Skocz do zawartości

adamasz

Stały forumowicz
  • Postów

    961
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi opublikowane przez adamasz

  1. Ma być poziom w naczyniu 60cm od zasilania najwyższego odbiornika!

    Czyli np bojler pionowy Classic Spiro Biawaru 120l ma wlot wężownicy ok.50cm od górnej krawędzi. Czyli wystarczy go obniżyć te 20cm od sufitu , a naczynie dać mocowane do sufitu (przyspawane uchwyty) - i szafa gra :( Nawet, jak trzeba, to można je wpuścić, jak sufit typ Ackerman czy Fert (puste gary ceglane).

    Robią też niedrogie bojlery żywicowane ERMET:

    http://kotly.com/index.php?cPath=30_32&amp...1a41fcfe0b6c986

    (czyli w środku żywica zamiast emalii-nie kruszy się i nie odpada). Kol....nie pamiętam pytał się o nie ale to nowość, nikt nie miał takiego na dłużej...

    Trzeba polukać w necie, to się coś podbierze; są też stronki z opiniami, niektóre wyglądają na autentyczne :lol:

    PozdrA.

  2. Hydraulik go nie wstawił (w ogóle nie wspominał o tym). Mam wątpliwości co do bezpieczeństwa instalacji, gdyż ostatnio jak spuściłem wodę z instalacji na zimnym obiegu, to na ciepłym obiegu było jeszcze większe ciśnienie. Z pewnością zawory zwrotne (cyrkulacja) powodują taki stan. Konieczny ma być zawór bezpieczeństwa?

    Było większe, bo woda z zimnej stała się ciepła, przy prawie niezmiennej objętości rurek i zbiornika :lol: A zawór bezp 6-7Bar jest konieczny!

     

    No a może jest kompensacyjne naczynie przeponowe (taki czerwony baniaczek)? Wtedy baniaczek kompensuje rozszerzalność wody podgrzewanej, ale najprościej jest z ZB (musi być odprowadzenie dla kapiącej CW do kanalizy). Ciśnienie w baniaczku trzeba regularnie kontrolować, a membrana z czasem parcieje niestety :(

     

    Fotki bojlerka by się zdały (takie jpg do 1MB)...

    PozdrA.

  3. Dodam jeszcze, że kocioł stoi w piwnicy bojler na parterze a instalacja nie jest wyposażona w pompę co. Sprzedawca twierdził, że nie jest wymagana.

    Śledztwo musi objąć całą potencjalną drogę wody CO przez wężownicę - coś jest zatkane, albo źle połączone po prostu.

    Albo jakiś mimowolny syfonek Ci się nie odpowietrza!

    Parę fotek instalki (jpg poniżej 1MB) by się przydało...

     

    PozdrA.

  4. Witam niemniej miło - napiszcie proszę więcej o tym domu, a jeśli żyjecie w pobliżu lasów, to nie od parady byłoby zasilanie kotła pelletem albo zrębkami, bo pewnie tam będzie taniej i prawie bez brudu! A popiół z drewna jest doskonałym nawozem dla roślin :rolleyes:

    Pozdr A.

  5. Będzie grzało o wieeele lepiej! Ja zanim zrobiłem kominek z turbiną i rozpływem gor powietrza, też miałem rok czasu taką 'komnkozę' - sprawdzała się świetnie m.in. do suszenia gipsów chłodną jesienią. Potem obmurowałem luźno wkład klinkierem, a na górze tego słupka ceglanego powiesiłem turbinę, która tłoczy powietrze na piętro i parter też trochę (chodzi o poruszanie tym powietrzem w salonie). I w ten sposób w chłodne wieczory mamy 'odrobinę luksusu' jak choćby teraz - bez odpalania CO.

    PozdrA.

  6. Starej instalacji jeszcze nie ruszałem ale jak jąk rozbebesze to sprawdzę tą różnicówkę. Póki co kocioł wędruje do kotłowni :).

    Miarkownik dam na początek, zdaję sobie sprawę z jego bezwladności ale jeżeli już był dorzucony do kotła to nic nie stoi na przeszkodzie aby go przetestować. A co sądzisz o sterownikach z siłownikiem do klapki? Zdaje się, że chyba GECO robi coś takiego.

    Zapewne GECO lepsze, ale nie miałem w użyciu bo nigdy w zasypowcu u siebie nie paliłem :) Czasami pomagałem trochę u rodzinki.

    Krótki obieg kotłowy oczywiście wystarczy 1" (ja robię to samo ale a la Guitar z pompką na 3/4" i el termostatem).

     

    Jak ta kula będzie lżejsza od wody, to możesz ją go zamienić na zwrotny mosiężny 1,5" z wyjętą sprężynką - koledzy to stosują i ja też spróbuję (dużo taniej niż kulowy) :rolleyes: .

     

    PozdrA.

  7. jak sie domyślam pompy do cyrkulacji sa innej budowy i z innych materiałów?

    Tak - korpus z brązu Grundfos ozn B lub z nierdzewki ozn N. takie pompki jako nowe CW są sporo droższe od żeliwnych CO, ale modele z wirującym rotorkiem zużywają kilka W zaledwie i można spokojnie kupować używki ze względu na ich prostą budowę i brak nietrwałych plastykowych turbinek :rolleyes:

    PozdrA.

  8. Zapomniałem o innych - czesi robią taki np Regulus w podobnej cenie: http://kotly.com/product_info.php?products...1a41fcfe0b6c986

    Tyle, że to na większe kotły - temp progowa 61st! Ale przelot ma 'galanty' 6/4" (przy okazji-w instalkach nie stosuje się rur 1 3/4" a po 6/4" idzie 2" i są to śr przelotu nominalne, a po zew średnice są większe) Ale dobrze kombinujesz - w końcu przez ten zawór zasuwają OBA strumienie: powrót z grzejników+krótki obieg kotła! Wystarczy tylko zredukować do 6/4":

    mufka 2"+redukcja+nypel6/4 . Bywają też redukcje nyplowe, albo i mieszane - trzeba polukać! A ten różnicowy to problem, nie każdy potrafi działać pionowo z przepływem góra-dół. Wsadź go do wiadra i palcami ustal położenie kuli pod wodą w pozycji strzałką w dół - jeśli mocno ciągnie w górę (pływa-lekka) to niedobrze, będzie dławić. Powinna być w miarę neutralna i poddawać się strumieniowi - wtedy spełni swoją rolę.

    A co do miarkownika, to bym nie polegał na jego precyzji - zanim spuści klapkę, to w domu będzie sauna...

    Dlatego wymyślili termostaty na grzejnikach - ja tam bym zamienił przynajmniej te w większych grzejnikach na duże (3/4" lub 1" - mniejsze opory, bo specjalne grawitacyjne to kosztowna zabawa), napisz, co postanowiłeś!

    A.

  9. ESBE serii VRG130 zamontowanego w sposób przedstawiony na schemacie w maksymalnym położeniu powinien pozwolić na całkowitą wymianę pomiędzy kotłem, a grzejnikami natomiast przymykanie zaworu powinno pozwolić utrzymać daną temp. na kotle np. 60 stopni a pozostałe ciepło powinno być odbierane przez grzejniki. A po założeniu siłownika do zaworu proces byłby właściwie bez obsługowy.

    Na powrocie to raczej VRC312 - do zabezpieczenia temp powrotu, on nie potrzebuje siłownika, bo ma w sobie termostat, jak w głowicy samochodowej :rolleyes: Jednak nadal pozostaje Ci stabilizacja temp zasilania...

    A.

  10. Co do zaworów przy grzejnikach to mam 11 grzejników i na tylko na 2 mam zawory termostatyczne.

    Ale w sumie z tego co piszesz to jeżeli dobrze rozumiem, to trudniej jest wysterować 4D niż 3D?

    No i to jest dopiero info!

    Jeśli chcesz tak zostawić (ja mam wszędzie głowice Everis oprócz bojlera :rolleyes: ) to 3d na powrocie nic nie da odnośnie temp w mieszkaniu... Jeśli masz zapas mocy, to daj 4d ale na wylocie z kotła min 5/4" (fi32 - po stronie kotła) pompa może być na powrocie, bo dochodzi tylko mały opór na kotle! No i musisz się przygotować na pewne przegrzanie przy silnym obciążeniu kotła: gdy jest zimno to instalka tak wychładza wodę, że na powrocie może być za zimno i wtedy trzeba podbić 4d, ale tylko dla cieplejszego powrotu, może być więc trochę cieplej w chacie - i to jest ta niedogodność o której często pisze Quitar...

    Jak zapewne już wiesz, układ Quitara osobno steruje podmieszaniem powrotu i dopiero dalej - upustowo 3d regulacja zasilania na chałupę. I ja tak sobie kombinuję, ale aktywne podmieszanie powrotu pompą z termostatem BEZ 3d lub 4d!

    Adam

  11. Ano właśnie - rallyman wszystko zależy, czy masz zaw/głowice termostat na grzejnikach??? Jeśli tak, to wystarczy zaworkiem 3d podnieść temp powrotu i po sprawie. Jesli zero termoregulacji na żeberkach, no to 4d ustawić poziom temp zasilania, a powrót trzeba sobie zapewnić pośrednio, na podstawie delta T wynikającej z tempa wymiany ciepła kotła z chałupą :) I stąd często narzekania na 4d, że brak już regulacji, bo instalka na max zasilaniu a wraca za zimna!

    A to się bierze z braku zapasu mocy kotła przy silnym rozbiorze ciepła na żeberkach, czasem zaś niedosterowania 4d (część grawitacyjna) - i tak dookoła, jak w życiu: wyżej...kotła nie podskoczysz :rolleyes:

    Adam

  12. Zrób fotkę tego zaworka SVP ... to może więcej wykombinuję :)

    Hej, a może ten zaworek ma obciążnik i dlatego ma stać pionowo???

    Ciekaw jestem jego fotki, bo to zawsze się człek trochu podciągnie...

    Te dawne z ciężarkiem zawsze mnie kręciły, bo podobne miały kiedyś parowce i podbicie ciśnienia pary (czyli prędkości) do maszyn realizowało się przez dołożenie ciężarków na zawory bezp. A jak przesadzili, no to wylatywali do nieba ...

    Czego Koledze FalconPl nie życzę :rolleyes:

     

    A.

  13. Prawdopodobnie był albo za mocno wkręcony, albo cofnięty i rozkręcił się na korpusie

    A jak jest pęknięty na gwincie??? Lepiej dobrze go sprawdzić i raczej wymienić...

     

    Ogólnie problem jest z tymi zaworkami, że są luźno pasowane na gwincie (walcowym, nie stożkowym, niestety :rolleyes: ), a sam gwint jest za krótki! Niektóre nyple rozsadzają zawór przy dokręcaniu, bo zanim złapiesz szczelność, to nypel już opiera się o dno gwintu...

     

    Jedyna metoda, to skracanie takich 'szczupłych' nypli szlifierką tak, aby gwint uszczelnił, a jeszcze nie doszedł do końca gniazda. Wg PN takie połączenie jest zaledwie 'uproszczone', bo powinno być stożek/stożek jak to Panie drzewiej bywało :) ...

    Adam

  14. Ale suwmiareczką zmierz sobie ten gwint mocujący na korpusie - Danfoss podaje pewnie na rys w katalogu! Teraz oni robią głowice na klik, czyli trzeba szukać tych starszych na gwint: cieczowe Everis zamykają wolniej, ale energiczniej; gazowe Inova szybciej (mniejsza histereza) ale są mniej silne - sprawdź sprężynki zaworków wciskając np patyczkiem...

    Pozdr A.

  15. Kocioł wymaga zamontowania zaworu 3- lub 4-drogowego. W związku z tym chciałbym prosić o pomoc w wykonaniu instalacji. Póki co mam jedną swoją koncepcję jednak nie wiem czy jest ona prawidłowa. Czy będę musiał podłączyć pompę i naczynie wzbiorcze za kotłem? I jeżeli tak to czy nie zwiększy to obciążenia pompy?

    A co z podgrzewaniem powrotu? Bo tutaj masz chłodzenie zasilania powrotem :rolleyes: a to nie to samo! Czyli pośrednio jeszcze wychładzasz powrót... Wypróbuj może układ Guitara z aktywnym podgrzewem powrotu - było niedawno...

    Naczynie na zasilanie oczywiście bez zaworków po drodze, a pompa na powrocie jest ok - tylko z filtrem przed ale za zaworkiem, żeby dał się czyścić łatwo - ja bym dał odcinanie także różnicowego, bo stare kule lubią się zapiekać i kiszka z grawity, ale te zaworki duże kosztują niestety :)

    Czy masz głowice termostat na grzejnikach? Jeśli tak, to nie ma sensu regulacja temp na zasilaniu-tym bardziej, że już pochodziło OK.

    Pozdr A.

  16. 25 kW.

    A ten wymóg umieszczania zaworu w pionie to też jest mało istotne, czy już bardziej?

    Nie mogę zrozumieć, z czego to wynika.

     

    U mnie zawór idzie teraz poziomo z kotła (otwór na tylnej ściance), a wylot ma do góry (czyli tak jak producenci nie pozwalają montować), potem rurka, kolanko, rurka pozioma i kolanko w dół.

     

    Prawdopodobnie chodzi o równomierny rozkład osadu na membranie co przy poziomym położeniu nie jest zapewnione. Przy otwarciu i zamknięciu zaworu osad może zablokować membranę i nastąpi powolne acz całkowite opróżnienie instalki :rolleyes: co także doprowadzi do awarii (przegrzanie kotła)!

    Zrób fotkę tego zaworka SVP ... to może więcej wykombinuję :)

  17. Pytanie, na ile to jest istotne i dlaczego, bo w moim mieście nie ma rur 1 1/4 w sklepach hydraulicznych. Są tylko 1-calowe.

    To takie nadgorliwe zabezpieczenia przed dławieniem rozprężnym przy wylocie na full gwizdek - ja bym się nie przejmował, zredukował na cal i takoż do zlewu doprowadził! Ważny jest całokształt calowy :) a i Twój kociołek nieduży - tak z 15kW pewnie...

     

    Zacznij od uszczelnień na wszystkich drzwiczkach, aby nie leciało tzw obce/fałszywe powietrze - sznur pewnie jest OK, ale dodaj silikon i na to cienka polietyl folia spoż jako izolator. Smarujesz, folia na silikon i drzwiczki shut up :) - na nockę. Rano delikatnie otwierasz i folia raus! Taki patent - od kol Guitara chyba. A szczelność daje dobrą!

     

    Co do palenia, to są tutaj tuzy jak heso - ja przy nich to nuworysz podajnikowy! No bo ja nigdy w klasyku nie paliłem, naprawdę, od razu zacząłem od automatu, jak dobry gangster :) Ale chyba tylko klasyk daje 'frajdę odkrywcy'. Czyli poczytaj sobie posty kol heso o paleniu doskonałym!

     

    A z kalorycznością węgla mokrego to jak z obecną pogodą - jest ocieplenie a w górach śnieg pada... Wszędzie pada deszcz to i komin pewnie mokry - ale zobacz jak grzejniki chodzą, bo to dobra pora na testowanie! Aha, do czujnika temp nadaje się takowy z pralki aut - ale jest na 90st - ja założyłem, ale jeszcze nic mi nie dzwoniło :rolleyes:

     

     

    Pozdr A.

  18. Ja nie wiem, czy dobrze zrozumiałem Twoją wypowiedź, ale ten zawór bezpieczeństwa 1,5 bara, który założyłem na tę rurę awaryjną to on jest 1-calowy.

    No to brawo :rolleyes:

     

    Bo ja dotychczas widziałem takie samoróbki 1" ale dławione na 1/2" zaworku... Jeśli dodasz do tego akustyczną sygnalizację temp (masz sterownik kotła) np 80stC - w przypadku 'rozbujania' się kotła przy dużym wietrze, to będzie prawie OK, chociaż nie wg PN!

     

    Mam taki dławik z ciężarkiem u siebie na dmuchawce i zdaje egz bo komin 12m i cug czasem aż strach :) Nawet bez dmuchawki przyda się przy dużym ciągu...

    Pozdr A.

  19. O parze nie myślałem, przyznaję. No ale tak jak mówię, tamto pomieszczenie jest obok, jest małe, ale jest zamykane.

     

    Wydaje mi się, że nasze normy jednak są ciągle naginane wg możliwości i kieszeni posiadacza instalki! Robicie po swojemu a potem jest mądrość po szkodzie :rolleyes:

    Ale jeśli już, to należy pomyśleć nad konstrukcją samego zaworu bezp! Otóż te typowe membranowo-sprężynowe mają małe przepusty (1/2"/3/4"zwykle) co nie jest bezpieczne, zaś takie 1" kosztują po kilkaset zł, zupełnie jak 3D...

    Czy nie ma już klasycznych zaworów dźwigniowych z ciężarkiem - dają większy przelot, są proste, a co najważniejsze: pozwalają dokładnie wyregulować ciśnienie otwarcia masą na dżwigni???

     

    Pozdr A.

  20. Źródło żeliwnej płyty ok=8 to blachy kuchenne! Nie wszystkie tzw blachy były wyposażone w fajerki :) Ja podebrałem sobie takie nieco osmolone, wyszlifowałem, pociąłem szlifierką na wymiar, porobiłem szczeliny powietrzne, nakryłem szamotem - i to ma być taki termo-tunel do spalania zrębek w Opalu. Pewnie będzie coś do przerobienia, ale materiał sztywny, bo nierdzewka nie trzymała kształtu na gorąco i mi się tunel zapadał paskudnie. Potrzebne byłyby zawijki i falbanki, a tak jest sztywno i parę lat chyba da się w tym popalić...

    Te palniki rynnowe to jest krok właściwy, ale dopiero tunelik a la Heso (hesoidalny :rolleyes: ) daje temperaturkę odpowiednią do zgazowania i utlenienia zrębek.

    Przynajmniej taką mam wciąż nadzieję :) ...

    Adam

  21. Pompa i zawór zwrotny są zainstalowane PRAWIDŁOWO.

    Za wyjątkiem tego, że w razie zapieczenia się kuli nie ma możliwości zaworu wyjąć bez spuszczania całej wody :) No i pompa poziomo pracująca nie odpowietrza się zbyt łatwo! Grundfosowcy zalecali zawsze stawiać pompę pionowo, a zaoszczędzi się na naprawach :)

     

    Ale poza tym Mecenasa rzeczywiście trafna uwaga, to działało, chociaż bez zabezpieczenia przed zagotowaniem! Jeśli na powrocie jest za mało miejsca, to można obejściówkę z pompą pionową dać na tył, a wylot z przodu wykorzystać do rury bezpieczeństwa (chyba tak to sobie konstruktor kotła wykombinował) - oczywiście bez nadmiernych wygibasów... Calówka aż na górę do naczynia, a w nim rura wydmuchowa powyżej zbiornika - przelew sam nie wystarczy :rolleyes: I pamiętaj o izolacji cieplnej tego naczynia - to nie żarty - może zamarzać jeśli bez cyrkulacji...

    Aha nikt nie pisał o kominie - lepiej dać kominiarzowi go sprawdzić i wyczyścić, nie będzie zimą niespodzianek!

    Pozdr A.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.