Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kotły Miałowe Reaktywacja?


Gość lysy1l

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Palę teraz, w okresie przejściowym praktycznie tylko miałem, ewentualnie mieszanką miał/zrębka i jestem bardzo miło zaskoczony efektami tego palenia. Z powodu braku kotła typowo miałowego wypracowałem taki sposób, że przy ruszcie pionowym z przodu kotła stawiam drewniany klocek, lub nawet dwa, na spód trochę orzecha (jak ktoś nie ma to trochę wilgotnego miału, żeby się nie przelatywało do popielnika) i potem na górę sam suchy miał. Po odpaleniu od góry następuje (zamierzona) tendencja do rozpalania się wsadu od strony drzwi i rusztu (nadmuch i drewniany klocek) i wędrówki strefy ognia w kierunku dołu i tyłu kotła (takie górno-boczne spalanie). Efekt jest naprawdę rewelacyjny. Zero dymienia, brak sadzy, spokojne spalanie.

Szczerze mówiąc, przy obecnym łatwym dostępie do dobrych miałów, groszko-miałów i ekomiałów (nawet workowanych) wydaje mi się, że typowy miałowiec ze sterownikiem PID jest dużo lepszym (ekonomiczniejszym i ekologiczniejszym) wyborem od zwykłego węglowego górniaka, a nawet niektórych kotłów dolnego spalania (temat i dyskusja dotyczy osób już zdecydowanych na zakup kotła zasypowego). Obsługa jest błyskawiczna i raz na dobę. Przy dobrym miale popiół do max 10%, tak jak węgiel i kaloryczność od 22 do nawet 29 Mj/kg. Bez problemu można spalać miał, groszko-miał, ekogroszek i zwykły groszek.

Mam w tej chwili porównanie dwóch miałów. Bardzo dobrej jakości ekomiał z linii produkcyjnej ekogroszku - kaloryczność w granicach 25 Mj/kg, popiół do 10% i słabszy pochodzący z KWK Jankowice - 23 Mj/kg i około 25% popiołu. Ten pierwszy to rewelacja, popiół dosłownie jak z papierosa, mało i lekki. Ten drugi też pali się nieźle, może mniej płomieniem, a bardziej żarem i faktycznie sporo cięższego popiołu. Po spaleniu worka 25 kg jest te 5-6 kg popiołu, niecałe pół węglarki.

 

Tak pali się ekomiał z domieszką zrębki:

 

 

 

http://www.krakow.pios.gov.pl/pobierz/2014/2304143.pdf - strona 11. Zobaczcie, jak relatywnie "czystym" paliwem jest kwalifikowany miał węglowy.

 

Czekam na pożarcie  :).

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

 

Szczerze mówiąc, przy obecnym łatwym dostępie do dobrych miałów, groszko-miałów i ekomiałów (nawet workowanych) wydaje mi się, że typowy miałowiec ze sterownikiem PID jest dużo lepszym (ekonomiczniejszym i ekologiczniejszym) wyborem od zwykłego węglowego górniaka, a nawet niektórych kotłów dolnego spalania (temat i dyskusja dotyczy osób już zdecydowanych na zakup kotła zasypowego). 

Witaj

Mam podobne zdanie, też wydaje mi się, że dobry miałowiec w wielu przypadkach jest najlepszym wyborem. Natomiast nie wiem czy z dostępem dobrego miału jest tak "różowo" jak mówisz?. Wiele osób nawet tutaj na forum mówi, że kupno miału to loteria. Nie każdy mieszka na śląsku jak Ty i nie każdy kupuje hurtowo miał prosto z kopalni jak u mnie. Mamy o tyle dobrą sytuację, że wiemy co kupujemy ;). Wiele było przypadków, że ludzie kupując na składach nacinali się na jakiś szajs lub "miałopiasek" :D

Pozdrawiam

Opublikowano

Proszę tego nie traktować jak kryptoreklamę, bo takowej nie uprawiam. Linki podaję w celach czysto edukacyjnych:

http://sklep.pwatex.pl/index.php?option=com_virtuemart&view=productdetails&virtuemart_product_id=34&virtuemart_category_id=428 tym właśnie palę. Tochę drogi transport, ale myślę, że przy większej ilości można by zejść na stówę, więc tona wyszła by ok. 700zł. Luzem mogę go kupić 480zł/tonę. Cena wręcz bezkonkurencyjna, ale dostęp z powodów oczywistych tylko dla okolicznych mieszkańców.

http://sklep.pwatex.pl/index.php?option=com_virtuemart&view=productdetails&virtuemart_product_id=35&virtuemart_category_id=427 tu w granicach 600zł.

http://www.karena.pl/ekogroszek_loteria.html

http://allegro.pl/rokita-ekomial-ok-26-mj-kg-i4695112734.html

Można znaleźć wiele innych, dobrych ofert, ale Ci dostawcy powyżej są sprawdzeni, duże firmy, mają historię i dobre opinie. Myślę, że kupując wiosną realnie można wyrwać tonę workowanego, wysokiej jakości miału za ok. 650zł z transportem pod dom w każde miejsce w Polsce, co wydaje mi się dość dobrą ceną.

Opublikowano

W takim razie, jeśli dostęp do jakościowego miału w handlu detalicznym jest dobry to palenie miałem staje się świetną alternatywą. Niestety jednej rzeczy przy paleniu miałem nie da się rozwiązać- syf jednak jest znacznie większy niż przy paleniu drewnem czy węglem, co niektórym może przeszkadzać. Ja w tej chwili mam na stanie trzy rodzaje miału: Chwałowice 27MJ, Mieszanka Ziemowita z Piastem 24MJ oraz 19-tke z Ziemowita z tamtego sezonu. Do kotła w domu miał mieszam ze zrębką i różnymi odpadami drzewnymi i pali się to bardzo dobrze jestem zadowolony z tego paliwa ;). Dodatkowo mam możliwość przygotowania sobie mieszanki odpowiadającej aktualnemu zapotrzebowaniu na ciepło i tak: w ciepłe dni palę sobie 19tką, w chłodniejsze 24ką, a na ostre mrozy pójdzie 27-ka lub przesiana 27-ka do granulacji groszku. Wiele osób twierdzi, że miał to zło, a ja uważam że da się nim palić czysto ;)

Mam jeszcze pytanie, piszesz że zasypujesz suchy miał. Ja próbowałem palić i suchym i wilgotnym i z moich obserwacji wynika, że jednak lepiej pali się wilgotny i również mniej pyli. Jak to wygląda u Ciebie?

Opublikowano

Na razie staram się palić suchym, jest dość grubej granulacji, jakoś specjalnie się nie pyli.

 

Słabszej jakości, suchy miał z KWK Jankowice. Widać nawet po barwie, że jest bardziej ziemisty:

 

 

Tu jest suchy ekomiał:

 

 

A tu świeżo po zakupie, lekko wilgotny:

 

 

 

Można ten z powodzeniem palić ekogroszkiem, groszkomiałem.

Doskonały 5-25mm z KWK Chwałowice:

 

Opublikowano

Patrząc wideo, to przy takim paleniu, ułożenie z góry kawałka blachy na rozmiar paleniska  z wyciętym otworem tam gdzie drewniany klocek, poprawiło by dopalanie gazów,  bo mimo braku dymienia trochę gaz się nie dopala.

Opublikowano

Przecież tam jest oryginalna żeliwna płyta, która przy normalnej pracy przykrywa od góry komorę zasypową, wydłużając obieg spalin i robiąc za swego rodzaju deflektor.

W momencie kręcenia filmu (wsypywania opału, rozpalania, zaglądania na płomień, dosypywania dwóch wiaderek koksującego węgla na świeżo rozpalony żar w celu poinformowania sąsiadów, że już jestem itp) jest przesunięta do tyłu kotła. 

Opublikowano

Miałem na myśli coś innego. Blacha ma leżeć na węglu. Wtedy będziesz miał odwrócony DS, ten otwór w blasze, to coś w rodzaju palnika, wszystkie gazy będą iść przez ten otwór i odpowiednio się spalać. Można użyć płytek szamotowych, lub na próbę zwykłych cegieł. 

Opublikowano

Ewentualnie wycofać na stałe płytę całkowicie do tyłu, a w jej miejsce na przodzie dorobić wyciągalną nakładkę z blachy, pozostawiając w miejscu łączenia płyty żeliwnej i przedniej nakładki szczelinę wylotową na całej szerokości pod wymiennikiem. 

Opublikowano

A w jaki sposób leżąca na węglu blacha z wycięciem nie ograniczy ciągu, a położona na prowadnicach ze szczeliną ograniczy?

Opublikowano

Ja w tej chwili mam na stanie trzy rodzaje miału: Chwałowice 27MJ, Mieszanka Ziemowita z Piastem 24MJ oraz 19-tke z Ziemow

 

Mam jeszcze pytanie, piszesz że zasypujesz suchy miał. Ja próbowałem palić i suchym i wilgotnym i z moich obserwacji wynika, że jednak lepiej pali się wilgotny i również mniej pyli. Jak to wygląda u Ciebie?

 

Czy badałeś kaloryczność tego Piasta?

Bo ja mam złe doświadczenia z nim. Mało mocy, dużo popiołu. Ale płomień ładny.

Te 27MJ nie za mocne na ruszt łuskowy?

Ja palę teraz miałem Bobrka, taki drobny grysik. Ok.25MJ, bardzo mało popiołu.

Co do wilgotności, to na podajnik daje suchy, ale w zasypowym to lekko wilgotny.

Opublikowano

Czy badałeś kaloryczność tego Piasta?

Bo ja mam złe doświadczenia z nim. Mało mocy, dużo popiołu. Ale płomień ładny.

Wiesz ile jest miałów z Piasta? Na tą chwilę cztery rodzaje od najlepszego miału II 25D 10% popiołu, czyli czystego węgla, do najsłabszego miału III 18D 25% popiołu.

Rafał bierze z kopalni, wiedząc co ma.

Opublikowano

To nie jest odpowiedź, Zadałem proste pytanie, które powtórzę jeszcze raz: w jaki sposób leżąca na węglu blacha z wycięciem nie ograniczy ciągu, a uniesiona 20 cm wyżej z takim samym wycięciem ograniczy? Mój tok myślenia zostaw dla mnie.

Opublikowano

Wiesz ile jest miałów z Piasta? Na tą chwilę cztery rodzaje od najlepszego miału II 25D 10% popiołu, czyli czystego węgla, do najsłabszego miału III 18D 25% popiołu.

Rafał bierze z kopalni, wiedząc co ma.

 

 

Wiesz, mam powody, by się pytać.

Paliłem miałem Piasta, kilkoma rodzajami, w sumie przewaliłem ze 250 ton.

Mój ojciec jeździł do kopalni z kierowcą i sam kupował.

Mój brat pali Piastem, ale on przepala z 500ton w roku.

Znajomi ogrodnicy również palą.

I generalnie Piast ma jedną zaletę.

Cenę.

A to co mówią dostawcy odnośnie kaloryczności, a co jest realnie to wielka różnica.

Opublikowano

Czy badałeś kaloryczność tego Piasta?

Bo ja mam złe doświadczenia z nim. Mało mocy, dużo popiołu. Ale płomień ładny.

Te 27MJ nie za mocne na ruszt łuskowy?

Ja palę teraz miałem Bobrka, taki drobny grysik. Ok.25MJ, bardzo mało popiołu.

Co do wilgotności, to na podajnik daje suchy, ale w zasypowym to lekko wilgotny.

To nie jest sam Piast tylko mieszanka z Ziemowitem chociaż to chyba nie jest jakoś bardzo istotne bo te węgle są raczej bardzo podobne. Konkretnie ta partia akurat była zakupiona u zaufanego pośrednika i uważam na podstawie obserwacji,  że taka kaloryczność tej mieszanki jest realna, dokładniej nie mam jak tego zbadać bo laboratorium nie posiadam :D

Odnośnie Chwałowic 27MJ to oczywiście, że za mocne do Zębca, ale oprócz niego jest jeszcze drugi nowszy kocioł który pracuje prawidłowo na lepszych paliwach, a na 19tce w ogóle nie "pójdzie". Gdybym nasypał tej 27ki do Zębca zniszczyłbym ruszt, ten kocioł pracuje prawidłowo tylko i wyłącznie na 19tce lub czymś jeszcze słabszym, taki jego urok i uważam to za jego największą zaletę ;). Sypanie tam czegokolwiek mocniejszego mija się kompletnie z celem ;)

 

Wiesz, mam powody, by się pytać.

Paliłem miałem Piasta, kilkoma rodzajami, w sumie przewaliłem ze 250 ton.

Mój ojciec jeździł do kopalni z kierowcą i sam kupował.

Mój brat pali Piastem, ale on przepala z 500ton w roku.

Znajomi ogrodnicy również palą.

I generalnie Piast ma jedną zaletę.

Cenę.

A to co mówią dostawcy odnośnie kaloryczności, a co jest realnie to wielka różnica.

Dużo się u nas paliło i pali Piastem i nie ma powodów do jakichś szczególnych narzekań. A tego 25MJ to uważam, za naprawdę klasowe paliwo. Grunt, żeby to co Ci przywiozą było faktycznie Piastem, a nie nie wiadomo czym, dlatego albo kupujesz bezpośrednio na kopalni, albo u bardzo zaufanego dostawcy, w innym wypadku możesz dostać cokolwiek co tylko Piastem się nazywa, a nie ma z tym miałem za wiele wspólnego. Jaki ten miał kupowaliście? Bo może kupując jakąś  kiepską19tkę oczekiwaliście jakichś super efektów od tego paliwa, i stąd taka opinia?

Opublikowano

To nie jest sam Piast tylko mieszanka z Ziemowitem chociaż to chyba nie jest jakoś bardzo istotne bo te węgle są raczej bardzo podobne.

 

Odnośnie Chwałowic 27MJ to oczywiście, że za mocne do Zębca, ale oprócz niego jest jeszcze drugi nowszy kocioł który pracuje prawidłowo na lepszych paliwach,

 

 

Jaki ten miał kupowaliście? Bo może kupując jakąś  kiepską19tkę oczekiwaliście jakichś super efektów od tego paliwa, i stąd taka opinia?

 

Ziemowit to akurat jeszczegorszy od Piasta. Okolice czeskiego brązowego.

 

Jaki masz drugi kocioł? Z ciekawości.

 

Paliłem i lepszym i gorszym, ale w pewnym momencie, jak ograniczyłem powierzchnię grzewczą w zimę, to stwierdziłem, że wolę zapłacić więcej i się nie męczyć z popiołem i przerzucaniem ton. Przeszedłem na Bobrka i ew.Staszica. Bardziej Bobrka, bo mniej popiołu. Dostawcę od kilku lat mam stałego i zaufanego. Do tej pory żadnej wsypy nie było.

Opublikowano

Spalając się gazy tworzą miejscowe podciśnienie. Masz tok myślenia typowy dla GS. Spróbuj i będziesz wiedział różnice.

Z tego, co się orientuję, produkty spalania mają większą objętość, niż substraty.
Opublikowano

Wiesz ile ja ciekawych rzeczy odkryłem w tym wydawałoby się prostym kotle? Sam pomysł z pewnością wykorzystam, ale według mojej koncepcji. Do soboty powinno być gotowe.

Mam nawet na stanie żaroodporne, kompletnie nowe, górne blachy z piecokuchni (wyprodukowane jeszcze chyba w latach 80-tych), więc je wykorzystam i trochę poeksperymentuję.

Opublikowano

Kolego colover drugi kocioł to Koch KMK 500KW

 

Odnośnie tego patentu z blachą z otworem bezpośrednio na węglu to ciekawe to jest. Spróbowałbym tego także u siebie, ale może poczekam na efekty u Łysego. Jednego nie rozumiem, powinienem pierw odpalić od góry i później położyć na miale tą blachę czy położyć ją na nieodpalony miał i odpalić przez ten otwór ;)?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.