Skocz do zawartości

GrzegorzSG

Stały forumowicz
  • Postów

    166
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez GrzegorzSG

  1. W nowych kotłach komory spalania całe są wyłożone, więc jakoś to musi funkcjonować. No chyba że w nowych też trzeba czyścić co jakiś czas.
  2. Powiedz mi, co jak bym przykleił płyty na stałe. Też będzie osadzał się ten osad? Chodź mi o szczelne klejenie do blachy na całej powierzchni, tak by nie było żadnego luzu między płyta a blachą.
  3. Domyślam się że nie osiągnę spalania idealnego, nie przy tłokowcu. Ale jakość spalania powinienem poprawić.
  4. Palnik i tłok mam już zmniejszony, jedyny problem to izolacja boków. Tam gdzie chodzi tłok nie dam rady. Plus drzwiczki gdzie nie ma za bardzo jak zamontować. Muszę pomyśleć, bo izolacja samej góry może mi nie dać zadowalającego efektu.
  5. Płyta wermikulitu kupiona, nie jest źle bo za 98zł mam 100x60x30. Teraz montaż. Powiedzcie mi jeśli dodatkowo przyblokuje wylot spalin z paleniska ( czerwona kreska), to poprawię spalanie? Czy będzie problem z wylotem spalin?
  6. To jest kocioł ze ślimakiem tak, u mnie płomień się przesuwa. Przy podaniu jest w palniku ale czym bardziej się wypala to przechodzi pod tłok. Gdybym częściej podawał to utrzymał bym go w miejscu ale nie wypalił bym węgla do końca. Dlatego u mnie to nie zadziała. Tak jak inne deflektory. Ale mam jeszcze kilka pomysłów. Jeśli częściowe zabudowanie komory spalania nie zda egzaminu, to myślę o wstawieniu połówki szerokiej rury zgodnie z ruchem tłoka. I zrobienie po skosie takiej rynny dla płomienia przez całą komorę spalania. Po drodze dostarczając dodatkowe powietrze, i na końcu montując mini deflektor.
  7. Mechaniczne nic tam nie powinno uszkodzić płyty. I o co chodzi z tą koroną z rury, można prosić o szkic jak to powinno wyglądać? Szamotu nie chcę dawać, bo już teraz dobrą godzinę stoi mi w podtrzymaniu. A czopuch mogę dotknąć ręką. Dlatego potrzebuje coś co izoluje termiczne a nie kumuluje tego ciepła.
  8. Testował ktoś płyty krzemianowo - wapienne w palenisku?
  9. Będę musiał przetestować, w 100zł powinienem się zmieścić. Jeśli to nie zda egzaminu, to pozostaję mi zwiększyć dawkę węgla i mocniej dmuchać by podnieść temperaturę w komorze spalania.
  10. Patelnia przy tłokowcu też szału nie robi, wina płomienia. W podajniku ślimakowym płomień zawsze jest w tym samym miejscu, z tłokowcem jest to niemożliwe. Dlatego zamiast deflektora może zabuduje komorę spalania. Widziałem gdzieś na allegro cienkie płyty wermikulitu 0,5 cm do izolacji wyczystki kotłów. Pod spodem szkic mojego kotła. 1 - palnik 2 - komora spalania 3 - tłok 4 - płaszcz wodny 5 - szamot fabryczny 6 - popielnik 7 - miejsce gdzie dał bym płyty ceramiczne
  11. Za mały i za gruby, nie mam tyle miejsca na wysokość. I masz rację z tą miedzią, zamiast niej dam w środku płytkę szamotową. Tak by płomień ją mijał i zakręcał na patelni.
  12. Patelnie mam solidna z grubej stali, szerokość 28 cm i słabe 6 wysokości. Wymieniając tarczę płomień automatycznie pójdzie wyżej o te 6 cm. Nie wiem tylko czy montować te pręty miedziane. Opuścił bym je trochę niżej, dla wypalania przy małym płomieniu. W tłokowcu najpierw płomień jest duży, a później maleje aż całkowicie zanika i utrzymuje się żar. Więc pręty mogę pomagać.
  13. Po 18 godzinach palenia z tarczą mogę się już wypowiedzieć co do efektów. Piec wolniej dochodzi do zadanej, ale dłużej się w niej utrzymuje. Spalanie jest lepsze mniej i mniejsze spieki. Niestety tarcza jest zbyt płaska, w momencie podania paliwa ok 4 min płomień wychodzi poza tarczę. W komorze spalania na tarczy i przy ściankach, biały nalot czyli wypala. Nad tarczą i w miejscu gdzie płomień wychodzi nad tarczę osądza się baranek. Do testów pójdzie patelnia, bo tarczy wyżej już nie dam. Muszę tylko przemyśleć konstrukcje.
  14. Gdyby tylko tam się osadzał, niestety ale po tygodniu w całym kotle sadzy jest grubo na 8 mam ( na oko). Jest to taki klejący pył, smoła nie bo miotełka starcza do zgarnięcia. Dlatego kombinuję, by choć trochę poprawić spalanie w tym kotle tłokowym.
  15. Dziękuję za linka, już czytałem. Dlatego mam tarcze hamulcową i patelnie w zapasie 😁
  16. Będę musiał pomyśleć, na razie zamykam te wyloty. Bo powietrze nad deflektorem nic mi nie da.
  17. Ja mam dwa otwory 3 cm od płaszcza wodnego, jakieś 22 cm od palnika. Są skierowane w górę płomienia tam gdzie ogień liże płaszcz wodny. To może dobrze było by je zatkać albo skierować w palnik?
  18. Na chwilę obecną płomień liże sobie płaszcz wodny do którego ma ok 20-25 cm. Tarcza będzie wisieć ok 15 cm nad, wyżej nie dam rady zawiesić. Gdyby nie było poprawy w spalaniu, to mam już patelnie w zapasie. Myślałem też że deflektor lepiej by wypalał z dodatkowym powietrzem, skoro kocioł ma te wyloty właśnie by lepiej odpalać.
  19. Witam dorabiam sobie deflektor do kotła z podajnikiem tłokowym. Chwilowo na testy idzie tarcza hamulcowa 28cm z prętami miedzianymi w środku. Konstrukcja komory spalania daje mi możliwość dostarczenia powietrzna centralnie do deflektora, trochę z tym zabawy będzie. Dlatego pytam czy jest sens dostarczać tam dodatkowe powietrze?
  20. Tak dla informacji kanał wentylacyjny ma wymiar w środku 28x16cm
  21. Przyznam że specjalistą ciśnień nie jestem😁 Wiem też że wentylacji nie robi się w kominach spalinowych, ja tej kratki nie montowałem. Ktoś wpadł na taki pomysł jak budował dom. Mam 3 kominy spalinowe obok siebie, w jednym jest kocioł, środkowy jest nie używany a 3 to wentylacja. Pozostaje jeszcze kwestia rozwiązania, tymczasowo zobaczę zredukować wentylację zmniejszając średnicę kratki. I zobaczymy jaki będzie efekt.
  22. Nawet gdy nie pali się w kotle, to zetka cały czas dostarcza powietrze i czuć to goła ręką na odległości 1,5m od wylotu. A według teorii zetka nie powinna dostarczać powietrza jeśli nie pali się w piecu. A mam ja zrobioną prawidłowo, wlot na zewnątrz powyżej 2m wylot 30 cm nad podłogą. A jednak zetka powietrze dostarcza i gdzieś znika, kotłownia duża 4x3,5x2,4m. Drzwi kotłowni dosyć szczelne. Dlatego podejrzewam wentylację, wentylacja założona w jednym z 3 kominów spalinowych. I możliwe że przewymiarowane, budowa lata 80. Bez problemu utrzymuje kartkę a4, a gdy odpali się dmuchawa ciąg się zmienia na wsteczny. A dymi się z wentylacji, bo zaciąga to co wylatuje z komina obok. Jakieś pomysły? I czy absurdalne to nie wiem, wyobraźmy sobie że wentylacja zaciąga więcej niż dostarcza zetka. Mamy stan na granicy podciśnienia, w momencie załączenia dmuchawy mamy już podciśnienie. I zaciąga powietrze z wentylacji. A zanim ciśnienie się wyrówna to kocioł wchodzi w podtrzymanie, i sytuacja zaczyna się od nowa.
  23. Nawiew w kotłowni mam, Z z rury fi 160. Z tego co kiedyś czytałem jest to zamiennik dla 200x100. I jest to wymiar wymagany w przepisach co do nawiewu. A kratka wentylacyjna ma 240x140, czyli przy dobrym ciągu jest w stanie całe dostarczone powietrze przez Z wyciągnąć w komin. Nawiewu dmuchawy nie mogę zmniejszyć. Czyli albo zwiększę przekrój Z, albo dam mniejszą kratkę wentylacyjną. Nie będę ukrywał że mniej grzebania będzie z kratką.
  24. Witam, kocioł w trybie pracy zaciąga dym z komina wentylacji. Powód jest taki że kupiłem mocno kaloryczny ekogroszek i musiałem zwiększyć obroty dmuchawy by go dobrze wypalić. Myślę zmniejszyć kratkę wentylacji z 24x14 na 14x14. Co powinno zmniejszyć ilość odprowadzanego powietrza z kotłowni i zapewnić wystarczająco dla kotła. Dodam że w kotłowni jest zamontowana Z przekrój fi 160. Jak myślicie zda to egzamin?
  25. Przeróbka już gotowa, teraz tylko montaż.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.