Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Muszę wam wszystkim podziękować, teraz siedzę i wertuję artykuły na czysteogrzewanie.pl :D Jestem silnie nastawiony na kupno Zębca KWKD 15 kW, martwi mnie jedynie kwestia jakości węgla, tj. gdzie nabyć węgiel niespiekający? Nie mam pojęcia jakim dotychczas się paliło, był to węgiel i tyle.

 

@: Warto dodać, że sezon grzewczy jest u nas de facto bardzo krótki, w zeszłym roku były to niecałe trzy miesiące lekkich mrozów, przez resztę rozpalało się często samym drewnem i to wystarczało. Czy to coś zmienia?

Napewno juz wiesz że do dolniaka najlepszy jest typ węgla 31.2 (płomienny), ale węgle 32 ( gazowo-płomienne) też możesz stosować, troszke więcej sie spiekają ale są mocniejsze (kaloryczne). Choć w dużej mierze zależy też wszystko od kształtu komory zasypowej, która gdy rozszerza sie ku dołowi to jest bardziej tolerancyjna dla węgli 32 ( dużo mniejsze ryzyko zawieszenia się węgla).... Ja mam to szczęście że komora mojego kotła właśnie ma taki kształt i spalałem ostatnio węgiel 32.2 ( nie mogłem się powstrzymać ;) bo byłem ciekaw czy moja komora da rade) i zasyp schodził wzorowo a zasypałem orzechem 1 z Wieczorka......

ja kupuje węgiel od autoryzowanego sprzedawcy KHW... i jest mniejsze prawdopodobieństwo ze zostane oszukany... autoryzowani sprzedawcy podani są na stronie KHW...

Opublikowano

U mnie orzech 1 z Wieczorka (podobno to granulacja eksportowa) jest w cenie 830 za tone

Jestem z Polski centralnej ( Łódź).

Opublikowano

Typy węgla 33 i wyżej są niedopuszczalne w dolniakach... No chyba że jesteś wirtuozem spalania , a są " tutaj" Tacy którzy zasady spalania mają w jednym paluszku i Oni mogą z takimi węglami "prowadzić wyrównany pojedynek" ;)....

Opublikowano

I sprawa najważniejsza węgiel kupuje najpóźniej w lipcu jak kilka dni nie pada i jest sucho.. plus mam taki że mam własny transport i widze co mi sypią i czy czasem nie sypią mi mokrego polanego w nocy wodą... Ufam swojemu sprzedawcy ale nie tak do końca ;) to w końcu nasza Kochana Ojczyzna, Ojczyzna Mistrzostw Spekulacji i Oszustwa...

Opublikowano

Ano leją.... ale nie można brać wszystkich jedną miarą... ale ufać do końca też nie....

Jak czarne złoto nasiąknie to z tony węgla po odparowaniu wody może zrobić sie 900 kg...

Gdzieś tu na forum Któryś z Kolegów szeroko to opisywał i sprawdzał " organoleptycznie" :)...

Wejdź sobie w tematy "Opał" i tam będzie wątek " Wilgotność- straty w procentach"...

Opublikowano

Serio, leją wodą? :blink:

Ostanio był pożar na składzie opału spaliła się hałda miału - przyczyna samozapłon tylko dziwnym trafem nie wiadomo co tam robił wąż strażacki- a hałda nakryta plandeką coby deszcz nie zalał.... hehe

Opublikowano

......i wszystko jasne :) ;) ......

 

 

P.S. po prostu strażacy przewidzieli samozapłon i pożar i umieścili wcześniej swoje narzędzie pracy zapobiegawczo i "gasili" cały czas przed pożarem... :)

Opublikowano

Dzięki za odpowiedzi, natomiast nęka mnie kolejne pytanie: dlaczego w zasadzie w DS powinno się palić węglem niespiekającym bądź lekko spiekającym i co w ogóle to spiekanie oznacza?
Czy w kotle DS po rozpaleniu dokładamy węgla przez kilka dni bez przerwy (zakładając, że istnieje taka potrzeba, bo mrozi na zewnątrz) czy trzeba zrobić przerwę na przeczyszczenie kotła?
Czy sprzedawcy węgla rozumieją cokolwiek, jeśli powie im się "proszę o węgiel typ 31/32" czy mówią "panie, bierz ten, dobry, suchy, tanio"?

Opublikowano

Węgle spiekające mają tendencje do zawieszania się w komorze zasypowej co w kotle ds grozi wygaśnięciem takiego kotła, ponieważ jest on tak zbudowany że spala się tylko dolna warstwa zasypu około 10 cm warstwy licząc od rusztu. W momencie mocnego spiekania się węgla zawiesza się on i nie zsuwa na ruszt co prowadzi do wygaśnięcia kotła z braku "paliwa" na ruszcie... jedynym sposobem jest wtedy uderzyć w zasyp przez drzwiczki zasypowe żeby węgiel opadł na ruszta...

I właśnie to jest ten problem aby być w odpowiednim miejscu (przy kotle) o odpowiedniej porze( jak się zawiesi)...

Opublikowano

Co do sprzedawców to większość ( uczciwych) wie tylko z jakiej kopalni ma węgiel .... a to już jest dużo bo w inernecie wyszukasz daną kopalnie i jest tam wszystko na temat węgla który dana kopalnia wydobywa...

 

P.S. ja tak jak Ty dopiero zaczynam przygode z moim ds , ale dużo poświęciłem czasu na czytanie i teorie całej tej sztuki i jeżeli coś pokręciłem to napewno Koledzy z tego forum wyprostują moje powyższe posty...

Opublikowano

Czystość kotła przekłada się na jego sprawność. .. ja założyłem sobie że raz w tygodniu będę wygaszał i czyścił... ale to wszystko zależy od opału i umiejętności palacza...

Tak że moje założenia mogą mieć się nijak do rzeczywistości. .

Opublikowano

Kolego liban sorry za off top, ale nie rób z tematu monologu (bloga) pisząc notorycznie post pod postem w przeciągu paru minut. Masz przecież funkcję edytuj post.

Opublikowano

Kolego łysy posty piszę z teleonu i zaznaczam je do edycji ,ale coś z komórką jest nie halo.. raz dają się edytować raz nie....... jak piszę z laptopa to wszystko działa ok... ;)

P.S. :) :) :) Telefon to nie kocioł troszkę trudniej go przerobić i ulepszyć ;) ;) ;)  Będę się starał Cię nie drażnić :) :) :)

Opublikowano

Koledzy, mam mały problem. Jeden z domowników zamówił tonę miału do kotła, który mam praktycznie już zaklepany w sklepie - kotła dolnego spalania. Czy ja z tym miałem mogę zrobić coś innego niż oddać w celach charytatywnych?

Opublikowano

A ile w sumie potrzebujesz węgla/drewna na zimę?

Trochę da się mieszać z grubszym sortem. Oczywiście o ile to będzie miał, a nie błoto. 

Da się też palić warstwowo: na dole grubszy opał, na górze warstwa lekko wilgotnego miału. Można też grubszy opał dawać bliżej palnika, a miał bliżej drzwiczek. Oba te sposoby najlepiej sprawdzają się przy paleniu cyklicznym (czyli na jesieni i na wiosnę). 

Opublikowano

Dobra, miał nie jest taki zmielony, położyłem go na prowizoryczną plandekę żeby wilgoci od spodu nie złapał, jakoś to będzie.
Mam tylko pytanie, bo ojciec cały czas coś tam męczy o jakimś kotle "na licencji Defro" 18kw GS. Dzisiaj znowu stanęło na tym, że przecież mamy dwa boilery po 80l każdy do ogrzania wody i że 15 kw może nie dać rady i cała litania.
Wytłumaczcie, czy takie dwa bojlery mogą stanowić problem, jeśli max. zapotrzebowanie dla mojego budynku w zimę -20st. (wg. kalkulatora) to ok 9 kW?

Opublikowano

Ten kwkd 15 kw jest "troszeczkę" przewymiarowany do Twojej chałupki termosa... nawet doliczając 30% zapotrzebowania na cwu do Twoich potrzebnych 9 kw to daje maks. 12kw kocioł. .. masz dom termos....ja raczej obawiał bym się w Twoim przypadku że dobrałeś zbyt duży kocioł. Jak pierwszy raz czytałem jakie masz ocieplenie to pisałeś o 5cm styro a okazuje się że tego styro masz dużo większą grubość. ...

Masz w sumie 11cm styropianu. ... wg. mnie kocioł dobrałeś za duży i jego praca będzie nieekonomiczna, w ciągłym podtrzymaniu i kiszeniu opału.... chyba że nie będziesz palił ciągle tylko z głową przepalał... idealna moc kotła dla Ciebie to 10 kw...

Wprowadziłeś Nas w błąd podając na początku zaniżoną grubość ocieplenia styro....

Zajedziesz kocioł i komin.... ale niech się wypowiedzą doświadczeni forumowicze....

Opublikowano

Tak, trochę pomotałem, sam dzięki zainteresowaniu się kotłami i ogrzewaniem dowiedziałem się nieco więcej o domu, w którym mieszkam ;-) Wiesz, dziesięć lat w źle użytkowanym, 25 kW kotle GS się paliło, więc w kotle sprawdzonej marki o znacząco mniejszej mocy - nie powinno być tak źle. Kalkulator nie obejmuje niektórych defektów, jak np. nieszczelne okna w moim (jakżeby inaczej :D) pokoju. Poza tym wierz mi, za żadne skarby świata nie przekonałbym ojca do kupna kotła rzędu 10-12 kW - "bo koledzy mu mówili, że..." ;-) Ja z pewnością w przyszłości, we własnym domu nieco lepiej rozplanuję kwestie grzewcze.

Opublikowano

Jeszcze opisze Ci Kolego jedną "ciekawostke"... z tego co wiem to żeby GS osiągnął swoją moc nominalną to musi się w nim rozpalić cały zasyp... natomiast DS swoją moc nominalną osiąga bardzo szybko i wystarcza do tego te "kilka" centymetrów palącej się warstwy w okolicy rusztu...

Czy w Twoim starym kotle ( dużo zadużym) często palił się cały zasyp? Bo pewnie rzadko. .. dlatego nie było aż tak wielkich negatywnych skutków jego przewymiarowania. .. i do tego dochodziła jego niska sprawność i ogromna strata kominowa....

Ale to są moje wnioski.... czysto teoretyczne.... jeśli nie mam racji to Szanowni Koledzy poprawcie mój tok myślenia. ...

P.S. Żebyś Kamilu nie zrobił Sobie (i Swojej kieszeni) krzywdy wybierając 15 kw do Swojego domku termosa....

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.