majschi Opublikowano 8 Czerwca 2013 #1 Opublikowano 8 Czerwca 2013 witam Morze ktoś jest w stanie mi podpowiedzieć w jaki sposób można reanimować zurzyte dłuta do młotowiertadki Dwa sposoby przychodzą mi na myśl: Naostrzenie dłłuta za pomocą szlifierki. Nadanie odpowiedniego kształtu poprzez rozgrzanie do czerwoności końcówki roboczej nastepnie uzyskanie odpowiedniego kształtu młotkiem i oczywiście zahartowanie. Mam dostemp do kużni kowalckiej wiec druga opcja nie stanowi dla mnie problemu ( no morze poza hartowaniem ) Czy ktoś próbował reanimować dłuta i jest w stanie mi podpowiedzieć jak to zrobić ?
sambor Opublikowano 8 Czerwca 2013 #2 Opublikowano 8 Czerwca 2013 Szlifowanie to sporadycznie, prawdziwa regeneracja tylko w kuźni - przekucie na gorąco, zahartowanie i odpuszczenie . Z hartowaniem nie należy przesadzać, dłuto mocno zahartowane jest kruche i może pęknąć podczas pracy. Pozdr. PS Włącz kontrolę pisowni, takie błędy rażą oczy.
majschi Opublikowano 8 Czerwca 2013 Autor #3 Opublikowano 8 Czerwca 2013 Kużnie mam odziedziczoną po dziadku który już niestety nie żyje wiec z podgrzaniem i nadaniem kształtu nie będzie problemu Niestety nie dokońca wiem jak to póżniej zahartować w wodzie czy w oleju i jak długo ?
sambor Opublikowano 8 Czerwca 2013 #4 Opublikowano 8 Czerwca 2013 Hartowanie zależy od rodzaju stali - składu chemicznego, w oryginale dobre dłuta np Bosch lub Hilti są kute w matrycy, a następnie hartowane i odpuszczane, wszystko zależy od gatunku stali. Możesz po przekuciu zahartować w oleju a następnie odpuścić w temp ok 250C przez nagrzanie i powolne wystudzenie. Po odpuszczeniu stal staje się bardziej plastyczna i nie pęka jak po samym hartowaniu. Aby zahartować nagrzewasz ostrze a nie całe narzędzie do koloru ciemnej czerwieni i wolno wkładasz do oleju, po ostygnięciu powinieneś narzędzie odpuścić tzn nagrzać do temp ok 250-300C i wolno schłodzić np piekarnik na maxa pozwoli taką temp osiągnąć, nagrzewasz i chłodzisz wolno razem z piekarnikiem, Lepszym rozwiązaniem jest piec oporowy do topienia metali z regulacją temp. Taka obróbka cieplna powinna być dobra dla tego rodzaju stali. Nie znając składu stali można tylko eksperymentalnie określić jak obrabiać cieplnie. Pozdr.
majschi Opublikowano 8 Czerwca 2013 Autor #5 Opublikowano 8 Czerwca 2013 dzięki sambor za rzeczową odpowiedz w najbliższym wolnym czasie spróbuje zahartować ostrze w oleju a następnie odprężyć w piekarniku domowym oczywiście dam zanć jakie rezultaty osiągnąłem pozdrawiam
sambor Opublikowano 8 Czerwca 2013 #6 Opublikowano 8 Czerwca 2013 Po obróbce cieplnej narzędzie należy jednak przeszlifować na gotowo do wymaganego kształtu Dłuta do kamienia i betonu powinny być ostrzone na kąt ok 80-120st , mniejszy kąt osłabia ostrze i powoduje szybsze zużycie narzędzia. Przy szpicach, koniec powinien być lekko zaokrąglony, a nie ostry jak igła. Pozdr.
majschi Opublikowano 10 Czerwca 2013 Autor #7 Opublikowano 10 Czerwca 2013 Więc na wstępie powiem, że kuźnia dziadka nie używana od 7 lat po obmieceniu pajęczyn działa jak za dawnych lat. Palenisko, nadmuch wszystko sprawne, kowadło i młotki nie miały jak się popsuć oto dłuta przed moją ingerencją http://www.tinypic.pl/agg9oq66bbkc http://www.tinypic.pl/f9tmjwa6rhmf http://www.tinypic.pl/u83rn0fixft0 następnie po moich wypocinach http://www.tinypic.pl/3vuon2r1u62u http://www.tinypic.pl/eyu5om4jfapc http://www.tinypic.pl/77pjg4ld2ukb http://www.tinypic.pl/ohffvkjt0nwt http://www.tinypic.pl/trbqfwj2byb2 niestety nie odważyłem się tego wygrzewać w domowym piekarniku z wiadomych względów ale mając dostęp do kuchni na węgiel w budynku gospodarczym uznałem, że to odpowiednie miejsce do tego typu spraw więc rozpaliłem ową kuchnie i umieściłem dłuta na całą noc jutro zdam relacje jak się sprawują dłuta
majschi Opublikowano 12 Czerwca 2013 Autor #8 Opublikowano 12 Czerwca 2013 Po dniu pracy regenerowanymi dłutami jestem bardzo mile zaskoczony Szpica wykuła bruzdę 20cm x 5m w twardym lastryku a dłuto płaskie wykonało kilka podejść bez oznak zużycia Dzięki sambor za cenne rady
sambor Opublikowano 12 Czerwca 2013 #9 Opublikowano 12 Czerwca 2013 Cieszę się że się udało, ale to "wychodzi" tylko z markowymi dłutami. Z chińczykiem nie wyjdzie - nie zahartujesz, nie ta stal. Z narzędziami SDDS i SDS MAX jest jeszcze jeden problem - wycierający się uchwyt narzędzia ale tu można zaradzić przez dobre smarowanie uchwytu i narzędzia A co do rad to cieszę się że trafiły na podatny grunt i umiałeś je wykorzystać, jak wnuk ma kuźnię po dziadku to może się przekwalifikuje na kowala ;) Pozdr.
majschi Opublikowano 12 Czerwca 2013 Autor #10 Opublikowano 12 Czerwca 2013 Regenerowane dłuta są Boscha po pół roku ciężkiej pracy, były smarowane więc uchwyt nie jest bardzo wyrobiony co do przekwalifikowania, po 6 latach pracy w gastronomii od 2 lat zajmuje se instalatorką i na razie w tym widzę swoją przyszłość choć gotowanie to moja pasja którą realizuje w wolnym czasie który teraz mam a którego nie miałem pracując jako kucharz pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.