Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No to dużo się nie pomyliłem typując 3-7kW

Wg mnie to kocioł DS 16-20kW i bufor 1000-1200l + prosta automatyka - są takie schematy na forum, warto się z nimi zapoznać.

Opublikowano

I chyba w tym kierunku pojde. Ds20kw+1000l bufor.

Sambor moglbys podeslac schematy do podlaczenia tego wszystkiego wraz z podlogowka ( przegladalem forum i nie moglem znalezc )

Jeszcze mialbym zapytanie odnosnie sterownika pod taki zestaw oraz ile pomp oraz jakie potrzebowalbym do calej instalacji?

Opublikowano

Wszystko jest w dziale o instalacjach, tam szukaj.

 

Jak ci się nie chce, a chcesz dobrze to na pewno są w twojej okolicy biura projektowe, które taką pracę wykonają za ciebie.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ds zamówiny a dokładnie DS II 25kw z wentylatorem i sterownikiem , z klasą emisji 5

Montaż na przełomie wrzesień październik ponieważ czas oczekiwania od 4 do 5 tyg.

Już się nie mogę doczekać palenia.

Opublikowano

Sony, to marketingowy bełkot na który i Ty, stary lis dałeś się złapać ;) :

Klasa kotła wg PN-EN 303-5 - 4  sprawność / emisja spalin - 5

Uzyskanie 5 klasy emisyjnej kotła oznacza uzyskanie ww. klasy jednocześnie pod względem emisji spalin oraz sprawności urządzenia. Niespełnienie wymagań choćby jednego z podanych kryteriów deklasuje kocioł na niższą klasę. 

WIążąca jest strona producenta i umieszczony na niej certyfikat, którego brak. Wg Defro nie ma on certyfikacji na 5-tą klasę, a nie może jej mieć ze względu na to, że jego sprawność nie spełnia warunków normy. Taki sam wałek marketingowy dotyczy DS MPM, który również ma tylko 4 klasę i  świstek EuroTopTen o spełnieniu warunków emisji dla 5-tej klasy.

Opublikowano

Trzy razy edytowałem swego posta ale wstawienie odpowiedniej emotikonki , która zmieniała sens wypowiedzi powodowało, że połowa zawartości się nie wyświetlała... Ale też węszę tu jakiś przekręt...

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam ponownie.

Piec DS II , zasobnik, bufor jak i reszta gratów jest już u mnie w kotłowni. Teraz tylko kwestia podłączenia.

Czy mogę bazować według tego schematu ( przepraszam za taką edycję ale robiona na tel. )

- zasobnik cwu wstawiony w miejsce grzejników

- i pytanie mam odnosnie zabezpieczenia powrotu. Na schemacie jest zawór termostatyczny. Ale przedstawicie Defrol powiedzial ze serwisant nie podbije gwarancji i musi byc zawor 3D.

Każde sugestie miłe widziane

post-74177-0-51708600-1508336809_thumb.jpeg

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam

Wszystko zamontowane. Mam tylko problem z ciśnieniem w układzie. Na temp ~20*C mam ciśnienie 1 bar, jak temp wzrasta to rosnie też ciśnienie. Przy temp 85*C mam 2.5 bara zawor bezpieczeństwa zaczyna zwalać wode z układu. Po wygaszaniu i powrocie do 20*C ciśnienia w układzie brak.

Wydaje mi sie ze naczynie przeponowe mam zle uregulowane. Pojemność naczynia mam 100L.

Jakie powinno byc ciśnienie w naczyniu a jakie w układzie?

Naczynie typu reflex ze zbiornika od hydroforu - czy tu może byc problem ( czy naczynia do hydroforu a naczynia wzbiorcze wyrównawcze maja jakas różnice ? )

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano



Dzień dobry

Słów kilka odnośnie użytkowania, może komuś się przyda, pomoże.


 


Użytkuje kocioł Defro ds 20, który współpracuje z buforem o poj. 1000l. 

Zapotrzebowanie budynku na maksymalną moc grzewczą 11kW (wg. ciepło właściwe pl)


 


       Palenie brykietem dębowym (walce o średnicy ok 10cm.).

Ilość smoły z takiego opału jest znaczna. Cieknie po wszystkich ściankach, osadza się też na drzwiach popielnik owych i załadunkowych jak i na klapie krótkiego obiegu spalin. Ograniczyłem niedogodność przez wyłożenie szamotem 3cm. grubości z trzech stron, zatykając całkowicie dopływ powietrza przez żeliwną kratkę z przodu. Smolenie górnych drzwiczek i klapy krótkiego obiegu da się ograniczyć przez dorobienie kawałka blachy z rączką wkładaną przez drzwi załadunkowe, niestety przy każdym załadunku blachę trzeba wyjąć. 

Brykiet dębowy pali się gwałtownie przy dużym zapotrzebowaniu na powietrze. Włożenie  zbyt dużej ilości kończy się w większości przypadków zawieszeniem opału przy równoczesnym zerwaniu płomienia w palniku szamotowym i kopceniu. Wyłożenie szamotem nieco pomaga gdyż nie osadza się na nim smoła i w mniejszym stopniu blokuje brykiet. Sam brykiet bardzo pęcznieje dlatego się dość mocno zawiesza. Po spaleniu nie pozostaje praktycznie popiół, niestety część jest wrzucana na poziome pułki wymiennika, w dużej mierze przez gwałtowne spalanie.

Bez miarkownika  ciągu kominowego przy takim opale kocioł jest nie do opanowania. Temperatura spalin na poziomie +500 - +600 nie jest trudna do osiągnięcia. Przy ustawieniu podciśnienia na 15Pa. i szczelinie klapki powietrza ok. 3mm. trzymałem temperaturę spalin na poziomie +300. Poniżej +250 stopni często dochodzi do zrywania płomienia i dymieniu.


 


       Palenie węglem 29MJ/kg wg. dostawcy mieszanka polskich węgli  typu 32.1 oraz 31.2

Skupiłem się na bezdymnym spalaniu węgla, czyli jak najbardziej ekonomicznym.

Przyjąłem rozpalanie kotła rano i wieczorem.

       Rozpalanie

Warstwa papieru (ok. 10 zgniecionych kartek a4) na to warstwa brykietu ok. 1,5kg połamanego w centymetrowe krążki, na to węgiel w ilości zależnej od temperatury zewnętrznej. Tak przygotowany wsad rozpala się zapalniczką przez drzwi popielnikowe. Klapa krótkiego obiegu zamknięta, od razu włączony długi obieg przez palnik, podciśnienie ustawione na 25Pa. Nie dochodzi przy tym do dymienia na kotłownię. Przymykam drzwi czekając aż spaliny osiągną przynajmniej +200 pomału zamykam drzwi popielnikowe do końca, słuchając pracy palnika.

     Obserwację dymu prowadziłem przez dorobione szkło żaroodporne w wyczystce czopucha kotła. Pod silnym strumieniem światła latarki dokładnie widać czy spala się wszystko do czysta, niewielkiego dymienia nad kominem po prostu nie widać, a przez wizjer pod światło już tak.

Przy temperaturze około 0stopni komorę załadunkową mam zmniejszoną szamotem z obu stron po 6cm. Powoduje to że mogę wsypać tam do trzynastu kg. węgla jednorazowo i sięga dość wysoko

10kg. takiego węgla spala się przez około 6godz. pierwsze dwie i pół godz. to mocne gazowanie węgla przy dość dużej temperaturze spalin. Później już pali się koks, temperatura spalin powoli spada.


 


    Temperatura spalin

Z moich obserwacji wynika, że przy takich samych ustawieniach kotła i takim samym opale (węglu), temperatura spalin bez żadnych elementów zawirowujących przy normalnej pracy kotła (ładując bufor) osiąga +250stopni Celsiusza. Przez wizjer w tylnej wyczystce czopucha widoczne są języki ognia sięgające ponad górną krawędz klapy krutkiego obiegu. Włożenie dodatkowych zawirowywaczy (w moim przypadku na pierwszej poziomej półce jeż z blachy na dwóch górnych kanałach pionowe blaszki wymuszające, wydłużajace drogę spalin) zmniejsza temperaturę spalin do około +170stopni Celcjusza. Ze swoim kotłem nie dostałem zairowywaczy musiałem je sobie dorobić.

 

Z moich skromnych doświadczeń wynika, że bezdymne spalanie w tym kotle można osiągnąć jedynie przy pracy kotła z mocą zbliżona do nominalnej, ładując bufor. Jeśli ktoś osiągnął stałopalność na poziomie np. 20 godzin. przy niewielkim zapotrzebowaniu na moc grzewczą i czystym spalaniu, bardzo bym prosił o informacje, wskazówki jak to zrobić. Wolał bym kocioł rozpalić jeden raz dziennie. Znacznie ułatwiło by mi to życie

 

Pozdrawiam.



  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Też mam bufor 1000l z tym kotłem więc jestem ciekawy jak masz ustawione przesłony PW i PP?

Masz jakieś foto tych zawirowaczy?

To pierwsza zima i palnik jest w opłakanym stanie tak mi sie wydaje. Da się coś z tym zrobić ??

Dołożenie gdzieś w komorze szamotu może usprawnić spalanie? Macie jakieś doświadczenia??

Kolejna sprawa to po paleniu ok 1.5 załadunku węglem zostaje mi jak na foto tyle syfu. Brak tlenu tzn zetki czy coś innego?

8284876dde6f9b5e977a0557f4e06ba9.jpg04ea1a69e45ae34deb59af16783ea85a.jpg

 

Wysłane z mojego ASUS_Z01HD przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Juz 4 rodzaje kupowalem i za kazdym razem to samo

 

Wysłane z mojego ASUS_Z01HD przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Powietrza za mało.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Też mam bufor 1000l z tym kotłem więc jestem ciekawy jak masz ustawione przesłony PW i PP?

Masz jakieś foto tych zawirowaczy?

To pierwsza zima i palnik jest w opłakanym stanie tak mi sie wydaje. Da się coś z tym zrobić ??

Dołożenie gdzieś w komorze szamotu może usprawnić spalanie? Macie jakieś doświadczenia??

Kolejna sprawa to po paleniu ok 1.5 załadunku węglem zostaje mi jak na foto tyle syfu. Brak tlenu tzn zetki czy coś innego?

 

 

Wysłane z mojego ASUS_Z01HD przy użyciu Tapatalka

 

W moim kotle powietrze pierwotne mam ustawione na 3mm, właściwie całą zimę

Powietrze wtórne około 15mm. w najszerszym miejscu powiedzmy trójkąta.

 

Postaram się zrobić „słitfocie” :) przy okazji  czyszczenia kotła.

 

Co do palnika to jest już uszkodzony widać to ewidentnie, dołączam zdjęcie bardzo podobnego uszkodzenia kotła wyprodukowanego w 2013r. Były chyba tam jakieś problemy z jakością tych odlewów.

 

Co do ilości popiołu

Zrobiłem takie doświadczenie, spaliłem dziesięć worków węgla i nazbierałem worek popiołu, warzenie dało wynik 13kg. Daje to 5% popiołu w węglu, wynik w sumie przyzwoity a wyglądało że jest tego dużo.post-15916-0-44046100-1520972705_thumb.jpg

Opublikowano
Pozwolę sobie jeszcze zaprezentować jak mam ustawiony regulator klapy powietrza pierwotnego.

Regulator mam ustawiony na 90stopni a klapkę powietrza ograniczoną do 3mm. Żeby to osiągnąć wstawiłem po prostu kawałek gumki pomiędzy ogniwami łańcuszka.

Chodziło o to żeby kocioł mógł pracować na stałym obciążeniu ładując bufor bez przeciągania temperatury spalin dochodząc do temperatury zadanej np 90stopni, bądź wypalenia paliwa.

Kilka ustawień klapki powietrza pierwotnego, paliwo węgiel, regulator ciągu 30Pa, w zależności od obrotów pokrętła przy klapce, w stosunku do temp. spalin

-2/6 obrotu temp. spalin 90 (dochodzi do lekkiego dymienia )

-1/6 obrotu temp. spalin 105

3mm. temp. spalin 120

+1/6 obrotu temp. spalin 140

+2/6 obrotu temp. spalin 160 ( języki ognia już na klapie krótkiego obiegu )

To są orientacyjne temperatury bo zależnie od tego w jakiej fazie jest kocioł są większe lub mniejsze

 

Zdięcie kotłapost-15916-0-46079400-1521019883_thumb.jpg

Opublikowano
Zawirowywacze

Na pierwszej nie do końca poziomej półce wstawiłem zwykłego jeża z blachy ( blacha w której powycinano klapki i powyginano raz na górę raz na dół)

Na górnych półkach ze względu na to że nie da się takiej blachy zastosować wykombinowałem trochę inne.

Przedstawiam dwa różne typy.

Są to pionowe blachy połączone małymi płaskownikami, ułożonymi w poziomie przyspawane w środku wysokości blach pionowych. Taki sposób połączenia tworzy dość elastyczny zawirowywacz który daje się włożyć na najwyższą półkę.

Blachy mogą być różnej długości, już jak kto woli, dłuższe dadzą więcej zawirowania ale osłabią ciąg w większym stopniu.

Żeby nie było nie porozumień.

Nie namawiam do stosowania zawirowaczy, w tej czy innej postaci, nie namawiam do wykonywania zmian w konstrukcji kotła.

Każdy winien robić to na własną odpowiedzialność.

Zapytany, jedynie pokazuję co zastosowałem w swoim kotle.

Zdięcia_post-15916-0-24815200-1521314660_thumb.jpgpost-15916-0-61710900-1521314705_thumb.jpg

 

Opublikowano

Nie wiesz czy defro wymienia te wadliwe odlewy w palniku? Sa one wgl do kupienia?

 

Wysłane z mojego ASUS_Z01HD przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Z tego co słyszałem można dokupić ale cena ok. 300zł... i tak co sezon?,masakra lepiej samemu pokombinować.

Opublikowano

No racja. Ale nie jest tak że jakieś roczniki kotłów tak miał a późniejsze odlewy były już poprawione?

Dołożenie większej ilości szamotu przed palnikiem lub w innym miejscu może poprawić sprawność spalania?

 

Wysłane z mojego ASUS_Z01HD przy użyciu Tapatalka

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Bezdymne rozpalenie w kotle Defro Ds 20

1. Wsypać na spód węgiel około 4-5 kg w zależności od granulacji

2. Pod palnikiem wrzucić drobno porąbane drewno i podpalić

3. Wrzucić jakieś dwa kawałki grubszego drewna

4 Dosypać resztę węgla jaka jest potrzebna.

Chodzi o to żeby najpierw zapaliło się drewno a od niego węgiel (tak jak w metodzie rozpalanie od góry w kotłach GS) To jedyny sposób jaki udało mi się osiągnąć, żeby cały proces odbył się bez dymu.

Czekamy chwilę aż spaliny osiągną temperaturę w okolicy 180-200stopni i powoli zamykamy kocioł.

Wrzucenie za dużej ilości drewna powoduje dłuższe czekanie aż się wypali wstępnie drewno. Drewno potrzebuje większej ilości powietrza zamknięcie zbyt wcześnie uchylonych do rozpalania drzwi popielnikowych powoduje dymienie.

Wadą jest to że trzeba najpierw wsypać te 5 kg. węgla i rozpalać przez górne drzwi, ale jak najpierw się rozpala większa ilość drewna a później dosypuje węgiel to zawsze dymi przynajmniej w moim przypadku. i cały proces rozpalania trwa dłużej.

rozpalenie 1.pdf

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.