jarek79kk

witam, czytam wszystkie posty w tym temacie i sam juz nie wiem co myslec. kociol mam od 2 tyg i najchetniej bym sie go pozbyl bo nerwow juz barkuje... przestestowalem dziesiatki jak nie setki ustawien i wszystko prawie na nic. jezeli ustawie 40-45 st na piecu to jeszze jakos pociagnie ale wiecej nie ma szans, czasem doszedl do 47 ale to bylo chwilowe i zaraz spadal na 40-42...tak potrafi byc caly czas. ustawialem juz wartosci minimalne, maxymalne, posrednie, mieszane, albo zagasa wysypujac kopczyk groszku albo zapada sie zar i rowniez gasnie, jesli ustawie posrednio ze utrzymuje ogien na palenisku to i tak wiecej niz 41-43-45 st nie wydusze z kotla. dzis bawilem sie przeslona dmuchawy, cos jakby sie poprawialo ale nie duzo...w domu mam na parterze ok 70-80m2 podlogowki i na pietrze na okolo 80m2 kaloryfery (8szt+2 w garazu). nigdy nie uzywalem tego typu urzadzen do ogrzewania, niedawno kupilem dom i jest to moje pierwsze zetkniecie z takim sprzetem. moze ktos mi powiedziec jak ma wygladac ogien na palenisku? czy ma byc "ostry i szybki" jak z palnika czy moze lagodnie sie palic jak w kominku? prosze o rade jak to poustawiac!? [email protected] lub 508700000 :) niedlugo sie wprowadzamy i chcialbym aby wszystko gralo....pomijajac fakt wydanej sumy.... :angry: