Skocz do zawartości

arsakes

Stały forumowicz
  • Postów

    116
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez arsakes

  1. @Piecuch19Przecież napisałem że spokojnie osiągam na piecu 70-80 stopni nie kisze na 60. Pompa chodzi cały czas na pierwszym biegu a i tak jest kondensat i powrót na 40-45 stopni. Tak jest jak zawirowywacz jest włożony. Pompa startuje jak na wyjściu z kotła jest 70 stopni. Temperatura spalin około 130-140 stopni. Bez zawirowywacza jest lepiej bo nie ma kondensatu ale temperatura spalin 180-200. Ogólnie lepiej się pali. Tylko że dużo szybciej wsad się wypala. Temperaturę powrotu ciężko osiągnąć 60 na powrocie. Chyba nigdy mi się nie udało. Chyba że ustawić start pompy gdy na powrocie jest 60 ale czy nie zagotuje wody wtedy?
  2. Wszystko fajnie w teorii ale jak to osiągnąć. Z temperaturą nie ma problemu 75-80 da się osiągnąć przy temperaturze spalin w okolicach 130-150 stopni wystarczy włożyć zawirowywacz ale kondensat jest w całym domu bo się kisi a nie spala. Z temperaturą powrotu 60 też jest problem bo przy instalacji z buforem i przy obecnym przepalaniu co 2-3 dzień taką temperaturę mogę osiągnąć dopiero kiedy bufor właściwie jest naładowany do pełna. Normalnie czujnik powrotu wskazuje temperaturę powyżej 40-45 stopni i pomału temperatura rośnie. Może coś źle robię u mnie pompa obiegowa CO startuje przy temperaturze 70 stopni na wyjściu z kotła. Czy temperatura załączania pompy powinna być brana z czujnika powrotu czy wyjścia. I od jakiej temperatury powinna startować. Może to głupie pytania ale wcześniej miałem zwykłą grawitację bez pompek sterowników itp. 😵 Zacząłem czytać wątek w Klubie MPM ale tam lektury jest na co najmniej tydzień albo więcej 😁 Mam dom w takim miejscu, że jest w miarę dobrze osłonięty od wiatru. A jak kilka razy w sezonie mocniej zwieje to różnica 30 stopni jest dla mnie do akceptowalna ale dzięki za poradę.
  3. Przede wszystkim teraz pali się nie kisi. Piec szybciej łapie zadaną temperaturę. W palniku blacha robi się czerwona. Widać to też po pracy pompy obiegowej CO. Teraz pracuję niemal ciągle. Wcześniej co chwilę włączała się i wyłączała. Druga sprawa to smród prawie całkowicie ustąpił. Trzecia zniknęła smoła z drzwiczek zasypowych górnych i dolnych. Jest goła blacha. Wewnątrz komory zasypowej też jest jej zdecydowanie mniej. Dokładanie do pieca nie powoduje cofki i dymu. Generalnie ogromna poprawa.
  4. To akurat prawda. Za mną kolejne dwa palenia właśnie po wyjęciu zawirowywacza i efekt jest nie poznania. Pali się rewelacyjnie, płomień jest dużo lepszy piec lepiej pracuje, drewno nie kisi się, smrodu kondensatu właściwie nie ma. Wystarczyło wyjęcie zwirowywacza. Temperatura spalin co prawda podniosła się bo przy mocnym wietrze było około 210 stopni, a wczoraj jak nie wiało była w okolicy 180 stopni, chyba trochę dużo jak myślicie? Z drugiej strony mam komin z cegły wiec to ciepło i tak w pewnym sensie zostaje w domu. Kolejna sprawa to czas palenia w kotle. Przed wyjęciem zawirowywacza drewno w kotle paliło się, a właściwie kisiło się około 4-5 godzin. Wsad załadowany równo z górnymi drzwiczkami - więc nie cały do pełna. Przy wyjętym zawirowywaczu ten sam wkład pali się około 3 godziny. Drewno dużo szybciej się spala choć wydaje mi się, że energetycznie daje podobną ilość energii bo bufor jest podobnie wygrzany. Palę brzozą. Jak długo u was się pali jeden wsad. Czy lepiej palić wolniej dłużej czy krótko intensywnie?
  5. @Marcinos76z pieców na drewno 5 klasy spełniające normy Eco design pozostaje jeszcze Setlans Selvan moce 11, 15 i 21 kW z tego co widziałem w internecie dostępny od ręki. Bardzo podobny do MPMa. Jest tu na forum wątek o nim.
  6. Dlatego myślę, że dodatkowe przysłonięcie rusztu nie jest złym pomysłem. Mniej powietrza i palnik nadąża z przepaleniem tego. Dodatkowo zwiększa się ciąg.
  7. Kolejny dzień, kolejne palenie i walka ze smrodem :). Tak jak pisał @maffer w MPM Wood nie ma klapki w drzwiach zasypowych. Jedyne miejsce podania PP przez popielnik bo nie wyobrażam sobie zostawiać otworzonych drzwiczek zasypowych. Wczoraj kolejne palenie i kolejne eksperymenty z kotłem. Przewaliłem wątki o MPM-ach i na ruszt położyłem cegłę szamotową. Kocioł wyładowany po brzegi drewnem na wierzch wiadro trotów. Otwarte na max górne klapki PW dolne zamknięte całkowicie. W efekcie paliło się jakby intensywniej i chyba dłużej. Płomień bardziej przypominał ten z palnika. Temperatura stabilna w okolicy 80 stopni. Smród był zdecydowanie mniejszy, choć nie udało się go całkowicie wyeliminować. Na parterze nie było czuć wcale w kotłowni trochę. Można było spokojnie otwierać drzwiczki zasypowe i nie było cofki i mocnego dymienia z pieca. Minusy tego szamotu na rusztach to drewno tam zalega i się lubi zawiesić. Kilka razy musiałem użyć haczyka żeby zrzuć zawieszone drewno. Wydaje mi się, że trzeba by było jeszcze zwiększyć ciąg komina. Przed następnym paleniem wyciągnę zawirowywacz. Komin mam z cegły więc i tak to ciepło zostanie w domu. Myślę, że zmniejszenie rusztu i zwiększenie ciągu to dobry kierunek, żeby wyeliminować smród.
  8. @Melwinek1 A że tak zapytam ten drut (wajchę z miarkownika) masz dokręcony śrubką czy lata luźno bo może to jest przyczyna.
  9. Przyłóż nos wzdłuż górnej krawędzi górnych drzwiczek załadowczych. U mnie jak już dobrze się pali jest wyczuwalny intensywny smród z tamtej okolicy. Obstawiam, że tam jest ta nieszczelność i stamtąd ten smród się wydobywa. Trzeba to jakoś uszczelnić tylko jak? Posmarować ten sznur czymś żeby był bardziej szczelny?
  10. Ja u siebie palę dokładnie tak jak piszesz temperatura ciągle między 80-90 stopni na kotle ciąg kominowy jest bardzo dobry. Drewno jeszcze dosuszam w kotłowni na piecu a mimo to i tak śmierdzi. Moim zdaniem nawet choćby to był kondensat to nie powinien ten smród wydobywać się z komory załadowczej na cały dom. Po prostu ten piec jest nieszczelny. Można powiedzieć, że obwąchałem cały kocioł i najbardziej śmierdzi nad górną krawędzią górnych drzwiczek zasypowych. I nie mówię tu smrodzie, który wydobywa się podczas dokładania tylko takim, który wydobywa się przy zamkniętym piecu. Staram się nie otwierać pieca bez potrzeby. Zrobiłem nawet test załadowałem piec zapaliłem i do końca palenia nie otwierałem żadnych drzwiczek. Cały zasyp się wypalił i smród i tak był wszędzie. @Jaro1987 @bercus Dziękuję za podpowiedź z tym zaworem spróbuję ta ustawiać jak mówicie, ale prawdę mówić nie widziałem takiej opcji w sterowniku o której pisał Jaro. Sprawdzę jeszcze dziś. @Melwinek1 Co do palenia masz pootwierane PW boczne na piecu? U mnie pali się bardzo dobrze aż jestem zdziwiony ale PW boczne poustawiałem na szczeliny około 1,5 cm. Jeśli masz drewno niedosuszone dosuszaj na piecu. Ja składam sobie trochę na wyczystce na górze.
  11. @Melwinek1 Jeżeli przykładowo masz najwyższy punkt grzewczy na wysokości 5 metrów, ustaw ciśnienie na naczyniu 0,5 bara a na instalacji ustawiasz o 0,2 bara więcej, czyli w tym przypadku byłoby to 0,7 bar.
  12. Panowie potrzebuję jeszcze pomocy w kilku kwestiach. Sam kocioł jakoś udało się ogarnąć oprócz smrodu. Mam problem z temperaturą wody puszczanej w obieg grzejnikowy. Przykładowa sytuacja z dzisiejszego dnia i nie pierwsza już. Palę w kotle grzeję dom, dom osiąga temperaturę zadaną wyłączam obieg i jednocześnie zawór trójdrożny aby woda bez sensu nie latała po obiegu. Między czasie w kotle nadal się pali wygrzewam bufor do około 90 stopni całość i koniec palenia. Następnie za jakiś czas chcę puścić wodę w obieg z bufora bo chłodno się robi i uruchamiam pompkę obiegową z zaworem. Zawór się najpierw pomału otwiera na 100% i cały wrzątek wali w instalację zanim minie ładnych parę minut nim znowu się przymknie. Międzyczasie w obiegu już wrzątek jest i z rur pp robią się banany i je skręca. Wiem że muszę zrobić kompensację jeszcze ale co zrobić aby zawór szybciej się zamknął. Teraz jest to tak ustawione, że raz na 30 sekund zamyka się lub otwiera o 5% Łatwo policzyć, że takie przymknięcie do temperatury żądanej 50 stopni z 90 stopni potrwa 8 minut to zdecydowanie za długo. Druga sprawa ciśnienie w układzie za waszymi radami zmniejszyłem do 0,5 bar na zbiorniku przeponowym a na sieci dałem 0,6 a i tak przy 90 stopniach zawór 1,5 bara puścił dodam że mam instalację około 1200l do tego dwa naczynia przeponowe po 35l. Czy ciśnienie jest niepoprawne czy naczynia do tej ilości wody za małe. Co do smrodu ja jeszcze odkryłem że wydobywa się z tego wieka górnego do wyczystki przegród. Nie wiem już co z tym zrobić śmierdzi w domu na parterze. Teraz pół biedy można dłużej wietrzyć gorzej będzie w zimie. Nie wyobrażam sobie takiego palenia. 😷
  13. @maronka U mnie temperatura spalin jak już wszystko ładnie się pali oscyluje w granicy 140-150 stopni. Myślisz że powinienem wyjąć te zawirowywacze? Ja chyba mam za mocno otwarte przegrody boczne PW. Przy ostatnim paleniu testowo otworzyłem do połowy i piec aż dudniał, że było go słychać w domu za zamkniętymi drzwiami do kotłowni.
  14. Ja zapuszczam pompkę CO dopiero jak piec osiągnie 70 stopni. A i tak woda cieknie. Wydaje mi się, że to może być problem z ochroną powrotu. Zbyt zimny powrót powoduje wykraplanie. Może warto by było założyć zawór 60 albo 65 stopni a nie tak jak montuje producent 55. Już sam nie wiem. Obejrzałem mój piec i raczej od strony komina te smród nie leci. Obstawiam nieszczelne drzwi. U mnie na górnych drzwiczkach jest otwór na środku, z zewnątrz jest maskowany napisem MPM. Mam wrażenie, że tamtędy ten smród się wydobywa.
  15. @maracz @maffer U nie po rozpalaniu po jakichś 20-30 minutach woda się wylewa z otworu bocznego PW. Nie dużo co prawda ale mała kałuża jest. Spróbuję tak robić jak mówi kolega. Drewno suche wilgotnościomierz o ile mu wierzyć pokazuje około 8%. @Robokop Taki urok pieca wali jak z wędzarni. U mnie zasypywanie na wierzch trotów zmniejsza trochę smrodek gazów ale całkowicie nie udało mi się go wyeliminować. Chyba pozostaje z tym żyć i uszczelnić dobrze drzwi do kotłowni bo inaczej wszyscy będą pachnieć jak wędzonka 😉
  16. Ja mam zapas jakieś 2,5 MWh. Od razu przy modernizacji kotłowni planowałem pompę ciepła z klimy na okres wiosna - jesień. Myślę, że przy takim zapasie będę grzał wodę w bojlerze do oporu a MPM tylko do CO. Ja też mam nadzieję, że będą liczyć drożej ponad to co zmagazynuję i trzeba będzie się pilnować żeby tego nie przekraczać. @Melwinek1 Ja przy ostatnich 2 paleniach robiłem tak. Zakładałem drewno do pieca i na wierzch wysypywałem wiadro 10l trotów z cięcia drewna z pod piły spalinowej. Moim zdaniem lepiej się pali niż jak jest samo drewno. Przede wszystkim troty uszczelniły od góry wsad i te gazy co się gromadzą zostały tam zamknięte nie szły do samej góry. Mniej też dymiło przy otwieraniu. Wydaje mi się, że palenie było lepsze.
  17. Ja mam zbiornik CWU 300l pionowy z nierdzewki i też grzeję w sezonie letnim pompą ciepła z klimy. Miałem dość cieknących co kilka lat bojlerów ciekawe ile ten wytrzyma. Na chwile obecną bardzo sobie chwalę. Pompa załącza się 2-3 na dobę po 20-30 minut w zależności od temperatury zewnętrznej. Zużycie dobowe energii na taki baniak oscyluje w okolicach 3 kW przy obecnych temperaturach.
  18. Mam kratkę wentylacyjną i paliłem przy otwartych drzwiach z kotłowni na pole a i tak smród jest. Zetka mam ale jeszcze nie zdążyłem założyć. Może w przyszłym tygodniu mi się uda. Dzięki Panowie za rady z tymi uchwytami. Postaram się tak zrobić jak mówicie.
  19. @sambor Da się temu jakoś zaradzić? Raczej nie puszczałem wody cieplejszej jak 60 stopni. Chyba trzeba by było zastosować podpory stałe i przesuwane co chyba w pewien sposób załatwiło by problem.
  20. No i byli instalatorzy od siedmiu boleści. Zmieniony zawór bezpieczeństwa na 1,5 bara tak jak zaleca producent. Ciśnienie wyregulowane - upuszczone powietrze ze zbiorników i układ działa poprawnie. Z załączeniem pompy po wygaszeniu pieca też udało mi się dom ładu tak myślę. Ustawiłem załączanie pompy na 70 stopni na wyjściu pieca histereza 3 na piecu temperatura w okolicach 80 stopni non stop i pompa się nie złączała po wygaszeniu. Jednym słowem jest coraz lepiej. Nie wiem jak u was ale u mnie drażni mnie ten smród mimo, że wszystko jest niby szczelne te specyficzny zapach wędzarni jest mimo wietrzenia. Strach otworzyć drzwi do kotłowni bo w domu śmierdzi. Na starym kopciuchu tego nie było. Nie wiem czy to śmierdzą te gazy z pieca czy co? I jeszcze jedno mam instalację teraz zrobioną na stabi glass puszczoną po ścianach i zauważyłem że na rurach ciepłej wody robą się banany z rur. Czym to wzmocnić dać dodatkowe uchwyty? teraz ma co około 1m. Są to takie plastikowe zatrzaski. Zauważyłem że rury mają tendencję do wypinania się z nich.
  21. Ja mam sterownik itech 3 Plus jest tam kilka różnych algorytmów pracy ale nie mogę tego jakoś skonfigurować. Z ustawieniami startu nie ma problemu gorzej opcją wyłączania pompy. Nie mogę znaleźć odpowiedniego algorytmu.
  22. @Melwinek1 Nie mam takiego zaworu, czy jest on wymagany w takiej instalacji. Bo zaczyna mnie wnerw brać na ty Januszy instalatorów.
  23. Ja mam tylko takie coś https://afriso.pl/katalog-online/afriso/grupy-bezpieczenstwa-kotla-ksg/produkt/77350 nic innego mi instalator nie założył. Do tego jest to zawór 3 bary. Więc wydaje mi się, że to zdecydowanie za dużo.
  24. @Robokop @maffer Macie w swoich układach zamkniętych tą wężownicę schładzającą? U mnie instalator tego nie założył mam tylko zawór bezpieczeństwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.