Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem Ze Spalaniem Węgla Marcel


chiefbromden

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie,

Szukam rozwiązania problemu (o ile wogóle da się coś z opisanym niżej problemem zrobić). Otóż mam piec węglowy zasypowy z dolnym spalaniem Zębiec z 2007 r. 24 KW, bez żadnej elektroniki. Zakupiłem tydzień temu węgiel Orzeech II z kopalni Marcel. Oczywiście chciałem przetestować spalanie i tu niestety zonk. Węgiel pali się po prostu podle mimo sporej kaloryczności. Mogę śmiało powiedzieć, że węgiel szlakuje, tworzą się spore kawałki niedopalonego żużlu. Próbowałem różnych sposobów aby doprowadzić do możliwie najlepszego spalenie się węgla, stosowałem bardzo suche drewno do rozpałki, drewno świeże z suchym, regulowałem dopływ powietrza chyba na wszelkie możliwe sposoby i ... efekt jest marny :( O dziwo węgiel z Piasta, który miałem wcześniej, i to mokrawy, spalał się znakomicie , co prawda było sporo popiołu ale nie kopcił tak strasznie i przede wszystkim spalał się jak należy. Coż mnie podkusiło do tego Marcela :( Ale wracając do pytania, czy macie jakiś pomysł jak skutecznie spalić te dwie tony Marcela, które leżą mi w piwnicy. Może ktoś miał podobny problem z żużlowaniem? Dobrze, że nie kupiłem od razu takiej ilości jakiej potrzebuję. Tak czy siak wydatek był a radość z posiadania węgla z Marcela na chwilę obecną żadna :(

pozdrawiam i proszę o pomoc

Gość lysy1l
Opublikowano

Pisałem nie raz o prawidłowym spalaniu węgli typu 33 i problemach z tym związanych. Wystarczy użyć wyszukiwarki. Zębiec nie ma kotła o mocy 24 kW. Określ dokładnie typ i moc kotła, wystarczy przepisać dane z tabliczki znamionowej.

Opublikowano

Witaj

Tak jak napisał kolega powyżej jest to węgiel typu 33, generalnie do takiego domowego ogrzewnictwa zaleca się węgle 31.2 lub 32.1, dlatego jeśli miałeś wypróbowanego piasta który spełnia ten warunek to raczej na przyszłość radziłbym trzymać się tego wyboru. Nie znaczy to, że węgla typu 33 nie da się skutecznie spalić w domowych warunkach, niemniej jednak wymaga on trochę innego traktowania. Poczytaj trochę na ten temat.

Pozdrawiam

Rafał

Opublikowano

To co z Ciebie za palacz jak takiego węgla nie potrafisz spalic.Tu nie ma o czym czytac tylko trochę ruszyc głową. Przetrzymaj go do zimy jak będzie ziiiimnooo .

Opublikowano

Pisałem nie raz o prawidłowym spalaniu węgli typu 33 i problemach z tym związanych. Wystarczy użyć wyszukiwarki. Zębiec nie ma kotła o mocy 24 kW. Określ dokładnie typ i moc kotła, wystarczy przepisać dane z tabliczki znamionowej.

Masz rację, oczywiście to 25kW. KWK25-1, rok prod. 2007, nominalna moc kotła 25 kW, rodzaj paliwa węgiel kamienny, paliwo orzech II, sprawność kotła do 82%. Kocioł odziedziczyłem "z dobrodziejstwem inwentarza". Oczywiście zajrzałem do niektórych postów (tych, które udało mi się odszukać) m.in. tu Czy można zrobić coś jeszcze żeby go dobrze spalić?

zebiec-kwk25.jpg

Opublikowano

Witaj

Tak jak napisał kolega powyżej jest to węgiel typu 33, generalnie do takiego domowego ogrzewnictwa zaleca się węgle 31.2 lub 32.1, dlatego jeśli miałeś wypróbowanego piasta który spełnia ten warunek to raczej na przyszłość radziłbym trzymać się tego wyboru. Nie znaczy to, że węgla typu 33 nie da się skutecznie spalić w domowych warunkach, niemniej jednak wymaga on trochę innego traktowania. Poczytaj trochę na ten temat.

Pozdrawiam

Rafał

Dlatego jako "rookie" piszę do speców ;) I tak jak pisałem trochę żałuję, że nie zostałem przy Piaście, choć mój wybór także nastąpił po przeczytaniu wielu pochlebnych opinii o Marcelu. Jeśli mogę mieć prośbę o linki do postów ?

Opublikowano

To co z Ciebie za palacz jak takiego węgla nie potrafisz spalic.Tu nie ma o czym czytac tylko trochę ruszyc głową. Przetrzymaj go do zimy jak będzie ziiiimnooo .

Taki palacz co się dopiero uczy, z tym piecem jestem dopiero 1,5 roku i zachciało mi się Marcelka ;) Jeśli piszesz, że w zimie będzie inaczej (inna temp. w piwnicy) no to już jakaś wskazówka.

Gość lysy1l
Opublikowano

Otóż mam piec węglowy zasypowy z dolnym spalaniem Zębiec z 2007 r. 24 KW...

...Masz rację, oczywiście to 25kW. KWK25-1, rok prod. 2007, nominalna moc kotła 25 kW,

To nie jest kocioł dolnego spalania. Jest to typowy, prosty i solidny kocioł górnego spalania, wręcz idealny do spalania tego węgla, ale od góry, przy dużym udziale powietrza wtórnego.

Proponuję poczytać poradnik Juzefa, możesz też opierać się na moich postach dotyczących spalania węgli gazowych, między innymi właśnie orzecha II z Macela.

Podaj, jaką powierzchnię ogrzewa ten Zębiec i jak jest ocieplona?

 

 

To co z Ciebie za palacz jak takiego węgla nie potrafisz spalic.Tu nie ma o czym czytac tylko trochę ruszyc głową.

 

Posłuchaj, to Twoje filozoficzne pieprzenie o niczym nie wnosi dla innych użytkowników nic wartościowego. Pewnie nawet w życiu nawet nie stałeś koło węgla z Marcela, ale już wiesz wszystko na temat jego spalania.

O Twojej "roztropności" świadczy bezmyślny zakup przewymiarowanego kotła i dokładanie ideologi, że najlepsze jest przepalanie, a kotły dolnego spalania nie nadają się do ocieplonych domów i są nieekonomiczne.

Pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz, bo jeszcze chwila i możliwe, że będziesz robił za forumowego błazna.

Opublikowano

To nie jest kocioł dolnego spalania. Jest to typowy, prosty i solidny kocioł górnego spalania, wręcz idealny do spalania tego węgla, ale od góry, przy dużym udziale powietrza wtórnego.

Proponuję poczytać poradnik Juzefa, możesz też opierać się na moich postach dotyczących spalania węgli gazowych, między innymi właśnie orzecha II z Macela.

Podaj, jaką powierzchnię ogrzewa ten Zębiec i jak jest ocieplona?

A toś mnie pocieszył :) - "prosty i solidny" w rzeczy samej. Już o poranku dziękuję za zainteresowanie. Poradnik Juzefa zaraz zacznę szukać, bo nie tak łatwo przebrnąć przez te wszystkie posty. Mój Zębiec ogrzewa ok. 220 m wraz z klatką schodową i małą przybudówką. Dom - dach prosty, kryty papą. Ocieplenie na razie dwie ściany styropianem choć nie byłem przy wykonywaniu tej roboty - wydają się być zrobione porządnie, na dwóch pozostałych siding do wymiany jak będzie kiedyś większy "pieniądz". W ciągu tej dłuuuugiej acz niezby mrożnej zimy udało mi się grzać Piastem na poziomie 22-23 stopni bez wznoszenia modłów błagalnych o pomoc, udawało się też utrzymać od czasu do czasu żar do rana. Niedługo. bo za ok. 2 m-ce będę dokupywał kolejne 2-3 tony węgla i to (po przeczytaniu postów różnych) takiego, który pomoże mi spalić Marcela. Tu też mała prośba o poradę czy pozostać przy Piaście czy poszukać innych typów węgla 32,31. Ponieważ widzę, że głównie Twoje posty na forum dotyczą także mojego tematu i są rzeczowe, proszę o dodatkowe (jeśli są) wskazówki jak go spalać z możliwie małym spiekiem i żużlem. Piszesz, że potrzebne będzie powietrze wtórne ... ok, ale obawiam się, że sporo dymu pójdzie mi na piwnicę, gdy otworzę drzwiczki zasypowe.

pozdrawiam

Opublikowano

To nie jest kocioł dolnego spalania. Jest to typowy, prosty i solidny kocioł górnego spalania, wręcz idealny do spalania tego węgla, ale od góry, przy dużym udziale powietrza wtórnego.

Proponuję poczytać poradnik Juzefa, możesz też opierać się na moich postach dotyczących spalania węgli gazowych, między innymi właśnie orzecha II z Macela.

Podaj, jaką powierzchnię ogrzewa ten Zębiec i jak jest ocieplona?

 

 

Posłuchaj, to Twoje filozoficzne pieprzenie o niczym nie wnosi dla innych użytkowników nic wartościowego. Pewnie nawet w życiu nawet nie stałeś koło węgla z Marcela, ale już wiesz wszystko na temat jego spalania.

O Twojej "roztropności" świadczy bezmyślny zakup przewymiarowanego kotła i dokładanie ideologi, że najlepsze jest przepalanie, a kotły dolnego spalania nie nadają się do ocieplonych domów i są nieekonomiczne.

Pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz, bo jeszcze chwila i możliwe, że będziesz robił za forumowego błazna.

Dzięki za wsparcie, bo też wydawało mi się, że kolega januszj26 założył z góry, że urodziłem się z tym piecem a Marcel leżał wokół niego jak borowiki w lasach świętokrzyskich. Mimo wszystko pozdrawiam i kolegę Mistrza Ciętej Riposty

Gość lysy1l
Opublikowano

Masz rozetkę w drzwiach zasypowych. Ona służy do podawania powietrza wtórnego.

Na pewno nie będzie tak wydajna, jak Kierownica Powietrza Wtórnego, ale zawsze w jakiś sposób spełni swoją rolę. Czy masz zamontowany miarkownik?

Gość lysy1l
Opublikowano

Sorry, ale nie spojrzałem na zdjęcie...

Nie palisz od góry?

Opublikowano

Piszesz, że potrzebne będzie powietrze wtórne ... ok, ale obawiam się, że sporo dymu pójdzie mi na piwnicę, gdy otworzę drzwiczki zasypowe.

Witam,

Tu 2 uwagi do tego zdania, które pozwolą Ci lepiej zrozumieć palenie:

1. MA być tak zrobione, że jak uchylisz drzwiczki, to dym nie wydobywa się na kotłownię, jak tak nie masz, to coś jest źle i trzeba poprawić.

2. Koledzy coś przesadzają z tą dużą ilością powietrza wtórnego do Marcela. Raz mi się chyba zdarzyło postać chwilę koło tego i nie wyglądał na takiego co dużo PW potrzebuje...

Opublikowano

Sorry, ale nie spojrzałem na zdjęcie...

Nie palisz od góry?

Palę w ten sposób, że najpierw rozpalam drewnem a na to sypię węgiel - czy to jest od sposób od góry (laik ze mnie) ?

Opublikowano

Witam,

Tu 2 uwagi do tego zdania, które pozwolą Ci lepiej zrozumieć palenie:

1. MA być tak zrobione, że jak uchylisz drzwiczki, to dym nie wydobywa się na kotłownię, jak tak nie masz, to coś jest źle i trzeba poprawić.

2. Koledzy coś przesadzają z tą dużą ilością powietrza wtórnego do Marcela. Raz mi się chyba zdarzyło postać chwilę koło tego i nie wyglądał na takiego co dużo PW potrzebuje...

Ok, czy poprawa może czegoś konkretnego dotyczyć? Niedługo zamierzam czyścić komin po sezonie - czy to też będzie miało jakiś wpływ na "niewydobywanie się" dymu na kotłownię? Przypomnę tylko kolegom udzielającym porad, że dopiero od 1,5 roku jestem w tym domu, z tym piecem. pozdrawiam

Gość lysy1l
Opublikowano

Vernal, nie wiem czy piszesz poważnie z tym PW? Może pomylił Ci się Marcel z Ziemowitem?

 

Palę w ten sposób, że najpierw rozpalam drewnem a na to sypię węgiel - czy to jest od sposób od góry (laik ze mnie) ?

No i wszystko jasne. To jest sposób tradycyjny - palenie od dołu. W zasadzie można tak spalać w miarę przyzwoicie tylko grube frakcje typu kostka.

 

Poczytaj na spokojnie o paleniu od góry, bo szkoda pisać w kółko to samo.

Na forum jest wiele postów dotyczących tego tematu, a wyszukiwarka działa dość dobrze.

Jak dobrze zapalisz od góry, to zobaczysz kolosalną różnicę między Piastem, a Marcelem.

Opublikowano

Vernal, nie wiem czy piszesz poważnie z tym PW? Może pomylił Ci się Marcel z Ziemowitem?

 

No i wszystko jasne. To jest sposób tradycyjny - palenie od dołu. W zasadzie można tak spalać w miarę przyzwoicie tylko grube frakcje typu kostka.

 

Poczytaj na spokojnie o paleniu od góry, bo szkoda pisać w kółko to samo, a jak już w miarę poczytasz, to pytaj o szczegóły.

Ok, dzięki za pomoc, jeśli będę miał pytania na pewno napiszę, czas wrzucić coś na ... ruszt ... jakaś bułka, pomidor...

Opublikowano

Vernal, nie wiem czy piszesz poważnie z tym PW? Może pomylił Ci się Marcel z Ziemowitem?

Chyba nie, bo jak tam stałem koło niego, to koleś twierdził, że to Marcel.

A Ziemowita nie mieli nigdy na tym składzie.

Ale mieli Ziemowita na innym składzie i tam jak sobie koło niego stanąłem chwilę, to tak, on wołał o PW ale Marcel nie.

Opublikowano

To nie jest kocioł dolnego spalania. Jest to typowy, prosty i solidny kocioł górnego spalania, wręcz idealny do spalania tego węgla, ale od góry, przy dużym udziale powietrza wtórnego.

Proponuję poczytać poradnik Juzefa, możesz też opierać się na moich postach dotyczących spalania węgli gazowych, między innymi właśnie orzecha II z Macela.

Podaj, jaką powierzchnię ogrzewa ten Zębiec i jak jest ocieplona?

 

 

Posłuchaj, to Twoje filozoficzne pieprzenie o niczym nie wnosi dla innych użytkowników nic wartościowego. Pewnie nawet w życiu nawet nie stałeś koło węgla z Marcela, ale już wiesz wszystko na temat jego spalania.

O Twojej "roztropności" świadczy bezmyślny zakup przewymiarowanego kotła i dokładanie ideologi, że najlepsze jest przepalanie, a kotły dolnego spalania nie nadają się do ocieplonych domów i są nieekonomiczne.

Pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz, bo jeszcze chwila i możliwe, że będziesz robił za forumowego błazna.

 

Koło Marcela stałem dotykałem go ,nawet zobiliśmy sobie kilka zdjęc rodzinnych z tym węglem.Jak mi koleś go wykiprował to od razu mi powiedział żebym mu nie żałował PW bo jak mu nie dam to mi nieda w nocy spac.

Gość lysy1l
Opublikowano

Witam,

MA być tak zrobione, że jak uchylisz drzwiczki, to dym nie wydobywa się na kotłownię, jak tak nie masz, to coś jest źle i trzeba poprawić.

Trudno, żeby przy palącym się od dołu węglu z Marcela nic nie wydobyło się na kotłownię.

No ale Ty wiesz lepiej, bo koło niego stałeś i podobno nie powinien dymić.

Opublikowano

Vernal, nie wiem czy piszesz poważnie z tym PW? Może pomylił Ci się Marcel z Ziemowitem?

Zmusiłeś mnie do tego, żeby nie tylko postać koło niego ale trochę też obwąchać.

No i rzeczywiście gazu trochę w nim jest, więc PW zapewne będzie pożądane.

 

Odnośnie czyszczenia komina, to tak, komin trzeba najpierw wyczyścić a potem patrzyć czy dym się wydobywa (już nie powinien).

Zwłaszcza jak zaczniesz palić od góry - od tego czasu to już kominiarz nie powinien być nigdy do czyszczenia potrzebny...

Jeśli nadal się będzie wydobywał, to zobaczyć czy jest dziura z zewnątrz co powietrze do kotłowni doprowadza.

Gość lysy1l
Opublikowano

Zwłaszcza jak zaczniesz palić od góry - od tego czasu to już kominiarz nie powinien być nigdy do czyszczenia potrzebny...

To sobie tak teoretycznie wymyśliłeś? Bo ja wiem coś innego, ale być może źle spalam...

 

Co do dymienia na kotłownię, to możesz mieć czysty komin z w miarę dobrym ciągiem, ale jak przy spalaniu od dołu przyłożysz parę dobrych łopat węgla, a szczególnie takiego jak Marcel i do tego orzecha dwójki, to są duże szanse, że przy otwartych drzwiach zasypowych coś pójdzie na kotłownię.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.