Skocz do zawartości

polo1

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chyba kolega miał na myśli wejście nie wyjście, tzn.na zasilaniu zbiornika z instalacji zimnej wody(między zaworem zwrotnym a zasobnikiem c.w.u. na odnodze trójnika).

Opublikowano

zbiornik membranowy do C.O. i jest zamontowany na powrocie z bojlera od wężownicy , potem jest pompa i do powrotu do pieca idzie. Czy dobrze jest podłączony?

Opublikowano

Ten model kotła nie jest przystosowany do pracy w układzie zamkniętym. Więc jest to błąd montażowy instalatora. Mam nadzieję, że zamontował chociaż zawór bezpieczeństwa na kotle. Może jest wężownica schładzająca. Nie zmienia to faktu, że jest to błąd instalatora.

Narysuj schemat instalacji, bo z opisu to naczynie jest zamontowane w dziwnym miejscu.

Opublikowano

jutro zrobię schemat bo teraz w domu mnie nie ma co do zaworu bezpieczeństwa tak jest do 1,5 bara.

W instrukcji napisane jest że kocioł można zamontować w układzie zamkniętym jak i otwartym.

Opublikowano

jutro zrobię schemat bo teraz w domu mnie nie ma co do zaworu bezpieczeństwa tak jest do 1,5 bara.

W instrukcji napisane jest że kocioł można zamontować w układzie zamkniętym jak i otwartym.

 

To jest informacja ze strony Sas-a.

 

Kotły typu SAS UWT przeznaczone są do wodnych instalacji centralnego ogrzewania systemu otwartego z grawitacyjnym lub wymuszonym obiegiem wody. Poleca się je szczególnie do ogrzewania mieszkań w domach jednorodzinnych, pawilonów handlowych, usługowych, gastronomicznych, warsztatów itp., w których obliczeniowa temperatura wody zasilającej nie przekracza 85°C, a ciśnienie robocze 0,15 MPa.

Opublikowano

schemat.BMP

 

Załączniku jest schemat instalacji - grafikiem nie jestem więc namalowałem tak jak umiałem :)

 

Zbiornik wyrównawczy jest ale odcięty bo dziurawy. Zmieniłem piec gazowy na sas'a. zmienilł się piec, dołożyłem bojler i ten zbiornik membranowy, reszta bez zmian. ale chyba majster coś zepsuł z tą instalacją.

Opublikowano

W załączeniu trochę poprawiony schemat. Tak poprowadzona instalacja gwarantuje poprawne podgrzewanie zasobnika. Oczywiście niezbędny jest sterownik pomp, aby to poprawnie funkcjonowało. Niewielka zmiana w zasilaniu c.o.(nie narysowałem filtra i zaworów). Wymazałem naczynie przeponowe, co nie oznacza, że tak ma wyglądać instalacja.

Odnośnie naczynia przeponowego nie wypowiadam się, ponieważ jego montaż jest niezgodny z przepisami w przypadku tego modelu kotła.

Należy przywrócić sprawność naczynia przelewowego, i wówczas instalacja będzie wykonana zgodnie z przepisami i bezpieczna. Zastosowanie zaworu bezpieczeństwa w kotle spowoduje wyrzucanie gorącej wody na kotłownie (co jest niebezpieczne), i nie obniży temperatury kotła.

Zastosowanie zaworu różnicowego jest niezbędne bo co się stanie jak braknie prądu. Wiem, że kocioł jest na dmuchawę, ale w przypadku braku energii i co z tym związane zatrzymanie pompy, spowoduje gwałtowny wzrost temperatury na kotle.

Jeśli popełniłem błąd to z pewnością inni koledzy poprawią mnie.

schemat poprawiony.bmp

Opublikowano

Dzięki za poprawienie, co do zaworów to mam filtr przed i za pompami, a filtr osadnikowy to jest przed pompą co. Lecz to nie zmienia faktu że majster będzie musiał sporo poprawić.

Będzie trudno przywrócić mi zbiornik przelewowy bo poprzedni właściciel zamurował go w suficie i wystaje tylko niewielka część tego zbiornika, nawet nie wiem gdzie odpływ jest podłączony.

No ale dzięki.

Opublikowano

Witam

U mnie też monter zastosował obieg zamknięty do sas`a UWT i problem z bojlerem też występuje, ciepła wręcz gorąca woda leci przez pierwsze minuty a później zimna, po przeczytaniu wielu wątków na ten temat wychodzi mi że źle jest podłączony wlot z wylotem, typ bojlera poziomy, 150 l.

załączę schemat może coś wysnujecie z niego czy może przyczyna leży gdzieś indziej, dodam że przy przełączaniu na wodę z bojlera często później terma nie chciała się zapalić

A co do zbiorników wyrównawczych wydaje mi się że są oba puste, jak pukam na każdej wysokości ten sam pusty odgłos( przy piecu kolor czerwony, przy bojlerze niebieski)

schemat.pdf

Opublikowano

Z rysunku wynika, że oba naczynia przeponowe zamontowane są na instalacji c.o. Może źle popatrzyłeś. Naczynie przeponowe do c.w.u(to niebieskie), powinno być zamontowane w instalacji ciepłej wody użytkowej , nie c.o. O ile dobrze widzę,zamontowane jest na króćcu spustowym kotła (?).

Instalacja do podgrzania zasobnika ciepłej wody jest połączona tak, że woda krąży w całej instalacji c.o. i wystudza zasobnik. Przydała by się pompa, zawór zwrotny, i sterownik z czujnikami, który by to ogarnął. Zerknij na schemat u kolegi wyżej. Tak to m/więcej powinno wyglądać. Naczynia mogą wydawać głuchy odgłos bo tam jest m/innymi powietrze(gaz). Jeśli masz układ zamknięty, to zapewne jest manometr, w oparciu o niego dolewasz wodę do układu c.o.

Z tą zimną wodą, czy to jest układ cyrkulacyjny? Gdyby zamieniono króćce to raczej w pierwszej chwili lała by się chłodniejsza woda, a nie odwrotnie. Woda może się wychładzać, bo jak pobierasz ciepłą wodę, to do zasobnika dolewa się zimna.

 

 

 

Opublikowano

Kolego polo 1 musisz przerobić zasilanie bojlera tak jak pisze robert45. Druga pompa i odpowiednie sterowanie.

Opublikowano

Witam, porobiłem kilka fotek może one coś pomogą rozwiązać mój problem

 

A przy okazji spytam no następną sprawę która mnie nurtuje, a mianowicie, na piecu zamontowany jest sterownik ST-22 i jest przy nim kabelek( przewód) czujnik spalin i jak patrze jest on u mnie zwinięty nie podłączony do żadnego miejsca na końcu taka zalakowana końcówka. Posiadam ten kocioł ponad 5 lat, w nowszych typach w instrukcji i na rysunkach pokazane jest gdzie podłączyć,u mnie przy czopuchu nie ma żadnego wejścia.

post-20762-0-56654300-1365399353_thumb.jpg

post-20762-0-59573200-1365399409_thumb.jpg

post-20762-0-06703900-1365399468_thumb.jpg

post-20762-0-51798900-1365399533_thumb.jpg

post-20762-0-94794700-1365399609_thumb.jpg

post-20762-0-00394200-1365399688_thumb.jpg

post-20762-0-95156600-1365399758_thumb.jpg

post-20762-0-18131900-1365399822_thumb.jpg

post-20762-0-77757400-1365399886_thumb.jpg

schemat.pdf

Opublikowano

Niezła plątanina rur, aż trudno się połapać.

Naczynie przeponowe c.w.u. zamontowane właściwie , brak tylko zaworu zwrotnego. Nie widzę zaworu bezpieczeństwa c.w.u.(może jest).

Instalacja zasilania zasobnika, może działać wyłącznie w układzie zamkniętym z włączoną pompą.

Ten powrót skierowany do góry nie ułatwia podgrzewania.

Niestety z powodu braku jakiejkolwiek regulacji zasobnik grzeje i wystudza się razem z całą instalacją c.o. Nawet zawór zwrotny tego nie zmieni. W tym przypadku aby to działało jak trzeba przydałaby się modernizacja, tak jak pisałem w poprzednim poście i poprawiłem u kolegi wyżej. Jest to podobny układ tylko bez zaworu 4-drożnego.

To,że zasobnik wystudza się szybko spowodowane jest jego niewielkim rozmiarem, pobór ciepłej wody powoduje dolewanie zimnej i dlatego temperatura wody spada, a wężownica dogrzewa jak dogrzewa.

Żeby to poprawić należy wydzielić osobny obwód z zasilaniem przed bypass-em, z pompą,czujnikami i odpowiednim sterownikiem z funkcją z priorytet c.w.u. Taki układ utrzymałby stabilną(zadaną)temperaturę wody w zasobniku. W przypadku poboru ciepłej wody załączałby pompę zasilającą wężownice powodując w szybkie nagrzewanie się zasobnika c.w.u.

 

Sterownik to ST-22 nie ma czujnika temperatury spalin (PID).

 

Opublikowano

Wielkie dzięki za szybką odpowiedź i spostrzeżenia

 

Zgadza się plątanina jest straszna.

A z racji faktu że chcąc nie chcąc zostałem głównym palaczem w domu planuje po sezonie grzewczym coś z tym zrobić (zawór 4-drożny, 2 pomka) i zacząć grzać w sezonie zimowym owym bojlerem, bo jest, a tylko kurz na nim siada ;/

 

Dobrze chociaż ze naczynie przeponowe c.w.u. poprawnie zamontowane, co do zaworów to tylko takie są jeszcze co na foto 1 i 2 zaznaczone w kółku.

 

Co do czujnika spalin w instrukcji(str. 8) jest napisane że jest i jakiś tam kabelek wychodzi ze sterownika, ale w opcjach st-22 nie ma odczytu jaka jest temperatura spalin i pewnie jak bym go gdzieś podłączył to się nie pokaże.

 

Jak już się rozpisałem to mam jeszcze jedno pytanie:

- na jaką temperaturę ustawić włączanie pompy i wentylatora( u mnie teraz jest 37 st.C włączenie i wyłączenie przy 35 st.C), pytanie nasunęło mi się po przeczytaniu załączonej poniżej instrukcji gdzie jest zapis że fabrycznie przy 30 st. C pompa i wentylator się załącza, pewnie kiedyś tak u mnie musiało być ale ktoś kiedyś zmienił na 37 st.C i jest do dziś.

post-20762-0-06239600-1365486108_thumb.jpg

post-20762-0-14125000-1365486183_thumb.jpg

post-20762-0-40206900-1365486232_thumb.jpg

instrukcja_i_st-22.pdf

post-20762-0-14447500-1365486464_thumb.jpg

Opublikowano

To jest kolego TERMIK, nie czujnik temperatury spalin. Jego zadaniem jest wyłączenie dmuchawy po przekroczeniu temperatury wody powyżej 85st.C.

Zawory zwrotne. Nie wiem w jakim celu jest zamontowany zawór zwrotny na bypassie. Natomiast brakuje zaworu zwrotnego w instalacji zimnej wody zasilającej zasobnik c.w.u.

Jeśli chodzi o temperaturę załączania pompy c.o. to sprawa indywidualna, ja jestem zwolennikiem szybkiego nagrzewania instalacji c.o.

Opublikowano

Jeszcze raz dziękuję za szybką odpowiedź. :)

Już coś wiem więcej, mam nadzieje że kolejny instalator nie wciśnie mi już kitu.

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

przy rozpalaniu od dołu jak dotychcas to w sobote piec był tak zawalony że szok, mój sposób był wiertarka szczotka za 4 zł druciana od wyciora i heja, zadyma w kotłowi na całego ale po 10 min. piec jak nowy

 

ja rozwinąłem trochę twój patent z wiertarką i szczotką;

żeby nie "wchodzić" do pieca poświęciłem jeden wycior do szczotek, uciąłem rączkę, a końcówkę trochę "ukantowiłem" kątówką - co by lepiej ją trzymała wiertarka i w ten sposób czyszczę :) parę minut i piec wyczyszczony;

 

pozdrawiam wszystkich posiadaczy przewymiarowanego SASa UWT 23kw (u mnie na 150m ocieplonych 15 cm styropianu...)

 

odświeżam trochę temat, bo z niego można dowiedzieć się najwięcej o tym piecu;

ja palę od góry, mam sterownik i dmuchawę;

 

w palenisku mam 6 cegieł szamotowych przy tylnej ścianie, klapkę popielnika mam zamkniętą, ale podłożyłem monetę 1 zł i jakaś szpara została;

 

na górze, mam podniesiona klapkę przy dmuchawie - tę ze śrubkami - w stanie spoczynku nie leży na płasko, a pod trochę większym kątem - koniec śruby spoczywa na dwóch większych nakrętkach, tak mniej więcej na wysokości 2 cm - dzięki temu palenisko zasysa więcej powietrza wtórnego;

 

i tak się pali, bardzo czysto i bez większego dymu, w porywach skacze rzadko do 68-70, przez większość czasu oscyluje w granicach 60-65 stopni, a dmuchawa załącza się pierwszy raz dopiero po bardzo długim czasie - ustawione mam na sterowniku 50 stopni, ale zanim temperatura spadnie do tego poziomu to węgiel dawno przejdzie w etap wypalania koksu, i efekty uboczne niskich temperatur już mi nie grożą;

 

dojrzewam powoli do założenia miarkownika - zrobiłbym to już dawno, ale zniechęca mnie przymus spuszczenia wody z instalacji, albo zalania kotłowni :)

 

palę orzechem - głównie "dwójką"; jeden wsad wystarczy mi na ok. 24 godziny (mój rekord 32 godziny - ale na grubej kostce, której miałem dwa worki; okazała się bdb jakości, paliła się długo i powolutku krótkimi niebieskimi gazowymi płomykami - zero dymu; niby potem zamówiłem ten sam węgiel na tym samym składzie, ale to już nie było to samo)

 

co się z tym piecem namordowałem to się namordowałem...

chcę sprawdzić w tym roku palenie miałem - jutro przywiozę od sąsiada worek, bo właśnie zamówił na ten sezon :)

Opublikowano

Miarkownik można wymienić bez spuszczania wody :). Ludziki tak robią i mi się udało :). Tylko w moim przypadku bajki o "niskim" ciśnieniu w płaszczu się nie sprawdziły ale tragedii nie było :). Poszedł strzał wody na sufit ale udało się "ugasić pożar", Oczywiście trzeba mieć zawczasu przygotowany miarkownik z zaciągniętym uszczelnieniem,

pzdr

Opublikowano

mam jeszcze pytanie;

 

SAS UWT z boku, po lewej stronie na wysokości drzwiczek popielnika, ma coś co się nazywa "króciec spustowy (dopływ wody schładzającej)";

załączam link do schematu, punkt 23: http://www.sas.busko.pl/pl/produkty/sas-uwt/schemat-konstrukcji.html

 

myślałem wcześniej, że to spust wody z całej instalacji, ale w zeszłym roku wymieniałem zawór zwrotny, i tym "króćcem" dało się spuścić tylko część wody - fachowiec, który mi wymieniał zawór powiedział, że to woda tylko z pieca; nie drążyłem wtedy tematu i dokładnie nie wiem, co miał na myśli, mówiąc "tylko z pieca";

 

i mam pytanie - czy pozamykanie wszystkich zaworów na górze pieca, przy pompkach i spuszczenie wody właśnie tym "króćcem", niby wody tylko z pieca, pozwoli mi na "suchy" montaż miarkownika?

 

skąd ten króciec spuszcza naprawdę wodę, i co z wodą powrotną, która nie będzie odcięta żadnym zaworem?

Opublikowano

Tym króćcem można zarówno napełniać, jak i spuszczać wodę z instalacji. Jeśli na powrocie nie ma zaworu, to spłynie cała woda z układu.

Ten zwór co wymieniałeś to zawór zwrotny, czy różnicowy.

Opublikowano

no nie wiem właśnie czy cała woda;

 

ja mam przy tym kroćcu zawór odcinający i nawet złączkę do węża ogrodowego, co by nie łapać wody w wiaderko, tylko wyprowadzić odpływ "na dwór"

 

powiem jak było przy wymianie zaworu zwrotnego - zaczął mi stukać przy załączaniu pompy co i został wymieniony;

 

no więc po zamknięciu wszystkich zaworów przy pompach CWU i CO i po otwarciu zaworu przy tym kroćcu, wypłynęło tylko trochę wody - może ze dwa wiaderka i tyle - faktycznie, tylko jakby woda z pieca;

 

na pewno nie spuściłem nim całej wody z instalacji - nie wiem, jakby było przy otwartych zaworach przy pompkach, ale po zamknięciu zaworów tej wody było może ze dwa - trzy wiadra;

 

i teraz nie wiem właśnie co by było z wodą powrotną, jeśli w takiej sytuacji - po zamknięciu zaworów przy pompach i po spuszczeniu wody przez ten krociec - odkręciłbym jeszcze śrubę w miejscu montażu miarkownika;

 

oczywiście podejrzewam, że przy otwartych zaworach pompy CO, przez krociec mozna by pewnie spuścić wodę z całej instalacji - ale przy zakmniętych było jej tylko dwa-trzy wiadra;

 

tylko się boję, czy przy odkręceniu śruby w miejscu miarkownika nie zostanę zaskoczony wspomnianą wodą z powrotu - bo nie mam jej jak odciąć przed piecem

Opublikowano

Sezon rozpoczęty więc też coś napiszę :)

 

Póki co palę na pół gwizdka, rozpalam o 16 wsypuje 1,5 wiadra malarskiego węgla orzech II, rozpala się z 35-45 min do temp. 55st.C ( węgiel, grube drewno i garść szczypek na to papier), rozpala się ładnie do 55 st zamykam popielnik włączam dmuchawę (ale nie chodzi przez kilka godzin tylko przedmuchy 5sek co 10 min)temp. podbija do 60-62st. , o 22 wchodzę kontrolnie do piwnicy i zazwyczaj jest 50 st. C dmuchawa chodzi i temp. spada wydaje mi się że wynik mizerny ok.15kg węgla na ok. 6-7h palenia przy temp. dodatnich.

 

też powoli dojrzewam do miarkownika jak kolega tosiekplock, ale u mnie problem jest taki że miarkownik od nieużywania został wyrwany przez mądrego szwagra i gwint poleciał na miarkowniku i zaworze w piecu jak widać na załączonym obrazku

 

też mam cegły w piecu w celu zmniejszenia komory 4 sztuki, na tylnej ścianie tak aby nie zasłaniały dystrybutorów powietrza( co jak co jadę na dmuchawie), pytanko do tosiekplock jak masz ułożone cegły? ( zasłaniasz te najniższe dziurki )

 

jeszcze raz do tosiekplock - jeden wsad to ile u Ciebie to jest mniej więcej kg ? ( bo z tego co zauważyłem u mnie zwiększenie ilości opału nie zwiększa proporcjonalnie długości palenia)

 

 

 

post-20762-0-95307400-1381145506_thumb.jpg

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.