Skocz do zawartości

YaroXylen

Stały forumowicz
  • Postów

    1 781
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Odpowiedzi opublikowane przez YaroXylen

  1. Witam kolegów.

    Może małe podsumowanie chłodnego stycznia 2021. Pierwszy sezon pompą ciepła i styczeń zamknął się wynikiem 1610kWh CO+CW z podlicznika, zaś licznik zużycia w pompie pokazuje 1587kWh. Pompa chodzi jak chce bez żadnych "okienek czy kagańców" taryfa G12 liczę średnio po 0,50zł/kWh czyli wynik 805zł powiedzmy niepełna tona ekogroszku.... dla mnie rewelka ?

    Bez brudu, dźwigania, kurzu , popiołu, i innych wątpliwych przyjemności.... przy zawsze stałej temp.22,5-23stopnie w domciu:)

    A że posiadam jeszcze fotowoltaikę koszt energii na razie wychodzi na 0zł. Jeszcze..... bo niewiele w magazynie zostało, ale ma się ku dobremu... wczoraj instalacja PV zrobiła 20kWh a dzisiaj 33kWh czyli mniej więcej tyle co zużyła pompa przez te 2 dni ?

    Myślę że zamieszczona informacja będzie pomocna dla dążących do zmian na lepsze. ✌(ツ)

    Pozdrawiam. YARO.

    obraz.thumb.png.6ff1e8c22cbd18e9ceb8d5f73ec6487f.pngobraz.thumb.png.0e2664afe86ac714ea7c5d9e84d90f98.png

    • Przydało się 2
  2. 5 godzin temu, zwalonygrat napisał:

    @YaroXylen to które lepsze? panelowe/płytowe czy takie jak Ty masz?

    Witam.

    Niestety nie potrafię jednoznacznie określić, które grzejniki są lepsze. Moja sytuacja jest troszkę inna i mając już wykonaną instalację z grzejnikami aluminiowymi, która działała na kotle groszkowym porostu do pracy w niej została zaprzęgnięta w pompa ciepła. W/g wszelkich znaków na niebie i ziemi PC miała sobie poradzić, ale nie ma to jak podczas warunków poligonowych czyli np. takich mrozów. To co przypuszczałem działa i to nawet z zapasem.

    Zawsze należy brać pod uwagę wszystkie głosy.... Jeden przykładowo powie tobie że grzejniki aluminiowe są beee bo rozpadły sie po kilku latach.... a ja powiem Tobie że grzejniki PURMO (blaszaki) osobiście widziałem jako sito po 8 lub 9 latach i awaryjnie zostały wymienione wszystkie całym domu w środku sezonu grzewczego, więc u mnie blaszak jest mocno "na cenzurowanym" co nie znaczy że nie będzie działać. Opisywana w tabelkach sprawność blaszaków jest większa jednak grzejniki alu 3 kanałowe KFA które posiadam chyba niczym nie ustępują blaszakom 2 płytowym jedynie mają troszkę większą objętość wodną przy podobnych gabarytach. Przy 3 płytach owe wartości są zdecydowanie lepsze na korzyść płytowych. Warto poczytać również o korozji aluminium, jednak grzejniki krakowskie KFA wykonane są jak deklaruje producent ze stopu stabilizowanego (pasywowanego) odpornego na korozje elektrochemiczne występujące w instalacjach CO mieszanych. Osobiście od wielu lat używam inchibitorów korozji.

    Na twoim miejscu instalację wykonałbym jednak na grzejnikach blaszanych 3 "warstwowych" koniecznie przewymiarowanych i do tego układ zalać również jakimś inchibitorem korozji. Nadmieniam że przewymiarowany grzejnik aluminiowy na pewno będzie działał równie skutecznie lecz tutaj dochodzą jeszcze gabaryty oraz względy estetyczne. W przypadku kotłów gazowych kondensacyjnych czy pomp ciepła przewymiarowanie to tylko jednorazowy większy wydatek,  jednak wymierna korzyść dla Twojej kieszeni, gdyż sprawność tych urządzeń wzrasta i odczujesz to w mniejszych wydatkach na ogrzewanie, które z roku na rok rosną. To jest tylko moja własna opinia i będę cieszył się jeśli okaże się pomocna w podjęciu Twojej decyzji .

    Pozdrawiam. YARO

  3. 2 godziny temu, Animus napisał:

    Lewy płytowy, a prawy konwekcyjny i dlatego trzeba gonić go na wyższej temperaturze, łapiecie.

    Witam.

    To jakim cudem dół to normalne podłogówka po całości ale całą górę (prawie 180m2) ogrzewam aluminiakami KFA i pompą ciepła gdzie ustawiona grzanie tylko od 35-40 stopni a do 44stopni w te mrozy ponad -20stopni? W jednym grzejniku na fotce to nawet termostat się przymknął.

    Fajne mostki wychodzą na skosach:-))) trzeba będzie chyba zrzucić płytę bo coś tam jest spieprzone i widać w pokojach jest ok.22,5 a wnęki pokazuje 18-20stopni...

    Nie no to muszę te grzejniki wyrzucić bo nie grzeją i farelkę wstawię....

    Oczywiście grzejniki trzeba przewymiarować i ustawić przepływy, za małe nie dogrzeje .... za duże pogorszy się temperatura powrotu co jest złe zarówno przy gazie (kondensacja) jak i przy pompie ciepła.

    Pozdrawiam.YARO

     

    RB00068X.JPG.4986fd9b65af98feb7bcaf00597da4b9.JPG RB00069X.JPG.cb1be05b7ed723775a695cbfb0112228.JPG

     

    Dorzucam fotkę z 17stycznia w południe było -15stopni mrozu widok grzejnika aluminiowego z około 2/3 mocy ?przy 36 stopniach zasilania jeszcze robi deltę 5-6 stopni ....... aluminiak ?

    Później temperaturę na pompie podniosłem na 44stopnie ale i mróz większy się robił.

    RB00058X.JPG.b34a6a85e0db1ff4fabc1cee60528a56.JPG

    • Zgadzam się 1
  4. W dniu 25.01.2021 o 23:41, piotrr1984 napisał:

    Witam kocioł TERMET Ecocondens Gold PLUS 20 (dwufunkcyjny)   8 grzejników panelowych + 1 drabinka ,założone głowice termostatyczne ,powierzchnia ogrzewana 70 m2 Stara ponad 120 letnia kamienica ,   były 2 piece - kaflowy oraz zasypowiec + 3 grzejniki..

     

    W dniu 25.01.2021 o 23:41, piotrr1984 napisał:

    Przed sezonem  z uzyskanych informacji . ze po zmianie na ogrzewanie gazowe koszty wzrosną  o 20%, założyłem ze jeśli sezon zamknie  w kosztach 2500zl  będzie super

    Witam.

    Tak z czystej ciekawości... kolegi kamienica to 70m2 jako budynek wolnostojący? Wszystkie 4 ściany budynku nie ocieplone? Czy piętro?

    Pozdrawiam. YARO

    • Lubię to 1
  5. 7 godzin temu, SebaC80 napisał:

    Pompa firmy NIBE  F2040 12 KW. Pompa zostanie dopiero zainstalowana. Dam znać jak się spisuje.

    Witam.

    Kolego polegniesz na starcie.... załóż taką z 6kW max 8 kW nie większą. Dobrze kolega @carinus Tobie podpowiada. Pamiętaj że jeśli posiadasz grzejniki to muszą być przewymiarowane.

    Nie daj się namówić na tą 12kW bo dla Ciebie za duża nawet porównując zużycie opału.

    Pozdrawiam. YARO

  6. 11 minut temu, HarryH napisał:

    W styczniu spalimy 0,5t w kotle, a Yaro przepali 5 stów, tylko że w marcu albo i w kwietniu my będziemy palic nadal prawie 0,5 t, a Yaro przepali stówę. 

    Witam.

    Bez przesady.... ale coś na osłodę to pokażę dzisiejszą produkcję fotowoltaiki :-)) było troszke chmurek ale to już coś...idzie ku lepszemu:-)

    YARO.

    hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh.thumb.png.d21c1bc2edae24c29aaaffdbafa9a4d4.png

    • Lubię to 1
  7. Witam.

    Dała radę.... spoko :-)

    Czy 500zł na miesiąc to jakiś kosmos czy co???? Przecież to pół tony lepszego eko z brudem i popiołem (niestety)  ....to przez 6 mies. raptem 3 tony .... więc w czym problem.

    Przy takim mrozie nawet i 1000zł/miesiąc (ok.2000kWh lub tona lepszego grochu) to nie tragedia (a nawet i więcej)..... było by źle jakby takie coś trwało miesiąc czy dwa... a reszta to prawie lato :-). U siebie kotła nie odpalałem chociaż mam jako alternatywę i na pewno jakby się dłużej mróz utrzymywał to bym jego odpalił. Mając fotowoltaikę sytuacja wygląda zupełnie inaczej...

    Oczywiście zawsze są obawy o dostawy energii, ale to każdego dotknie, czy to palących węglem, drewnem, gazem, buforowców czy pompiarzy (pompki CO, sterowniki, dmuchawy)...nawet kotły gazowe bez prądu są nic nie warte.... Najbardziej po tyłkach dostaną buforowcy i pompiarze. Osobiście nie wyobrażam sobie aby w domu nie było alternatywnego źródła ciepła i choćby małego agregatu prądotwórczego.

    W czasie takich mrozów każdy dom potrzebuje więcej energii co jest oczywiste i zużycie wszelkiego rodzaju nośników energii wzrasta. Jeszcze jest takie zjawisko, jedno czy dwudniowe takie mrozy nie spowodują wychładzania, a prawdziwe realne ilości pobieranej energii wychodzą po kilku dniach takich mrozków. W drugą stronę również jest takie zjawisko kiedy mocno się ociepla a budynek mimo wszystko przez np. dwie doby trzeba dosyć intensywnie ogrzewać...

    Pozdrawiam. YARO

    • Zgadzam się 2
  8. Witam.

    Czyli też troszkę skonsumowała. No trudno ....cyt:..... jest zima to musi być zimno....no tak ale nie w domu :-)

    Osobiście jestem zadowolony z T-Capa, nie bardzo wierzyłem w zapewnienia producenta jak i mojego instalatora (pozdrawiam Panie Sebastianie) w te wykresy, tabelki, etc...nie ma jak zimowy poligon :-)

    Najciekawsze że grzałki są od początku wyłączone i pompa chodzi ...bo od tego jest żeby grzała, prawdą jest że chodziła ok 80-90Hz pobierała nawet ponad 5kW to jeszcze cop w granicach 1,7-2 pokazywała czyli jeszcze nie zdychała, ale lepsze to niż grzałki z cop-em 1. Wiadomo wodę dłużej grzała jednak z dało się..... mimo że CWU szła z cop ok.1,5 do 44stopni tak mam ustawione cały czas.

    W mrozy pompa robiła 44stopnie bo grzejniki na górze a parter podłoga sterownik pogodowy Tech-a podniósł do 35st...... jednak w chacie musi być 23st bo z babami już tak jest i nie ma co dyskutować, gdyż wolę ciszę w domciu  niż jakieś "nieprzyjazne" dźwięki z ich strony ㋡.... no ale przy wnuczkach to ciężko o chwilę "ciszy" poniżej 50dB ᕦ(ツ)ᕤ

    A jeszcze coś .......T-Cap odszrania się poniżej -10 stopni gazem(samą sprężarką) co również zauważyłem, jednak wcale to nie trwa jak niekiedy piszą 15-25minut, u mnie mierzyłem od zatrzymania pompy obiegowej do ponownego rozruchu ok.8minut, podczas gdy normalny defrost wodą z bufora ok.38stopni trwa 4-5minut. Po defroście gazem sprężarka nie zatrzymuje się tylko startuje z 43Hz i od razu wkręca się w obroty, natomiast jeśli wodą to zawsze staje i powoli startuje od zera. Ot takie to obserwacje dla potomnych.

    Przed chwilką godz.10.00 temperatura -1,5 pompa zwolniła do 27Hz... widać ocieplenie ... a temp. z pompy 39st na grzejniki podłoga 28st. Niestety u mnie grzanie całodobowe bez żadnych okienek bo chata zamieszkała i zawsze ktoś jest.

    A dla kolegów chcących zmienić sposób ogrzewania domków niech będzie to jakieś źródło informacji do podejmowanych decyzji.  Oj trochę się rozpisałem ale cóż.......

    Pozdrawiam kolegów. YARO

    • Lubię to 2
    • Przydało się 2
  9. 20 godzin temu, kult5 napisał:

    A w praktyce w moim mieście napięcie głupiało. Przekraczało dłuższy czas 265V

    Witam.

    A kolega mógłby ujawnić jakie to miasto i kiedy to się działo dokładniej?

    W dniu 18.01.2021 o 17:12, Kordjano napisał:

    Jak tam panowie , pompy dają radę ? test niezły nadszedł .}

    Dają radę :-)

    Sorki, nie chciałem zaśmiecać, ale nie mogłem wstawić linka do mojej wypowiedzi w innym temacie dlatego wkleję kopię:

    E tam to i tak nie dużo :-)) ... u mnie tej doby co u Ciebie, pompa ciepła wessała 92kWh prądu, ale zobacz jakie temperatury. Rano wstałem o 6.00 oglądam wiadomości na Polsacie i mówią że w Warszawie (32km na zachód ode mnie) -19stopni podchodzę w kuchni do okna patrzę na termometr i.... widzę -26stopni... myślę sobie że termometr szlag trafił... no dobrze ale jak poszedłem do samochodu stojącego kilka metrów od domu (bo akurat nie wjechałem na noc do garażu), ciężko kręcił rozrusznik ale odpalił a tu -27,5stopni się pokazało.... myślę sobie no nie ten termometr też? Dopiero poszedłem do kotłowni zobaczyłem -26stopni na wyświetlaczu pompy ciepła to uwierzyłem.  Pompa 12kW chodziła bez grzałek praktycznie na full, bo mam wyłączone grzałki to miała co robić i przeszła "chrzest bojowy"..... Zdjęcia zostawiłem sobie na pamiątkę jakby tak się zapomniało co to mróz.

    A chałupki kawałek jest... i nic nie dotykałem..... żadnych worów z groszkiem nie nosiłem....żadnego popiołu.... sąsiad ma troszkę mniejszą chatkę i mówił że mu prawie dwa worki eko schodzi na dobę

    Cieplutko pozdrawiam. YARO

    20210118_074535.thumb.jpg.6764ce758a9e7f35aa32e725a5c29e72.jpg20210118_074633.thumb.jpg.17879843b252de466767b908f887fc24.jpg 194 kB · 0 pobrań

    YARO

    • Lubię to 2
    • Przydało się 1
  10. 21 godzin temu, eliks napisał:

    Jest dużo zmiennych a u Ciebie jest ok. U mnie wczoraj średnia dobowa -15* to mi podeszlo pod 38-40kg pelletu, w domu 23*.

    Witam.

    E tam to i tak nie dużo :-)) ... u mnie tej doby co u Ciebie, pompa ciepła wessała 92kWh prądu, ale zobacz jakie temperatury. Rano wstałem o 6.00 oglądam wiadomości na Polsacie i mówią że w Warszawie (32km na zachód ode mnie) -19stopni podchodzę w kuchni do okna patrzę na termometr i.... widzę -26stopni... myślę sobie że termometr szlag trafił... no dobrze ale jak poszedłem do samochodu stojącego kilka metrów od domu (bo akurat nie wjechałem na noc do garażu), ciężko kręcił rozrusznik ale odpalił a tu -27,5stopni się pokazało.... myślę sobie no nie ten termometr też? Dopiero poszedłem do kotłowni zobaczyłem -26stopni na wyświetlaczu pompy ciepła to uwierzyłem.  Pompa 12kW chodziła bez grzałek praktycznie na full, bo mam wyłączone grzałki to miała co robić i przeszła "chrzest bojowy"..... Zdjęcia zostawiłem sobie na pamiątkę jakby tak się zapomniało co to mróz.

    A chałupki kawałek jest... i nic nie dotykałem..... żadnych worów z groszkiem nie nosiłem....żadnego popiołu.... sąsiad ma troszkę mniejszą chatkę i mówił że mu prawie dwa worki eko schodzi na dobę

    Cieplutko pozdrawiam. YARO

    20210118_074535.thumb.jpg.6764ce758a9e7f35aa32e725a5c29e72.jpg20210118_074633.thumb.jpg.17879843b252de466767b908f887fc24.jpg

     

    • Przydało się 1
  11. Witam.

    Ponawiam prośbę o jakieś Twoje własne proste wyliczenia, ............... takie proste własnymi słowami np. czajnik o mocy 1000W+ litr wody+ ile czasu trzeba na zagotowanie przy 230V a 250V i jaką ilość energii pobrał czajnik przy obu napięciach .......

    Napisz jak się zachowa lodówka , czajnik, telewizor , silniki indukcyjne czy inwertorowe, zasilacze impulsowe  przy nominalnym  i wyższym napięciu.

    Odnośnie filmów na YouTubie jest mnóstwo takich co udowadniają, że ziemia jest płaska, tylko że....

    Pozdrawiam. YARO

  12. Witam.

    Zdziwiłbyś się na ile pomocna... trzeba było chociaż spróbować kupić ze 3 worki jakiegoś lekkiego ruska, wymieszać 1:1 i puścić przez kocioł.

    Z g_wnianego węgla dużo nie wyciśniesz, tylko podczas mrozów spędzisz kilka dni w kotłowni, ale podobno to pomaga. Są setki postów na forum o identycznej tematyce, dopiero mieszanki z pelletem, czy innym groszkiem pomagały w utylizacji. Za kilkadziesiąt godzin będziesz musiał dmuchnąc w palnik pewnie 30-40% mocniej... i łatwo będzie przewidzieć efekt.

    A na forum dopiero zacznie się wysyp tematów np....ratunku ..pomocy...nie dogrzewa...kalafior zrzucił mi deflektor co zrobić..... i tym podobnych

    Naprawdę życzę Tobie ciepełka. Pozdrawiam. YARO

     

    Edit....

    rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.png.f7855d2d6b20584610d5e811be4a18af.png

    Masz węgiel (lub mieszankę) dosyć mocno koksujący, co widać ewidentnie na fotce. Za mocno dmuchniesz ostudzisz i będzie gasł, za słabo nie dopali się bo nie będzie temperatury, Taka mieszanka spali się w zasypowym gdzie jest duża objętość żaru i czas....czas..... czas... który jest do tego potrzebny. Dlatego paląc stosunkowo powoli jednostajnie jako takie efekty będą, ale dużej mocy na retorcie czy rynnie nie wyciśniesz. Na retorcie czy rynnie jest mała objętość żaru i duża prędkość spalania, a do tego jak spadnie temperatura musisz cały ten proces przyspieszyć i aby wydłużyć czas wygrzewania koksu wymieszaj z innym węglem płomiennym albo gazowym, który spalając się bez spiekania obok będzie utrzymywał wysoką temperaturę przy różnych nadmuchach. Ot i tajemnica.

  13. W dniu 23.12.2020 o 13:04, YaroXylen napisał:

    Węgiel masz do bani to od samego początku wiadomo. Teraz nie jest zimno to może jakoś przemielisz to "cudo" przez kocioł, ale rozejrzyj się za normalnym lekkim opałem bo polegniesz jak się zrobi zimno.

    Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz miłych chwil spędzonych z rodziną.... oby nie w kotłowni.

    Witam.

    Ochłodziło się? Szkoda mi Ciebie. No ale cóż.

    Pozdrawiam.

  14. W dniu 6.01.2021 o 11:26, YaroXylen napisał:

    pytam o korzyści wymierne

    W dniu 6.01.2021 o 12:58, PioBin napisał:

    Ponizej kolega zaprezentowal najwieksze korzysci gdyz to wiedza jest najcenniejsza a nie zludne poczucie ze jest ok. :)

    Hm...hm ... hm...myślę i nie mogę pojąć.....

    (ヅ) ..... a się tak wymiernie zapytam........ ile ta tona wiedzy kosztuje?

    Bo wiedzę posiadać to jedno a wymiernie ją do czegoś wykorzystać to drugie i stąd było pytanie o wymierne korzyści np. ile zaoszczędziło się węgla i kiedy zakup gadżetu się zwróci.

    YARO

  15. Witam.

    Już pisałem że przymierzałem się do Kołtona ale po otrzymaniu oferty skrzydła mi szybciutko opadły. Specjalnie jeździłem 60km do gościa, który miał zamontowanego aby "pomacać oranoleptycznie" i jedyny problem który zauważyłem to.... sprężarka którą mimo swojego wieku słyszałem już z odległości ok.15kroków przy pracy wentylatora :( , podczas gdy t-Capa z tej odległości praktycznie w ogóle nie słychać. Nawet hałas nie był powodem rezygnacji z Kołtona tylko ta cena.

    Dla zainteresowanych i planujących zmianę z ekogroszku na PC to generalnie przy takiej pogodzie jak wczoraj i dziś, śnieg z deszczem i temp.0,-1stopnia spalałem około 16-19kg/ruskiego groszku na dobę, teraz pompa np. wczoraj wessała 28kWh w ciągu doby z sieci z podlicznika, a z pompy pokazuje 29kWh), i zrobiła 4 defrosty.

    Wszystkim dopinguję którzy planują zmiany, jednak proszę uważać na czary i magię różnych handlowców i naganiaczy.

    Ale trudno padło na T-Capa12 choć w planach był właśnie Kołton,.... zobaczymy za parę lat czy obecny wybór się sprawdzi... na razie jest super.

    Pozdrawiam YARO

    • Lubię to 1
    • Przydało się 2
  16. 20 godzin temu, misiek30 napisał:

    Te filmy klimatyzacjakatowice widziałem wszystkie, goście są dobrzy w tym temacie.

    Witam.

    Muszę się z Tobą zgodzić i powiem, że między innymi "oni" w 60% pomogli mi podjąć decyzję odnośnie modelu i wielkości pompy do domu. Niestety nie chcieli do mnie przyjechać co zostało z argumentowane bardzo przekonującym tłumaczeniem powodu. Oglądając ich filmy nie bardzo rozumiem fali krytyki sypiącej się na nich. Robią niezłą robotę. Niektórym przeszkadza sposób prezentacji w filmach ale przecież nie trzeba oglądać skoro to przeszkadza, w/g mnie przystępnie i dosadnie przekazana wiedza.

    Pozdrawiam.

  17. W dniu 7.01.2021 o 22:16, automatyk napisał:

    ale zuzycie dzienne na dzien dzisiejszy powinno oscylować na poziomie 55-63kWh

    Witam.

    Absolutnie nie podważam wiedzy kolegi, ale czy czasem kolega z tym zużyciem nie przesadził?

    U mnie zużycie obecne jest na poziomie 26-35kWh na dobę, dom taki byle jaki, koledzy na forum wiedzą, że u mnie zawsze w domciu jest ok.23stopni całą dobę, grzeję prawie 300m powierzchni i 6 osób do ciepłej wody. Odczyt oczywiście z zewnętrznego podlicznika w rozdzielni, ale u mnie pompa (T-Cap 12kW 3f) praktycznie identyczne pokazuje zużycie.

    Myślę że chyba troszkę szacunek jest zawyżony, a te 60kWh/dobę to raczej tak przy 10 stopniach poniżej zera. Oczywiście mogę się mylić.

    Pozdrawiam. YARO..

  18. Koledzy @HarryH i @JorgusEmh

    Sypię popiołem swoją siwą i częściowo łysą głowę.... Oczywiście że macie rację i chodziło o zamkniętego Juliana.

    Z Ziemowita to chyba był ekogroszek Retopal i oczywiście jest nadal ale czy to ten sam węgiel?

    Niestety, ale z wiekiem staje się możliwe pomylić lek na zaparcie z lekiem powstrzymującym biegunkę , no cóż ... starość to chyba jedyna rzecz co się Panu Bogu nie udała.

    Pozdrawiam Kolegów YARO.

    • Lubię to 2
  19. 19 godzin temu, BORA napisał:

    U mnie ze trzy lata temu kupiłem niby Ziemowita.

    Witam.

    Kopalnie Ziemowit to chyba będzie z 4-5 lat temu zamknęli. A węgiel jeden z najlepszych był, troszkę miał popiołu ale zawsze mąka zostawała w popielniku....... to jak z kawiorem.....komu to przeszkadzało :((

    Ci co mieli na "ruszcie" ten węgiel to wiedzą o czym piszę....

    Pozdrawiam YARO.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.