Skocz do zawartości

adamasz

Stały forumowicz
  • Postów

    961
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi opublikowane przez adamasz

  1. Rzeczywiście znalazłem.

    Tutaj ładnie jest omówiona budowa i działanie.

    Tak - tylko te średnice są DN300-400 to do kanalizy bardziej chyba :) Poniżej masz tego co wspominałem: post-8763-1275483143_thumb.jpg

    Po obu stronach ma 8kąty a korpus jest dla niepoznaki zatoczony na gładko i nie widać, że to się z 2ch części składa! Czyli wystarczy te 8kąty dobrze złapać choćby w imadło i francuza i sprężynka w środku jest nasza. Przy okazji zapoznajemy sobie grzybek z uszczelką, która za parę latek będzie potrzebowała następczyni, a my takową już przygotowaliśmy zawczasu B)

    Pozdrawiam A.

  2. Na wstepie dziekuje za pomoc. Mam dwa pytania.

    Czy element VIII to nie jest po prostu wlaz,

    ma jedna komore i jest pionowy. Jesli jest taka mozliwosc, ze to wlasnie na sprezone powietrze, to jaka funkcje ma druga komora? Ponizej zalaczam zdjecie tego zbiornika.

     

    Włazem bym tego nie nazwał (wleźć się nie da B) - za ciasno no i po co?) a raczej rewizją-wyczystką! A podwójny zbiornik ma zastosowanie przy sprężaniu kaskadowym, gdy ciśnienie końcowe osiągane jest 'na raty' - w ten sposób Panowie Wróblewski z Olszewskim skroplili kiedyś powietrze i to jako pierwsi na świecie! Sprężarki mają lepszą sprawność gdy sprężają kolejno do ciśnień coraz większych, z ochładzaniem pośrednim medium sprężanego i osuszaniem go z kondensatu.

    Wówczas zbiornik musi być podzielony wew przegrodą, a spusty 8 służą do odprowadzania skroplin z kolejnych stopni sprężania :)

    Lewa część zbiornika na rys obsługuje zapewne niższe ciśnienie (większe fi przyłączy), a prawa - wyższe :)

  3. Naprawde chodzi o 3-4 zdania. Jesli to za duzo, to prosze przynajmniej o nakierowanie jak ten zbiornik sie nazywa. Z gory dziekuje.

    Witaj kolego inżynierze in spe - swoją drogą to ciekawe 'problemata' teraz ci asystenci zadają biednym studentom pierwszorocznym! Opisać do czego ten zbiornik; może być do różnych cieczy, ale z pewnością pod ciśnieniem, bo liczne kołnierzowe przyłącza I-VI o tym świadczą. Jest to typowy walczak 1 zakończony obustronnie dennicami 2. Zbiornik posiada dwa ucha wieszarowe 15, 16 do przenoszenia i posadawiana go dźwigiem z trawersem, oraz 4 stopy wsporcze 13 z podkładkami 11. Stopy mocowane są do zbiornika poprzez łaty 12, które rozkładają równomiernie obciążenia robocze na płaszcz (zbiornik samonośny bez ramy wsporczej). Poza tym posiada dwie wyczystki-rewizje VIII z owalnymi pokrywami 17 uszczelniane śrubami dociskowymi poprzez jarzma 10 (brak przekroju ze szczegółem) oraz ciśnieniem wew. Opróżnianie zbiornika wykonuje się bliźniaczymi króćcami spustowymi 8.

    Wystarczy tego blablania fachowo-podręcznikowego?

    inż. mgr Adam

  4. O tym mosiężnym sprężynowym zaworze zwrotnym muszę poczytać bo w sumie nigdzie nie widziałem czegoś takiego ale to może być bardzo dobry pomysł. W efekcie może pompę jednak zostawię i dołożę tylko ten zawór.

    Te usunięcie sprężynki to konieczność?

    Wiele razy było na Forum - wystarczy wklepać 'zawór różnicowy' bo ten wynalazek bez sprężyki to któryś z Kolegów kiedyś zapodał jako korzystny zamiennik takowego! Musi być bez, bo inaczej nie zadziała na grawitacji (nie da rady pokonać oporu sprężynki)... a zobaczyć go możesz choćby na Alle - wystarczy 5/4" ale 6/4" będzie optimum :)

  5. Wszystko już na forum było - sam się od Kolegów informowałem w tym temacie :D. Rozłożenie rurek to istotny czynnik sukcesu; rozstaw 15-25cm zależnie od przeznaczenia pomieszczenia (łazienki gęściej, sionki rzadziej). Wychodzi tego do 5-7mb/mkw - trzeba sobie naszkicować na planie albo sznurkiem zamarkować na podłodze, tak najdokładniej będzie! Warto pamiętać o schładzaniu sie wody w miarę przepływu; rozplanować pole tak, aby ciepłe szły obok chłodniejszych, czyli tzw ślimak czy meander, podwójny :D I koniec ślimaka niżej ociupinkę od wlotu/wylotu (skuteczne odpowietrzanie przy napełnianiu). Pamiętajcie, że produkujecie PŁYTĘ GRZEJNĄ, a nie 'grzejne rurki w cemencie'. Pracować cieplnie będzie cały 'sandwich' od rurek, poprzez beton, klej, aż do kafelków! A jeździć to będzie sobie po styropianie na spodzie... Musi mieć miejsce dookoła na powiększanie się po podgrzaniu (dylatacja), co robi się specjalną taśmą (do kupienia tam gdzie rurki Al-Pex). Aha i nie właźcie w anhydrytowe jastrychy na rurki (gips mówiąc po ludzku) bo po ew zawilgoceniu rozłazi się toto jak g...lina. Beton i tyle, na to klej i płytki. A po robocie-zacytuję poradę Wavina: " Jeżeli chodzi o poprawne wygrzanie posadzek to nie ma specjalnie danych mówiących ile procent posadzek wykonanych/wygrzanych jest prawidłowo lub nie. Przed położeniem parkietu dla podłóg z wodnym ogrzewaniem podłogowym konieczne jest przestrzeganie wytycznych producenta odnośnie wygrzewania. Układanie parkietów czy wykonywanie posadzek jest możliwe dopiero po tzw. dojrzeniu betonu - osiągnięciu przez beton odpowiedniej wytrzymałości mechanicznej i jego poprawnemu wygrzaniu. Firma Wavin podaje w swoich materiałach,że wygrzewanie jastrychu można przeprowadzić po jego całkowitym wyschnięciu w warunkach naturalnych (tj. po 21 do 28 dniach). Pierwsze rozgrzanie rozpoczyna się od temperatury wody wynoszącej 25stC, którą należy utrzymywać przez 3 doby. Następnie temperaturę podwyższać o 5 st C na dobę, aż do uzyskania temperatury maksymalnej (nie więcej niż 55 stC). Jeżeli chodzi o stwierdzenie,że wylewka podciąga wilgoć z zewnątrz, to po wygrzaniu nie ma prawa być wody w betonie szczególnie, że powinien być on przynajmniej dwiema warstwami zabezpieczony przed wilgocią dostającą się z gruntu."

    Pogadajcie jednak z praktykami na miejscu w razie wątpliwości, bo po zabetonowaniu rurej nic się nie da poprawić - a żeberka pod oknem można sobie regulować do woli :lol:

    Powodzenia - A.

  6. Na Twym miejscu nie przejmowałbym się umiejscowieniem pompy tylko faktem, że masz źle wykonane zabezpieczenie kotła !!!

    Zmieniaj to bezzwłocznie na poprawne połączenie a pompę zostaw tam gdzie jest.

    Tak jest - SafetyFirst :lol: ! A pompa powinna mieć nieco spadku (pół banieczki w poziomicy) w kierunku wylotu (4d) dla lepszego odpowietrzania przy napełnianiu inst... Niektóre pompy zapowietrzają się chronicznie pracując w poziomie, ale masz już doświadczenie odnośnie tej Twojej.

    Obejście w poziomie lepiej i taniej niż różnicowym wykonasz mosiężnym sprężynowym zaworem zwrotnym ponad-calowym (mniejsze dławienie) z usuniętą sprężynką; one się rozkręcają, tylko trzeba się domyślić miejsca podziału korpusu :D

    Nagrodą dodatkową jest brak 'walenia kulą po uszach i rurach' przy załączaniu się pompy...

     

    Pozdr Adam

  7. Jeśli nie zależy Wam na izolacji termicznej, to styropian jest tylko wypełniaczem i niejako ukierunkowuje wymianę ciepła plus pozwala się rurkom wyciągać i kurczyć w rytmie nagrzewania/wychładzania. A więc cm-dwa różnicy nie robi, tylko ani deka powietrza pod tym nie może być! Bo inaczej kafelkowanie zacznie się 'wgniatać i latać' , jak mówił mój instalator

    Pozdr A.

  8. Czy ktoś mi może powiedzieć o co chodzi z tym styropianem pod podłogówkę??

    Jeśli mąż ma rację to proszę uspokójcie moje sumienie bo od wczoraj nie mozemy dojsć do porozumienia :D

    Mąż ma rację :D , podobnie jak instalatorzy układający nawet 10cm styrop pod rurki jeśli spód ma być izolowany...

    Ta wielce 'delikatna' pianka robi furorę :lol: tak na ścianach, jak i w podłodze! Cały taki przekładaniec powinien mieć ok10cm grubości, z tego pod płytki a na rurki ok3cm )jak styro nie za twardy, to na rurki siatka stal fi3 5x5cm, ale w betonie ma być zanurzona całkowicie (płyta naciskowa). A na DUŻE nierówności to lepiej samopoziomująca cienkowarstwowa i na nią dopiero styropian i rurki!

    Napiszcie jak wyszło :D w tym temacie...

    Pozdr Adam

  9. Witam.

     

    Nadeszła w końcu wyczekiwana wiosna ( choć niemrawa).

     

    Nie ogrzewam domu, a ciepło gdzieś "wycieka". Strata rzędu 20 st C na dobe to troche za duzo. Wychodzi na to że musze grzac wode co drugi dzień. Czy mozna ten czas jakoś wydłużyc?.

    Oczywiście nie wziąłeś pod uwagę, że po wygaszeniu paleniska woda może krążyć przez kocioł wychładzając się naturalnym ciągiem kominowym :lol: A może jednak pamiętałeś o takiej możliwości odcinając zaworem jedną z rur łączących kocioł z buforem (musi być jednak połączenie z naczyniem wzb lub membranowym przy inst zamk). Ta ciepła woda jest tak sprytna, że przejdzie przez nieczynną pompę wirnikową i zawór różnicowy w stanie jałowym - kula ma prawie zerową wyporność w wodzie i blokuje wypływ tylko pod wpływem ciśnienia z pompy! Koledzy z Forum doradzali na to poziomy zawór klapowy - uchyla się przy pompowaniu, ale i zamyka naturalny obieg grawitacyjny bez pompy...

    A jeśli zamknąłeś zawór - to nie bardzo sobie wyobrażam inną przyczynę. Może braki izolacji w którymś miejscu bufora?

    Pozdr Adam

  10. Polemizowałbym :lol: - 3d nie pod a nad rurą bezpieczeństwa, bo tak jak jest to brak pewności przy zagotowaniu gdy zawór zamknięty!

    A dla odświeżenia dyskusji - co Wy na zawór termostatyczny 3d? Zacna firma skandynawska ESBE__ZawTemperaturowe_VTC_300.pdf do mieszania podgrzewającego powrót zaleca także pompę na powrocie (chociaż wtedy zasysa przez zawór...).

    Podobny jest w działaniu czeski Regulus TGV no i sporo tańszy (ok.250)!

  11. Z powodu zmiany miejsca zamieszkania sprzedaję nowy i nie instalowany podgrzewacz CWU - tzw Junkers na gaz ziemny GZ50. Jest to wersja z elektroniką ale bez turbinki, na baterie jeden kpl R20/NiMhR20 na ok roku - zapewnia b.szybkie odpalenie gazu, bez spuszczania zimnej wody aż do uruchomienia zapalarki! No i mniej elementów do konserwacji/napraw :lol:

    Towar do obejrzenia w Skierniewicach, fotkę mogę zamieścić tutaj:

    post-8763-1274650745_thumb.jpg

     

    Moja cena 600PLN

  12. Mam jeszcze pytanie odnonie pompki CO - gdzie ją dać na zasilaniu czy powrocie????

    I w ten sposób zdecydowanie eliminujesz 'problemy' z grawitacją, ale masz w zamian prostą konstrukcję instalki!

    Co do posadowienia pompy, to kol.Guitar odpowie Ci, że nie jest to istotne z punktu widzenia sprawnosci obiegu - i to fakt bezsporny.

    Przemyśl sobie natomiast, czy pompa bedzie zasysać czy tłoczyć na zaworze reg. temp. powrotu - tutaj wypada zalecić tłoczenie do zaworu ze względu na kawitację! Polega ona na miejscowym wrzeniu cieczy przy gwałtownej miejscowej obniżce ciśnienia (ssanie) - fatalne to jest zarówno dla pompy jak i przewodów, nie mówiąc o efektach dźwiękowych...

  13. Witaj.

     

    Oto moje przypuszczenia:

    100 kg węgla na dobę to ok. 750 kW ciepła spalonego....

    Panowie litości - ciepło można sobie liczyć w kJ(oule'ach) albo kcal ew nawet w kWh jak elektrownia prąd! Ale kW to jest moc czyli pochodna ciepła(energii) po czasie: dE/dt - inaczej szybkość wydzielania się (albo przejmowania) energii; w uproszczeniu zaś to jej uśred przepływ w 1s :lol:

    Ale kombinujecie w dobrym kierunku; owa sprawność zmienną jest i ja np. podziwiam inwencję producentów kotłowych w walce na sprawności. Niektórym to już 90% z blaszaka poziomego z podajnikiem ale bez płomieniówek wychodzi :D

  14. No i zrobić obejście tego kominka - po kiego... walić ciepło z grzałki w zimny kominek i kanałem dymowym do atmosfery zew :lol: !

    Ale pomysł z grzałkami ciekawy - ogólnie to im bliżej grzejników to ciepło el-grzałkowe wytwarzamy, tym więcej go dostarczymy do właściwych pomieszczeń, a nie np do kotłowni...

    Optymalnie byłoby jak w grzejnikach łazienkowych: jeden grzejnik=jedna grzałka, brak pompowania, ale zabezpieczenie naczyniem wzbiorczym OK!

  15. Przekrój "budowli" jest pod tym linkiem

    Pościągałem te Twoje rzuty i przekrój (jedne we Flashu, drugi w Gif - groch z kapustą :D ) ale wnioski nasuwają się same:

    Bardzo fajny domek - ładny i łatwy do ocieplenia ze względu na zwarty kształt; brak piwnic rzeczywiście ogranicza możliwości grawitacji - ale tylko na parterze! W gruncie rzeczy, to sypialnie (dziecinne) są najważniejsze w wypadku awarii prądu...

    I te rozdzielacze pod pionami na każdym poziomie logicznie wynikają z układu kotłowni względem klatki sch. Piony też w okolicach schodów, aby blisko kotła - naczynie wzb. w stryszku nad schodami. No i aby to grawitowało, to piony conajmniej 5/4" (fi32) a 6/4" (40) na kotle aż do zaw mieszającego. Od kotła rura bezp. fi25 wg polskich przepisów aż na strych do naczynia - a z naczynia przelew np do pionu łazienkowego kanaliz. Rozdzielacze w postaci trójników fi32/20 zakończone przejściówkami gw 3/4 na każdy z obwodów i z nich już możesz łączyć PPR 25 stabi (musisz najpierw porozmieszczać grzejniki na poziomach). Przy takim układzie ew wrzątek z kotła pójdzie nie w plastiki tylko prosto do naczynia na przelew :lol: Pytanie jak te plastiki prowadzić - czy na stropach (ryzykownie) czy raczej w szczelinach w ścianach (kawał drogi+straty na zew) z dostępem np. pod płytą g-k - tutaj uzgodniłbym sprawę z praktykami...

    A wogóle to fajnie się teraz budować - tyle możliwości projektowych i materiały takie różniste. Ja miałem wybór żelazo spaw albo...żelazo skręcane :D

    Pozdr A.

  16. Kurcze teraz to już nic nie wiem :rolleyes: Za dużo rozwiązań. Może inaczej zapytam:

     

    Już masz od praktyka wskazówki - PEXy niekoniecznie jeśli grawitacja (dławienia na trójnikach - mea culpa!) Wyjście w miedzi z kotłowni - i owszem, dalej PPR, ale teraz są takie wzmacniane np. włóknem szklanym, albo chociaż stabi, bo to kocioł zasypowy ma być czyli rozbiegać się potrafi przy cugach w kominie!

     

    A tak wogóle to pofatyguj się i wklej przekroje tej budowli swojej, to Koledzy praktycy doradzą, bo te 'piony' coś mi wyglądają na b. krótkie, czyli i ssanie grawitacyjne maleńkie...

  17. Najtaniej :rolleyes: - ja wykorzystuję od jakiegoś czasu części po pralce PS !

    PS: A jak chcesz bardziej profesjonalnie, to jest na Alle taka firma z niedrogim termostatem różnicowym w 3-ch typach:

     

    Termostat_R__nicowy_rtsz_3_2.pdf

    możesz wykorzystać taki sterownik - Typ A z możliwością regulacji temp max i histerezy!

    Ale zasilanie stałe =12V trzeba jednak zorganizować sobie dodatkowo (najlepiej jednak stabilizowany zasilacz, bo to na ukł scalonym)...

    Powodzenia - i opisz wykonany układ, bo to interesujące udogodnienie dla wielu z nas!

  18. w razie braku prądu działa grawitacyjnie oczywiście przy prawidłowo wykonanej instalacji , cała kotłownia na metrze kwadratowym na ścianie , wszystko co potrzeba zawór 4d reszta potrzebnych rzeczy .pozdrawiam

    No tak, ale przekroje to widzę calowe - albo oczy nie te jak mawiał pewien generał stanowojenny. Nie będzie grawitować na poziomo - musi być proporcja 3/2 między wys rury zasilającej od środka koltła a wys środka najniższego grzejnika od onej rury (niech mnie poprawią Fachowcy, jeśli błądzę). No i te przekroje - zacząć wypada na kotle od fi32, inaczej kiszka z grawity :rolleyes: I jeszcze interakcja Cu-Al wewnątrz Pexów - czy te jony żreć się nie będą?

    Może jednak na stalowo zacząć od kotła??? I filtrować przed pompami!!!

    Adam

  19. jaka powinna być średnica pionów miedzianych czy wystarczy 22????

    Piony jakiej długości, na jaką powierzchnię? Przy kotle lepiej zacząć 28 (odp 5/4") żeby zapewnić graw obieg kotłowy!

    A te 'kompletne' rozdzielacze możesz sobie nawet sam polutować w miedzi!

    Teraz dookoła PEXów jest jak mrówków, zacząć poziomy możesz nawet fi25 (ok.17 w środku). Bo jak opory mniejsze, to nawet czasowo bez prądu trochę kołuje tym ciepłem na sposób 'Odwiecznych Praw Natury' i nie wychłodzi się całkiem chałupa...

  20. Chciałbym zamontować zwykły czujnik temperatury podłączony do jakiegoś sterownika, który sygnałem dźwiękowym informował by mnie o wzroście temperatury np. do 85 st.Gdzie coś takiego dostać?Jak zrobić i jaki był by tego koszt?

     

    Najtaniej :mellow: - ja wykorzystuję od jakiegoś czasu części po pralce PS !

    Czyli bierzesz czujnik z kotła pralki na 90st (górny) i łączysz w obwód niskonapięciowy (trafo z tranzystorka albo miniwieży) przez przekaźnik z syreną np. z motorynki czy dzwonkiem drzwiowym. Jedyny problem jest taki, że czujnik rozwiera styki przy 85-90st a nie zwiera. Czyli przekaźnik np samochodowy łączysz tak, żeby włączał sygnał po rozłączeniu czujnika :rolleyes: A drugi czujnik z PSa - niskotemperaturowy (60/45st) może służyć do sygnalizowania konieczności podłożenia do pieca, co także zapobiega korozji niskotemp!

    Aha, i pamiętaj o pozostawieniu otwartej rury wzbiorczej przy zamykaniu tych zaworów 'na lato' - często po zagotowaniu takiej instalacji chałupa robi się 'nie do poznania' !

    Można mieć w cenie złomu, a jak się to opłaca w trudnym życiu palacza...

    Powodzenia, Adam

  21. Gdyby to zapowietrzenie, to góra by nie grzała - Odwieczne prawo Przyrody :mellow: - powietrze jako lżejsze do góry ma ciągoty! Zimny dół świadczy o deficycie przepływu (za mało leci tej ciepłej wody, aby zagrzać cały grzejnik). Gdyby zaś był cały letni, to temp wody byłaby za niska - a przepływ OK. Czyli poszukaj powodów słabej cyrkulacji - w zaworach, osadzie na dnie grzejnika (jak stary lub stara instalacja), albo słabej pompy - czasem mały głupi kondensator jest winowajcą :rolleyes:

    Napisz co było, bośmy wielce ciekawi!

    Adam

  22. Jeszcze jedna rzecz w chwili obecnej na końcach tych żeliwnych grzejników nie ma odpowietrzenia.

    Warto założyć? (póki co nie było problemów z zapowietrzaniem grzejników).

    Wystarczy sprawdzić poziomicą na grzejniku, czy osie kanałów są pochylone zgodnie z rurą zasilającą (zawór termostatyczny wyżej niż korek końcowy). Wystarczy pochylenie na 'pół bąbelka' w poziomicy - tj. ok2-3stopni kątowych. Pozwala to sprawnie odpowietrzać się grzejnikowi samoczynnie - do naczynia wzbiorczego. Odpowietrzniki konieczne są natomiast przy podejściach 'od góry' (grz. łazienkowe), gdzie powietrze zbiera się przy napełnianiu/odgazowaniu instalacji - i nie może się inaczej z niej wydostać...

  23. byłem u kolegi który ma nową instalacje w miedzi i niema czegoś takiego, jest jakaś zasada na zastosowanie tego ? ma to jakieś większe zalety ?

     

    Jak się robi instalację z rozdzielaczami, to po nich masz już tylko PEXy do każdego grzejnika/pętli podłogówki na danym poziomie budynku, a przed nimi może być nierdzewka (u nas jeszcze mało popularna, a szkoda), miedź, PPR, albo PEX - jak sobie tam zażyczysz! Stal odpada z powodu produktów korozji, bo to precyzyjne ustrojstwa są :rolleyes: ...

  24. Jeżeli chodzi o kwestię rozłupywania, to najłatwiej idzie to z mokrym drewnem świeżo ściętym , a także w zimę gdy drewno jest zamarznięte. A na mocno poskręcane sękate odziomki, to i tak tylko rozłupywanie przy pomocy klinów i młota, lub mechanicznie bo nawet fiskars nie pomoże :mellow:

     

    Panowie - na takie zakręcone pniaki szkoda siekiery. Trzeba je łańcuchem pilarki popieścić ponownie, bo o wredne odbicie nietrudno. A najpierw zamocować choćby klamrą ciesielską do pniaka. W zeszłym roku podbiło mi oko takie draństwo, a mogło pójść 5cm wyżej i opaskę pirata by już nosił zamiast oka :rolleyes: ... I tak wylew na siatkówce był - widziałem jak przez kabaretową pończochę ponad tydzień!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.