieś kupić? Nie mogę tak po prostu tego zostawić, bo wentylacja potrafi zrobić w mieszkaniu takie podciśnienie, że trudno zamknąć za sobą drzwi wyjściowe, nie wspominając o nieustającym szumie. Nie chcę do świeżo wyremontowanego mieszkania aplikować starych prl-owskich kratek, aby mieć możliwość kontroli ciągu, włącznie z pełnym zamknięciem.
tqlis Opublikowano 3 Listopada 2015 #2 Opublikowano 3 Listopada 2015 A co na to spółdzielnia? Pewnie inni lokatorzy pionu pozatykali swoje kratki szczelnie i całość Ty obsługujesz :) Jakby wszyscy wentylowali po trochu, to nie byłoby tematu. Pogadaj z sąsiadami z pionu, czy też mają taki problem, bo może problem jest w ustawieniach wyciągu. A jak drzwi wejściowe zamknięte, to też ciągnie?
Dale Opublikowano 3 Listopada 2015 Autor #3 Opublikowano 3 Listopada 2015 Jak drzwi zamknięte i wszystkie okna na szczelnie, to ciągnie każdą możliwą dziurą, na łączeniach uszczelek w oknach, a nawet przez dziurę którą przeprowadzony jest kabel antenowy z balkonu do pokoju. Robi się niesamowity świst z każdego takiego miejsca. Potrafi ciągnąć nawet przez miejsca, gdzie rury CO przechodzą przez sufity i podłogi. Podciśnienie jest takie, że otwierając okno zostaje ono dosłownie wdmuchnięte do środka, trudno je utrzymać rękami. Kiedy w każdym oknie zrobię rozszczelnienie (klamka na 1/2 skoku) jest lepiej, ale ciągle słychać głuchy huk powietrza cisnącego się do środka na uszczelkach. Jakby cały czas był huragan. Po zamknięciu wentylacji w 75% i więcej wszystko wraca do normy. U sąsiadów to samo (nic dziwnego że pozamykali kratki), spółdzielnia twierdzi że wyciąg jest ustawiony zgodnie ze specyfikacją.
AdamGuitar Opublikowano 3 Listopada 2015 #4 Opublikowano 3 Listopada 2015 Zgłosić do pin bud. Zamontowanie wentylacji mechanicznej dla obiektu powinno być poparte obliczeniami. To,ze komuś wychodzi,ze jest wykonane zgodnie ze specyfikacją to nie znaczy ,że właściwie.
Dale Opublikowano 26 Listopada 2015 Autor #5 Opublikowano 26 Listopada 2015 Poszedłem dziś z kilkoma sąsiadami z pionu do spółdzielni. Przy okazji dowiedziałem się, że chodzili oni już wielokrotnie w tej sprawie i wszyscy zostali zlani. Nie inaczej było dzisiaj. Pan zasugerował szczelnie zatkanie kratki w kuchni i wietrzenie oknem. Na moje pytanie, czy w łazience mam zrobić to samo, skoro nie mam tam okna, pan rozłożył ręce. Poczuliśmy się wszyscy jakby napluto nam w twarz. "Tak musi być proszę pana", "Jest jak jest i co pan nam zrobisz". A więc zgłaszamy sprawę do inspektoratu nadzoru budowlanego. Pytanie tylko co jest potrzebne? Czy muszę najpierw wezwać kominiarza żeby mi zmierzył siłę ciągu w kominie, zostawił jakiś protokół i dopiero z tym walić do inspektoratu?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.