pionow Opublikowano 28 Lipca 2015 #1 Opublikowano 28 Lipca 2015 Witam posiadam taki kocioł już piąty rok..... nie podaje węgla, tzn nie kręci ślimak - Ślimak jest nowy ( ma 2 miesiące) wyjęty i sprawdzony,a wiec nie blokuję żaden kamyk itp ( opróżniony podajnik z groszku) - kondensator wymieniony na nowy i dalej to samo - sterownik po przeglądzie i wymianie potencjometru dalej to samo sterownik wszystko pokazuje prawidłowo , nagle przestał podawać węgiel i cisza przy naciśnięciu klawisza od podawania " śmigiełko" w wiatraku zrobi 1/3 obrotu i zdarzyło się załapał na 2 sekundy.... Proszę o jakieś rady..... może to pierdoła
Gość Emilien Opublikowano 28 Lipca 2015 #2 Opublikowano 28 Lipca 2015 Spróbuj może podpiąć podajnik bezpośrednio aby wykluczyć silnik
pionow Opublikowano 28 Lipca 2015 Autor #3 Opublikowano 28 Lipca 2015 Spróbuj może podpiąć podajnik bezpośrednio aby wykluczyć silnik tzn... można jaśniej
sambor Opublikowano 28 Lipca 2015 #4 Opublikowano 28 Lipca 2015 Podłącz silnik wprost do gniazdka- jak działa to padł sterownik
pionow Opublikowano 28 Lipca 2015 Autor #5 Opublikowano 28 Lipca 2015 po dzisiejszej walce: -silnik na krótko działa - motoreduktor kreci się " palcem bez użycia siły" sterownik ogólnie jest sprawny ( wszystkie ustawienie działają) tylko nie dochodzi "impuls prądu " do silnika pozostało tylko sterownik lub coś na jakimś przewodzie , choć z tym przewodem to raczej mało realne chyba?
rumunn9r Opublikowano 28 Lipca 2015 #6 Opublikowano 28 Lipca 2015 Moze przekaznik dal ciala lub jakies zabezpieczenie blokuje uruchamianie silnika
Animus Opublikowano 28 Lipca 2015 #7 Opublikowano 28 Lipca 2015 po dzisiejszej walce: pozostało tylko sterownik lub coś na jakimś przewodzie , choć z tym przewodem to raczej mało realne chyba? Sprawdź jeszcze przewód sterownik-podajnik podłączenia gniazda w sterowniku ,czy się nie odlutowało ,mi to wygląda (piąty rok pracy)na nadpalone styki przekaźnika załączającego silnik podajnika w sterowniku
pionow Opublikowano 29 Lipca 2015 Autor #8 Opublikowano 29 Lipca 2015 sterownik dziś oddałem do wymiany przekaźnika...... zobaczymy co z tego wyjdzie :) tydzień bez ciepłej wody i troje małych dzieci ;)
Animus Opublikowano 29 Lipca 2015 #9 Opublikowano 29 Lipca 2015 Przepalaj raz dziennie wieczorem na ruszcie awaryjnym drewnem kominkowym (w stacji paliw jest) ,jak nie masz to kup ruszt tabliczkowy połóż na palniku i uchyl popielnik.Jak masz pompę na CWU to włącz bezpośrednio do gniazda .
sambor Opublikowano 29 Lipca 2015 #10 Opublikowano 29 Lipca 2015 Animus powinieneś to co wyżej napisałeś porównać z jednym z twoich postów z tematu https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/19685-pytanie-nt-kot%C5%82a-5-klasy/page-3 gdzie piszesz całkiem inaczej: Napisano 14 lipiec 2015 - 23:52Kotły w 5 klasie mają tą zaletę że nie posiadają dodatkowego paleniskado prymitywnego spalania, cokolwiek ktoś tam pakował ,próbował spalać zamiast wywalić do śmietnika.Niewątpliwie będzie trudniej. A tu masz typowy przykład że ruszt awaryjny się przydaje, nawet dorabiany. Więc nie bądź taki ortodoksyjny w temacie kotła klasy 5, bo tam też są sterowniki, które czasem ulegają awarii.
MIQ Opublikowano 29 Lipca 2015 #11 Opublikowano 29 Lipca 2015 No co Ty Sambor, w kotle 5 klasy też na palnik da się położyć ruszt tabliczkowy i uchylić popielnik ;) aby tą prymitywną metodą skopcić parę drewienek :D albo czego tam jeszcze. Jednak Polak potrafi! Dzięki Animus.
Animus Opublikowano 29 Lipca 2015 #12 Opublikowano 29 Lipca 2015 Animus powinieneś to co wyżej napisałeś porównać z jednym z twoich postów z tematu https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/19685-pytanie-nt-kot%C5%82a-5-klasy/page-3 gdzie piszesz całkiem inaczej: A tu masz typowy przykład że ruszt awaryjny się przydaje, nawet dorabiany. Więc nie bądź taki ortodoksyjny w temacie kotła klasy 5, bo tam też są sterowniki, które czasem ulegają awarii. Jak jest w kotle komora z dodatkowym rusztem wodnym to co innego to zwykły śmieciuch i prymitywne spalanie ,kiszenie opału ze sterownikiem ,który wyłączy dopływ powietrza w najmniej odpowiednim momencie , tu nie ma sterownika poszedł do naprawy. :D To sytuacja inna " tydzień bez ciepłej wody i troje małych dzieci "a spalanie kilka dni drewna do kominka,w taki sposób jak opisałem nie mylić ze śmieciami bytowymi to nie to samo ,to czyste ręczne spalanie przez kilka dni raz na 5 lat .
Animus Opublikowano 29 Lipca 2015 #13 Opublikowano 29 Lipca 2015 No co Ty Sambor, w kotle 5 klasy też na palnik da się położyć ruszt tabliczkowy i uchylić popielnik ;) aby tą prymitywną metodą skopcić parę drewienek :D albo czego tam jeszcze. Jednak Polak potrafi! Dzięki Animus. Kociol 5 klasy to jednak nadal prymitywne urządzenie ale doskonalsza wersja, może takie kotły powinny posiadać grzałkę elektryczną w standardzie , którą można włączyć sterować innym jakimś zwykłym sterownikiem przez kilka dni.
MIQ Opublikowano 29 Lipca 2015 #14 Opublikowano 29 Lipca 2015 To sytuacja inna ...... to czyste ręczne spalanie przez kilka dni raz na 5 lat . Jak jest w kotle komora z dodatkowym rusztem wodnym to co innego to zwykły śmieciuch i prymitywne spalanie ,kiszenie opału ...... A jak nie ma, to jest OK? Spalanie drewna w kotle do tego nieprzystosowanym nazywa się teraz "czyste ręczne spalanie".
Animus Opublikowano 29 Lipca 2015 #15 Opublikowano 29 Lipca 2015 Będzie porównywalne emisyjnie ze spalaniem podajnikiem ekogroszku w takim kotle.
MIQ Opublikowano 29 Lipca 2015 #16 Opublikowano 29 Lipca 2015 Czym to zmierzyłeś? Imaginatorem ? :D Zatem nieważne czym palisz, ważne tylko w czym . No to jazda ze śmieciami na ten ruszt tabliczkowy, tylko nie zamykaj popielnika ;D Teraz mamy jasność. Kocioł 5klasy jest tworem przetwarzającym każdy opał czysto w energię. Emisje są porównywalne do tych podczas pracy kotła na dedykowanym opale. A taki neptek w labo dwoi się i troi, by wyciągnąć parametry na świadectwo, podczas gdy wystarczy ruszt tabliczkowy i otwarty popielnik. Tako rzecze Animus.
pionow Opublikowano 30 Lipca 2015 Autor #17 Opublikowano 30 Lipca 2015 ruszt awaryjny dostałem w zestawie z piecem, ale nigdy nie używałem. Awaria naprawiona - przekaźnik w sterowniku - koszt 15 zł z wymiana :) żebym to ja wiedział tydzień temu :) i tu muszę bardzo pochwalić pana Daniela z działu technicznego z Cichewicza, który krok po kroku potrafi poprowadzić człowieka gdzie jest przyczyna awarii Dziękuję za uwage
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.