MatiMonter Opublikowano 12 Maja 2015 #1 Opublikowano 12 Maja 2015 Witam, Teraz jest drugi sezon grzewczy i na ściankach kotła pojawił się dziwny żółtawy nalot. Spotkał się ktoś z czymś takim? Czym to może byś spowodowane, złym spalaniem czy opałem? Piec 20kW z podajnikiem na ekogorszek. Palnik żeliwny ekoenergia. Zainstalowany zawór 3D. W zimie temp. zadana na około 58-60 stopni.
sambor Opublikowano 12 Maja 2015 #3 Opublikowano 12 Maja 2015 Wygląda jak pokłady siarki w Tarnobrzegu ;) , ale to raczej mało prawdopodobne - raczej korozja.
tqlis Opublikowano 12 Maja 2015 #4 Opublikowano 12 Maja 2015 Korozja, korozja, widać jak poszła od miejsc wspawania rusztu (rur) w ścianę. Tam podczas spawania blacha się rozgrzewa i metal zmienia strukturę i jest podatny na gnicie. Wyskrob i tyle, można dodatkowo posmarować na okres wygaszenia jakimś olejem.
MatiMonter Opublikowano 12 Maja 2015 Autor #5 Opublikowano 12 Maja 2015 Kurcze jeśli korozja to z mojej winy bo groszek nie był dobrze wysuszony. Pierwszy sezon kupiłem w workach jutowych i fajnie ekogorszek osuszył się w kotłowni, ale to za strasznie pyliło z tych worków. Ten sezon paliłem groszkiem z worków foliowych to był jednak dużo bardziej wilgotny i nic nie wysychał przez folię.
MatiMonter Opublikowano 12 Maja 2015 Autor #7 Opublikowano 12 Maja 2015 Temperatura na kotle w okresie zimowym ok 58-60st. Kiedy sterownik reguluje do tej temp. zadanej to spada o max. 7 stopni. Mam nową instalację w pex i nowe grzejniki kermi z głowicami termostatycznymi. Teraz gdy temperatura na zewnątrz jest wysoka też palę w piecu (teraz 53st.), ale przez większość czasu głowice zamykają grzejniki bo nie trzeba dogrzewać pomieszczeń. Sytuacja jest taka, że na wyjściu z pieca mam 60st. a na powrocie 30st bo woda nie krąży. Gdy dom się ochłodzi to pewnie głowice otwierają grzejniki i woda krąży. Zawór 3D jest w takim wypadku trochę bez sensu, bo nic nie ogrzewa powrotu, chociaż teoretycznie więcej ciepłej wody 'zostaje' w piecu.
Gość jacek61 Opublikowano 12 Maja 2015 #9 Opublikowano 12 Maja 2015 Tak to wyglądało u mnie w lutym i nie była to korozja bo po przejechaniu zdzierakiem pod tym jest zdrowa, gładka blacha. A tak wygląda korozja prawdziwa na drzwiczkach między kotłem a czopuchem, korodują od początku, od 7 lat chyba. Poza dogodnymi warunkami do wykraplania sie wody winna jest też użyta stal bo blachy na czopuchu są zdrowe. Te drzwiczki moim zdaniem wytrzymają do końca "życia" kotła. Tak wygląda zdrapana z nich rdza i po jej usunięciu To jest jedyne miejsce w moim kotle gdzie korozja jest poważna, bo tam często jest mokro. Zabezpieczyłem to miejsce środkiem do profili zamkniętych na jesień i korozji w tym roku nie widać. Tak wygląda korozja bez wilgoci, na sucho ( na skrzynce na popiół, nowa, zrobiłem ją na jesień i nie pomalowałem). Ta korozja wykończy każdy kocioł prędzej czy później. Dużo zależy od opału, temperatury na kotle i jakości stali. A to wypłynęło kiedyś jak suszyłem miał aby sprawdzić ile mi sprzedali wody. Generalnie nie ma co panikować ale trzeba być czujnym. :) Pozdrawiam
MatiMonter Opublikowano 12 Maja 2015 Autor #10 Opublikowano 12 Maja 2015 Dzięki jacek61 za zdjęcia. Faktycznie wygląda to podobnie jak u mnie. Jak przestanie się palić to dokładnie zdrapie nalot i sprawdzę co to jest. W tym piecu jest palony drugi sezon i naprawdę bym się zdziwił gdyby było tyle korozji.
Gość jacek61 Opublikowano 12 Maja 2015 #11 Opublikowano 12 Maja 2015 Ten biały nalot, niekiedy spadają też płaty, pojawił się tego roku jak paliłem mieszanką miałów Piast i Ziemowit 25 MJ. To tyle celem uzupełnienia. Poważna korozja to zawsze wżery, jeżeli pod spodem jest gładka zdrowa blacha to raczej jest dobrze. I jeszcze jedno obecnie kilka razy przepaliłem miałem Piast 23 i on takiego "białego proszku" nie tworzy.
Lukasz73 Opublikowano 24 Lutego 2018 #12 Opublikowano 24 Lutego 2018 Dzięki jacek61 za zdjęcia. Faktycznie wygląda to podobnie jak u mnie. Jak przestanie się palić to dokładnie zdrapie nalot i sprawdzę co to jest. W tym piecu jest palony drugi sezon i naprawdę bym się zdziwił gdyby było tyle korozji. Witam! Minęło sporo czasu, od Twojego wpisu, interesuje mnie dalsza historia tego osadu: czy to siarka czy korozja. W moim piecu pojawił się gdy zmieniłem węgiel na mniej kaloryczny i z większą zawartością siarki (do 1 procent) nie jest idealnie suchy ale mokry też nie. Będę wdzięczny za odpowiedź.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.